Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz


Bogusław 66

Recommended Posts

Zgodnie z oczekiwaniami, Kabelek przywiozło dwóch młodych dżentelmenów, oczywiście to nie jest ich rejon, to tylko koleżeńskie zastępstwo z ich strony.

Wiec mówię że mam tu coś do odbioru. Cisza i oko na rozpiske.

Tak się stało że zabranie RCA nie było w zleceniu, przecież mieli oddać a nie zabrać, wiec uprzejmie doniosą koledze z rejonu, że paczuszka tu czeka, mówię ok ......ale będzie kolejna afera bo we wtorek ta paczka miała być w Oświęcimiu. Tu chwila zadumy na twarzy Kuriera.......... no dobra, to ja wezmę.............. czy dojedzie? i kiedy?, nie wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mi pytanie przyszło do głowy... W studiach nagraniowych podobno używają bardzo dobrych, czasem referencyjnych sprzętów. Głośników, wzmacniaczy itp itd...     Ale na bank takich super-duper kabelków nie mają ani o nich nie myślą. 

Skoro im nie potrzebne w takim studio, to po co komuś w domu? Żeby hobby się kręciło i ten rynek HiFi? ;)

 

Edit. Sorry, nie pomyślałem, że oni w tych studiach nagraniowych to mogą nie słyszeć kabli, kiepski słuch mogą mieć. 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest dla wtajemniczonych. Nikt nowy nie będzie czytał  30 stron. Więc to o czyn rozmawiamy z Bogusławem to już nasza sprawa :) tak to widzę 

Kurierzy są jacy są. Z reguły jesteśmy z nich zadowoleni. Jak działa biuro u odbiorcy to już na to wpływu nie mamy.

Też się niecierpliwie bo jestem ciekaw twojego zdania 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fafniak, wiesz o co mi chodzi. Sprawy okablowania w tym wątku nie rozwiążemy, a znow bedzie dyskusja na 3 strony. Wiekszosć z Was nigdy nie byla i nie bedzie w studio. Ty masz co najwyzej na eng hałasa po drugiej stronie kabla. Po co gadać o czyms w czym nie macie rozeznania.

Nie ma się co oszukiwać kurierom też musi się opłacać biznes. Czasem podjadą w jakiś zakatek, czasem nie. Do mnie paczki dochodzą albo w czasie krotszym niz 24h, a czasem czekam 3 dni. I dostaję np komunikat, ze nie zastali nikogo w domu, a czekalem cały dzień. Oczywiscie jest to lamanie umowy.

Boguslaw, jestem raczej sceptycznie nastawiony. Ale kabelek Velum reference digital xlr w moim systemie zrobił różnicę. Ani w dobrą ani złą stronę ale w stosunku do obecnie przezemnie uzywanego byl inny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedwabny woreczek chyba ma za opakowanie. Robi wrażenie.

 

Myślałem że ktoś mi  wytłumaczy logicznie ten szał kabelków. A nie w stylu "synek, co ty tam możesz wiedzieć". 🤣

Ale zapytam przy okazji zaprzyjazniony band i ich dzwiękowca. A jak będę kiedyś w studio to też zapytam. 

Nie sądzę abym zaśmiecał temat, bo tu się mówi o tym przecież. 

 

Ps. Ostatnio kupowałem kabel optyczny i czytałem opinie o nim (ciekawa lektura). Ktoś tam pisał że w porównaniu do poprzednio posiadanego optyka, ten nowy dał mu super bass, głębię sceny i niesamowite doznania 😂. Ludzie to czytają (tak jak tutaj) i kupują. Biznes się kręci a producenci gadżetów biją brawo i pewnie mają niezłą bekę. Ja też kupiłem ale tylko dlatego żeby był solidny i żeby więcej nie kupować.    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... w kilku studiach byłem.

Niestety kable były zwykle serii Profi. Gdzieś tam mogami zaistniało a reszta to kliotz, summer, i kilka innych . Zupełnie nie audiofilskich.

Myślałem że jak Bogusław przeliczył koszty i osiągnięty efekt to trochę inaczej zacznie patrzeć na problem. No nic . Spadam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że Boguś był DJ i stał od du... strony, za kolumnami, ewentualnie przy dobrych wiatrach, na lini kolumn (tu trzeba uważać na sprzężenie mikrofonu, Shure LC12 dawał rade), w tym temacie - okablowania, nikt tym się nie przejmuje, bo tu nie chodzi o jakość, tak samo jest w studio.  Kiedyś, dwa mikrofony nagrywały pełny skład, dziś każdy instrument rejestrujemy z osobna, kolejne warstwy syntezatora też, jakie znaczenie ma okablowanie? na cholere im tam kable np. Harmonixa? coś co jest ważne to ekranowanie drutów do reżyserki i tych z pieca gitarowego Marshall`a, jak i z wszelkich mikrofonów rejestrujących perkusje,  bo potem ......wszystko, wszystko z automatu przechodzi już na cyfrę.

