Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Duopol stworzył podatny grunt pod takie formacje jak Konfederacja, dobrze wykorzystują sytuację 

Pozbyli się balastu w postaci Janusza, Bosak chyba naturalną koleją rzeczy będzie kolejnym kandydatem - w 2020 startował, teraz zimował żeby nie było do 3 razy sztuka a przy okazji Mentezen wykręcił spory wzrost 

Bosak, tak jak wspomnieliście, ma mocne gadane mimo braku teoretycznego wykształcenia, z tego co kojarzę kilka uczelni zaczynał ale żadnej nie skończył 

Z wyników widać, że elektorat popisu trzyma się mocno w swoich grupach wiekowych 

jakaś nadzieja jest w tym że młodzi już ich nie chcą, trochę mniej optymistyczne jest to że skręcają na prawo ostrzej niż na prawo było po i pis ale może zandberg ogarnie w końcu lewicę i postawi sensowną alternatywę. wg mnie ma na to pomysł, predyspozycje i kapitał początkowy. 

6% brauna było dla mnie sporym zaskoczeniem , nie doceniłem go - zobaczymy ile wykręci w 2027 



 

Napisano

@tomek4446 ostatnio odpuściłem,bo w Konfie zrobiło się bardziej kosciółkowo, a mniej rynkowo. Kiedy jeszcze byłem ,jak mawiają Rosjanie, w kursie, PiS był postrzegany gorzej niż PO- jako gospodarcza komuna, zasłaniająca się przekupionym Kościołem i kradnąca prawo do nazywania się prawicą. Zgodnie z tą słuszna retoryką wyborcy Konfy powinni zostać w domu,niech POPiS sam się dusi. Bo co niby może Nawrocki zaoferować Mentzenowi? Że będzie hamulcowym ,którego i tak Sejm obejdzie?

Kolego @narmer problemem Zandberga i jego zwolenników jest to, że nie mają pomysłów na zarabianie forsy , którą chcą wydawać dla dobra społecznego. Podobnie jak duopol wieszają się w tej sprawie u paska Unii,ale w Unii z pieniędzmi robi się krucho , bo jak się przeniosło gospodarkę do Chin to nie ma z kogo golić. Kredyty też się urwą jak nie będzie z czego spłacać. Lewica to dobrzy ludzie,tylko niestety za cudze pieniądze 

Napisano

Nie do końca nie mają, na ich stronie jest rozpiska która zaczyna się od progresywnej skali podatkowej i w skrócie zbiera ich propozycje. 

Środki dobrze wydawane dla dobra społecznego w pewnym sensie mu pomagają, wyrównują szanse i poszerzają horyzonty, inne  wręcz przeciwnie. 

Napisano

W liceum mojego syna zrobili własne wybory. Wyniki mnie zaskoczyły. Pierwsza trójka przedstawia się następująco.

1. Zandberg
2. Biejat
3. Senyszyn

Serca młodych ludzi biją zdecydowanie po lewej stronie, skoro ich uznanie zdobyła nawet weteranka Senyszyn.

Napisano
6 minut temu, narmer napisał:

Środki dobrze wydawane dla dobra społecznego w pewnym sensie mu pomagają, wyrównują szanse i poszerzają horyzonty,

Owszem , racja , tylko najpierw trzeba te środki pozyskać. A pozyskuje się z  gospodarki. To nie pracownik zatrudnia pracownika i płaci mu pensję. Jestem za wyrównywaniem szans ale nie w sterowany sztucznie wzrost pensji minimalnej. Mieszkania komunalne to bardzo dobry pomysł , tyle , że darmo się nie wybudują. Gmina by je wybudować musi mieć kasę , a kasę pozyskuje od .......przedsiębiorców. Nie znam żadnej potęgi gospodarczej, czy politycznej, która zbudowała swą wielkość na ....zasiłkach dla najbiedniejszych. Lubię lewicę za jej ludzką twarz , ale muszą być najpierw podwaliny w postaci silnej gospodarki czyli wpływów do budżetu. 

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

problemem Zandberga i jego zwolenników jest to, że nie mają pomysłów na zarabianie forsy , którą chcą wydawać dla dobra społecznego. Podobnie jak duopol wieszają się w tej sprawie u paska Unii,ale w Unii z pieniędzmi robi się krucho , bo jak się przeniosło gospodarkę do Chin to nie ma z kogo golić. Kredyty też się urwą jak nie będzie z czego spłacać. Lewica to dobrzy ludzie,tylko niestety za cudze pieniądze.

