Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

No właśnie ktoś to pokazywał w przypadku kolumn... O co tu chodzi, co to niby ma dać? Rozumiem, że chodzi o jakieś wibracje ale jeżeli tak, to dlaczego producenci nie dociążają swoich wyrobów w taki sposób by było dobrze. Dla mnie to już takim januszem zalatuje, co to kupi sprzęt za tysiące plnów, a potem dociąży odważnikiem albo odbojnikiem z castoramy.

Napisano

Aż dziw, że producenci audio nie wprowadzili do sprzedaży audiofilskich klocków dociążających, np. po tysiaku za kilogram. Wtedy wielu na pewno by usłyszało różnicę 😜.

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Artur Brol napisał:

Ktoś zainwestował jak widzę w obciążniki. 

To dlatego, że doniczki okazały się zbyt duże. Za to na kolumny byłyby w sam raz.

Edytowano przez Rafał S
Napisano

 Monumentalne głośniki Bowers & Wilkins 802 D4 🇬🇧 zostały podłączone do wybornej elektroniki Accuphase Polska prosto z Japonii. Sercem systemu jest końcówka mocy Accuphase A-80 🇯🇵 pracująca w purystycznej Klasie A i dostarczająca nawet do 520 Wat mocy przy 1 Ohm, sterowana przedwzmacniaczem Accuphase C-2900. Źródłami muzyki są wszystkie dostępne aktualnie nośniki. Począwszy od najwyższego modelu odtwarzacza CD/SACD ACCUPHASE DP-770 pełniącego również funkcję DAC-a, przez odtwarzacz płyt Blu-Ray 4K Oppo UDP-205, transport sieciowy Aurender - Official N20 🇰🇷 a kończąc na spektakularnym gramofonie Transrotor Massimo TMD 🇩🇪 ważącym łącznie prawie 100 kg, uzbrojony w dwa silniki sterowane zewnętrznym zasilaczem, ramię aluminiowe SMD 9" z wkładką ZYX Ultimate 100 i zbalansowanym przedwzmacniaczem phono. Nad akustyką dźwięku czuwa cyfrowy korektor akustyki Accuphase DG-68 o wręcz nieskończonych możliwościach regulacji barwy dźwięku. 

 

IMG_2325.jpeg

IMG_2326.jpeg

IMG_2327.jpeg

Napisano

Imponujące rzeczywiście.  No i tu producent gramofonu sam zadbał o dociążenie sprzętu, nie są potrzebne odbojniki z casto. Temat synergii elementów rozwiązany najprościej jak się da - co można, to z accuphase i to musi zagrać.

Napisano
1 godzinę temu, MarcKrawczyk napisał:

Nad akustyką dźwięku czuwa cyfrowy korektor akustyki Accuphase DG-68 o wręcz nieskończonych możliwościach regulacji barwy dźwięku. 

Swoją drogą, equalizery nie były "audiofilskie" ale DSP to luz 😁

Napisano (edytowany)

Analogowe equalizery graficzne zawsze masakrowały dźwięk fazowym rozjazdem częstotliwości, miały sztywno dobrane częstotliwości i dobroć filtrów. I wydatnie podnosiły poziom analogowego szumu w torze sygnałowym, redukując dynamikę.

W pracującym w domenie cyfrowej dsp mamy prawie dowolną regulację częstotliwości, dobroci, kształtu zbocza filtra, w efekcie możesz dokonać dowolnej, szeroko czy wąsko pasmowej, bardzo precyzyjnej korekcji, bez dodatkowego szumu.

I jeśli opanujemy tylko dudnienie basu, to poprawi się odbiór całości, bo reszta pasma będzie bardziej czytelna.

Obsługa dsp bywa trudniejsza, w zamian efekt może być całościowo lepszy, o ile kogoś za bardzo nie poniesie.

Dsp praktycznie zawsze daje się lepiej dostosować do realnych potrzeb od dowolnego equalizera.

Reasumując dsp stosowane umiejętnie i z umiarem może faktycznie pomóc.

Natomiast equalizer graficzny to zawsze większy szum, przypadkowe sztywne parametry filtracji, demolka spójności fazowej dźwięku i spadek dynamiki.

Edytowano przez michaudio
Rozszerzenie treści
Napisano
20 godzin temu, michaudio napisał:

Analogowe equalizery graficzne zawsze masakrowały dźwięk fazowym rozjazdem częstotliwości, miały sztywno dobrane częstotliwości i dobroć filtrów. I wydatnie podnosiły poziom analogowego szumu w torze sygnałowym, redukując dynamikę.

W pracującym w domenie cyfrowej dsp mamy prawie dowolną regulację częstotliwości, dobroci, kształtu zbocza filtra, w efekcie możesz dokonać dowolnej, szeroko czy wąsko pasmowej, bardzo precyzyjnej korekcji, bez dodatkowego szumu.

I jeśli opanujemy tylko dudnienie basu, to poprawi się odbiór całości, bo reszta pasma będzie bardziej czytelna.

Obsługa dsp bywa trudniejsza, w zamian efekt może być całościowo lepszy, o ile kogoś za bardzo nie poniesie.

Dsp praktycznie zawsze daje się lepiej dostosować do realnych potrzeb od dowolnego equalizera.

Reasumując dsp stosowane umiejętnie i z umiarem może faktycznie pomóc.

Natomiast equalizer graficzny to zawsze większy szum, przypadkowe sztywne parametry filtracji, demolka spójności fazowej dźwięku i spadek dynamiki.

A nie uważasz że to wszysrtko to wina słuczacza?

 Jak sobie ustawi tak słyszy :D ...

 Nawiasem analogowe korektory ZAWSZE  mają widełki w każdej korekcji które ułatwiają odsłuch - identycznie jak cyfrowe :)

 Opisane są może jako jednopasmowe ;)  ale działają szerzej...

Napisano (edytowany)

Ale w dsp możesz zmienić częstotliwość, możesz zmienić dobroć (szerokość częstotliwości) filtra, możesz wreszcie zdecydować o kształcie zbocza filtra. Więc można je dokładnie dopasować do potrzeb, i zmieniać zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba.

A w equalizerze analogowym wszystkie te elementy są ustawione na sztywno, albo się wpasują albo nie.

I masz rację, dobroć filtrów poszczególnych suwaków była szersza, częściowo nakładała się na siebie nawzajem, to właśnie to powodowało największy bajzel w dźwięku.

Edytowano przez michaudio
Literówka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...