Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

 

@faszi

Na temat grania B-2105 mam, znane tu, jak na razie, ciagle nieodmienne zdanie. Poszukujesz tego modelu? W pogoni za "katedrą" w dzwieku?

Uważam, że możesz się sromotnie zawieść i nie dostać tego, na co się nastawiasz. Nie poluj koniecznie na model najbardziej "katedralny", jakim jest B-2105 wśród modeli 21...MOS. Nie to samo lecz wiecej (w/g mnie) i w leprzym wydaniu, dostaniesz od np. C/B-2301L, i nie drożej. Przede wszystkim przetestuj "wybranka" u siebie! W swoim systemie lub co najmniej, jak ja (miałem możliwość), "wybranka" obok innych końcówek. To ma się podobać tobie! 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, miłośnik Sansui napisał:

Teraz gram na B 2103, bardzo go lubię za sposób grania. Kiedyś grałem z pre C 2105 ale z powodu transformatorów wejściowych w C 2301

kupiłem te pre. Wolę dopasowanie poprzez trafa niż bezpośrednio. 

U mnie koncepcja grania C-2301 z B-2102MOS już upadła (przypadkowo??). Ale nadal twierdzę, że ta para grała najlepiej ze wszystkich, jakie testowałem. 

Teraz wykorzystuję możliwości jakie posiada B-2102MOS - możliwość regulacji mocy grania (bez pre).  

Doszedłem do wniosku, że taki był zamysł twórców, by ta końcówka grała samodzielnie. Nie ma dedykowanego pre (podobnie jak B-2103!). Ma grać tylko i bezpośrednio ze żródłem i przetwornikami? I tak też zrobiłem. 

Pomogło mi to bardzo w testowaniu interkonektów i łatwego porównywania ich wpływu na dżwiek tego systemu. Tylko jeden wymienny interkonekt w systemie:

żródło - interkonekt - B-2102MOS - kabel głośnikowy - przetwornik.  

 

Zakończyło się to bardzo pozytywnie dla systemu, wydobywajacego się z niego dżwięku, a wiec i dla mnie. 9_9

Ale o tym sza ..... Bo bedzie znowu burza!

Napiszę tylko, że takiego dzwięku, takiej sceny jeszcze wcześniej nigdy i u nikogo nie słyszałem. 

Konieczne do sukcesu jest bardzo dobre żródło (w/g mnie, bo tak mi się najbardziej podoba - koniecznie lampowe!) i dobrze wpasowujące się w gusta słuchacza kabelki. 

Jeszcze jedno jest bardzo ważne. Czystość dżwieku! Kryształowy! Żródlany!

To zapewni dobry (nawet Polski i tani) filtr na zasilaniu CD-ka i wzmaka oraz koniecznie dobre kable zasilające CD-ka. Ale tu, niestety, będzie już drożej. 

 

 

@faszi   

Może tu właśnie jest klucz do twojego sukcesu? 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie, to moja własna opinia. Najważniejsze w pogoni za  ,, własnym wzorcem ,, brzmienia ulubionej muzy należy 

brać pod uwagę własne predyspozycje do wszystkiego co się robi z systemem. Odsłuch w systemie niezbędny, ale już

tu kilka uwag. Wpięcie wzmacniacza w grający zestaw może nic nie dać. Kolumny mogą się zgrywać nawet kilka dni,

kable głośnikowe to samo. Owszem, co do kabli uważam, że dobry kabel, sprawdzony w systemie powinien zagrać zawsze

tak samo. Sieciówki to temat już ostatni. To tylko kilkaa procent wpływu na system. Źródło sygnału w/g uznania, takie jak kto

lubi. Czu to lampa, czy tranzystor, tu liczy się co lubimy słuchać. Miałem wszelkiej maści Ayony i nie jestem przekonany, że

lampa i tylko lampa. 

