Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cytat

Zacznijmy od poczatku. Audionova coz jaka firma takie kable, Sonus Oliva 1ag podstawowy model. Brzmienie bez zadnych fajerwerkow, Albedo Blue podstawowy model tej firmy, brzmienie bardzo uniwersalne. No i Koltz kabel bardzo pojemnosciowy, nie do wszystkich systemow sie nadaje. Przy zlej konfiguracji brzmienie piskliwe, zero szczegolowosci...


Przeczysz sam sobie. Wyraznie zaznaczyles tu roznice miedzy nimi, dla mnie wszystkie byly takie same. I w sumie tutaj powinienem zakoczyc, bo sam sie sprzedales. Kazdy wnioski wyciagnie sam.
I nie musze wychodzic poza pulap 500zl za pol metra drutu i nylonu. Ale wiedzialem ze taka wypowiedz padnie. Jak bym wymienil cos w granicach 1000pln, napisal bys ze kable graja od 1500zl i tak w kolo macieju. Typowe wykrety slyszacych. A jak bym napisal ze mialem takie za 10 tysiecy to wkoncu uslyszal bym ze glupi jestem i gluchy i tyle. Przerabialem ten temat sto razy. Niczym mnie nie zaskoczyles. Utarte schematy i nic wiecej.
Swoja droga zastanawiam sie jaka kosmiczna technologia moze sie kryc za takim kablem za 1000zl (pomijam juz tu druty za kilkanascie tysiecy) ze taki musi juz grac skoro za tyle mozna juz kupic niezla uzywana integre. Wychodzi na to ze kawal drutu to bardziej skomplikowane... urządzenie???
Kolejna rzecz. Wielu slyszacych (nie tylko z tego forum) z gorszym sprzetem jak moj (w sumie sam nie posiadasz zadnego hi-endu) i kablami za 100zl pieje peany na ich zbawienny wplyw na ich system. Wystarczy poczytac ostatnie popisy pana z BD i ampli KD.

Cytat

Rafal zdajesz sobie sprawę że dla niedowiarków taki DAC Hegel może być magicznym vodo, co jakieś pudełeczko może zmienić w cyfrowym sygnale, pare układów scalonych dodatkowo za kilka tysięcy ! Nie piszę tego absolutnie złośliwie, stawiam się na miejscu "kogoś z ulicy" .


Chyba nie wiesz co to DAC icon_smile.gif Troche sie zagalopowales z tym porownaniem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Cytat

Cytat

Zacznijmy od poczatku. Audionova coz jaka firma takie kable, Sonus Oliva 1ag podstawowy model. Brzmienie bez zadnych fajerwerkow, Albedo Blue podstawowy model tej firmy, brzmienie bardzo uniwersalne. No i Koltz kabel bardzo pojemnosciowy, nie do wszystkich systemow sie nadaje. Przy zlej konfiguracji brzmienie piskliwe, zero szczegolowosci...


Przeczysz sam sobie. Wyraznie zaznaczyles tu roznice miedzy nimi, dla mnie wszystkie byly takie same. I w sumie tutaj powinienem zakoczyc, bo sam sie sprzedales. Kazdy wnioski wyciagnie sam.
I nie musze wychodzic poza pulap 500zl za pol metra drutu i nylonu. Ale wiedzialem ze taka wypowiedz padnie. Jak bym wymienil cos w granicach 1000pln, napisal bys ze kable graja od 1500zl i tak w kolo macieju. Typowe wykrety slyszacych. A jak bym napisal ze mialem takie za 10 tysiecy to wkoncu uslyszal bym ze glupi jestem i gluchy i tyle. Przerabialem ten temat sto razy. Niczym mnie nie zaskoczyles. Utarte schematy i nic wiecej.
Swoja droga zastanawiam sie jaka kosmiczna technologia moze sie kryc za takim kablem za 1000zl (pomijam juz tu druty za kilkanascie tysiecy) ze taki musi juz grac skoro za tyle mozna juz kupic niezla uzywana integre. Wychodzi na to ze kawal drutu to bardziej skomplikowane... urządzenie???
Kolejna rzecz. Wielu slyszacych (nie tylko z tego forum) z gorszym sprzetem jak moj (w sumie sam nie posiadasz zadnego hi-endu) i kablami za 100zl pieje peany na ich zbawienny wplyw na ich system. Wystarczy poczytac ostatnie popisy pana z BD i ampli KD.

