Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
4 minuty temu, BlaBla napisał:

W to już nie wnikam. Ale stawiam na to pierwsze

A ja bardziej na to drugie. Byłem w dość sporej liczbie pomieszczeń ze sprzętem audio i nawet w zaadoptowanym od podłogi po sufit pomieszczeniu, gdzie kolumny stały w dość znaczej odległości od tylnej ściany, nie doświadczyłem efektu głębi sceny jak u kolegi Piotrka @Pitt39ktory słucha w bliskim polu. 

Edytowano przez KrólKiczu
Napisano
5 minut temu, KrólKiczu napisał:

Pytanie tylko czy ten efekt mega głębokiej sceny nie jest spowodowany bardziej siedzeniem w bliskim polu niż samym odstawieniem kolumn od tylnej ściany?

Seba robimy eksperyment :) 

 Łatwo to sprawdzić organoleptycznie. Bierzesz kanapę pod pachę / przy okazji mamy trening siłowy/ stawiasz 1,2 m przed paczkami i wiesz :) 

Mały OT jak już gaworzymy , jutro jadę po nowe kable i wracam do walki z subem. Będę opisywał na bieżąco .

2 minuty temu, KrólKiczu napisał:

nie doświadczyłem efektu głębi sceny jak u kolegi Piotrka @Pitt39ktory słucha w bliskim polu. 

A też byłem , i jak dla mnie to zasługa ustawienia po przekątnej . W małych pomieszczeniach może się sprawdzić. Byłem kiedyś po wzmacniacz Bursona u człowieka, który tak miał ustawione paczki i tą głębię pamiętam do dzisiaj. A drugie ,to właśnie u Piotra przekonałem się na własne uszy , że kolumna może zmieniać głębię przekazu. Przytargałem moje ProAci i zajęły drugie miejsce w tej dyscyplinie. Pierwsze były Menuety Piotra , a potem wstawiliśmy / za każdym razem nie ruszając standów / takie egzotyczne / nie pamiętam nazwy / i te zagrały na twarz. A więc jak to jest ?

Napisano
9 minut temu, KrólKiczu napisał:

A ja bardziej na to drugie. Byłem w dość sporej liczbie pomieszczeń ze sprzętem audio i nawet w zaadoptowanym od podłogi po sufit pomieszczeniu, gdzie kolumny stały w dość znaczej odległości od tylnej ściany, nie doświadczyłem efektu głębi sceny jak u kolegi Piotrka @Pitt39ktory słucha w bliskim polu. 

Mam wrażenie, że udzielilismy takiej samej odpowiedzi...? 🤔

Napisano
32 minuty temu, BlaBla napisał:

Testowałem właśnie standy Dali od Maćka no i są na tyle za krótkie, że to estetyczna porażka, ergonomiczna kontrowersja i brzmieniowa wątpliwość

Nie wiem jak tam finansowo u ciebie po Świętach i czy trafią w Twój gust. Jak chcesz mieć spersonalizowane to polecam 

https://rogoz-audio.com/standy/

Możesz napisać do Pana Janusza , nie przywiązuj się też do cen na stronie , można się dogadać . Za jakość wykonania gwarantuje.

5 minut temu, pairtick napisał:

Z tym, że nie kolumn, a mikrofonów Neumanna - z których to firma jest znana.

A to nie to samo ? :) Czyli o kolumnach tej referencyjnej firmy cisza ? Niemożliwe !!! :) W studio nagrań nie ma .... Ne.....    :) 

No dobra , potrafię się przyznać do błędu. 

Ale słucha na ....ATC :) 

 

Napisano
2 minuty temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem jak tam finansowo u ciebie po Świętach i czy trafią w Twój gust. Jak chcesz mieć spersonalizowane to polecam 

https://rogoz-audio.com/standy/

Możesz napisać do Pana Janusza , nie przywiązuj się też do cen na stronie , można się dogadać . Za jakość wykonania gwarantuje.

Dzięki. Cytując ulubionego ostatnio bohatera serialowego - zapiszę ten pomysł na później żeby nie uciekł i pomyślę dalej 😂.

Standy ładne, nie powiem, a cena - zależy za które. Wolalbym nie wydawać na standy wiecej niż na kolumny 😁

 

Napisano (edytowany)
Dnia 27.12.2025 o 00:18, S!N! napisał:

@BlaBlaTak na koniec jeszcze propo rokitów, które do pięt nie dorastają kh tu masz najmniejszy model, który potrafi wiele jak na swój gabaryt, a co dopiero wyższe po kalibracji ma1 lub w połączeniu z subem, bądź subami.