Trzeba też pamiętać, że samo pomieszczenie w którym ma grać nasz sprzęt stanowi spore wyzwanie, Dobór kolumn jest

bardzo ważny bo nie wszystko ze wszystkim w nim zagra. Jednak jak już to jest w miarę ok, zaczyna się dobieranie wszystkiego

od nowa. Interkonekty potrafią zmienić odbiór bardzo drastycznie, tu więc się zgodzę, że im mniej kabli w systemie , tym

lepiej. Jednak bez przesady, w przypadku dzielonych systemów Sansui jast prosty sposób, łączenie poprzez złącza XLR. 

To bardzo polepsza sprawę. Te połączenia zdecydowanie mniej wnoszą do przekazu. 

Dorabianie idei do tego co Sansui miało na myśli tworząc to czy owo nie ma sensu, bo nie ma  z kim na ten temat pogadać.

Autorzy tych rozwiązań już nie tworzą nic pod tą marką i nie ma jak ich o to zapytać.

Połączenie zaś końcówki z pre ma zdecydowaną różnicę w stosunku do samej końcówki. Inne twierdzenie może być tylko 

wynikiem niedoskonałości systemu. Wiem to z autopsji. Miałem B 2105 i C 2105 i rzeczywiściw miałem podobne zdanie, nie

było znaczącej różnicy. WTEDY tak było. Teraz mogę powiedzieć, żródło i kolumny odstawały od tego co mam teraz .

Jednak jest zdecydowana różnica przy już zgranym zestawie.  Wszystkiego, dosłownie wszystkiego przybywa, jest większa 

czystoć w grze, większa przestrzeń i więcej mikro detali. Wybrzmienia są pełniejsze i lepsze są wszystkie smaczki w utworach.

Owszem , w rokowych składach niewiele to wnosi ale w muzyce synfonicznej słychać to zdecydowanie, jazz i blues to inna liga.

Tu mała dygrasja, katedra , ta taka przesadna w odsłuchu, to nic więcej jak nie zgrany zestaw. Słucha się wtedy rezonansów 

pomieszczenia a nie prawdziwego przekazu. B 2105 i C 2105 są bardzo trudne do spasowania z kolumnami i pomieszczeniem.

To tylko tyle i aż tyle . To co zagra z B 2301, 2102 czy 2103 nie koniecznie zagra tak samo dobrze z B 2105 i C 2105. Taki

zestaw uważam za najtrudniejszy do zgrania, co nie znaczy, że jest zły, wymga więcej od potencjalnego posiadacza.

Za pre w zestawie dzielonym przemawia możliwość konfiguracji wszystkiego co chcemy w jedno bez przepinania kabli .

Dla mnie to możliwość podpięcia trzech gramofonów - po co - bo tak chcę. Trzy wkładki, trzy różne ramiona i możliwość

założenia płyty pod taki sprzet jaki dla mnie zagra tą muzykę najlepiej. Otwieram pokrywę, zakładam płye, przełącznik na

właściwe miejsce i można słuchac. Dla mnie super, nie muszę wybierać która wkłądka Ortofon, Denon, Decca czy Lyra ...

Tak więc pre ma sens ale nie dla wszystkich i trzeba mieć pewność, że ma się dobrany tor.  Niestety urok winyla nie jest

tak prosty jak płyta CD czy pliki. Samych krzywych korekcji jest kilka a każda wkładka nie zagra na każdym ramieniu.

 

Edytowano przez miłośnik Sansui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoją opinię w dodatku w każdym temacie i postępuje tak, jak uważa. Ja pewne sprawy staram się realizować w/g z góry ustalonych kryteriów i zamiarów. Na podstawie wyciagniętych wniosów wynikajacych z doświadczeń (np. odsłuchowych). Ale i tak pewne poprawki wychodzą w trakcie - nieplanowane. Np ustawienie samodzielnego systemu tylko do słuchania muzy z CD, by być zadowolonym bezwarunkowo, jak opisałem wczesniej. 