Podobnie to widzę, tylko wciąż nie czuję do końca, na ile w przypadku Zandberga to fanatyzm, a na ile chłodne kalkulacje, że taki radykalizm się politycznie opłaca w bieżącej sytuacji. Przecież inteligentny facet powinien mieć jakieś pojęcie o budżecie państwa...

22 minuty temu, Kraft napisał:

W liceum mojego syna zrobili własne wybory. Wyniki mnie zaskoczyły. Pierwsza trójka przedstawia się następująco.

1. Zandberg
2. Biejat
3. Senyszyn

A cóż w tym dziwnego? Młodzi unikają głosowania na dwu głównych kandydatów. Myślą, że czyni ich to oryginalnymi (przynajmniej odróżnią się czymś od rodziców). W zachodniej Polsce przekłada się to na faworyzowanie lewicy, we wschodniej i częściowo południowej - na poparciu dla nacjonalistów. Pierwsze jest swego rodzaju kaprysem sytych, drugie - płynie z frustracji głodnych. Oczywiście upraszczam i uogólniam.

Moja córka jest zaskoczona, że część jej znajomych głosowała na Mentzena. To też ciekawe zjawisko. Mamy całkiem znaczący odsetek młodych, którym nie podoba się liberalizm obyczajowy i chcieliby powrotu do "tradycyjnych wartości". Na ogół to tacy dwudziestolatkowie, co w życiu trzech książek nie przeczytali, ale na uczelnię przychodzą z teczką zamiast plecaka. ;)

Edytowano przez Rafał S
Napisano
11 minut temu, Rafał S napisał:

Przecież inteligentny facet powinien mieć jakieś pojęcie o budżecie państwa...

Nic dodać,nic ująć! Podobnie rzecz się ma w przypadku kandydatek przywołanych przez @Kraft. Licealiści wykazali się sercem,ale realia tego świata przedstawił powyżej @tomek4446

Aha @Kraft, serca europejskich elit też ostatnimi dekadami biły po lewej stronie ,aż wygnali kapitał na wschód i teraz ani kapitału i zbliżamy się do końca socjalu. A młodzież,o której mówisz,zaliczy twarde gospodarcze lądowanie,które zafundowali im właśnie lewicowcy.

Napisano
5 minut temu, Nowy75 napisał:

realia tego świata przedstawił powyżej @tomek4446

Jak czytam te wpisy na dole forum, to myślę, że nie od rzeczy byłoby założyć Polską Partię Audiofili. Stać nas na składki, jest jakaś płaszczyzna porozumienia, Tomek cieszy się zaufaniem większości i potrafi wartko prezentować swe poglądy. Jakieś wiece w okolicach salonów audio - nikt by nas nie zagłuszył. :) 

Napisano

Pewnie, gospodarka to podstawa. Państwo ma na nią duży wpływ i to jak rozkłada dopłaty do różnych sektorów  ma oddźwięk na rynku, co przekłada się na społeczeństwo .

Ale widzisz np te mieszkania komunalne, ile takich mieszkań mogłoby powstać gdyby PIS/PO przeznaczyli na nie środki które zostały puszczone na BK2% a możliwe że będę kolejne na kredyt 0% - jak to rozwaliło nieruchomości, nie mówiąc już o całej liście pozostałych konsekwencji 

Jeśli będzie okazja  to może kiedyś się przekonamy czy Zandberg ma pojęcie o budżecie państwa, na teraz  czekam na przełamanie. Zawsze to ciekawiej niż udawany antagonizm aktualnego duopolu. 

Zandberg , Biejat, Senyszyn - to byłoby ciekawe trio do rządzenia na chwilę obecną, po tylu latach prawicy.  Ale póki co tam Grzegorz zerka  przez drzwi więc się nie zanosi na taki eksperyment 

Napisano

W idealnym świecie widziałbym prawicowego gospodarza,który dba o gospodarkę i lewicowych doradców,którzy dbają o ludzką twarz tej gospodarki. Niestety,żyjemy w świecie,gdzie obie strony działają na zasadzie: wszystko albo nic. I mamy rzeczywistość,w której ani gospodarce,ani ludziom nie idzie

Napisano
9 godzin temu, tomek4446 napisał:

Gmina by je wybudować musi mieć kasę , a kasę pozyskuje od .......przedsiębiorców.

