Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
38 minut temu, pairtick napisał:

Jest jeszcze jedna możliwość, tylko do tego trzeba mieć jaja. 

Stanowisko Zarządu SSP „Iustitia” z dnia 03.08.2020 r. dotyczące uchwały o stwierdzeniu ważności wyboru Prezydenta RP

3 sierpnia 2020 r. powołana nielegalnie przez prezydenta Andrzeja Dudę , w skrajnie upolitycznionym procesie nominacyjnym, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych podjęła nieważną uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję. Przypominamy, że Izba ta w całości została powołana przez Prezydenta na wniosek neo-KRS, mimo zakazu wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny w związku z zadaniem pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luxemburgu, które wkrótce zostaną rozpoznane. Każde orzeczenie wydane przez tę Izbę i zasiadających w niej – neo-sędziów jest nieważne, o czym przesądził Sąd Najwyższy w uchwale 3 połączonych Izb w dniu 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt BSA I-4110-1/20). Tym samym wobec nieważności dzisiejszej „uchwały” nie doszło do stwierdzenia ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej przez Sąd Najwyższy, co jest wymagane przez art. 129 ust. 1 Konstytucji RP.

https://iustitia.pl/stanowisko-zarzadu-ssp-iustitia-z-dnia-03-08-2020-r-dotyczaca-uchwaly-o-stwierdzeniu-waznosci-wyboru-prezydenta-rp/ 

Oczywiście, gdy rządził PiS, nie można było z tego skorzystać, ale teraz już tak. 

Czyli 6 sierpnia Hołownia zostaje p.o. Prezydenta RP i zarządza nowe wybory. A w tym czasie, podpisuje odpowiednie ustawy cofające zmiany wprowadzone przez PiS.

To oznacza wojsko na ulicach. Ponad połowa wyborców nie chce takiego scenariusza.

Napisano

Sztab PiS wybrał na starcie kampanii cztery narracje. Trzy z nich trafiły w punkt

O wyniku wyborów mogły przesądzić ostatnie dwie godziny. Tak Nawrocki wywalczył prezydenturę [ANALIZA]

Jacek Gądek

02 czerwca 2025 11:52

Karol Nawrocki wygrał i to o całe 370 tys. głosów. Model kandydata, który wybrał Jarosław Kaczyński, okazał się trafny, a Karol Nawrocki jak cyborg ustał ciężką kampanię. Prezesowi IPN sprzyjała prawicowa fala, zwłaszcza antyukraińska. Do tego obóz rządzący przejechał nie jedną, lecz trzy symboliczne zakonnice, a liderzy Konfederacji udzielili Nawrockiemu wsparcia w krytycznym momencie.

 

Przed wyborami w 2015 roku Adam Michnik powiedział w programie Tomasza Lisa, że Bronisław Komorowski może przegrać tylko, jeśli pijany przejedzie na pasach zakonnicę w ciąży. Wkrótce okazało się, że bardzo się pomylił. Ale "zakonnica na pasach" weszła na stałe do języka komentatorów politycznych jako metafora głupiego błędu, który rujnuje obiecujące perspektywy polityka lub partii.

Sztabowcy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że o przegranej Rafała Trzaskowskiego i obozu rządzącego przesądziła nie jedna, lecz trzy przejechane zakonnice.

Zakonnica pierwsza: nieudolność rządu Donalda Tuska. Rząd koalicji 15 października jest słaby, skłócony, "nie dowozi" wielu obietnic, nie potrafił nawet przeforsować ustaw, które by potem mógł zawetować Andrzej Duda. Wszystko, co zepsuł i czego nie zrealizował rząd, przyklejało się do Rafała Trzaskowskiego. Rząd Tuska jest bardzo niepopularny — wedle CBOS-u tylko 32 proc. Polaków go popiera, a aż 53 proc. jest niezadowolonych z faktu, że premierem jest Donald Tusk.

Zakonnica druga: fatalna debata w Końskich. Zorganizował ją sam sztab Rafała Trzaskowskiego przy wsparciu TVP. Kandydat Koalicji Obywatelskiej wypadł na niej fatalnie, a najdotkliwsze ciosy wymierzyli mu koalicjanci — zwłaszcza Szymon Hołownia, ale też Magdalena Biejat. Wtedy Karol Nawrocki wskoczył na falę wznoszącą.