To po nagraniu całego materiału, wszyscy siedzą w reżyserce i kreują końcowy efekt, (bywa że tydzień i więcej) dodają pogłos, korygują barwy, bo w zależności od wytłumienia, powierzchni, efekt może być inny. Ustawiają wszystko w przestrzeni, ogólne robią co chcą wedle własnej wizji artystycznej. W który etapie potrzebują tych lepszych kabli??????? bo nie jarze co to ma wspólnego, ....................  a takie pytania świadczą tylko o całkowitym braku elementarnej wiedzy o pracy w Studio nagraniowym. 

To my, w domach, ... dążymy do jak najwierniejszego odtworzenia nagranego materiału,    ........     jakimi środkami każdy z nas to zrobi? to jego sprawa. Jedni chcą więcej zainwestować by to osiągnąć (czy sprzęt? czy akustyka?), inni będą jęczeć (ambicja - 0?), a tylko spojrzeli na cenę i już wiedzą że nie potrzebują tego.

Jeśli kogoś uraziłem?    sorry, ......ale taki był mój cel. 

Miłego Dnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Jako że Boguś był DJ i stał od du... strony, za kolumnami, ewentualnie przy dobrych wiatrach, na lini kolumn (tu trzeba uważać na sprzężenie mikrofonu, Shure LC12 dawał rade), w tym temacie - okablowania, nikt tym się nie przejmuje, bo tu nie chodzi o jakość, tak samo jest w studio.  Kiedyś, dwa mikrofony nagrywały pełny skład, dziś każdy instrument rejestrujemy z osobna, kolejne warstwy syntezatora też, jakie znaczenie ma okablowanie? na cholere im tam kable np. Harmonixa? coś co jest ważne to ekranowanie drutów do reżyserki i tych z pieca gitarowego Marshall`a, jak i z wszelkich mikrofonów rejestrujących perkusje,  bo potem ......wszystko, wszystko z automatu przechodzi już na cyfrę.

To po nagraniu całego materiału, wszyscy siedzą w reżyserce i kreują końcowy efekt, (bywa że tydzień i więcej) dodają pogłos, korygują barwy, bo w zależności od wytłumienia, powierzchni, efekt może być inny. Ustawiają wszystko w przestrzeni, ogólne robią co chcą wedle własnej wizji artystycznej. W który etapie potrzebują tych lepszych kabli??????? bo nie jarze co to ma wspólnego, ....................  a takie pytania świadczą tylko o całkowitym braku elementarnej wiedzy o pracy w Studio nagraniowym. 

To my, w domach, ... dążymy do jak najwierniejszego odtworzenia nagranego materiału,    ........     jakimi środkami każdy z nas to zrobi? to jego sprawa. Jedni chcą więcej zainwestować by to osiągnąć (czy sprzęt? czy akustyka?), inni będą jęczeć (ambicja - 0?), a tylko spojrzeli na cenę i już wiedzą że nie potrzebują tego.

Jeśli kogoś uraziłem?    sorry, ......ale taki był mój cel. 

Miłego Dnia.

Tak to już w życiu jest. Jedni zadowolą się dobrej jakości sprzętem, rozsądnie wybranym i nieobarczonym podatkiem od naiwności, a inni wręcz przeciwnie. Kupują kierując się ceną, oczywiście wysoką (+10 do lansu), a później dorabiają do tego wyimaginowaną ideologię i udają że słyszą więcej. No i mogą się "subtelnie" chwalić wklejając zdjęcia swoich wynalazków (w kadrze obowiązkowo aniołek z Lichenia i/lub Whisky z Biedronki)  Analogicznie jedni, jak np. ja, wolą wydać kasę na nowoczesny i bezpieczny samochód, a innym, jak np. Tobie, wystarczy jakiś skansen (rozsądek-0?)  Czyli każdy wydaje tak jak chce i nie ma sensu robienie wiochy określeniami typu "dupościsk". Nie importujmy tu kultury i języka najemnych marynarzy.

Jeśli kogoś zabolało to sorry, ale miało zaboleć.