Cytat

Rafal zdajesz sobie sprawę że dla niedowiarków taki DAC Hegel może być magicznym vodo, co jakieś pudełeczko może zmienić w cyfrowym sygnale, pare układów scalonych dodatkowo za kilka tysięcy ! Nie piszę tego absolutnie złośliwie, stawiam się na miejscu "kogoś z ulicy" .




Chyba nie wiesz co to DAC icon_smile.gif Troche sie zagalopowales z tym porownaniem.



Zrozum co napisalem!!!!! Wszystkie kable ktore wymieniles naleza do podstawowych w swoim przedziale cenowym i dziwne jest abys slyszal jakakolwiek roznice jak ceny prawie sie nie roznia. Dziwi mnie jednynie Albedo ( zbudowany z calosci ze srebra ) ze w porownianiu z Koltzem nie slyszysz roznicy!!! A moze Ty w ogole nie robisz porownan tylko sluchasz jednego kabla potem wymieniasz go na inny itd.... Wtedy to sie nie nazywa prownanie kabli tylko odsluch danego kabla. Olbrzymia roznica. Mam dla Ciebie propozycje - idz do salonu z naprawde do brym sprzetem ( nie wiem dokladnie gdzie mieszkasz to Ci nie podpowiem ) ze swoim kablem ( chyba posiadasz Oehlbacha ) i niech go porownaja z jakim kablem z wyzszej polki jaki maja w sklepie. Najlepiej jakby na poczatku zrobili porownanie na Denonie bo takie urzadzenia masz a nastepnie np. na McIntoshu lub podobnie... Jezeli wtedy nie uslyszysz to juz nie wiem jak Ci pomoc...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MC10, mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, ale weź jednak pod uwagę co piszę ja i niektórzy tu koledzy. Słyszymy. Jedni mniej inni więcej. A to słuch bardziej wyczulony a to wiadomo na co zwracać uwagę jak się słucha (bo wbrew pozorom nie każdy potrafi słuchać testując sprzęt - to inny rodzaj słuchania od tego "relaksacyjnego")
Sam przyznałeś, że jednak może być słychać przepinanie kabli góra, dół, na krzyż.
Fakt, że może być to lepiej słychać z marnymi blaszkami czy na gorszych kolumnach (choć niekoniecznie), ale słychać.
I to wcale nie sugestia jak twierdziłeś wcześniej, bo później sam napisałeś, że w pewnych warunkach jednak słychać.
O podstawkach itp. napisał Ci Arti, nie będę się powtarzał. Dodam jednak, że wbrew pozorom mikrodrgania, których nie jesteśmy nawet w stanie odczuć są bardzo szkodliwe dla niektórych elementów.
A już bardzo Ci się dziwie, że Ty jako człowiek z takim doświadczeniem (o doświadczeniu, słuchaniu i poznawaniu sprzętu napiszę jeszcze niżej) śmiejesz się i negujesz wpływ damperów na lampy. Na wygaszanie drgań/rezonansów a co za tym idzie na poprawę/zmianę brzmienia.
Ja zrobiłem serię testów zakładając je na lampy sterujące i mocy we wzmacniaczu a także na lampy wyjściowe w CDku.
Początkowo założyłem po dwa dampery na sterujące i po jednym na lampy mocy. Dźwięk zrobił się momentalnie wyostrzony, bez powietrza, nieprzyjemny, choć bardzo precyzyjny. Ale ta precyzja była problematyczna, bo okupiona płaskością sceny wgłąb.
Po zdjęciu ze sterujących po jednej sztuce wszystko zagrało tak jak lubię, jak chcę. Tu było lepiej niż zupełnie bez damperów.
Natomiast moje zdziwienie wzbudziło niezwykle pozytywne oddziaływanie ich na lampy wyjściowe w CDku. Poprawa niemal w każdym aspekcie brzmienia. Tu już nie było trochę. Tu było zdecydowanie. Dla pewności jeszcze raz zdjąłem i założyłem ringi. Efekt dokładnie się powtórzył.
Co do złoconych bezpieczników, to dostałem komplet razem z odtwarzaczem. A jest w nim pięć sztuk takich bezpieczników (nie tylko na wejściu w zasilaczu). Czyli sporo punktów, gdzie prąd może przepływać z pewnym oporem.
Również robiłem próby z zamontowaniem zwykłych i tych złoconych. Napiszę szczerze, że zmiany nie były duże ale słyszalne. I co najważniejsze powtarzalne po wymianie na zwykłe oraz z powrotem na złocone.
Przy okazji napiszę, że nie ma racji Reduktor Szumu pisząc, że w takim bezpieczniku tylko styki są pozłacane. A np. drucik zwykły. Tu np. jest ze stopu srebra. Zresztą cała budowa jest inna niż w zwykłym, dopracowana
http://www.mojeaudio.pl/abbingdon_music_re..._slabego_o.html
A warstwa złota pomaga jednak lepiej płynąć prądowi.
Pewnie i tak nikogo nie przekonam. W sumie, to nawet mi się specjalnie nie chce. Ja tylko polecam każdemu, kto ma taką możliwość posłuchać.
Napisałeś również tak:
Cytat