Zakonnica trzecia: sztabowcy PiS używają tu określenia "przegrzany atak". Mają na myśli całą masę publikacji o przeszłości Karola Nawrockiego — o przejęciu kawalerki, kibolskich ustawkach, znajomościach z ludźmi ze świata przestępczego, uczestnictwie Nawrockiego w procederze sprowadzania prostytutek do Grand Hotelu. W samej końcówce kampanii premier użył nawet Jacka Murańskiego vel "Starego Murana" (pośmiewisko w środowisku freak fightów) na świadka opowiadającego oczywistą nieprawdę o Nawrockim — to już wisienka na tym torcie.

Siła narracji

Karolowi Nawrockiemu pomogła bardzo mocno prawicowa fala w społeczeństwie — antyukraińska, antyimigrancka. Pokazywały ją wyniki trzeciego i czwartego kandydata w pierwszej turze: Sławomira Mentzena (14,8 proc.) i Grzegorza Brauna (6,3 proc.). W dogrywce Karol Nawrocki przejął ich elektorat i to w przytłaczający sposób. Wyborcy Mentzena w 88,1 proc. głosowali na Nawrockiego, a Brauna w 92,5 proc.

Sztabowcy PiS już na starcie kampanii pół roku temu obrali kilka linii narracyjnych. Miały nimi być: sklejenie Trzaskowskiego z rządem i Donaldem Tuskiem, wykorzystanie coraz silniejszej emocji antyukraińskiej, przedstawianie Trzaskowskiego jako farbowanego lewicowca z elity i drożyzna.

Ten ostatni element okazał się niezbyt dobry, co w samym PiS przyznają. Jednak pierwsze trzy utrafiły w punkt.

Jarosław Kaczyński miał rację wybierając kandydata PiS spoza PiS

Model kandydata, na który zdecydował się pół roku temu Jarosław Kaczyński, okazał się być trafny: kandydat spoza partii, nieobciążony 8 latami rządów PiS, człowiek twardej prawicy bliski Konfederacji. A do tego jeszcze Nawrocki jest bardzo antyukraiński — sam z siebie, ale nie jako kreacja sztabu.

— W Platformie liczyli, że te wybory będą referendum nad 8 latami rządów PiS. Dzięki temu, że Nawrocki jest spoza PiS i nawet krytykował rządy PiS, był do zaakceptowania przez wyborców Mentzena i Brauna. Żaden z polityków PiS nie byłby aż tak wiarygodny — mówi sztabowiec PiS.

Budowanie przekazu o froncie polityczno-medialnym

Skuteczne okazało się przekonywanie przez Nowogrodzką, że oto cały konglomerat polityczno-medialny obozu władzy chce zniszczyć ich kandydata. W czasie kampanii sztabowcy PiS zacierali ręce, gdy w wywiadzie dla TVN24 premier Donald Tusk zapowiedział, że będą kolejne publikacje o szemranej przeszłości Karola Nawrockiego. Przez to mogli mówić, że premier i media to jedna drużyna i odbierali wiarygodność mediom.

W samym PiS dziwiono się temu, że mimo kolejnych publikacji — o przejętym mieszkaniu, o Grand Hotelu, o ustawkach, o znajomościach wśród gangsterów — Karol Nawrocki cały czas był w stanie ustać.

— Nawet nas to dziwiło, że jego w ogóle to nie ruszało — mówi sztabowiec. Nawrocki mimo wszystko emanował siłą. Czasem wydawało się, że aż do przesady, ale sztabowcy PiS przekonują, że elektorat prawicowy chciał widzieć siłę. A już zwłaszcza młodzi wyborcy Sławomira Mentzena. Nawrocki był uderzająco potulny tylko wobec Mentzena. Chciał pozyskać jego wyborców z pierwszej tury i to zrobił. Udało mu się też z wyborcami Grzegorza Brauna.

Wparcie Konfederacji w krytycznym momencie

Jak mówią sztabowcy PiS, był w dniu wyborów moment, w którym byli przekonani, że głosowanie idzie na remis i ważny będzie każdy głos. Wtedy w PiS poszedł nakaz, by politycy PiS gremialnie apelowali w mediach społecznościowych, aby wziąć udział w wyborach. Sam Jarosław Kaczyński o 17:37 wezwał: "Ostatnie godziny głosowania, które zdecyduje o przyszłości naszej Ojczyzny. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, to koniecznie idź i zagłosuj! Tylko tak możemy wspólnie budować dobrą przyszłość Polski. To jest ten moment!".