Mała poprawka. Ani gmina, ani inny poborca podatków nie ma pieniędzy od przedsiębiorców. Podatki są kosztem utrzymania firmy czyli de facto płacą je konsumenci. Tak jest ze wszystkimi podatkami. Przedsiębiorcy nawet nie wolno zapłacić ze swoich pieniędzy, musi z pieniędzy firmy.

Napisano
15 minut temu, Highlander_now napisał:

Przedsiębiorcy nawet nie wolno zapłacić ze swoich pieniędzy, musi z pieniędzy firmy.

Masz rację , to był taki skrót myślowy. Przypomina mi się jak jesteśmy u znajomych którzy od ponad 40 lat prowadzą dużą firmę i kolega mówi , że podrzuci coś swoim samochodem. Na co jego żona , ale ty nie masz żadnego samochodu , Volvo jest firmowe :) 

@Rafał S , @Nowy75 dziękuję za zaufanie , ale nie skorzystam. Ja już swoje w życiu zrobiłem i nie chwaląc się nawet nieźle mi to wyszło :) Niech wreszcie pałeczkę przejmą młodzi.

Nie wiem czy zauważyliście , ale nastąpił taki zwrot akcji , że najlepiej rozwijającymi państwami są te gdzie nie ma demokracji :)

Generalnie wzrost poziomu życia , również u nas spowodował , że oczekiwania finansowe młodych osób poszybowały w kosmos. Jesteśmy właśnie po kolejnej rekrutacji i powiem szczerze sum jakie padały nie spodziewałem się. Generalnie najlepiej by było , gdyby pracownik zarabiał tyle co właściciel. Przyjeżdża do mnie serwisant z fabryki , świetny fachowiec i zawsze rozmowa zaczyna się od narzekania , że jego szef to kupił kolejne Porsche , kolejny dom ... , a on tak nie ma. I za każdym razem tłumaczę mu , Adam znasz się na swoim fachu świetnie , siedzisz w tym 25 lat , znasz temat ode podszewki , załóż własną firmę. Załóż taką firmę jak twój szef , zatrudnij tak samo 200 osób i rób kasę , co stoi na przeszkodzie ? I tu pada , że zgłupiałem , bo trzeba będzie płacić pensje , ZUS , a jak coś nie wypali ? :)

Niestety polskie szkoły nadal kształcą pracownika. Jest mowa , że jak skończysz NASZĄ szkołę , uczelnie to każdy cię zatrudni , robota na ciebie czeka ..... Nie ma takiej narracji , że to ty możesz zostać tym pracodawcą. A szkoda , bo to właśnie na ludziach którzy podjęli ryzyko opiera się budżet tego kraju.

Napisano (edytowany)
23 minuty temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem czy zauważyliście , ale nastąpił taki zwrot akcji , że najlepiej rozwijającymi państwami są te gdzie nie ma demokracji :)

Uproszczenie. Biedne kraje zazwyczaj rozwijają się szybciej. Jak się już wzbogacą, to tempo ich rozwoju spada.

Edytowano przez Kraft
Napisano (edytowany)
50 minut temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem czy zauważyliście , ale nastąpił taki zwrot akcji , że najlepiej rozwijającymi państwami są te gdzie nie ma demokracji :) Generalnie wzrost poziomu życia , również u nas spowodował , że oczekiwania finansowe młodych osób poszybowały w kosmos.

Tomek, to nie kwestia demokracji, tylko - jak sam piszesz - wzrostu poziomu życia (który oczywiście często idzie z nią w parze). Co do reszty: pełna zgoda.

50 minut temu, tomek4446 napisał:

Niestety polskie szkoły nadal kształcą pracownika.

Praktycznie każda szkoła kształci pracownika. Wynika to z tego, że uczeń / student jest nastawiony na spełnianie wymagań nauczycieli, którzy są w tym układzie odpowiednikami jego przyszłych zwierzchników. Dlatego pracodawcami zostają często nie prymusi z pierwszych ławek, tylko spryciarze z ostatnich, tacy którzy inaczej patrzą na system, w którym funkcjonują.