No, ale jak sam piszesz są ludzie, którzy słyszą podstawki pod kable czy złote bezpieczniki. Chmmm…. Skoro słyszą to producenci tych dodatków się cieszą. Swoją drogą, gdy ktoś ma już skompletowany swój system marzeń, który gra tak, że już nic więcej nie jest w stanie ulepszyć to czy nie sięgnie jeszcze po „cudowne podstawki pod kable” czy złoty bezpiecznik
Wtedy to nawet samo oświetlenie pokoju odsłuchowego ma wpływ na dźwięk, ot taka psychologia.


W sumie, to zgadzam się z Tobą, ale wytłumaczę na jakich zasadach.
Wyłączę tylko imputowanie mi, że pisałem coś o ludziach słyszących wpływ podstawek pod kable.
Nie wiem, może są jakieś różnice, może ktoś słyszy. Ale bardziej przychylam się do tego, że dopiero połączenie kilku takich mikro polepszaczy dźwięku jak podstawki, bezpieczniki, dampery może dać słyszalny dopiero dla niektórych efekt.
Nie zgodzę się także z kpiącym tonem w jakim to napisałeś. Lecz potwierdzam, że ktoś w doskonale sobie znanym pomieszczeniu
na równie dobrze znanym sobie zestawie oraz nagraniach w których zna każdą nutę i rozmieszczenie każdego dźwięku na scenie stereo, siłę, wybrzmienie, barwę i stopień jego jasności, potrafi dostrzec niuanse jakich nie usłyszy ktoś nawet na znacznie lepszym zestawie. Nie spełniający jednak tych wszystkich warunków. I to jest ta zasada w jakich możemy dopiero na poważnie zacząć cokolwiek testować.
A słuchanie czegoś w nieznanym sobie pomieszczeniu, na nieznanym sobie sprzęcie, to już w ogóle mija się z celem.
Nawet w warunkach które opisałem po dość świeżej wymianie jednego, nawet niby mało znaczącego elementu i testowanie
innego jest błędem, bo tak naprawdę nie wiemy dotyczących którego z tych elementów zmian słuchamy.
Nawet pokpiwanie z oświetlenia nie jest tu z Twojej strony zbyt poważne, bo sam wiesz jak się słucha z otwartymi a jak z zamkniętymi oczami. Mam nadzieję, że próbowałeś, więc skąd ten ton?

Co do recenzji w prasie, to ja nie pisałem o recenzji kolumn, tylko zwróciłem uwagę jak recenzent (sam zresztą zaskoczony tym zjawiskiem) zauważył zmiany podczas różnych konfiguracji podłączania kabli. Więc na pewno sprawie to nie pomogło.
A recenzje są różne, jak sam wiesz i na pewno są takie, które doskonale oddają cechy opisywanego sprzętu.

