Skocz do zawartości

Kable do Heco


grzegorz8370

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Mnóstwo ludzi słyszy różnicę, w tym ja. Z kilku kabli które testowałem zawsze była różnica. Kable wpływają na brzmienie i jest to pewnik. Tu nie ma co nawet dyskutować. A gdy ktoś pisze, że nie ma sensu inwestować w kable to raczej nie ma żadnego porównania i najważniejsze, wprowadza innych w błąd. Inna kwestia tyczy rozsądku. Trzeba zachować rozwagę i zachować proporcje wartości kabli do systemu. I nie można też się łudzić, że z byle jakiego zestawu kable zrobią hi-end. Ale na pewno dobry zestaw wiele straci na tanich kablach. Na próbę kiedyś z garażu przyniosłem te zwykle CCA z ekektromarketu za 2,50/m. Efekt - dramat, góra zgrzytliwa, zdegradowana, wszystko płytsze, tekturowe. No prawie jakby jamnik grał. Naprawdę, niedobrze się robi gdy ktoś pisze że wystarczy byle co, nawet mokre sznurówki bo chodzi tylko o przewodzenie prądu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodziło  o zupełnie coś innego :) . Nie o to że kable nie maja znaczenia, tylko że różne systemy inaczej spisują się z odpowiednimi kablami. Bywają mniej i bardziej wrażliwe systemy na kable. Do tego to, że z pewnymi kablami jeden system zagrał poniżej oczekiwań nie znaczy że nie sprawdzą się z innym. Dlatego nie kupuje się kabli na zapas :) . Bo te które sprawdzą się z obecnym wzmacniaczem mogą okazać się pudłem w przypadku następnego, który jest planowany w niedalekiej przyszłości. Nie ma kabli lepszych i gorszych, tylko takie które sprawdzają się u nas lepiej lub gorzej. Aby to ocenić trzeba jakieś mieć do porównania :) . Te do porównania mogą być zupełnie przeciętne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Wito76 napisał:

Na próbę kiedyś z garażu przyniosłem te zwykle CCA z ekektromarketu za 2,50/m. Efekt - dramat, góra zgrzytliwa, zdegradowana, wszystko płytsze, tekturowe. No prawie jakby jamnik grał. Naprawdę, niedobrze się robi gdy ktoś pisze że wystarczy byle co, nawet mokre sznurówki bo chodzi tylko o przewodzenie prądu.

Różnica jest na kablach ale nie az tak bardzo jak opisujesz. Z pelnoprawnego systemu robi sie "jamnik"? Nie przesadzajmy bo skoro to tak wyraźnie słyszysz to może pojawic sie osoba która wezwie/zaproponuje  testy ślepe. Teksty typu "jamnik" czy też "spadł koc z kolumn" Zawsze są widziane jako "ubarwienie" zalet/wad... pozdr.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie do Ciebie skierowane były moje uwagi, MobyDick. Ty zwykle piszesz sensownie i trudno się z Tobą nie zgadzać. Wiedza poparta doświadczeniem. Problem leży w tym, że dużo komentarzy jest od osób, które nie słuchały nigdy różnych kabli i tylko im się coś wydaje, ale przedstawiają to w taki sposób, jakby wiedziały co piszą. Masz rację, opinie o tym samym kablu są skrajne. Super recenzje Purple Rain w necie a moje doświadczenie odsłuchowe jest zupełnie inne. Dla mnie te kable zaciemniły, zgasiły przekaz, góra straciła na detalach, modelowy efekt grania spod koca. Taki przykład tylko.

 

@Chyba Miro 84 , wiadomo że przejaskrawiłem trochę, ale uwierz, różnica była kolosalna. Zainwestuj 10zl i się przekonasz.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, łapanie za słówka. Ale gdybym kupował w salonie wzmacniacz / kolumny i grałoby to tam na tych najtańszych kablach pewnie nie kupiłbym sprzętu. Taka znacząca różnica.

Z kablami jest trochę jak z covidem, są ludzie z doświadczeniem i sceptycy, którzy bardzo dużo mają do powiedzenia.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli to było do mnie?

Tylko, że ja o niebie a ty o chlebie.

