Adi777 Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 (edytowany) 9 minut temu, Inżynier Mamoń napisał: Od pierwszych dźwięków brzmi dokładnie jak BCNR. Zaskoczyłeś mnie, co to jest? Bardzo fajne. Zacytuję fragment z recenzji ich tegorocznej płyty, czyli "For the First Time". " "For the First Time" to jeden z najbardziej wyczekiwanych rockowych debiutów ostatnich lat. Brytyjski septet zwrócił na siebie uwagę słuchaczy i krytyków już dwa lata temu. Dwa świetne single, "Athens, France" oraz "Sunglasses", a także porywające występy (nierzadko w towarzystwie innej obiecującej młodej grupy, black midi), wywołały ogromny entuzjazm. Internetowy magazyn Quietus ogłosił Black Country, New Road najlepszym zespołem na świecie. Takie deklaracje mediów należy traktować z dużym dystansem, jednak grupa faktycznie wyróżnia się na tle obecnej sceny rockowej. Jej twórczość można w uproszczeniu określić jako post-punk z wpływami jazzu oraz muzyki klezmerskiej. Uwagę zwracają całkiem wysokie umiejętności oraz dojrzałość instrumentalistów - trzech dziewczyn i czterech chłopaków - którzy na zdjęciach wyglądają na bardzo młodych. Bynajmniej nie są zupełnymi debiutantami. Część muzyków aktywnie działa w innych projektach, a większość składu współtworzyła wcześniej grupę Nervous Conditions (rozwiązaną ze względu na zarzuty wobec śpiewającego gitarzysty Connora Browne'a, który miał się dopuścić napaści na tle seksualnym). Po tamtym zespole pozostały tylko single oraz eponimiczna koncertówka, wyraźnie zapowiadająca stylistykę Black Country, New Road. Przez trzy lata, jakie minęły od jej nagrania, muzycy (już bez Browne'a) bardzo ciekawie rozwinęli ten styl. " Fragment pochodzi z Pablo's Reviews. Edytowano 15 listopada 2021 przez Adi777 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Inżynier Mamoń Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 No przecież to jest BCNR. Leci ten album bo lubię Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 A Pani Lingua? Cholera, ale głos. Jej krzyki będą mi się śniły po nocach 😬 Naprawdę, umiejętności ma potężne. Skala głosu przede wszystkim. Dosłownie czuję się przez nią zmolestowany wokalnie... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 (edytowany) 22 minuty temu, Inżynier Mamoń napisał: No przecież to jest BCNR. Leci ten album bo lubię To może polecę Ci jeszcze kilka albumów. Iceage - Beyondless (2018) Low - HEY WHAT (2021) Low - I Could Live in Hope (1994) Faraquet - The View From This Tower (2000) Modest Mouse - The Lonesome Crowded West (1997) Morte Macabre - Symphonic Holocaust (1998) Built to Spill - Perfect From Now On (1997) Znasz klasykę post-punka? Przy czym Morte Macabre to nie klimaty BCMR ani Squid, czy Black Midi, ale i tak warto posłuchać, szczególnie jeśli lubisz melotron i mroczne brzmienie. Edytowano 15 listopada 2021 przez Adi777 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Inżynier Mamoń Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 Dzieki @Adi777 Ode mnie, posłuchaj Dry Cleaning Why don't you want oven chips now... Do everything and feel nothing... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Inżynier Mamoń Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 15 listopada 2021 Udostępnij Napisano 15 listopada 2021 Przesłuchałem Scratchcard Lanyard. No nie wiem, takie sobie, za to znacznie bardziej podszedł mi utwór z występu Live on KEXP at Home, mam na myśli pierwszy utwór, bo tylko tego słuchałem: Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiek202 Napisano 16 listopada 2021 Udostępnij Napisano 16 listopada 2021 (edytowany) 15 godzin temu, tomek4446 napisał: Dla mnie rewelacja , oczywiście nie słuchamy z You Tube Ha! Dla mnie też! Ja bardzo lubię M.Millera, ale na przykład "Tutu Revisited Live" kupiłem gównie z powodu trębacza (Christian Scott) i tego utworu: Edytowano 16 listopada 2021 przez Grzesiek202 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 16 listopada 2021 Udostępnij Napisano 16 listopada 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 16 listopada 2021 Udostępnij Napisano 16 listopada 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 16 listopada 2021 Udostępnij Napisano 16 listopada 2021 Jeden z kredensu - fajny głos: Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 16 listopada 2021 Udostępnij Napisano 16 listopada 2021 (edytowany) 1 godzinę temu, gienas napisał: Jeden