Co do tego, że końcówki 2102MOS i 2103 w miarę potrzeb, mogą grać samodzielnie, tzn. tylko ze żródłem, nie mam wątpliwości. Przez kilka lat Sansui nie wyprodukowała żadnego nowego pre, a dedykowanego do tych modeli - nigdy. Wypuscili tylko C-2105 dedykowane do B-2105. W dodatku modele te wyposażono w potencjometry, oddzielne na każdy kanał. Umozliwiają balansowanie kanałami. 

Kolumny mam wysłużone ale w miarę w dobrym stanie i po lekkim remoncie. Na moje ucho graja całkiem nieżle. I co najistotniejsze, w pełnym szerokim zakresie oraz łatwo zgrywają się z marką Sansui. Kable (do nich) bardzo proste, bardzo tanie, kupione "hurtem" na "jarmarku" alledrogo - produkcja jeszcze z czasów West Germany, gdy to nikt drutami nie zawracał sobie głowy, czyli w podobnym czasie, jak kolumny i wzmacniacze Sansui. Kto wówczas do zasilania dodawał kabla, grubego na 1,6 cm - 2 cm, czy dodawał do nich puszki z filtrami? 

Uważam, że najistotniejsze jest to, czego się oczekuje od systemu. Gdy to się osiągnie i cieszy, to jestem zadowolony. Co nie oznacza, że nie szukam dalej nowych zmian i doznań. 

Co do "katedry" ....  Hmmmm.... Obawiam się, ze tu się bardzo mylisz, interpretując to, jako "niedoróbki" dżwiękowe zwiazane z pomieszczeniami, czy złym sprzęcie w systemie. Może dlatego, że nie miałeś nigdy możliwości słuchania systemów na podstawie których tu piszę w temacie "katedry". Może nie rozumiesz, w jakim znaczeniu używam tego słowa odnośnie dżwieku. Tu można cofnąć się o kilkadziesiąt stron, by sobie to doprecyzować. 

Co do CD Ayona. Słuchałem dłużej z dzielonką Sansui tylko modelu 10 Sygnature, więc jednak wysoka półka. I ten przykład dżwięku mam na uwadze. Czy słuchałeś tego modelu w systemie? Jakie modele miałeś w swoim? 

P.S.

Przykro mi. Tak się składa, że twój model B-2103, jako jedyny z serii B-21 ... nie ma tego efektu "katedry" wogóle. Jest tego efektu totalnie pozbawiony. Dziwne, że nie słyszałeś "katedry" w swoim zastawie z C/B-2105 ....?? Wnioskuję, że miałeś problem u siebie. Ze swoim systemem i pomieszczeniem. Straciłeś sporo. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San-sui.

Bez urazy, wyraźnie widzę, że moje wpisy traktujesz bardzo personalnie.  Nie będę Ci robił psychoanalizy, to Twój

problem a i nie te forum. Ayon, wyraźnie napisałem, nie przekonał mnie. Miałem CD 07S gdzie rzećwiczyłem wszelkie

możliwe modyfikacja, jakie mi tylko wpadły do głowy, była też roszada lampami. Nadal mnie to nie przekonało. Później 

był 01S, Duża zmiana ale nadal nie to. 10-tki nie miałem i nie planuję nawet wzięcia na odsłuch. 

Pisałeś o wizji i audio i tu mam dla mnie świetny DV 50S choć muszę go wkrótce zmienić na DV 60 bo nie ma już janych

TV z wejściem component a DV 50 nie ma wyjścia HDMI.  Jednak dla CD mam wyższego Esoerica. 

Moje zaś wpisy zawsze zawierają się w obszarze, gdzie NIE zgadzam się z Tobą. Nie chcę punktować, ale już połączenie

kolumny- wzmak sznurówką mówi samo za siebie. Moje doświadczeniew audio to również praca zawodowa w tej branży.

Postęp,bo to dużo zmieniło w audio, zmieniło budowę głośników , ich obudów, zwrotnic. Niestety producenci każą sobie 

bardzo drogo płacić, nie do końca uzasadnienie. 

