Jarek Ch. Napisano Piątek o 12:28 Napisano Piątek o 12:28 Bjork, dziś 60 urodziny. Królowa muzyki może popu, alternatywy i awangardy, punkt odniesienia dla wielu na scenie. Z tej okazji jej płyta ( wbrew nazwie wcale nie była jej debiutem). Dziś te dźwięki są oczywiście, ale po tej płycie wielu łącznie np. z Madonną zaczęło kopiować jej pomysły 2 Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano Piątek o 13:49 Napisano Piątek o 13:49 Podobno jak piątek to dzień singla, a może być cyfrowy? Odpisz, cytując
soberowy Napisano Piątek o 21:53 Napisano Piątek o 21:53 Dwa rewelacyjne albumy bez skipów. 6 Odpisz, cytując
Rega Napisano Sobota o 09:33 Napisano Sobota o 09:33 Też mam te pierwszą . Na winylu. 1 Odpisz, cytując
Mar_Wal Napisano Sobota o 12:23 Napisano Sobota o 12:23 Miło się słucha w sobotnie popołudnie 2 Odpisz, cytując
tomek4446 Napisano wczoraj o 09:56 Napisano wczoraj o 09:56 21 godzin temu, Mar_Wal napisał: Miło się słucha w sobotnie popołudnie Właśnie słucham , faktycznie bardzo sympatyczna płyta. 1 Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano wczoraj o 11:18 Napisano wczoraj o 11:18 Coby trochę słoneczka przybyło w ten śnieżny dzień zapuszczę nieco wakacyjne klimaty, zwłaszcza że tego dnia w 1993 roku ukazała się ta płyta szwedów z Ace of Base… Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 17 godzin temu Napisano 17 godzin temu (edytowany) Przywódcy Wolnego Świata! Jeden z moich ulubionych kawałków! Fenomenalna linia basu. Edytowano 17 godzin temu przez il Dottore Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 40 minut temu Napisano 40 minut temu Podobno tego dnia w 1986 roku ukazał się ten debiut angielskiej formacji Red Box, u nas najpewniej znany z przeboju „Chenko”… 1 Odpisz, cytując
sonique Napisano 11 minut temu Napisano 11 minut temu (edytowany) 2 godziny temu, pairtick napisał: Wspaniała płyta, mam wrażenie, że popularnością ustępująca innym dokonaniom grupy, czy to z Peterem czy Phillem za mikrofonem. A niesłusznie. Mam ją na czarnej płycie zakupionej jeszcze w latach 90-tych gdy zacząłem gromadzić nagrania na tym nośniku. Co prawda szybko przestałem, ale sentyment do płyty mam ogromny. Niesamowite w Genesis jest to, że po stracie tak wybitnego wokalisty jakim bez wątpienia był dla grupy Peter Gabriel, nowy - nie tylko bez problemu osiągnął jego poziom, a może nawet nieco go przeskoczył. Zarówno jednak Peter jak i Phill śpiewają bardzo podobnie, momentami z identyczną manierą - i to jest w Genesis niezwykłe. Bo taka zmiana, to nie zmiana. Fani się nie podzielili. Zupełnie inaczej niż w przypadku np. Marillion. Dziękuję za przypomnienie!:) Edytowano 8 minut temu przez sonique Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.