Czy widziałem takie testy, gdzie recenzent totalnie zjechał jakiś produkt? Oczywiście. Trudno mi to teraz znaleźć, podam tylko co prawda dość wiekowe ale spektakularne w HiFi i Muzyce:
HFiM 4/96 - Klipsch KG 1.5, HFiM 5/98 - kable PSC Pristine 2, HFiM 12/98 - Anthem CD 1, HFiM 11/99 - wzm. lamp. AMC CVT1030/CVT2030a, HFiM 5/99 - Confluence Villanelle i Confluence Themis, HFiM 11/99 - GLD Dedykacje 0.1.
Później dystrybutorzy się oczywiście poobrażali. Ale do dziś jeśli ktoś potrafi czytać, znajdzie takie rzeczy w recenzjach.

Rafal735r, kolega Obas dwa razy Cię o coś pytał. Ja przypominam, a to już trzeci raz.
Potrafisz mu odpowiedzieć, czy udajesz greka?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A słuchanie czegoś w nieznanym sobie pomieszczeniu, na nieznanym sobie sprzęcie, to już w ogóle mija się z celem.


No niekoniecznie
Podzielę się tutaj swoim doświadczeniem z wystawy High End Messe w Monachium. Miałem przyjemność brać udział w teście porównawczym wtyczek do kabli sieciowych. Prowadzący miał przygotowane kilka jednakowych odcinków kabla sieciowego z zamocowanymi z obu stron audiofilskimi wtyczkami, w każdym kablu z innego materiału. Elektronika i kolumny pochodziły z firmy Ayon. Test odbywał się w zamkniętym boksie, nie pamiętam czy i jak został przygotowany akustycznie. Puszczano fragment utworu, po czym zmieniano sieciówkę i znowu odtwarzano ten sam fragment tego samego utworu. Największe jak dla mnie różnice wystąpiły w przejrzystości dźwięku. Wiadomo, jakie są warunki na wystawach, tłum, gwar, muzyka z sąsiednich pomieszczeń, a mimo to usłyszałem różnice. A skoro w takich warunkach usłyszałem, to co dopiero w domowym zaciszu? Dodam, że wtyczki z bolcami złotymi "zagrały" najgorzej. Koszt wtyczek niemały, od 50 do 90 euro, ale jak kogoś stać, czemu nie?

Sam uważam się za słyszącego wpływ kabli, choć bardziej tych głośnikowych niż łączówek. Nie wierzę natomiast w kwieciste recenzje takich rzeczy, bo są po prostu przerysowane w stosunku do faktycznego wpływu kabli na brzmienie. A czy ktoś się ze mną zgadza czy nie, mam głęboko w ....
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wplyw kabli sieciowych na brzmienie oczywiscie wystepuje czy to sie komus podoba czy nie. Niektorzy z tego forum na 100% pospadaja z krzesel ze smiechu czytajac moja wypowiedz, ale tym akurat sie nie przejmuje. Jak zauwazyl kolega Profi wplyw samych wtyczek jest zauwazalne (dla jednego wiecej dla drugiego mniej) nie mowiac juz o budowie samego kabla. Chcialbym zauwazyc ze nie kazdy kabel zasilajacy nadaje sie do byle jakiego urzadzenia. Dla przykladu podam ostatnie moje i kolegi testy z kablami zasilajacymi na jego w pelni lampowym torze. Potrzebowal zasilajacy do przedwzmacniacza. Kupil Shunyate Python CX. Kabel wysmienity ale niestety do jego pre w ogole sie nie nadawal. Dzwiek zmulony, bez jakiejkolwiek energii, poprostu zle w kazdym aspekcie. Nastapila wymiana na mojego Harmonix Studio Master 350. I to byl strzal w dziesiatke. Teraz jego kabel jest moj a moj jego i wszyscy jestesmy zadowoleni. Co do samych wtyk to nie ma nawet co dyskutowac iz to z czego sa zbudowane ma duze znaczenie. Dla mnie osobiscie najlepiej spisuja sie wtyki pokryte rodem. Przeplyw pradu jest o wiele lepszy niz z pozlacanych nie mowiac juz o innych. Pamietajmy ze same kable zasilajace to dopiero poczatek drogi w zbudowaniu dobrego toru zasilajacego. Jak kazdy z nas napewno wie prad bedacy w naszych domowych gniazdkach jest bogaty z zaklucenia ( tzw. brudny ). Jezeli ktos chce miec czyste zasilanie musi zaopatrzec sie w chociaz dobra listwe zasilajaca a w najlepszym przypadku w kondycjoner sieciowy...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