Miłego dnia.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław, jak widzę u kogoś kabel zasilający za 700 funtów albo nawet 4k funtów za metr, to mnie to wcale nie razi. Tylko trochę wzbudza politowanie zmieszane z uśmiechem. Pewnie, że niech każdy kupuje co chce z tych "fajnych" gadżetów. Ja nikomu w kieszeni nie siedzę. 

Jak już się "okablujesz porządnie" to zrób sobie ślepy test z czyjąś pomocą. Przecież lubisz eksperymenty.  Ale wtedy to już będzie po zabawie 😆

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderz w stół na nożyce się odezwą 😁

1 godzinę temu, JacSantana napisał:

Tak to już w życiu jest. Jedni zadowolą się dobrej jakości sprzętem, rozsądnie wybranym i nieobarczonym podatkiem od naiwności, a inni wręcz przeciwnie. Kupują kierując się ceną, oczywiście wysoką (+10 do lansu), a później dorabiają do tego wyimaginowaną ideologię i udają że słyszą więcej. No i mogą się "subtelnie" chwalić wklejając zdjęcia swoich wynalazków (w kadrze obowiązkowo aniołek z Lichenia i/lub Whisky z Biedronki)  Analogicznie jedni, jak np. ja, wolą wydać kasę na nowoczesny i bezpieczny samochód, a innym, jak np. Tobie, wystarczy jakiś skansen (rozsądek-0?)  Czyli każdy wydaje tak jak chce i nie ma sensu robienie wiochy określeniami typu "dupościsk". Nie importujmy tu kultury i języka najemnych marynarzy.

Jeśli kogoś zabolało to sorry, ale miało zaboleć.

Miłego dnia.

mnie nie zabolało, ale Ciebie chyba tak, 😊

Jeśli siec sklepów Biedronki sięga do bezcłowego w Oslo, Stavanger czy Bergen? to faktycznie przepłaciłem, hehe

A samochód u mnie słaby to fakt, 60KM VW Up! Salonowy 2017 z automatem i klimą + pakiet medialny (46tys), do podróży miedzy sklepowych jak znalazł. Jest jeszcze międzystanowy leciwy Citroen C5 z Hydro, 2012 Salon PL na pełnym wyposażeniu (132tys), po chipie w Vtech na 190KM (było 200, ja biedny, musiałem zmniejszyć) i, masz racje, już czas na wymianę.

"dupościsk" możemy zastąpić innym słowem,  - jest w czy wybierać, tylko to jest chyba najbardziej właściwe.

1 godzinę temu, JohnDoe napisał:

Bogusław, jak widzę u kogoś kabel zasilający za 700 funtów albo nawet 4k funtów za metr, to mnie to wcale nie razi. Tylko trochę wzbudza politowanie zmieszane z uśmiechem. Pewnie, że niech każdy kupuje co chce z tych "fajnych" gadżetów. Ja nikomu w kieszeni nie siedzę. 

Jak już się "okablujesz porządnie" to zrób sobie ślepy test z czyjąś pomocą. Przecież lubisz eksperymenty.  Ale wtedy to już będzie po zabawie 😆

O! i już Cię lubię, bo to się nazywa Zdroworozsądkowe podejście do sprawy.  Niech każdy wydaje zarobioną kase wedle własnego uznania.

Te testy są już za mną (inaczej było by to, bezcelowe rozdawnictwo monety), teraz tylko mogę zaproponować byś spróbował u Siebie, jakiś teścik.

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teścik robiłem. Bez mozolnego przełączania kabli, tylko szybko pilotem zmiana zródła (inny kabel),  inaczej nie zapamiętam tych "różnic" dzwięku.       I nie wiem jak ktoś inny może pamiętać. Pilotem operował ktoś trzeci.  Ja żadnej różnicy nie słyszałem.

 Ale wiadomo, mam budżetowy sprzęt i słuch już niedoskonały 😆

 

Aha, ta osoba pomocnik - też nie słyszała różnicy. Ale jak bym zaczął czarować "słuchaj, mam tu kabelek za tysiąc funtów, zaraz doznasz orgazmu" , to kto wie jaki byłby efekt ;)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Pitu pitu o kabelkach już mnie się nie chce bo to nudne, a bywa że ludzie się obrażają i za bardzo emocjonalnie podchodzą.

 

Bogusław ja wrócę do tematu streamera. Ponieważ też posiadam DAC, to dobrym byłby dla mnie streamer bez DAC (bo po co płacić za coś co się już ma). Po prostu czyściutki streamer bez amp, CD i innych rzeczy.

Ale żeby miał Dirac Live.  

Jest gdzieś coś takiego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...