Mamy tutaj filmik wykonany za pomocą smartfona. Prawdopodobnie jest to iPhone. Dźwięk zbierają wbudowane w niego mikrofony. A jest ich kilka. 3-4, w zależności od modelu. Już na tym etapie następuje spore przetwarzanie nagranego dźwięku, aby zebrać całość do kupy. Do tego mamy oczywiście zmienny profil dźwiękowy ze względu na użyty obiektyw. Dla przykładu, nagrywając z portretowym dostaniemy dźwięk mocno skupiony, z szeroki kątem będzie to wrażenie szerszej sceny, większego pogłosu, przestrzeni. DSP pełną parą, kompresja dynamiczna, automatyczna regulacja wzmocnienia. Już tu możemy diametralnie zmienić charakter dźwięku. Podlinkowany filmik do YouTube też nie błyszczy jakością. Rozdzielczość 480p na YT to dość spora kompresja i audio o bitrate między 96 a 128kbps. Nie gadaj, że nie słyszałeś tak mocnej degradacji na swoich Neumannach :)

A piszę o tym, bo zalinkowałeś do filmiku z YouTube, podając go jako przykład co potrafią Neumanny KH 80. No i właśnie. Co potrafią? Co jesteśmy w stanie powiedzieć o tych kolumnach odsłuchując powyższe nagranie?

54 minuty temu, KrólKiczu napisał:

Pytanie tylko czy ten efekt mega głębokiej sceny nie jest spowodowany bardziej siedzeniem w bliskim polu niż samym odstawieniem kolumn od tylnej ściany?

Jeden rabin powie tak, drugi nie :)
Myślę, że Twoje spostrzeżenie jest trafne. Było już kilka dyskusji na ten temat. Były nawet osobne wątki. Moje obserwacje są takie, że na głębokość sceny wpływa głównie:

- odległość kolumn od tylnej ściany
- dystans słuchacza do kolumn
- relacja dźwięku bezpośredniego do pierwszych odbić
- ogólnie: pomieszczenie, symetria, geometria
- nagranie i informacje w nim zawarte
- predyspozycje kolumn, to w jaki sposób pokazują średnicę i wyższy środek, zwykle zakres 1-5kHz (niektóre produkowane kolumny np. od Fyne Audio nadal mają pokrętło Presence, którego podbicie sprawia wrażenie bliższego kontaktu z dźwiękiem. Pierwszy plan wychodzi do przodu, a to co dalej staje się relatywnie cichsze. Nie jest to więc typowa "głębia", ale bardziej zmiana balansu samych planów)
- zabijcie mnie, ale jednak elektronika (grając na Heglu H95/H120/H190 czy Musicalu M6si zawsze miałem wrażenie lekkiego zdystansowania

Edytowano przez lpomis
Napisano
1 minutę temu, BlaBla napisał:

Standy ładne, nie powiem, a cena - zależy za które. Wolalbym nie wydawać na standy wiecej niż na kolumny 😁

Mam Kolegę, który zawodowo z wykorzystaniem programów komputerowych i robotów?  robi cuda z metalu a w wolnej chwili prywatnie np. standy. Ostatnio wysłał  mi foty jakie to ładne standy robi. Jest też melomanem/audiofilem.  Cena wyraźnie niższa jak Dali. Jak jesteś zainteresowany to na prv mogę dać namiary.

Napisano
12 minut temu, lpomis napisał:

Mamy tutaj filmik wykonany za pomocą smartfona. Prawdopodobnie jest to iPhone. Dźwięk zbierają wbudowane w niego mikrofony. A jest ich kilka. 3-4, w zależności od modelu. Już na tym etapie następuje spore przetwarzanie nagranego dźwięku aby zebrać całość do kupy. Do tego mamy oczywiście zmienny profil dźwiękowy ze względu na użyty obiektyw. Dla przykładu, nagrywając z portretowym dostaniemy dźwięk mocno skupiony, z szeroki kątem będzie to wrażenie szerszej sceny, większego pogłosu, przestrzeni. DSP pełną parą, kompresja dynamiczna, automatyczna regulacja wzmocnienia. Już tu możemy diametralnie zmienić charakter dźwięku. Podlinkowany filmik do YouTube też nie błyszczy jakością. Rozdzielczość 480p na YT to dość spora kompresja i audio o bitrate między 96 a 128kbps. Nie gadaj, że nie słyszałeś tak mocnej degradacji na swoich Neumannach :)

A piszę o tym, bo zalinkowałeś do filmiku z YouTube, podając go jako przykład co potrafią Neumanny KH 80. No i właśnie. Co potrafią? Co jesteśmy w stanie powiedzieć o tych kolumnach odsłuchując powyższe nagranie?