Edytowano przez Rafał S
Napisano
11 godzin temu, Kraft napisał:

W liceum mojego syna zrobili własne wybory. Wyniki mnie zaskoczyły. Pierwsza trójka przedstawia się następująco.

1. Zandberg
2. Biejat
3. Senyszyn

Serca młodych ludzi biją zdecydowanie po lewej stronie, skoro ich uznanie zdobyła nawet weteranka Senyszyn.

Nie zapominajmy że w młodości, łatwiej o wszelkiej maści żarty. Każdy kiedyś był w takim wieku i Każdy chyba jeszcze pamieta jak duże znaczenie miała polityka (myślę że wieksza niż obecnie) dla danej jednostki. 

Ps: kolejny temat polityczny na forum🙆‍♂️

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Kraft napisał:

Biedne kraje zazwyczaj rozwijają się szybciej. Jak się już wzbogacą, to tempo ich rozwoju spada.

Coś jak w audio ? Im wyższa półka tym różnice mniejsze ? :)

Ok. patrząc globalnie masz rację , ale spójrz na Chiny , czy Korę Południową , Dubaj , Emiraty Arabskie

 

Edytowano przez tomek4446
Napisano (edytowany)
17 minut temu, tomek4446 napisał:

Ok. patrząc globalnie masz rację , ale spójrz na Chiny

Chiny są akurat doskonałym przykładem tego o czym pisałem. 30 lat rozwijali się w tempie 10% rocznie. Potem zaczęli zwalniać. Obecny i prognozowany wzrost mają już na poziomie 5%. 

Edytowano przez Kraft
Napisano

 Panowie, nie ma co się licytować na procenty,chyba wszyscy się zgodzą,że dobrobyt w Europie nie powstał w czasie posiedzeń komisarzy w Brukseli. Powstał w fabrykach i mniejszych zakładach,jak również sektorze usługowym.  Młodzieży i obywatelom opowiada się o wspaniałych właściwościach jaj,a nic o kurach, które je zniosły. Potem młodzież myśli,że jaja są ze sklepu ,a pieniądze biorą się z Unii lub budżetu . 

Napisano

Czy to już pora na naukę śluńskiego, tam zdaje się jakieś zdrowsze umysły majom…
 

oto post Szczepana Twardocha…

Największym problemem Rafała Trzaskowskiego przed drugą turą nie są jego wrogowie; nie jest to też wyborcza arytmetyka. 

Owszem, rachunki  po drugiej turze nie wyglądają dobrze. Elektorat prawicowy jest jednak bardziej złożony i zróżnicowany wewnętrznie, niż się wydaje liberalnemu komentariatowi, który wyborcę Mentzena, Brauna albo Nawrockiego spotkał raz, gdy tenże zmieniał mu opony w suvie albo naprawiał kran i było to spotkanie tak traumatyczne — ktoś myśli inaczej niż my, a my przecież mamy rację! — że napisał ów straumatyzowany komentator o tym  kilka wpisów, a jeśli był zaangażowaną w sprawy społeczne aktorką to nagrał rolkę na instagramie, gdzie na granicy płaczu opowiedział o tym horrorze. Przepływy na przykład od Brauna do Nawrockiego zaś wcale nie są takie oczywiste, nawet Jaszczur nie może swoim kamratom niczego nakazać — a swoją drogą, Olszański z bagnetem w dłoni i  Ludwiczkiem u boku popierający Nawrockiego to wielki prezent dla niezbyt moim zdaniem ogarniętego sztabu Trzaskowskiego, mam nadzieję, że będą to eksploatować.

Podobnym prezentem dla Nawrockiego są fanatyczni zwolennicy KO, od szarego komentariatu z X, o którym nigdy nie wiadomo, czy to autentyczni ludzie, czy boty z farm Giertycha, bo ekspresję mają podobną, po acht und achtzig Professoren z Michałem Bilewiczem układającym zgrabne porównanie, że głosować na Nawrockiego to jak spalić stodołę w Jedwabnym. 

To jest największy problem Trzaskowskiego, większy niż plotący partyjne przekazy zagończycy z PiS czy arytmetyka właśnie.