Bardzo ważne było to, że również Mentzen i Bosak namawiali swoich wyborców do pójścia na głosowanie (w PiS słychać, że prosili konfederatów o takie apele, ale w Konfederacji zaprzeczają). To miało w ostatniej godzinie czy dwóch napędzić Nawrockiemu wyborców. Liderom Konfederacji autentycznie zależało na wygranej Nawrockiego, bo to otwiera drzwi do wspólnej władzy PiS i Konfederacji w 2027 roku.

https://www.newsweek.pl/polska/polityka/trzy-przejechane-zakonnice-i-przemyslana-strategia-tak-karol-nawrocki-wygral-wybory/cws2bsp 

33 minuty temu, Sipo napisał:

Kto ma brudne myśli, ten zwykle widzi świat w ciemnych barwach.

Niekoniecznie. Ja już jestem tak stary, że języki wrogów trzeba było znać.

Napisano
22 minuty temu, przemeklbn napisał:

finalnie zakończyło się dekapitacją władcy. 

Później, a właściwie na zakończenie mieli Napoleona. Nie mieli rozbiorów, Mieli za to imigrantów z PL. Właściwie to mają do dzisiaj. 

Nie ma co się licytować. Historia oceni,  która cześć naszego społeczeństwa dokonała właściwych wyborów i czy demokracja w takim wydaniu dobrze nam służy. 

Nie potrafimy rozliczać tak jak Francuzi. Jesteśmy za mało radykalni w te klocki. Wystarczy popatrzeć na którąkolwiek ze stron. Dzisiaj, wczoraj. Nie dowozimy obietnic. 

Dla przykładu zalożyciele PIS. Nikomu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, ale Tusk jest rudy, niemiecki 🤦‍♂️

Pozdrawiam. M

20250601_191344.jpg

Napisano
6 minut temu, pairtick napisał:

Jak mówią sztabowcy PiS, był w dniu wyborów moment, w którym byli przekonani, że głosowanie idzie na remis i ważny będzie każdy głos. Wtedy w PiS poszedł nakaz, by politycy PiS gremialnie apelowali w mediach społecznościowych, aby wziąć udział w wyborach. Sam Jarosław Kaczyński o 17:37 wezwał: "Ostatnie godziny głosowania, które zdecyduje o przyszłości naszej Ojczyzny. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, to koniecznie idź i zagłosuj! Tylko tak możemy wspólnie budować dobrą przyszłość Polski. To jest ten moment!".

I kto posłuchał tego apelu Kaczyńskiego w jego mediach społecznościowych? Przecież jego beton partyjny na pewno już zagłosował. Oglądałem wczoraj wieczory wyborcze w Polsacie i TVP-INFO i wszyscy eksperci tam twierdzili, że czym wyższa frekwencja tym bardziej na korzyść Trzaskowskiego. Paweł Piskorski (współzałożyciel PO) wymienił nawet próg, jakoby frekwencja poniżej 72% będzie oznaczała słaby wynik Trzaskowskiego.

Napisano
12 minut temu, pairtick napisał:

to otwiera drzwi do wspólnej władzy PiS i Konfederacji w 2027 roku

Myślę, że wcześniej. Kaczyński będzie próbował i myślę, że z powodzeniem, stworzyć koalicję do przedstawienia konstruktywnego wotum nieufności. Teraz jest na to najlepszy moment.

Napisano
5 minut temu, Highlander_now napisał:

Myślę, że wcześniej. Kaczyński będzie próbował i myślę, że z powodzeniem, stworzyć koalicję do przedstawienia konstruktywnego wotum nieufności. Teraz jest na to najlepszy moment.

Może i będzie próbował, ale nie wierze, że znajdą się chętni. Na logikę: Konfederacja będzie czekać na błędy Nawrockiego (postrzeganego jako obóz pisowski) i na prawdopodobny lepszy wynik w następnych wyborach parlamentarnych. Obecna koalicja też nie będzie się spieszyć do nowych wyborów - chyba, że nie będzie wyjścia, bo koalicjanci się wcześniej poróżnią.

