Wzmacniacz do Focal Chorus 807v

[bidziu3]

Witam Wszystkich.

Jak w temacie poszukuję jakiegoś wzmacniacza do focali 807v. Sprzęt oczywiście z drugiej ręki w granicach 1500 zł. Obecnie grają u mnie z amplitunerem Nakamichi Re-10 po delikatnym tuningu (tj. wyrzucenie elektrolitów z toru audio). Jako źródło jest denon dcd 980. Dotychczas byłem zadowolony z wrażeń jakich dostarcza nakamichi - gra cieplo, muzykalnie z niesamowitym basem. Ostatnio jednak miałem okazję posłuchać u kolegi elektroniki NAD`a bodajże 326bee połączeniu z kolumnami AE (podobno bardzo dobre połączenie). Grało to szczegółowo i dość jasno jednak po pewnym czasie zaczęło delikatnie męczyć... Stwierdziłem, że czas zamienić mój ciepło grający Nakamichi na jakiś wzmacniacz, który doda focalom trochę jasności i szczegółowości przy jednoczesnym zachowaniu muzykalności i mocnego basu Nakamichi. 

Czy jesteście w stanie coś mi polecić w tym przedziale cenowym? Czy może w pierwszej kolejności środki przeznaczyć na zmianę źródła??
 

Jeżeli chodzi o rodzaj Muzyki to słucham praktycznie każdej (tylko płyty cd). 
Będzie wdzięczny za pomoc. 
Pozdrawiam 

[Fafniak]

Jak wepniesz audiolaba 8200a to zrozumiesz dzieci z ADHD

Basu i wysokich ci nie zabraknie średnica jest według mnie bardzo delikatnie wycofana ale nie na tyle żeby to był problem.

Nie polecam tego połączenia bez osobistego odsłuchu, to może być męczące.

 

edytka

ciekaw jestem co by sie stało w zestawieniu

atoll pr 200

monobloki audiolaba 

focale 807v

 

wyszlyby z pomieszczenia ?

Edytowano 2 maja 2017 przez Fafniak

[don]

Najpierw zabierz swoje kolumny i elektronikę do kolegi. Sprawdź jak Nakamichi z Denonem grają u niego, na jego kolumnach, a potem sprawdź jakie są różnice między jego źródłem a Denonem i między samymi wzmacniaczami. To najlepsza metoda, własne porównania i doświadczenia. Wymiana w ciemno nie ma sensu moim zdaniem.

[S4Home]

Słuszna droga.

Z tych focali dźwięk jaśniejszy już powinieneś mieć. Więc probprm może leżeć gdzie indziej. 

Obstawial bym wzmacniacz lampowy lub któryś z wzmacniaczy musical fidelity lub nad 370

 

[bidziu3]

Witam.

Nastąpiły pewne zmiany ponieważ udało mi się kupić w dobrej cenie chorusy 816v i właśnie do nich teraz poszukuję wzmacniacza. Niestety ze względów zdrowotnych nie jestem w stanie podróżować z moimi focalami przez najbliższe 3 miesiące dlatego liczę na jakieś wskazówki w doborze wzmacniacza. Czytając opinie w necie zastanawiam się nad tymi trzema propozycjami. Co Wy na to? Czy to zagra z chorusami waszym zdaniem? 

- Cambridge Audio 740a

- Rotel Ra 06

- NAD 326bee/ NAD 356 bee

 

[don]

Wzmacniacz musi obsługiwać spadki poniżej 4ohm, to podstawa. Z tych wyżej obstawiałbym Nada C356 BEE. Rotel i CA może zagrać zbyt technicznie pod Chorusami. Z drugiej strony 816V wymagają odpowiedniej kontroli basu (jest trochę poluzowany), a w tym Rotel jest bardzo dobry. Ale mimo wszystko szedłbym w kierunku Nada albo jakiejś hybrydy Coplanda, Vincenta, Xindaka.

[bidziu3]

 Dziękuję Don za odpowiedź. Faktycznie skłaniam się najbardziej w kierunku Nada bo zebrał bardzo dobre recenzje w internecie z opiniami że generuje bardzo obfity i soczysty dźwięk nawet w przypadku gorzej zrealizowanych nagrań. Czy Ca grając technicznie obnaży jakoś tych nagrań ?

[Angel]

Myślę że nie tylko o jakość nagrań chodzi. Ale o to, że te Focale mogą zagrać mało przyjemnie z CA, nawet na dobrze zrealizowanych nagraniach. Nie na darmo o CA mówi się "jazgotniki". Z Rotelem też może być mało ciekawie. 

Edytowano 21 maja 2017 przez Angel

[rms.pl]

Zerknij na używany Myryady i Musical Fidelity. Powinno być prawidłowo do Focala. Pamiętaj tylko, żeby wyrwać od sprzedającego gwarancję na sprzęt. 

[bidziu3]

Niestety ale wybór na allegro wśród Myryady i Musical Fidelity jest praktycznie zerowy biorąc pod uwagę sprzęt z drugiej ręki..

[S4Home]

Niestety faktycznie ich na rynku wtórnym praktycznie nie ma. A jak są to wiekowe modele.

Z zaproponowanych przez Ciebie także obstawiał bym NADa 356BEE.

Pozostaje do dyspozycji

[rms.pl]

No skoro tak, to jeszcze NAD C326. Pamiętaj o gwarancji. Ostatnio mamy masę telefonów i odwiedzin osób, które poszukują sensownego serwisu bo kupiły wzmacniacz za 500-1000zł na Allegro i okazał się wtopą. 