Odnośnie ,,katedry,, znów czytasz bez zrozumienia. Napisałem -  Tu mała dygrasja, katedra , ta taka przesadna w odsłuchu.

To dokładnie określa co miałem na myśli. Efekt wybrzmienia jak w katedrze jest mi znany. Przesadna to przesadna i to nie ma

nic do dźwięku w Katedrze. Muzyka grana w takich pomieszczeniach to koszmar dla realizatora, prawidłowo to zrobić to

ciężka sprawa. To samo tyczu się organów katedralnych, mało jest dobrych realizacji . 

2103, hm, tak dokładnie jak 2105 dwa oddzielne potencjometry do regulacji wzmocnienia i to z bardzo sprytnym sprzęgiem i 

możliwością oddzielnego regulowania. Jest pre do 2105 a nie a do 2103 co nie znaczy, że tak ma być. Nie zrobili, ale już

pisałem, nikt nie wie a dorabianie teorii to takie opowieści z mchu i paproci, nic więcej. 

Rozumiem, że u Ciebie 2102 podoba Ci się bardziej niż 2103, ale nie wnosi to nic . Jednak nie do końca masz wszystko tak, 

by móc ocenić. To w TWOIM zestawie gra lepiej i niech tak zostanie. Jak się podoba to się cieszę, ale nie oceniaj klasy

tych konstrukcji na tej podstawie. Postęp w tych konstrukcjach się dokonał, wiem, mam obaie te końcówki. Idąc dalej miałem 

też B 2302 i oceniam ja jeszcze wyżej ale nie posiadam, bo w moim pomieszczeniu nie zagrała tak jak bym chciał, poprostu

się dusiła, nie ta kubatura. W pomieszczeniu określone kolumny wytworzą określoną falę dźwiękową i zrobią to w im potrzebnych

warunkach, inaczej zadławią się, zaleją masą rezonansów i lipa. To samo wzmacniacz, by zagrał, musi grać w pewnym zakresie wzmocnień. 

Inaczej nie będzie jeszcze dostatecznie wysterowany i nie pokaże tego co potrafi. 

Niech więc będzie, że bardzo podoba Się Tobie TOBIE  Twój zestaw. Cieszę się i koniec. Jednak 2103 jest nowszą końcowką i

w dobrych warunkach pokazuje wiele więcej . Moje opinie są oparte na wieloletnim posiadaniu tych sprzętów, odsłuchu ich

nie tylko u siebie ale i w bardziej srzyjających pomieszczeniach u innych osób.Również w pomieszczeniach akustycznie

do tego przystosowanych. Nie były to tylko wypady na godzinę czy dwie. Czasem nawet miesiące. 

Twoja opinia o 2103, że to widać jedyna taka 2103 bez katedry, to tylko efekt, że nauczyłeś się swojego dźwięku, przywykłeś

na tyle, że wszystko co inne jest negatywnie odbierane. 

 

Piorut.  Dziękuję i przepraszam z a ,,wywody, 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre. 

Obydwaj mnie zadziwiacie swoją wysoką samooceną. 

@miłośnik Sansui

Po pierwsze. Jeżeli branża, uświadamiam, że wraca trend do "sznurówek" głośnikowych i nie tylko. Co prawda mogą być obecnie splecione w warkoczyki ale to "sznurówki" jednak. Właśnie taka "sznurówka" spleciona z 3-ch (słownie z trzech) cieniutkich drucików, gra u mnie w tej chwili najlepiej, jako interkonekt. To ona wprowadziła w system tchnienie. Nieżle także gra tasiemka. Tak, tak tasiemka to taka zupełnie płaska "sznurówka"!!! To z niej są zrobione kable Music Metre, które posiadam. Tam cieniutkie jak włos druciki są zatopione jeden obok drugiego. Wiec czym ona się różni od dwu, czy cztero i wiecej przewodowej sznurówki? Przecież nie jest "odziana" w kilogram tworzywa! Jesteś z branży, czy może byłeś tam tylko kiedyś, dawno, dawno temu??