Jeden rabin powie tak, drugi nie :)
Myślę, że Twoje spostrzeżenie jest trafne. Było już kilka dyskusji na ten temat. Były nawet osobne wątki. Moje obserwacje są takie, że na głębokość sceny wpływa głównie:
- odległość kolumn od tylnej ściany
- dystans słuchacza do kolumn
- relacja dźwięku bezpośredniego do pierwszych odbić
- ogólnie: pomieszczenie, symetria, geometria
- nagranie i informacje w nim zawarte
- predyspozycje kolumn, to w jaki sposób pokazują średnicę i wyższy środek, zwykle zakres 1-5kHz (niektóre produkowane kolumny np. od Fyne Audio nadal mają pokrętło Presence, którego podbicie sprawia wrażenie bliższego kontaktu z dźwiękiem. Pierwszy plan wychodzi do przodu, a to co dalej staje się relatywnie cichsze. Nie jest to więc typowa "głębia", ale bardziej zmiana balansu samych planów)
- zabijcie mnie, ale jednak elektronika (grając na Heglu H95/H120/H190 czy Musicalu M6si zawsze miałem wrażenie lekkiego zdystansowania

Ja zauważyłem jeszcze jedna ciekawostkę (oczywistość?). W starszych nagrania (Pink Floyd, Steely dan itp) scena budowana jest bardziej lewa kolumna - środek - prawa kolumna, natomiast w nowszych nagraniach cały "spektakl" rozgrywa się między kolumnami. 

PS. Eksperymenty z wysuwaniem kolumn też robiłem ale tak spektakularnego efektu jak u Piotrka, nie udało mi się osiągnąć 🙂

Pozdrawiam 

Napisano
1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Jak Neumann ma być drugim KEFem to ja się na test nie piszę, nigdy więcej takich paczek jak LS50

Neumann nie ma nic wspólnego z tym szrotem i masz rację też bym ich nie chciał. Słuchałem tych paczek ze zdjęcia we Wrocławskim studio połączonych z subem od Neumanna, zejebiste granie na wysokim poziomie, ciężko byłoby wyobrać między Neumannem, a Atc. Ogólnie to również świetna referencja przewyższająca zabaweczki tych z bólem tyłka.

 

 

2 godziny temu, Kraft napisał:

To jakie rozwiązania techniczne wyróżniają kolumny tej firmy na tle konkurencji

Zależy o co dokładnie pytasz? Neumann to przede wszystkim rozbudowany system dsp, precyzja, liniowość i referencja tam kontrolka basu jest wzorcowa no i ich falowód.

 

1 godzinę temu, KrólKiczu napisał:

Zresztą generalnie uważam, że rozmowa z człowiekiem, który krzyczy non stop o referencji a później wrzuca filmik, w którym jako adaptacja akustyczną są przyczepione "na pałę" 3 czy 4 wytłaczanki po jajkach, jest mówiąc delikatnie, niepoważna

Co Ty gościu pitolisz? Weź sobie przetestuj Ma1 jak działa nawet w słabych akustycznie pokojach jak się sprawuje kalibracja z subami czy nawet przy Dolby bo na razie to choooja wiesz w tym temacie, a masz najwięcej do napisania , ja rozumie, że masz ból dupy iż sobie nie możesz posłuchać i nie potrafisz poradzić z subem, który i tak jest nieodpowiedni do kolumn ,ale stary bajki zostaw dla dzieci. System polecałem do dedykowanych marek i przestań wymyślać pierdy, że moją intencją jest postawienie u każdego sprzętu premium. Każdy sobie słucha tego co chce.

Napisano
6 minut temu, S!N! napisał:

przestań wymyślać pierdy, że moją intencją jest postawienie u każdego sprzętu premium. Każdy sobie słucha tego co chce.

Tu sie musze zgodzić. Podstawowe monitory studyjne takiego Neumanna jak pisałeś to nie premium, pro pewnie tak, ale nie premium. 

Neumann Panowie nie ma się co śmiać to firma z tradycjami to ze robi monitory niezbyt długo nie znaczy że nie robi ich zgodnie z założeniem rynku pro. 

Straszna ta krucjata, taka typowa, ale każdy z nas z czasem dojrzeje. 

A mi tak fajnie basie pompuje bez suba z ohydnego mułowatego Lebena :) ehhh te problemy życiowe. 