MC10,
A już bardzo Ci się dziwie, że Ty jako człowiek z takim doświadczeniem (o doświadczeniu, słuchaniu i poznawaniu sprzętu napiszę jeszcze niżej) śmiejesz się i negujesz wpływ damperów na lampy. Na wygaszanie drgań/rezonansów a co za tym idzie na poprawę/zmianę brzmienia.
Ja zrobiłem serię testów zakładając je na lampy sterujące i mocy we wzmacniaczu a także na lampy wyjściowe w CDku.
Początkowo założyłem po dwa dampery na sterujące i po jednym na lampy mocy. Dźwięk zrobił się momentalnie wyostrzony, bez powietrza, nieprzyjemny, choć bardzo precyzyjny. Ale ta precyzja była problematyczna, bo okupiona płaskością sceny wgłąb.


f1angel Tę dyskusje moglibyśmy prowadzić pewnie przez kilka stron tego wątku. Wielość potrzebnych i nie potrzebnych audio gadżetów jest ogromna. Cześć z nich jest na rynku od lat i znajduje nabywców choć by wszystkie te które wymieniłeś i słyszałeś ich wpływ na dźwięk. I ja tego nie podważam. Każdy słyszy inaczej, mniej lub gorzej. Ale należy też pamiętać że były w historii audio dodatki z grupy super gadżet które odeszły w niebyt mimo początkowej euforii wielu słyszących różnice (to nie sarkazm) Takim przykładowym produktem w latach 90-tych były specjalne nakładki na płyty CD które miały wyważać je podczas obracania się w odtwarzaczu. Zasada ich działania miała przypominać ciężarki wyważające koło samochodu. Nie wiem może jeszcze są gdzieś dostępne ale jak mi się wydaje przestały oddziaływać na poprawę dźwięku i znikły z rynku. Te i inne dodatki które przez większość są uważane za zbędne są za to poważane przez tych użytkowników sprzętu audio którzy w drodze rozwoju swego hobby doszli na prawdę wysoko. Dla czego słyszą to czego nie słyszą inni? Przede wszystkim mają o lata świetlne lepsze systemy od tych którzy należą do grupy sceptyków. Ich systemy często doszły już do ściany którą stanowi albo zapora finansowa a rzadziej brak sprzętowej alternatywy. Mając taką perspektywę, czyli zaprzestanie rozwoju swego hobby szukają innego sposobu poprawy dźwięku niż zakup kolejnego lepszego wzmacniacza, źródła, głośników czy kabli. Takim rozwiązaniem stają się wszelkiego rodzaju gadżety audio. Sam zapewne wiesz i o tym wspominasz że słuchanie muzyki z zamkniętymi oczami powoduje że słyszymy ją inaczej. Moim zdaniem podobnie jest z gadżetami które jeżeli maja wpływ na poprawę sposobu prezentacji muzyki to w stopniu minimalnym ale na psychikę oddziałują znakomicie. To że niuanse dźwiękowe są słyszalne nie ulega wątpliwości ale jako wieloletni praktyk zapewne wiesz że nawet taka błahostka jak zajęcie miejsca w precyzyjnie ustawionym fotelu odsłuchowym w inny np. bardziej wyprostowany sposób daje istotną różnice odbioru brzmienia. To samo dotyczy przesunięcia fotela o 10cm do tyłu czy do przodu. To są właśnie takie niuanse na poziomie zmian jakie moim zdaniem wprowadzają antywibracyjne stoliki, złote bezpieczniki czy sieciówki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od odpowiedzi na moje pytanie, najprostsze z możliwych, bo nie trzeba tam wiedzy ani z dziedziny akustyki, ani fizyki, ani nie ma nic o wygrzewaniu kabla, ani nic o bezpiecznikach, ani nawet o muzyce. To pytanie o kulturę osobistą, która niewątpliwie (co mnie cieszy) panuje na tym forum w znakomitej większośc. Pojedyncze osoby nie potrafią stanąć na wysokości zadania, ale ogólnego obrazu u mnie to nie zaburzy. Natomiast unikając odpowiedz to Ty pokazujesz, że nie jesteś poważnym człowiekiem