Po drugie. Nie chcę się tu firmować ale mam także inne na ponad 1 cm grube, ciężkie "balasy" i oceniam je jako średniaki. Jedyne różnice zauważam tylko w nijakości grania i wadze tych nie "sznuruwek". Najwyżej (jak na obecną chwilę) oceniam te wykonane z monokrystalicznej miedzi "sznurówki". Nie ważne czy są "ubrane" w 10 koszulek i napisów. Maja grać jak należy i grają.

Jedyne "balasy", jakie się u mnie sprawdziły, to te z miedzi beztlenowej, prowadzące prąd 240V od filtra do CD-ka, jako zasilające. Te blisko 2 cm grubasy wniosły sporo. Bardzo podniosły jakość dzwięku. 

Po trzecie. Uważam, że słyszałem kilka bardzo dobrze grających systemów, w tym teraz u siebie. Nie będę pisał u kogo ale na pewno są tu znani. Pewnie są zdziwieni, tak jak ja, że @audiowit , śledzący to forum, zadaje takie dziwne pytania. Zycie. 

 

Nie bierzcie obydwaj, tego co napisałem do serca i nie traktujcie osobiście. To tylko mój głos w dyskusji. 

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skoro B-2102MOS nie zagrała tak ładnie, jak u mnie, to może dlatego, że nie była, świeżo po serwisie, jak moja? Lub nie zgrała się w system, mimo wypasionych pozostałych elementów. Może kable były żle dobrane? 

Prawdę powiedziawszy nie rozumiem twego wywodu. Sam oceniasz arbitralnie co jest w/g ciebie lepsze i to narzucasz. Ja mam siedzieć cicho i nie podskakiwać,. bo .... plotę bzdury? Bo ty tak uważasz? 

A zwalanie na rezonanse to nieporozumienie, czy usprawiedliwienie? Jednym słowem - Lipa! 

Jeśli słyszę (i piszę!), że "rezonansów" (katedry!) nie wywołuje B-2103. Ba... Nie słyszę w ogóle, że to wzmak na MOSach, to o czym tu mówić?  W B-2102MOS już lekkie "rezonanse" trochę słychać ale czyni to bardzo subtelnie. Tak buduje przestrzeń dżwiękową. A B-2105 przesadza w tym zakresie. Czyli sugerujesz, że pomieszczenie i reszta toru zmienia właściwości, z minuty na minutę? Jak to się dzieje? Wyjasnij, gdyż nie kapuję tego w żaden sposób. Lipa! 

To nie jest ściema tylko wrażenia odsłuchowe na żywo, które odbyły się kilkukrotne po minimum kilka/nawet naście godzin.  Wszystkie porównania w tych samych pomieszczeniach i systemach. Wmawiasz, że mi słuch "siadał" podczas tych samych spotkań? Pomieszczenia raz rezonują a innym razem nie? Te same: CD-k, pre, kable i kolumny ale raz rtezonują, a raz nie? Gdy w tym temacie nie ma się wiedzy, co i jak się odbywało i krytykowanie czegoś, o czym nie ma pojęcia, mówi samo za siebie. 

Poza tym dla mnie zarówno 2103, jak i 2105 grają mimo wszysto bardzo nieprzyjemnie. Jak można zachwalać takie granie? Bo 2103 to dla mnie tylko "prostak" (tu celowo przesadzam), lepsza XR-ka, a 2105 to wyposażony w upiększacze "fircyk". Obydwie nie mają w sobie ni kszty delikatności, co dla mnie jest decydujące. 2103 gra równo ale bez głębi, a 2105 nachalnie wypycha wszystkie dżwięki do przodu, na pierwszą linię frontu dżwieku, co mnie przytłacza, więc trudno głębi się doszukiwać! Z tą końcówką czuję się jakbym był tuż przed zawałem. To w/g mnie są ich podstawowe wady. Dziwię się, że doświadczonemu audiofilowi (jak mniemam po pewnosci rzucanych tez) może się "cos" takiego podobć? 

