Kraft Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca (edytowany) Ja też jestem pacyfistą. A już na pewno nie zamierzam ginąć za czyjeś chore ambicje (nawet za własne mi się nie chce ginąć - w życiu jest jednak coś fajnego). Edytowano 10 lipca przez Kraft 1 Odpisz, cytując
Chyba Miro 84 Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca 43 minuty temu, tomek4446 napisał: Niektórzy nawet już odnowili relację rodzinne w Australii I nie tylko tam Odpisz, cytując
Chyba Miro 84 Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca Ale nie ma co straszyć. Do żadnego konfliktu (typu wojna z Polską) nie dojdzie. Fakt że trzeba sie zbroić, by: - odstraszyć, - "partnerzy" traktowali nas poważnie. 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca (edytowany) 3 godziny temu, Kraft napisał: Jesteśmy trzecią siłą w NATO (po USA i Turcji) i pierwszą armią tego sojuszu w Europie. Szczególnie jestem pod wrażeniem polskich lotniskowców i podwodnych okrętów atomowych. Co tam Francja i UK z ich bronią atomową. Pompowanie balonika 'silni, zwarci, gotowi' przerabialiśmy stosunkowo niedawno. Edytowano 10 lipca przez pairtick 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca 1 godzinę temu, tomek4446 napisał: to ma nas bronić WOJSKO Ukraina jest w dalece innej sytuacji, ponieważ tam trwa regularna wojna. Natomiast, generalnie, wojsko jak i policja są opłacani przez społeczeństwo i mają robotę do wykonania. A nie tylko profity i chlanie wódy, jak za komuny. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano 10 lipca Autor Napisano 10 lipca 10 minut temu, pairtick napisał: Natomiast, generalnie, wojsko jak i policja są opłacani przez społeczeństwo i mają robotę do wykonania. Jasne , że nie wsiądę do F-35 czy innego Apatcha i nie będę walczył , ale wojna to jednak nie tylko / @Kraft/ drony i sprzęt. Bez czynnego wsparcia ludności cywilnej żadne wojsko nie ma szans. W czasie wojny z silniejszym przeciwnikiem i to na własnym terenie zasoby ludzkie kurczą się w dużym tempie. Nie da się siedzieć na werandzie z ze szklaneczką whisky i być biernym obserwatorem działań. Odpisz, cytując
Nowy75 Napisano 10 lipca Napisano 10 lipca Panowie ,nie ma co się martwić o sprzęt. Starczy dla wszystkich ! Jak czytam wątek,a sam też odpytuję żołnierzy i kandydatów na żołnierzy, to obraz jest taki, że w razie "W" młodzi zawiną żagle,w tym spora część czynnych wojaków, a w kamasze pójdą dziadkowie/z wojskowego punktu widzenia/,jak my. Będziemy nie tylko liczną,ale i najbardziej dojrzałą armią w świecie. Z drugiej strony armia z kuli u nogi każdego rządu,stała się świetną bazą dla promocji polityków. A to dobrze nie wróży. Sądzę ,że dobrze to w armii nie będzie,za to głośno i kosztownie z pewnością. Co zresztą widzimy już od jakiegoś czasu,najpierw wiielki szum i kolejny dług ,bo zamawiamy. Potem wychodzą kwiatki, sprzętu za dużo,albo nie taki,albo kupiony bez zaplecza logistycznego,a bywało,że i amunicję komuś się zapomniało zamówić. Odpisz, cytując
Kraft Napisano Czwartek o 23:38 Napisano Czwartek o 23:38 (edytowany) 10 godzin temu, tomek4446 napisał: Jasne , że nie wsiądę do F-35 czy innego Apatcha i nie będę walczył , ale wojna to jednak nie tylko / @Kraft/ drony i sprzęt. Bez czynnego wsparcia ludności cywilnej żadne wojsko nie ma szans. W czasie wojny z silniejszym przeciwnikiem i to na własnym terenie zasoby ludzkie kurczą się w dużym tempie. Nie da się siedzieć na werandzie z ze szklaneczką whisky i być biernym obserwatorem działań. Zakładasz, że wygranie wojny to coś wartościowego. A tak wcale nie musi być. Niemcy, Włochy, Japonia przegrały (z USA). I jak im się powodzi? Wietnam wygrał. I jak się ma? Wojna o Kaszmir znowu wisi w powietrzu. Mówisz, że Hindusom czy Pakistańczykom warto za niego umierać (a żołnierzom obu stron rządzący sprzedadzą bajeczkę, że walczą o wolność swojego kraju)? To już lepiej siedzieć na werandzie. Edytowano Czwartek o 23:39 przez Kraft Odpisz, cytując