z kredensu - fajny głos: Pewnie, że głos fajny. A do tego ile on tych klasyków natrzaskał. Chyba tylko Keith Richards popełnił więcej chwytliwych rockendrolowych riffów. Trochę szkoda, że od czasu Revival z 2007 r. John nie napisał już nic nowego, tylko leci na odgrzewanych numerach (swoich lub cudzych). Edytowano 16 listopada 2021 przez Rafał S Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 (edytowany) Przegapiłem fakt, że Purple wydają płytę z coverami. Już wpisuję ją sobie na listę przyszłych zakupów. Chociaż brzmieniowo, to wolałem kiedy produkował ich Michael Bradford. Było bardziej organicznie i z zaznaczoną sekcją rytmiczną. Dotychczasowe płyty zrobione pod okiem Ezrina mają lepsze kompozycje, ale słabsze groovy i nadmiar syntezatorów Aireya. Dla mnie byłoby lepiej, gdyby Don się trzymał hammondów i fortepianu. Edytowano 17 listopada 2021 przez Rafał S Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 dziś nieco monotematycznie... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
soberowy Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 (edytowany) 21 godzin temu, Rafał S napisał: Pewnie, że głos fajny. A do tego ile on tych klasyków natrzaskał. Chyba tylko Keith Richards popełnił więcej chwytliwych rockendrolowych riffów. Trochę szkoda, że od czasu Revival z 2007 r. John nie napisał już nic nowego, tylko leci na odgrzewanych numerach (swoich lub cudzych). Nie on pierwszy i nie ostatni: I opowiada o największych sukcesach Róż Europy, w tym piosenki "Jedwab", która stała się jednocześnie największym przekleństwem zespołu -mówi Klatt. Edytowano 17 listopada 2021 przez gienas Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 5 godzin temu, Rafał S napisał: Przegapiłem fakt, że Purple wydają płytę z coverami. Już wpisuję ją sobie na listę przyszłych zakupów. Chociaż brzmieniowo, to wolałem kiedy produkował ich Michael Bradford. Było bardziej organicznie i z zaznaczoną sekcją rytmiczną. Dotychczasowe płyty zrobione pod okiem Ezrina mają lepsze kompozycje, ale słabsze groovy i nadmiar syntezatorów Aireya. Dla mnie byłoby lepiej, gdyby Don się trzymał hammondów i fortepianu. Ostatnią płytą Purpli, którą słuchałem jest Now What?! z 2013 roku. Średniak, to chyba najlepsze określenie. Dalej nawet nie ruszam. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 2 minuty temu, J4Z napisał: Jak płacą to po co schodzić 😏 Właśnie... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 @soberowy - sugerując się tym co proponowałeś oststnio, proponuję posłuchac też tego. Nienajgorsze. Pierwsza częsć też. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 5 godzin temu, Rafał S napisał: Przegapiłem fakt, że Purple wydają płytę z coverami. Już wpisuję ją sobie na listę przyszłych zakupów. Chociaż brzmieniowo, to wolałem kiedy produkował ich Michael Bradford. Było bardziej organicznie i z zaznaczoną sekcją rytmiczną. Dotychczasowe płyty zrobione pod okiem Ezrina mają lepsze kompozycje, ale słabsze groovy i nadmiar syntezatorów Aireya. Dla mnie byłoby lepiej, gdyby Don się trzymał hammondów i fortepianu. dla mnie problemem jest to ze te nowe produkcje są wygładzone, pod nowoczesnego słuchacza i sa bez pazura Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 (edytowany) 25 minut temu, J4Z napisał: Najgorzej jak człowiek czeka latami na nowy album a wychodzi kiszka A do tego idziesz na koncert, a tu ( czas jest nieubłagany ) widzisz jak kilku dziadków próbuje biegać, nie skrzypiąc zawiasami, po scenie... Od tamtej pory wolę jednak ich słuchać niż oglądać. Deep Purple dali koncert 1 maja 2009? 2008? we Wrocku przy okazji bicia rekordu w ilosci gitar grających "Hey Joe" do księgi Guinessa Edytowano 17 listopada 2021 przez gienas rok Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 (edytowany) 6 minut temu, Fafniak napisał: te nowe produkcje są wygładzone, pod nowoczesnego słuchacza i sa bez pazura Tyz prowda. Tak naprawdę, to nawet Machine Head ma takie brzmienie. Wiadomo, nie w aż takim stopniu, ale trochę jednak tak. Made in Japan - to jest to. Tam wszystko jest na swoim miejscu. Edytowano 17 listopada 2021 przez Adi777 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 17 listopada 2021 Udostępnij Napisano 17 listopada 2021 9 minut temu, Adi777 napisał: to nawet Machine Head jakiego słuchałeś? pierwotnego ? nieramasterowanego ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.