Co mnie obchodzi postęp w budowie tego czy innego wzmaka, jeżeli ja słyszę tylko negatywy w tym postępie?

Wnioskuję, że podobnie zaraz napiszesz, że wśród integr Alpha 907NRA to najlepszy wzmak, bo ostatni i postepowy? A może jednak się zastanowisz co piszesz?? Że to tylko skok w bok pstępu? 

.......

Dodam, że pre w tamtych odsłuchach to C-2105, co uważam nie jest bez znaczenia, gdyż pogłębiało niepozytywne (w/g ciebie) efekty.

Pisałem o pozytywnych walorach C2301. Dlatego się tym pre zainteresowałeś. Trafiła się okazja? 

😏

......... 

Nawet ja wiem, że Ayon 07S to bardzo słaby CD-k, Najsłabszy tej firmy. Jedynka tylko trochę lepsza ale żadna rewelka. 

Ayon Ayonowi nierówny. 

Ja gram na niskim modelu Denona i jestem zachwycony. Ośmieszysz, że to "kapeć" do "sznurówek"? Nie pytajac jak jest przebudowany? 

Od podstaw.

Z zewnatrz, od tyłu, widać tylko, ze zmieniłem gniazdo zasilania na Furutech FI-06 NCF, dodałem nowe, lepsze wyjścia RCA i cyfrowe wejście na DACa oraz od góry dodany fragment perforowanej, niklowanej blachy, a za nią słabo świecące lampki. 

Dodam, ze u mnie nic się nie dusi. Zbyt duża kubatura. Inne osoby od razu rozpoznają, nawet z pomieszczeń obok, na które otwarty jest salon odsłuchowy, na jakiej końcówce gram B-2102 czy 2301. 

 

Bez urazy i nie bierz tego do siebie. 

:D

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)))). Nawet nie zauważyłem.

Chodzi o taką refleksję. Audio mam różne od lat. Zawsze na jakimś tam poziomie. I tak sobie słuchając swoich gratów myślalem, że jest nieźle. Aż nie zacząłem jeździć i słuchać innych systemów ( z tym, że ludzi osłuchanych) .  Warto żeby później nie wyjść na odiotę jak, ktoś Cię odwiedzi.

 Żeby się nie okazało, że ten przysłowiowy dźwięk " katedry" nie okazał się np dźwiękiem kabli połączonymi w przeciwfazie ;). Bo już takie kwiatki spotykałem we wspaniałych, referencyjnych systemach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.01.2021 o 06:29, miłośnik Sansui napisał:

San-sui

Ups, to sobie zaszalłeś. Dyskusją zakończyłem w poprzednim poście. 

Dygresja- 2301, nie mam okazji, a co chcesz mi opchnąć ?

 

Może i zaszalałem? Nie lubię, gdy ktoś, kto nic nie napisze o tym, w jakich warunkach i systemach u siebie prowadzi odsłuchy, pozwala sobie na dyktat. 

Domyślam się że masz do dyspozycji niewielkie pomieszczenie, skoro brakło kubatury do mocniejszej końcówki i słyszysz nakładające się w przeciwfazie rezonanse, a nie sposoby budowania przestrzeni przez poszczególne końcówki? Ja u siebie ich nie słyszę i nie odbieram w ten sposób. 

Niepotrzebnie innych mierzysz swoją miarą! Zdradzasz swoje tajemnice i intencje! 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie Furutech. Furutech ma czarną koszulkę i napisy ma wtykach. 