Napisano
Przed chwilą, przemeklbn napisał:

Na logikę: Konfederacja będzie czekać na błędy Nawrockiego (postrzeganego jako obóz pisowski) i na prawdopodobny lepszy wynik w następnych wyborach parlamentarnych. 

Przyspieszone wybory są im bardzo na rękę. Im wcześniej, tym lepiej - póki sukces Mentzena jest jeszcze ciepły. 

Napisano
1 minutę temu, Rafał S napisał:

Przyspieszone wybory są im bardzo na rękę. Im wcześniej, tym lepiej - póki sukces Mentzena jest jeszcze ciepły. 

Ja zakładam, że jednak PiS i KO będą dalej tracić poparcie na korzyść pozostałych partii, więc torcik do podziału dla reszty będzie większy. W pierwszej turze łączne poparcie tego duopolu było historycznie najniższe. Oczywiście przyczyna to bardziej demokratyczne medium - czyli internet.

Napisano
1 minutę temu, pairtick napisał:

36,5% uprawnionych do głosowania.

Nawet tak licząc to jest to ogromny odsetek nie rokujący dobrze.

Poza tym obecna władza nie potrafi nawet usunąć bezrobotnych z jezdni, a mieliby zrobić zamach stanu, bo tak to będzie nazwane przez wspomniany odsetek.

Napisano
9 minut temu, przemeklbn napisał:

Ja zakładam, że jednak PiS i KO będą dalej tracić poparcie na korzyść pozostałych partii, więc torcik do podziału dla reszty będzie większy. W pierwszej turze łączne poparcie tego duopolu było historycznie najniższe. Oczywiście przyczyna to bardziej demokratyczne medium - czyli internet.

Najwyższy czas żeby odsunąć partie post PRL-owskie, czyli KO i PiS. Jestem za konfederacją. 

Napisano
8 minut temu, Highlander_now napisał:

obecna władza nie potrafi nawet usunąć bezrobotnych z jezdni, a mieliby zrobić zamach stanu

Czasem myślę, że właśnie dlatego wciąż na nich głosuję: bo są to ludzie niechętni, czy wręcz niezdolni do przekroczenia pewnych granic. 

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Dla przykładu zalożyciele PIS. Nikomu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, ale Tusk jest rudy, niemiecki 🤦‍♂️

I to jest właśnie to, w kampanii negatywnej, bardzo łatwo przykleić łatkę.

Np. Trzaskowskiemu "Czajkę" - mimo że wadliwa rura to Lech Kaczyński.

----- 

Niewykluczone, że teraz Daniel Nawrocki, który urodził się w 2003 r., także pójdzie w politykę. Paweł Szrot z Prawa i Sprawiedliwości dopytywany w TOK FM, czy pasierb Karola Nawrockiego znajdzie się np. w jego kancelarii, odpowiedział krótko. 

- Jeśli chodzi o pana Daniela Nawrockiego, to poznałem tego człowieka i zauważyłem, że on ma instynkt polityczny i wielką wiedzę w tym zakresie. Na pewno nie nazwałbym nepotyzmem tego, gdyby dr Karol Nawrocki zdecydował się na taką nominację - mówił.

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,31990424,przysposobiony-syn-nawrockiego-trafi-do-kprm-nie-nazwalbym.html

Edytowano przez pairtick
Napisano

Panowie, wybór jaki  był każdy widział,socjalny zamordyzm lub ciepła/ dopóki ETS-y tego nie zmienią/ woda w kranie. Ja tez wolałbym ten lepszy ze złych wyborów ,ale wygrał socjal. Gdyby wygrała ciepła woda w kranie ,też jakiegoś przełomu się nie spodziewałem . Nie rozumiem skąd to rozdzieranie szat. Idziemy dalej w złym kierunku,tylko szybciej. Chyba,że Donald Tusk zatrzęsie ekipą,w co nie bardzo wierzę 

Napisano
1 godzinę temu, przemeklbn napisał:

Konfederacja będzie czekać na błędy Nawrockiego (postrzeganego jako obóz pisowski) i na prawdopodobny lepszy wynik w następnych wyborach parlamentarnych.

Chyba , że Nawrocki zrobi zwrot tak jak Banaś , bo światopoglądowo bliżej mu do braci z konfederacji. Mentzen idzie tam gdzie kasa i ma głęboko gdzieś ideologię , Nawrocki ma podobnie .