Roman Giertych opowiadający, że problemem jest niedostateczne rozliczenie PiS, bo wydaje mu się, że jego własne vendetty, które tak podniecają rzesze jego internetowych minionków są autentyczną społeczną emocją. Hint: nie są. Tomasz Lis opowiadający o wielkiej zdradzie Zandberga. Subtelni artyści, pisarki i reporterzy wstrząśnięci faktem, że wśród ich sąsiadów żyją ludzie głosujący inaczej niż oni, intelektualiści deklarujący, że po prostu NIE ROZUMIEJĄ JAK TO MOŻLIWE — w tej sytuacji może należałoby w ogóle zawiesić komentowanie spraw społecznych i politycznych, skoro tak całkowicie nie rozumie się społeczeństwa, którego sprawy chce się omawiać? Albo zużyte opowieści o tym, jak to mamy do czynienia z NAJWAŻNIEJSZYMI WYBORAMI PO 1989 ROKU — czyli jak każde poprzednie, bardzo szybko rośnie ta ważność z każdym rokiem. Nie, Karol Nawrocki w pałacu prezydenckim nie będzie końcem demokracji, będzie efektem demokracji, która naprawdę na się w Polsce nieźle, zapewne lepiej, niż byście chcieli. 

I oczywiście nad tym wszystkim najważniejsza towarzyszka polskiego inteligenta, której nigdy nie nauczyliście się chociaż powierzchownie ukrywać, wasza siostra Pogarda i jej wydęte usteczka, a fe, o której tyle już napisałem, że już nie będę się powtarzał, ale, na wszystko co święte, czy nawet na dwa tygodnie nie moglibyście po prostu się zamknąć? Tak, wiemy, brzydzicie się mieszkańcami Podkarpacia, tak, nie będziecie robić zakupów w sklepie, na którym był plakat Nawrockiego, ale już starczy. 

Czy naprawdę nie rozumiecie podstawowych zasad rządzących międzyludzką dynamikę, które nieźle już rozumieją pięcioletnie dzieci: okazując swoją odrazę mobilizujecie swoich przeciwników, pogardzany odpowiada na pogardę tak, jak potrafi — głosując przeciwko wam? Ile można to powtarzać?

Zwycięstwo Nawrockiego nie będzie żadnym końcem świata (tak, wiem, napiszecie, że pora emigrować, że duszno, że faszyzm i tak dalej), ale wolałbym, aby to Rafał Trzaskowski wygrał w drugiej turze. Z dwóch powodów: po pierwsze nie mam złudzeń, że Karol Nawrocki mógłby poprzeć ważną dla nie agendę śląską w jakimkolwiek wymiarze. Po drugie, Nawrocki w pałacu oznacza dalszy paraliż i niesterowność państwa. Trzaskowski w tymże likwiduje tę wygodną dla Donalda Tuska wymówkę — no chcieliśmy dobrze, ale się nie dało. Z Trzaskowskim w pałacu Tusk tej wymówki nie ma, ma za to dwa lata na działanie — i jeśli w te dwa lata nie zrobi niczego, to możemy go w kolejnych wyborach odwołać. 

Więc może swoje traumy związane z tym, że połowa polskich obywateli głosuje nie tak jak wy zachowajcie teraz dla siebie, co?

Napisano
6 minut temu, MarcKrawczyk napisał:

oto post Szczepana Twardocha…

Twardoch to manipulant. W tym przypadku próbuje uchodzić za mądrzejszego na tle pewnego stereotypu, ale ten stereotyp nie wziął się z powietrza. W sobotę na spacerze usłyszałem dwu wędkarzy rozmawiających o tym, że trzeba zagłosować na Brauna, bo "tylko on pogoni Żydów!". Koń jaki jest, każdy widzi. 

Napisano
20 minut temu, MarcKrawczyk napisał:

Nawrocki w pałacu oznacza dalszy paraliż i niesterowność państwa. Trzaskowski w tymże likwiduje tę wygodną dla Donalda Tuska wymówkę — no chcieliśmy dobrze, ale się nie dało. Z Trzaskowskim w pałacu Tusk tej wymówki nie ma, ma za to dwa lata na działanie — i jeśli w te dwa lata nie zrobi niczego, to możemy go w kolejnych wyborach odwołać. 

Myślę, że wystarczałby napisać tylko powyższe.

I teraz pytanie. Co wolimy?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...