Pisałem wcześniej. Główny system to właściwie teraz dwa składy: 

1. Denon CD samoróbka na lampach + Sansui B-2102MOS + oraz

2. TV + DAC + bufor + C- 2301 + B-2301L 

 

 

 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do końcówek B-2102 MOS VINTAGE, B-2103 MOS VINTAGE i tego, czy były w planie do nich jednostki sterujące? 

Nie były.

SANSUI B-2102 MOS VINTAGE  około 1988r - przez dalsze 12 lat bytności firmy na rynku bez dedykowanego pre.

SANSUI B-2103 MOS VINTAGE  wydany w 1992 r. - przez dalsze 9 lat bytności firmy na rynku bez dedykowanego pre. 

SANSUI B-2105 MOS VINTAGE  wydany w 1999 r.  oraz dedykowane pre C-2105 VINTAGE w 1999 r. 

Nie bez kozery montowano w końcówkach potencjometry i to aż po dwa. Po jednym na kanał, co zapewniało także sterowanie balansem. Końcówka z potencjometrami, posiadająca pre, to  B-2105 MOS VINTAGE. Dlaczego? 

Być może, znając sytuację finansową firmy, nie spodziewali się konstruktorzy, że pre C-2105 VINTAGE w ogóle zobaczy lady sklepowe. 

Uważam, że w tej kwestii wszystko jest jasne i proste. 

 

Edytowano przez san-sui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupoty pleciesz i to nie po raz pierwszy ... Dać Ci się rozwinąć i zaraz śmietnik z wątku robisz ... z tym swoim niezastąpionym B2102MOS na którym znaczna część pasma jest mocno "upośledzona" . Żadne Twoje peany nie zmienią faktów ! Dużo czasu minęło ale widać nie wyciągasz wniosków tylko cały czas swoje klepiesz ... B2102 MOS miało tu mnóstwo ludzi i to że Tobie gra oznacza jedynie, że (UWAGA - skup się ! ) TOBIE GRA i .... nic więcej .... Dziękuję ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie.

Sansui B-2105 produkowany był od 1996 do 1999, a np. 907MR był produkowany od 1995 do 1997, jeżeli dobrze pamietam. 

 

Problemem takich testów jakie przeprowadza San-sui jest brak odpowiednich kolumn, o czym można przeczytać w jego poprzednich wpisach. Ja posiadałem kolumny bardzo NEUTRALNE, doskonale nadające się do testowania sprzętu audio. Wszelkie różnice, niuanse pokazywały jak na dłoni. I wtedy wszystko było jasne. W chwili obecnej nie posiadam już tych kolumn, bawię się starymi monitorami (celowo nie podaję marki, niektórych te kolumny cieszą, mnie nie). Na tych monitorach wszystko gra praktycznie na jedno kopyto. I gdybym teraz zaczął opisywać jak grają na nich poszczególne modele/sprzęty to po prostu wprowadzał bym innych w błąd. To byłaby swoista profanacja i brak rzetelności.
Kolumny są największym wyzwaniem w systemie audio. Wielu posiada dobry sprzęt połączony z lichymi kolumnami, tak to niestety już jest. Najgorzej jak później ktoś czyta takie wywody i podejmuje do tego wszystkiego jakieś decyzje, a osoba pisząca testuje sprzęt na kolumnach, które się do tego kompletnie nie nadają i jeszcze jest dogłębnie przekonana o swojej racji i nieomylności. 

Audio doskonale uczy pokory, choć nie każdego.

pozdrawiam,

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San-sui.

Miałem nie polemizować, ale jak już tak jedziesz, hm nie wiem czy Twoje pomieszczenie może mieć tyle m2 co ja mam do

dyspozycji. Dla porządku, tak jeden dom ma tylko 73 m więc tu nawet 907 może mieć w pewnych określonych warunkach 

problem choć można temu zaradzić, ale mnie to nie martwi. Tu słucham na lampie.

Drugi dom to już 360m urzytkowej, więc mam gdzie gospodarować wieloma zestawami nawet mocniejszymi jak B 2302.