cytuję moje pytanie, żebyś się nie wykpił, że nie zauważyłeś:
Cytat

rafal735r wyjaśnij mi i innym forumowiczom dlaczego w taki a nie inny sposób odpowiadasz na to co np. o wpływie przewodów na brzmienie zestawu pisze m.in. f1angel. Nie chodzi mi o treść Twoich postów tylko o niegrzeczną i buńczuczną formę. Chciałbym się tego dowiedzieć, myślę, że kilku innych forumowiczów również


Cytat

Arti uwazalem cie za powaznego czlowieka


No proszę, w dodatku widzę, że każdy, który ma inne zdanie niż Ty jest niepoważny. Brawo, pełna kultura i rzeczowość w jednym krótkim zdaniu. Doskonałe podsumowanie
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Sluchajcie wtyczek, a ja poslucham muzy.


Parafrazując Twoje słowa z postu wczesniej
Cytat

Typowe wykrety slyszacych. A jak bym napisal ze mialem takie za 10 tysiecy to wkoncu uslyszal bym ze glupi jestem i gluchy i tyle. Przerabialem ten temat sto razy. Niczym mnie nie zaskoczyles. Utarte schematy i nic wiecej.


Można napisać że to typowe odwrócenie kota ogonem, Ty tylko słuchasz i jesteś melomanem, a reszta (cytując Ciebie) się podnieca detalami i technikaliami. Najwięksi melomani słuchają muzy na telefonie, bomboxach z 4 kolumnami i mają reszte w d...
Słucham muzyki parę godzin dziennie. Kable zmieniałem ( tanie ) może 4 razy, Ty piszesz całą listę samych rca, dużo więcej i kto tu słucha kabli ? Z jednej strony wiec korci Cię, szukasz, a z drugiej to negujesz i śmiejesz się z tych co coś znaleźli.


Cytat

Cytat

Rafal zdajesz sobie sprawę że dla niedowiarków taki DAC Hegel może być magicznym vodo, co jakieś pudełeczko może zmienić w cyfrowym sygnale, pare układów scalonych dodatkowo za kilka tysięcy ! Nie piszę tego absolutnie złośliwie, stawiam się na miejscu "kogoś z ulicy" .


Chyba nie wiesz co to DAC icon_smile.gif Troche sie zagalopowales z tym porownaniem.



Kurde, nie wiem skąd w Tobie agresji i chęci zdeskredytowania innych wokół . Na przyjazne słowa reagujesz w taki sposób. Merytoryczna dyskusja kończy się zamiast rzeczową sympatyczną dyskusją, kopem i wyśmianiem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,
w tej chwili odnosi się do głównie do Rafała735r oraz 888:

Kolejne wpisy noszące wyraźne ślady agresji i wyśmiewania się z innych spowodują tymczasowe zablokowanie konta takim użytkownikom.
I TO JEST OSTATNIE OSTRZEŻENIE - było już ich wystarczająco wiele od Administratorów i Moderatorów, o innych użytkownikach Forum AUDIO nie wspominając!
Szczególnie że było już parę upomnień kierowanych bezpośrednio do Was.


To nie jest jarmark i miejsce na pyskówki oraz wyładowanie frustracji - tylko kulturalne Forum.
Takie było - i takie będzie!
Jeżeli ktoś się nie chce dostosować do panujących tu zasad - to jego sprawa, bo obecność nie jest obowiązkowa...


Cytat

... Nie wiem nawet od czego tu zaczac tyle tu dziwnych wypowiedzi wiec dam se spokoj. Sluchajcie wtyczek, a ja poslucham muzy.