Napisano

Nie wiem jak jest u @Pitt39, ale z Waszych opisów wynika, że głębia imponuje. Super. Bardzo fajny efekt jest też u @MariuszZ. Miałem okazję słuchać u niego kolumn w dwóch różnych ustawieniach - bliżej tylnej ściany i przy mocniejszym ich wysunięciu (bliżej słuchacza). Drugie ustawienie zdecydowanie na plus. Wrażenie głębi się powiększało. Podobało mi się. Niestety nie pamiętam dokładnie jak to było u Adama @kaczadupa. A kolumny ma odsunięte dość mocno. Człowiek też się cały czas uczy i jest w stanie zauważać kolejne rzeczy. Kilka lat temu na pewno aż tak bardzo się na tym nie skupiałem. Adam, to kiedy wypożyczasz Rockporty? Wpadłbym posłuchać jak to z tą głębią u Ciebie :)

56 minut temu, tomek4446 napisał:

A drugie ,to właśnie u Piotra przekonałem się na własne uszy , że kolumna może zmieniać głębię przekazu. Przytargałem moje ProAci i zajęły drugie miejsce w tej dyscyplinie. Pierwsze były Menuety Piotra

Coś w tym jest. U siebie, po mocnym wysunięciu kolumn, jestem w stanie usłyszeć dość spore zmiany w zależności od grającej pary. Audio Physic zdecydowanie "sięgają" najgłębiej. Menuet są gdzieś po środku. Francuskie JMR wypadają pod tym względem przeciętnie - tutaj to co się dzieje za kolumnami nie jest aż tak fajnie zarysowane.

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

A może wystarczy Warmer? 

No przecież! Że też na to nie wpadliśmy wcześniej :)

21 minut temu, KrólKiczu napisał:

lewa kolumna - środek - prawa kolumna

Korzystając z okazji polecam sprawdzić ten "speaker placement test tone". Już kiedyś do niego linkowałem, ale chyba nikt się nie obrazi.

No i jeszcze - https://www.szynalski.com/tone-generator/

Tutaj to w ogóle można się przerazić, jak bardzo pomieszczenie miesza w pozycjonowaniu dźwięku. Proponuję zacząć od 40Hz, balans na środku, i powoli przesuwać w prawo. Zauważycie, że dźwięk raz wydaje się głośniejszy z lewej, raz z prawej strony - mimo symetrycznego sygnału. Ale to tam pikuś i że tak będzie wie pewnie każdy.

Ciekawiej jest ustawić balans tylko na jedną kolumnę. Przy niektórych częstotliwościach dźwięk zdaje się dochodzić do nas z przeciwnej strony do grającej kolumny (np. gra tylko prawa kolumna, a dźwięk słyszymy bardziej po lewej stronie pokoju). Kopiemy się z koniem :)

Napisano
39 minut temu, KrólKiczu napisał:

Ja zauważyłem jeszcze jedna ciekawostkę (oczywistość?). W starszych nagrania (Pink Floyd, Steely dan itp) scena budowana jest bardziej lewa kolumna - środek - prawa kolumna, natomiast w nowszych nagraniach cały "spektakl" rozgrywa się między kolumnami. 

PS. Eksperymenty z wysuwaniem kolumn też robiłem ale tak spektakularnego efektu jak u Piotrka, nie udało mi się osiągnąć 🙂

Pozdrawiam 

To zwykle efekt miksu i masteringu - pytanie czy zamierzony, czy nie. Może być to wynik świadomego zamierzenia artystycznego nie tylko muzyków ale i osób zajmujących się realizacją. To nie jest tak, że dźwiękowiec to tylko taki pan inżynier od suwaków. Praca na konsoli mikserskiej czy dziś na programach do obróbki to zawsze był niezwykle istotny element tworzenia płyty. Sztandarowym przykładem jest Teo Macero, który był producentem  Bitches Brew i na etapie miksu i mastera,  oczywiście za zgodą Milesa, tak zmanipulował nagrania, że pozostali muzycy nie wierzyli, że to w ogóle możliwe i że to zagrali... Na plycie Free Jazz Ornetta Colemana mamy dwa kwartety jazzowe nagrane live jeden na prawy kanał drugi na lewy i taki był artystyczny zamysł autora i produkcji. Ale może przyjdzie jakiś milenials i stwierdzi, ze to się źle słucha i zrobi nowy remaster, żeby bylo przyjemniej. Na wielu płytach jazzowych mamy plan bliski, kiedy wszystkie instrumenty słyszymy na całej szerokości sceny albo plan daleki i wtedy perkusja gra z lewej, a trąbka z prawej itd. Pomijam tu plyty nagrane w mono imprzerobione na stereo - to zawsze brzmi sztucznie.  

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...