pairtick Napisano Czwartek o 23:51 Napisano Czwartek o 23:51 11 minut temu, Kraft napisał: Zakładasz, że wygranie wojny to coś wartościowego. A tak wcale nie musi być. Niemcy, Włochy, Japonia przegrały (z USA). I jak im się powodzi? https://www.newsweek.pl/historia/plan-marschalla-dlaczego-zsrr-nie-przyjelo-pomocy-usa/krzl6vp https://www.newsweek.pl/historia/plan-marshalla-przestraszyl-stalina-zdecydowal-ze-europie-srodkowej-trzeba-przykrecic/4xxslmj Tak z grubsza. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano Piątek o 06:46 Autor Napisano Piątek o 06:46 6 godzin temu, Kraft napisał: Zakładasz, że wygranie wojny to coś wartościowego. A tak wcale nie musi być. Niemcy, Włochy, Japonia przegrały (z USA). I jak im się powodzi? Wietnam wygrał. I jak się ma? Jarek , to co napisałeś to manipulacja. Znasz historię i wiesz z jakiego powodu zachód wpompował kasę w RFN. Mur zburzono 44 lata po zakończeniu wojny , do dzisiaj są różnice mentalne i ekonomiczne między obywatelami dawnego RFN i NRD. To była inna rzeczywistość polityczna. Zagrożeniem dla zachodu był komunizm , zagrażający starym fortunom. Nikt nie chciał na swoim podwórku powtórki z 1905 roku. Wietnam niczego nie wygrał , po prostu ta wojna przestała się opłacać ekonomicznie i USA się wycofało. Przyjmując , taki tok rozumowania, iż Wietnam wygrał wojnę z USA, to równie dobrze można rzec , że największą potęgą militarną świata jest Afganistan , bo wygrał ze wszystkimi mocarstwami. 7 godzin temu, Kraft napisał: To już lepiej siedzieć na werandzie. Każda wojna rozłożona na czynniki pierwsze jest irracjonalna. Ale zawsze jest ten dylemat , co zrobić. Odpisz, cytując
Kraft Napisano Piątek o 06:59 Napisano Piątek o 06:59 7 minut temu, tomek4446 napisał: Afganistan , bo wygrał ze wszystkimi mocarstwami. I jak się ma? Każdą armia idzie do boju uważając, że Bóg jest po ich stronie. No kurna, ktoś się musi po śmierci dla ojczyzny srogo rozczarować. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano Piątek o 07:04 Autor Napisano Piątek o 07:04 3 minuty temu, Kraft napisał: I jak się ma? Zależy kogo spytasz ? Talibowie sądzę , że nieźle. Odpisz, cytując
Amarok Napisano Piątek o 07:54 Napisano Piątek o 07:54 Bangladesz, co tu dużo mówić, bieda, ale tak ludzi zadowolonych z życia i ze swego kraju to chyba nigdzie indziej nie spotkałem. Tak, optymizm najważniejszy. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano Piątek o 08:14 Autor Napisano Piątek o 08:14 16 minut temu, Amarok napisał: Bangladesz, co tu dużo mówić, bieda, ale tak ludzi zadowolonych z życia i ze swego kraju to chyba nigdzie indziej nie spotkałem. Tak, optymizm najważniejszy. Madagaskar to samo. Dla nas warunki życia nie do przyjęcia , a ludzie radośni . Odpisz, cytując
Rafał S Napisano Piątek o 09:32 Napisano Piątek o 09:32 (edytowany) 10 godzin temu, Kraft napisał: Wojna o Kaszmir znowu wisi w powietrzu. Obie strony muszą znów trochę postrzelać, żeby pokazać swojemu elektoratowi, że przywódcy są twardzi. Ponoć na miejscu nikt się tym specjalnie nie przejmuje. Przynajmniej taką wersję słyszałem od ludzi stamtąd. Edytowano Piątek o 09:38 przez Rafał S 1 Odpisz, cytując