Jednak nadal uważam, że nie ma on tu jak się rozwinąć. Ale co tu gadać, wiesz lepiej. 

Pokazałeś kable, nie dyskutowałem, co tu gadać. Grasz na interkonektach RCA. Masz możliwość połączenia poprzez XLR, ale Ty wiesz lepiej.

Te zaś RCA plecione przerobił kiedyś Kimber, w klasie premium jeszcze się sprawdzały, ale można lepiej i tak też zrobili. Każdy z serii KS

to już inna liga. Jest jeden Kimber RCA zwie się Kimber Tak. To niby interkonekt do gramofonów. Genialny, równy w paśmie,

nie ostrzy, nie tnie dołu pasma. Niby zakończony z jednej strony RCA a z drugiej pod wtyki SME w ramieniu. Jak się tylko 

potrafi posługiwać lutownicą, można zrobić RCA - RCA.  Mam takie do ramienia SME, mam też przerobiony na dwa RCA do 

Revoxa. Jak Kimber głośnikowy, minimum 8 TC a najlepiej 12 TC. 8TC ciut niedomaga dołem i górą w porównaniu do 12 TC.

Jak już kupować to 12 a nie 8. Ale Kimber nie jest jedyny. Balasy jak piszesz to choćby MIT-y z puszkami wielkości prawie połowy

pudełka po butach. Mocno byś się zdziwił jak grają z mocnymi lampami. Taśmy, hm Nordost, uuuu spędzisz wiele czasu nim dobierzesz 

właściwą kombinację. Ogólnie, takie kable by nimi poprawić niedomagania przy niezgranym zestawie. Do Sansui nie polecam.

Sporo jest z dodatkiem srebra i potrafią dać po uszach górą. 

Nie martw się też o moje kolumny. wiele lat szukałem i mam je już sporo czasu, na moje możliwości finansowe są idealne

- Elektrostaty.

Co zaś do osłuchania  Audiowita, hm, gość mocno osłuchany i to w zestawach zarówno tranzystorowym jak i lampowych.

Walisz na odlew, ale i tak na ślepo i bez pojęcia. Gratulacje. Miłego pisania, papier cierpliwy a co potrafisz, wszyscy już się poznali.

Jednak na fachowca od Sansui to ja bym Cię nie postawił. Mało wiesz , mało słuchałeś i niewiele masz zamiar z tym zrobić.

 

 

Edytowano przez miłośnik Sansui
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak przy okazji. jak to jest z XLR w sansui (powiedzmy nowsze Alphy 907)? Warto tak budowac tor żeby je wykorzystać czy niekoniecznie? Czytam rozne opinie, że przy krótkich przewodach nie ma sensu uzywac xlr, albo ze wszystkie elementy musza być rzeczywiscie zbalansowane. 

Jaki macie doswiadczenia z sansui? Robil ktos jakies powżniejsze testy w tej kwestii? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@braap

Moim zdaniem ze względu na prawdziwą symetryczną budowę Sansui lepiej byłoby wykorzystać Xlr (na logikę) jednak nie każde źródło posiadające Xlr jest symetrycznie zbudowane...

Jednak jak to @misiek x napisał : "gra tak u mnie". 

Także trzeba próbować samemu. Co do przewodów , kabel kablowi nie równy.  Moim zdanie trzeba również tutaj próbować i kombinować....

@MarekB pisałem tego posta z duszą na ramieniu...

Mam nadzieję, że nie będzie bury...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarekB napisał:

 

Natomiast korzystanie z wejść zbalansowanych wzmacniacza ma największy sens, przy wykorzystaniu także zbalansowanego źródła lub DAC'a.

Właśnie to miałem na myśli , pisząc :

10 minut temu, faszi napisał:

@braap

Moim zdaniem ze względu na prawdziwą symetryczną budowę Sansui lepiej byłoby wykorzystać Xlr (na logikę) jednak nie każde źródło posiadające Xlr jest symetrycznie zbudowane...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...