Napisano

A ja się cieszę że obie partie mają się dobrze że sobie na zmianę rządzą, źle się wam żyje? :D zamiast zapierdzielac to marudzicie tu o przewrotach czyli żyje się super. W marketach od rana ludzi w pizdu, każdy ma auto, krewety się wdupca, audio kwitnie co wam nie pasuje? :D

Napisano

Ja też nie wiem, co co Wam chodzi. Przecież wszystko jest dane raz na zawsze i może być tylko lepiej. No bo jak może być gorzej? Więcej turbo-patriotyzmu, więcej instytucji Kościoła i będzie tylko lepiej. Może i cwaniak, ale "nasz" i nasz patriotyzm.

 

Napisano (edytowany)
26 minut temu, Wing0 napisał:

co wam nie pasuje? :D

Jeśli ktoś się już zawodowo i mieszkaniowo ustawił, to da sobie radę. Ale młodym jest chyba trudniej niż kiedykolwiek. Z jednej strony irytuje mnie ich roszczeniowość, a z drugiej - jest ona częściowo uzasadniona. Oni muszą zarobić więcej, żeby mieć gdzie mieszkać, bo ceny za m^2 odlatują w kosmos.

Edytowano przez Rafał S
Napisano

@Rafał S eee tam. Każde pokolenie stoi przed tym samym problemem. Obecnie jest bardzo dobrze. Najwyżej młodzi będą musieli jakoś przełknąć gorycz mieszkania chwilę dłużej z rodzicami i tyle. Dawniej ludzie się gnietli w małych mieszkaniach i żyli, dziś dom za domem się budują, a i tak szczerze jak tylko chce się robić można solidne pieniądze zarobić. Problem w tym że młodym w większości się nie chce nic, a chcieli by od razu zarabiać jak dyrektorzy. 

Napisano
14 minut temu, Rafał S napisał:

Ale młodym jest chyba trudniej niż kiedykolwiek. Z jednej strony irytuje mnie ich roszczeniowość, a z drugiej - jest ona częściowo uzasadniona.

To są całkowicie uzasadnione oczekiwania. 

Z tym że, jeżeli masz odpowiednie umiejętności (czyli wykształcenie i języki), to po cholerę masz się kopać z kaczystowskim układem?

Napisano
2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Później, a właściwie na zakończenie mieli Napoleona. Nie mieli rozbiorów, Mieli za to imigrantów z PL. Właściwie to mają do dzisiaj. 

Nie ma co się licytować. Historia oceni,  która cześć naszego społeczeństwa dokonała właściwych wyborów i czy demokracja w takim wydaniu dobrze nam służy. 

Nie potrafimy rozliczać tak jak Francuzi. Jesteśmy za mało radykalni w te klocki. Wystarczy popatrzeć na którąkolwiek ze stron. Dzisiaj, wczoraj. Nie dowozimy obietnic. 

Dla przykładu zalożyciele PIS. Nikomu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, ale Tusk jest rudy, niemiecki 🤦‍♂️

Pozdrawiam. M

20250601_191344.jpg

Lech Kaczyński nie był "komunistycznym profesorem" a jedynie doktorem w Katedrze Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego.

I działeczem solidarności.

Jak znajdziesz kogoś kto powie coś złego o nim z tych czasów to proszę o kontakt .

Jak na moderatora forum to obrzydliwe posty produkujesz. 

Możesz mnie zbanowac .

 

Napisano

Uważam, że powinniśmy renegocjować umowę koalicyjną - powiedział w poniedziałek podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia.

Odpowiedź Tuska powinna być jednoznaczna - już nam przegrałeś drugie wybory prezydenckie. To wypierdalaj do Kaczyńskiego.

Napisano
1 godzinę temu, leoś napisał:

Możesz mnie zbanowac .

Za co?

1 godzinę temu, leoś napisał:

Lech Kaczyński nie był "komunistycznym profesorem" a jedynie doktorem w Katedrze Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego.

Brzmi zacznie. Był absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego (studiował w latach 1967–1971)

Przypominam, że w 1968 najechaliśmy Czechosłowację. 

Studiował w tych czasach Prawo i Administację. Pewnie wykładali tam o Solidarności 😎

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...