[Angel]

Oj @rms.pl, już tak nie strasz. NADa też po gwarancji być może trzeba będzie gdzieś serwisować. A inne marki, to nie mają serwisów? Zresztą jest trochę ludzi z poza serwisów, którzy potrafią się zająć wzmacniaczami. No, chyba że ktoś kupił dość leciwy i mało popularny, to mogą być kłopoty. Moim zdaniem nie jest tak źle jak się dobrze poszuka. A te nowe niedrogie wzmacniacze jak się zaczną za parę lat sypać (bo zaczną), to dopiero będzie "ciekawie".

Dlatego nowe ma plusy i minusy. Czego więcej, to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

Miałem mnóstwo używanej elektroniki audio i trochę nowej. Aby było "śmieszniej", właśnie z nową miałem więcej kłopotu tuż po ustaniu gwarancji albo nawet jeszcze w trakcie.

Edytowano 25 maja 2017 przez Angel

[RoRo]

A jak już przy NADzie jesteśmy, to równie dobrze te najnowsze modele (cyfrowe wzmacniacza) będą po gwarancji "wdzięcznym obiektem do serwisowania" (tzn. do tracenia pieniędzy). Bo mam wrażenie, że jakość w ostatnim okresie nie poprawiła się... Zresztą z wizytą w serwisie często nie trzeba czekać, bo taka konieczność pojawia się już w trakcie gwarancji/

Myryad pojawia się co jakiś czas a aukcjach/ogłoszeniach, więc nie jest tak źle z dostępnością - ale w interesującej Ciebie cenie to raczej wybór ograniczy się między MI-120 i Z-140 (może też uda się Z-240)

Pozdrawiam

[Note]

5 godzin temu, rms.pl napisał:

No skoro tak, to jeszcze NAD C326. Pamiętaj o gwarancji. Ostatnio mamy masę telefonów i odwiedzin osób, które poszukują sensownego serwisu bo kupiły wzmacniacz za 500-1000zł na Allegro i okazał się wtopą. 

Autorze w razie gdybyś kupował nowego, świerzutkiego Nad'a 326 ze sklepu pamiętaj aby sprawdzić czy potencjometr głośności działa równo od najniższych poziomów gdyż te NAD'y w większości przypadków mają taką "usterkę" że zaczynają grać od lewego kanału, a wraz ze wzrostem głośności one się wyrównują - jednym to przeszkadza - drugim nie. Co by nie było - wada ! Oczywiście nie tyczy się to każdego egzemplarza, ale akurat na 4 takie nowe 3 miały właśnie taką przypadłość ... Może pech?

Druga sprawa to przy totalnym wyciszeniu głośności leciutko słychać muzykę - jednym to przeszkadza , innym nie

Trzecia sprawa - należy zwrócić uwagę czy potencjometry nie trzeszczą - a zdarza się, zdarza ... 

Nie będę się już rozpisywał o "siadających" diodach wyboru źródeł - ale na szczęscie to podczas trwania gwarancji więc można z niej skorzystać - ta przypadłość jednak rzadziej występuje

Także nie wszystko co nowe musi być na "wyjściu" super sprawne

Jak już jesteśmy tacy otwarci to piszmy o dwóch stronach medalu , a nie tylko o takiej która dla "nas" jest odpowiednia.

Nie zmiena to oczywiście faktu , że jeśli chodzi o dźwięk wśród nowych wzmacniaczy w tych rejonach cenowych to moim zdaniem jest to jeden z lepszych wyborów, ale można zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o wzmacniacze używane ...

Miałem już trochę używanych wzmacniaczy (30-sto, 20-sto, 10-cio letnie) i jakoś większych problemów z nimi nie miałem (choć fakt - czasem kondensatory elektrolityczne nadawały się do wymiany), a widząc po znajomych co się dzieje z nowym sprzętem to aż tak różowo to nie jest  A gwarancja - nie zawsze jest uznawana, pomimo że usterka nie powstała z naszej winy.

Także najważniejsze , aby zakupu dokonywać z głową i nie patrzeć na gwarancję jako element decydujący o kupnie ... Taka jest przynajmniej moja opinia.

Pozdrawiam ...

 

Edytowano 25 maja 2017 przez Note

[rms.pl]

To jest w bardzo dużej mierze kwestia od kogo się kupuje. Ludzie, którzy siedzą w branży od lat, mają dużo znajomych, wiedzą od kogo kupują sprzęt, stąd i problemów praktycznie z nim nie ma. Ja napisałem wyraźnie - chodzi o sprzęt kupowany od masowych handlarzy z Allegro.pl. Handlarze sprzedający sprzet za 500zł to nie jest konkurencja dla nas. Nie pamietam, kiedy sprzedaliśmy wzmacniacz za mniej niż 1500zł Bardzo proszę, nie doszukujcie się w każdym zdaniu gry interesów. 

[Angel]

@rms.pl, ja się nie doszukuję w każdym zdaniu gry interesów. Jest na pewno w dużej mierze też jak Ty piszesz. Każda opcja jak stwierdziłem wyżej ma swoje dobre i złe strony. A każdy kupujący swój rozum. Albo swoje priorytety. I dobrze. Widzę pierwsze jaskółki pozytywnych zmian w branży. I sądzę, że to w dużym stopniu wymusi na innych podobne zmiany, jeśli chcą być konkurencyjni. A jeśli nie, to ich zyski zmaleją. Chyba, że handel sprzętem RTV nie jest głównym źródłem dochodu takiej firmy. Ale to już inna "para kaloszy".