Kraft Napisano Piątek o 09:41 Napisano Piątek o 09:41 I znowu paru chłopaków zginie. Ku chwale ojczyzny. 1 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano Piątek o 10:15 Autor Napisano Piątek o 10:15 11 minut temu, Kraft napisał: I znowu paru chłopaków zginie. Ku chwale ojczyzny. Różnica między nami polega na tym , ze piszesz jak byś chciał aby było. Wierz mi Jarek ja też tak bym chciał , ale opieram się na realiach. Nasz gatunek nie znosi bezczynności. Człowiek ma w genach walkę. Pretekst zawsze się znajdzie , terytorium , miska , religia, kolor skóry lub ktoś chce na tym po prostu zarobić. Dyscyplina w wojsku ma niestety dwa końce. Musi być w przypadku tak obrony kraju , jak i agresji na sąsiada. Jak by Tusk , czy kaczyński ogłosili , że np. jutro fajnie by było podbić Słowację, to bez tej dyscypliny nikt nie wyszedłby nawet z koszar , czy przerwał spożywanie posiłku. Bo to bez sensu. Najgorsza z możliwych wojna to wg. mnie ta z pobudek etnicznych. Przykładem w Europie była Jugosławia. Ktoś , komuś zabił rodzinę , to wyżynamy rodzinę sąsiada , bo on od nich . I poszło ..... Zemsta jest czymś co wyłącza umysł , działamy na najniższych instynktach. 1 Odpisz, cytując
Kraft Napisano Piątek o 10:39 Napisano Piątek o 10:39 (edytowany) 25 minut temu, tomek4446 napisał: Różnica między nami polega na tym , ze piszesz jak byś chciał aby było. Wierz mi Jarek ja też tak bym chciał , ale opieram się na realiach. Nasz gatunek nie znosi bezczynności. Człowiek ma w genach walkę. Pretekst zawsze się znajdzie , terytorium , miska , religia, kolor skóry lub ktoś chce na tym po prostu zarobić. Eee.... stać nas na lepsze życie, bez wojen. I nawet jesteśmy tego żywym przykładem. Zmiana podejścia, mądre przywództwo i od 80 lat mamy spokój w Europie (przynajmniej w tej części, która tego chciała). A tak przez całe wieki była nawalanka co 20 lat. Można? Można! Tylko trzeba chcieć i się zachowywać. Patriotyzm do lamusa (żeby nie powiedzieć do kosza), za to integracja z innymi krajami na każdym poziomie. Globalna Wioska Galów. Aha... i obowiązkowe oglądanie Eurowizji! Edytowano Piątek o 10:40 przez Kraft Odpisz, cytując
Rafał S Napisano Piątek o 11:25 Napisano Piątek o 11:25 45 minut temu, Kraft napisał: Zmiana podejścia, mądre przywództwo i od 80 lat mamy spokój w Europie (przynajmniej w tej części, która tego chciała). Ukraina nie chciała pokoju? Odpisz, cytując
Kraft Napisano Piątek o 11:53 Napisano Piątek o 11:53 25 minut temu, Rafał S napisał: Ukraina nie chciała pokoju? Nie poszli naszą drogą integracji z Unią. Gospodarczo startowaliśmy z tego samego poziomu. Zabrakło u nich woli reform i mądrego przywództwa. Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano Piątek o 12:32 Autor Napisano Piątek o 12:32 7 minut temu, Kraft napisał: Zabrakło u nich woli reform i mądrego przywództwa. Jarek , za dwa lata wybory wygrywa pis i wg. mnie nawet nie muszą się bardzo starać. A jak już wygrają to ręczę Ci , że Janukowicz , razem z Orbanem będą przyjeżdżać po naukę do kaczyńskiego. Będziemy mieli Ukrainę sprzed Pomarańczowej Rewolucji. pis przez 8 lat już zrobił jak widać solidną podwalinę pod system oligarchiczny. Nie na darmo kaczyński mówił o stworzeniu nowych elit , i nie miał na myśli intelektualnych. Tusk już się wycofuje , bo system jest tak zabetonowany , iż normalnym demokratyczno - prawnym torem nie idzie zrobić nic. A pis odrobił już lekcje i zdaje sobie sprawę , że w cztery lata trzeba będzie zgromadzić taki kapitał / czytaj: w imię prawa nakraść z państwowego/ , by potem już nikt ich nie ruszył. Rządzi pieniądz , tak było zawsze , ale po II wojnie były jeszcze jakieś wartości ideologiczne. Teraz mamy już czystą władzę pieniądza i pis to wie. 1 Odpisz, cytując
Bogusław 66 Napisano Piątek o 12:42 Napisano Piątek o 12:42 Dodam jeszcze ze kaczka wypominał o koniecznych zmianach w konstytucji, chyba zapatrzył się na zmiany u dużego sąsiada ze w wschodu, gdzie teraz prezydent jest wiecznie live. A wiadomo co to może oznaczać. Odpisz, cytując
Kraft Napisano Piątek o 12:47 Napisano Piątek o 12:47 13 minut temu, tomek4446 napisał: Jarek , za dwa lata wybory wygrywa pis i wg. mnie nawet nie muszą się bardzo starać. Tak może być. Ze wszystkimi konsekwencjami. Ale nie musi. Mamy wybór. Tak jam mieli go Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie. Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.