"posłucham muzy" - i chyba dzięki temu wszyscy będą zadowoleni ...
A nawiązując w tym miejscu do pewnej reklamy kart kredytowych:
"Spokój - rzecz bezcenna, za wszystko inne zapłacisz kartą ... " icon_cool.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zacznij od odpowiedzi na moje pytanie, najprostsze z możliwych, bo nie trzeba tam wiedzy ani z dziedziny akustyki, ani fizyki, ani nie ma nic o wygrzewaniu kabla, ani nic o bezpiecznikach, ani nawet o muzyce. To pytanie o kulturę osobistą, która niewątpliwie (co mnie cieszy) panuje na tym forum w znakomitej większośc. Pojedyncze osoby nie potrafią stanąć na wysokości zadania, ale ogólnego obrazu u mnie to nie zaburzy. Natomiast unikając odpowiedz to Ty pokazujesz, że nie jesteś poważnym człowiekiem

cytuję moje pytanie, żebyś się nie wykpił, że nie zauważyłeś:

Cytat

rafal735r wyjaśnij mi i innym forumowiczom dlaczego w taki a nie inny sposób odpowiadasz na to co np. o wpływie przewodów na brzmienie zestawu pisze m.in. f1angel. Nie chodzi mi o treść Twoich postów tylko o niegrzeczną i buńczuczną formę. Chciałbym się tego dowiedzieć, myślę, że kilku innych forumowiczów również


Cytat

Arti uwazalem cie za powaznego czlowieka


No proszę, w dodatku widzę, że każdy, który ma inne zdanie niż Ty jest niepoważny. Brawo, pełna kultura i rzeczowość w jednym krótkim zdaniu. Doskonałe podsumowanie


Nie mam pojecia o co ci chodzi i nie zamierzam z toba rozmawiac tak jak fangel olewa moje wpisy tak i ja olewam wasze wypociny. Moje wypowiedzi sa jakie sa. Nie slodze i nie OBRAZAM co koniecznie chcecie mi przybic, bo nie kracze jak wy. Wskaz mi choc jedno obrazliwe slowo w stosunku do ktoregos forumowicza. Ponadto widze tu tylko obrazanie przez niejakiego aniolka pana reduktora z kanalu YouTube, ktory chociaz ma jakies pojecie i zaplecze techniczne w przciwienstwie do belkotu audiofili. Polecam jego inne filmy np o kablach Coaxialnych za ktore mogli byscie sie pochlastać. Jak to mowia, igle widzicie, ale belki juz nie.

Cytat

Koledzy,
w tej chwili odnosi się do głównie do Rafała735r oraz 888:

Kolejne wpisy noszące wyraźne ślady agresji i wyśmiewania się z innych spowodują tymczasowe zablokowanie konta takim użytkownikom.
I TO JEST OSTATNIE OSTRZEŻENIE - było już ich wystarczająco wiele od Administratorów i Moderatorów, o innych użytkownikach Forum AUDIO nie wspominając!
Szczególnie że było już parę upomnień kierowanych bezpośrednio do Was.


To nie jest jarmark i miejsce na pyskówki oraz wyładowanie frustracji - tylko kulturalne Forum.
Takie było - i takie będzie!
Jeżeli ktoś się nie chce dostosować do panujących tu zasad - to jego sprawa, bo obecność nie jest obowiązkowa...


Widze drugie audiostereo sie rodzi. Pogratulowac. Zamknijcie wszysktim japy, którzy maja odmienne zdanie nt. kretynskich pozlacanych bolcow we wtyczkach sieciowych i wyjadajcie sobie z dziubkow.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że się znów wtrącę, ale czemu moje konto zostało zawieszone?? Moderacja na pw nie odpowiada, nie ma jak wyjaśnić! Zapoznałem się z regulaminem i nigdzie nie widzę żebym go złamał. Chyba że za to że wydaję się niewygodnym forumowiczem bo mam inne zdanie na temat wygrzewania kabli?? Proszę o odp.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MC10, w tym momencie widzę, że nasza dalsza dyskusja rzeczywiście nie ma sensu icon_wink.gif ponieważ ... zgadzam się z Tobą.
Cytat

To samo dotyczy przesunięcia fotela o 10cm do tyłu czy do przodu. To są właśnie takie niuanse na poziomie zmian jakie moim zdaniem wprowadzają antywibracyjne stoliki, złote bezpieczniki czy sieciówki.