Moje pytanie dotyczyło kompletnie czegoś innego. Jak słyszysz różnice w kablach, to gratuluję słuchu i tyle. Ja tego nie neguje.

Ja pytam, czy jak chcesz kupić jakiś przedmiot, patrzysz w 3 sklepach i widzisz, że to jest te sam przedmiot, to nie idziesz do tego najtańszego, tylko do najdroższego, bo pewnie jest lepszy?

Szczerze, ludzie są dziwni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wito76 napisał:

No ok, łapanie za słówka.

W tym wypadku to akurat bardzo ważne by osoba słabo rozumiejaca "ten świat" nie wpadła w przekonanie że kabel dzieli Go od sprzetu jamnik a system hi-fi z gornej półki. Moje spostrzeżenia miały charakter nie atakujacy tylko wyjaśniający.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wito76 napisał:

Z kablami jest trochę jak z covidem, są ludzie z doświadczeniem i sceptycy, którzy bardzo dużo mają do powiedzenia.

Swoją drogą to... w sumie dobry temat by był z tym "covid-em", skoro mamy tu poboczne tematy niezwiazane z audio to czemu nie Covid-19???? Hmmm na pewno miałby wiele wpisów. Właśnie dostałem filmik z szpitala gdzie trzeba podpisać ankietę ze ma sie virusa inaczej nie przyjmą.... a statystyki rosną.... sorki za OT ale nie mogłem sie powstrzymać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Różnica jest na kablach ale nie az tak bardzo jak opisujesz. Z pelnoprawnego systemu robi sie "jamnik"? Nie przesadzajmy bo skoro to tak wyraźnie słyszysz to może pojawic sie osoba która wezwie/zaproponuje  testy ślepe. Teksty typu "jamnik" czy też "spadł koc z kolumn" Zawsze są widziane jako "ubarwienie" zalet/wad... pozdr.

Mimo, że nie jestem audiofilem to sam miałem doświadczenie z kablami. Kiedyś, w latach 90-tych, posiadałem zodiaka dss402 i 15watowe kolumny z takim czarnym kablem. Przypadkiem wpadł mi w ręce kabel głośnikowy OFC 4mm2. Po wymianie różnica nawet dla mnie była olbrzymia. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grzegorz8370 napisał:

Przypadkiem wpadł mi w ręce kabel głośnikowy OFC 4mm2. Po wymianie różnica nawet dla mnie była olbrzymia. 

 

W moim przypadku obecnie jest właśnie OFC 4 x 2.5mm²! I gra bardzo ok. Lepiej niz poprzednie (taśmy), ale nie chodzi mi o to by "przescigać" sie w rodzajach kabli (zauważcie proszę że mało kto pisze rodzaj zastosowanego materiału plus przekrój który jest kluczowy), tylko by nie wprowadzać w błąd innych.

Pisze wielu ze zmiany sa bardzo duże. W Twoim przypadku "różnica Olbrzymia"! 

Jesteś w stanie Opisać prosze ile % w skali absolutnego całościowego dzwieku systemu?

Obstawiam że zmiany będą mocno ponizej 1%!! Tzn. Ze jest różnica ale znacznie  wieksze zmiany daje chociażby inne ustawienie kolumn (przesuniecie bądź pochylenie lub dogiecie względem sluchacza!).

Zauważmy również że dochodzi do sytuacji gdzie najpierw sie kupuje kable a pozniej wzmacniacz! Pozniej jest kilka stron pisania na ten temat jako OT.

》》Kolumny jako układ najbardziej stratny i najbardziej "różny względem siebie" jak również najmniej idealny z całego toru audio powinien być wybierany jako pierwszy najlepiej z synergicznie współpracującym wzmacniaczem, pozniej źródło a kable na końcu jako szlif! 《《

Świat staje na głowie.

 

 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Obstawiam że zmiany będą mocno ponizej 1%!!

Tym razem to ja złapę za słówko. Według jakiej skali? Co to jest za skala absolutnego całościowego dzwięku systemu? A ten 1% czy poniżej to dużo czy mało? Słoń jest duży? W mojej pracy mam mocno zinformatyzowany proces, opomiarowany i są pewne parametry, gdzie reżim technologiczny przy odchyłce 1% jest mocno zaburzony. Są inne parametry gdzie wykresy i słupki latają sobie jak głupie i +/- 15% na nikim nie robi wrażenia. 