Może tylko mam nieco inne zdanie, że to wcale nie są aż takie niuanse. Szczególnie właśnie w bardzo dobrze znanym pomieszczeniu i osłuchanej już konfiguracji sprzętowej.

Arti, co do sprayu antystatycznego firmy Nordost, to jestem tylko ciekaw jak długo działał taki spray. Oraz na jakiej zasadzie?
Czy to nie coś w stylu płyty demagnetyzującej firmy Densen?


Co do pewnych "kolegów" z forum, to jawi mi się taki wniosek, że podobnie jak w temacie kabli:
włączony = gra, odłączony = nie gra,
nie są w stanie zrozumieć i wysnuć bardziej złożonych wniosków, że obrażanie innych, to może być nie tylko napisanie: ty ch..u
pier.....y
,
ale również sposób formułowania swoich wypowiedzi, sposób odpowiadania innym.
Stąd ich zdziwienie: "...dlaczego...? icon_rolleyes.gif "
A styl Audiostereo? Sami oceńcie kto go tu wprowadza. Tyle w temacie "kolegów", bo nie chciałbym wyręczać moderacji.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Arti, co do sprayu antystatycznego firmy Nordost, to jestem tylko ciekaw jak długo działał taki spray. Oraz na jakiej zasadzie?
Czy to nie coś w stylu płyty demagnetyzującej firmy Densen?



Co chodzi o długość działania, to wydaje mi się, że to zależy od ilości kabli w systemie i do czego są podpięte. Na przykład, prądożerne końcówki mocy oraz wzmacniacze wytwarzają większe pole magetyczne wokół kabla i trzeba używać go częściej. W innych systemach gdzie nie ma takiego poboru prądu, używanie go będzie rzadsze. Ja osobiście używam go raz na tydzień lub dwa.
Spray działa na zasadzie likwidacji pola elektromagnetycznego wytwarzanego wokół kabla pod wpływe przepływającego napięcia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

nie są w stanie zrozumieć i wysnuć bardziej złożonych wniosków, że obrażanie innych, to może być nie tylko napisanie: ty ch..u
pier.....y
,
ale również sposób formułowania swoich wypowiedzi, sposób odpowiadania innym.


Co Ty nie powiesz. A to chamskie i prostackie zachowanie przyniesione prosto z budki z piwem, poniżanie i grożenie - jakoś nikt się tym nie przejął:
Cytat

zasługujesz na strzał w pysk


Cytat

masz szczescie ze to tylko wirtualne poznawanie ludzi....bo odemnie w realu juz dawno dostal bys w gębe.


Mnie bardzo daleko do takiej formy wypowiadania się. Czy ktoś zwrócił uwagę koledze, czy zawieszono mu konto? Nie a wiesz dla czego? Bo "słyszy" kable icon_wink.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co chodzi o długość działania, to wydaje mi się, że to zależy od ilości kabli w systemie i do czego są podpięte. Na przykład, prądożerne końcówki mocy oraz wzmacniacze wytwarzają większe pole magetyczne wokół kabla i trzeba używać go częściej. W innych systemach gdzie nie ma takiego poboru prądu, używanie go będzie rzadsze. Ja osobiście używam go raz na tydzień lub dwa.
Spray działa na zasadzie likwidacji pola elektromagnetycznego wytwarzanego wokół kabla pod wpływe przepływającego napięcia.

Ja co prawda nie jestem fanem zabaw z tymi wszystkimi akcesoriami (przynajmniej na razie, gdy małymi nakładami mogę robić duże skoki na istotniejszych częściach zestawu), ale zaciekawił mnie ten spray, bo to kolejna rzecz, która może mieć uzasadnienie naukowe, o ile nie jest próbą zarobienia na zwykłym, nie wiem, może dezodorancie icon_mrgreen.gif Czy są jakiekolwiek konkretniejsze informacje o zasadzie działania tej substancji? Może masz arti jakiś ciekawy link do dyskusji gdzieś "na zewnątrz"?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...