Żeby nie kłócić się o mętne procenty w mojej ocenie zmiany wynikające ze zmiany kabli są większe (w tej naszej wirtualnej skali) niż 1%. Ja po zmianie kabli miałem odczucie zadowolenia albo zdegustowania, ewentualnie odczucia neutralne. Z jednym trzeba się zgodzić, nie zaczynamy od zakupu systemu od kabli. Bo jak już wcześniej ktoś wspomniał, każdy system jest inny i w jednym dane druty się sprawdzą a w innym nie. Kiedyś wypożyczyłem QED Silver Anniversary XT. Łoo matko, skwierczenie boczku na patelni. Tak jasno grały, że nie dało się słuchać, cięło po uszach. Wykastrowało mi bas, rozjaśniło (nie nabłyszczyło) górę, balans tonalny zdecydowanie przesunięty w górę. Totalnie mi się nie sprawdziły i już nigdy nie będę próbował srebrzonych kabli. Ale do innych, ciemniejszych systemów pewnie pasują idealnie. Kolejny przykład, moje obecne VanDamme UpLCOFC HiFi pożyczyłem niedawno koledze z pracy, chwaliłem mu bardzo, chce coś kupić, dałem mu masz posłuchaj, Jak spodobają się to dam namiary na sklep. Amplituner kinowy Yamaha i Tannoye. Obejrzał film i był pod wrażeniem, bas, głębia, efekty, lepiej jak w kinie. Dał 10/10. A potem zaczął słuchać muzyki i wyszło mu 3/10, wszystko jakieś bezpłciowe, bez detali, zmemłane. Zdziwiłem się, że tak nisko ocenił, ale to jego skala, jego uszy, jego sprzęt i akustyka, jego preferencje. Ja słucham tylko w stereo i te VanDammy oceniam bardzo dobrze, dodają mi takiego efektu "loudness", wszystko jest dźwięczniejsze, muzykalniejsze, z masą. To tak jak z jedzeniem. Jedni lubią tatara albo sushi a inni się brzydzą. Temat rzeka.

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Ze jest różnica ale znacznie  wieksze zmiany daje chociażby inne ustawienie kolumn (przesuniecie bądź pochylenie lub dogiecie względem sluchacza!).

Mam inne odczucia. Wspomniane regulacje ustawienia kolumn dużo dają, ale bardzie spektakularne zmiany dawało mi zmienianie kabli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Wito76 napisał:

Żeby nie kłócić się o mętne procenty w mojej ocenie zmiany wynikające ze zmiany kabli są większe (w tej naszej wirtualnej skali) niż 1%.

Czyli ile tych wirtualnych %?

Wydaje mi sie to kluczowe, ponieważ opisy mówiące ze b.duze zmiany przez kogos moga byc odebrane na poziomie 50-80% dzwieku. Czy tyle faktycznie wprowadza kabel? Tyle nawet źródło nie zmienia. A opisy porownujace do spadku jakosci np. "Jamnika" wspomnianego daja wyobrażenie wlasnie takiego spadku jakosci! 

To sa Bardzo Małe Zmiany chociaz w Niektorych Systemach słyszalne. Moim zdaniem rzedu 1%.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie,chwila. Podłączenie zwykłych aluminiowych kabli CCA, tych najtańszych, najpopularniejszych w zwykłych sklepach typu Mrówka, Obi naprawdę degraduje konkretnie. I nie jest to 1%. Zmiana jest ewidentna, nie ma wątpliwości by ją usłyszeć w ślepym odsłuchu. Wszystko się wypłaszcza, odchudza, dźwięk traci całą magię. Ten kultowy już jamnik, który często się tu pojawia to było przejaskrawienie, ale chciałem poinformować, że sprzęt gra dużo, dużo gorzej. A chwilę wcześniej niektórzy kwestionowali "granie" kabli i w ogóle, że jest to efekt jedynie psychologiczny, autosugestia i szarlataństwo tudzież frajerstwo. Chodziło o to, by podeprzeć się przykładem a nie przepychanki kto jest głupszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...