Skocz do zawartości

Lyngdorf czy Arcam?


vesper

Recommended Posts

Panowie, kwestia nastepująca...

Posiadam Kef Q750 i Yamaha R-N602. Myślę nad zmianą Yamahy na coś lepszego - po głowie chodzą mi przede wszystkim Lyngdorf TDAI-1120 oraz Arcam SA30.

Oczekuję raczej ciepłego brzmienia i przede wszystkim przyjemności w odsłuchu przy niższych poziomach głośności (Yamaha przy niskim volume gra blado/płasko).

Co wg Was sprawdzi się lepiej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałeś nad zmianą kolumn? Mnie te Kefy nie zachwyciły a słuchałem z 803. Już lepiej wg mnie wypadły wtedy Oberony 7 i Fyne Audio F501. Grały lepiej w tym aspekcie którego oczekujesz. Zmiana elektroniki na pewno pomoże ale czy wystarczającym stopniu - tu już bardziej doświadczeni się pewnie wypowiedzą.     

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak chcesz wymieniać to i kolumny też będziesz musiał zmienić, jeśi nie od razu to bardzo szybko sam będziesz dążył do takiej zmiany.

Jeden i drugi sprzęt ma swoje zalety, zwykłemu użytkownikowi pod względem obsługi i instalacji , łatwiej będzie z Lyngdorem. Ale i do nie go powinieneś wskoczyć z kolumienkami co najmniej pokroju serii R od Kefa. Do Arcama raczej bardziej pasują kolumny grające jaśniej, u mnie dobrze się zgrywa z kolumnami bardzo neutralnymi Canton Reference 8k.Nie którzy mówią, że dla nich te kolumny grają bardzo analitycznie. Zrobić jednak kalibracje , dużo łatwiej w Lyngdorfie. Gdy chcesz sam zrobić to w Arcamie to by dobrze to zrobić to trzeba mieć o tym spore pojęcie, ja na przykład wolę to zlecić komuś kto ma o tym pojęcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc zaskakują mnie trochę opinie, że Arcam lepiej się sprawdzi przy niskich poziomach głośności. Lyngdorf sobie w tym aspekcie dobrze radzi. Tylko trzeba poświęcić mu na to chwilę.
W Lyngdorfie masz opcję Voicings, gdzie możesz stworzyć swoje profile brzmieniowe dostosowując dźwięk dokładnie tak, jak chcesz, tworząc własne charakterystyki brzmieniowe.
Możesz stworzyć krzywą do odsłuchu, np. właśnie cichego, robiąc niejako pod siebie samego swój własny "loudness".
Profili można stworzyć dużo. W zależności od rodzaju muzyki, czy grasz cicho, czy głośno. Wszystko to tylko Twoja fantazja i własne preferencje.

Stąd absolutnie nie zgadzam się, żeby Lyngdorf miał się tu gorzej w tym aspekcie sprawdzić od Arcama. Tyle, że z Lyngdorfem i nad własnymi ustawieniami trzeba zwyczajnie chwilę posiedzieć, bo to urządzenie o bardzo dużych możliwościach konfiguracji.

Z Lyngdorfem na pewno łatwiej będzie w konfiguracji i w przeprowadzeniu procesu korekcji akustyki samego DSP. W Arcamie jeżeli chcesz zrobić DSP to wymaga to trochę wiedzy, a może nawet trochę więcej niż trochę. Ale jest też o tym dużo materiałów.

Arcam to bardzo dobry wzmacniacz. I Lyngdorf też. Osobiście posiadam Lyngdorfa, wiec chwalę jego zalety. Ale tez nie bez powodu go wybrałem.

Każdy ma swoje wady i zalety. Natomiast na pewno nie zgodzę się, że Lyngdorf sobie gorzej radzi na niskich poziomach głośności, tym bardziej, kiedy ma takie możliwości tworzenia własnych profili.
Dodatkową zaletą Lyngdorfa jest kontrola głośności o 0.1 dB. Można z naprawdę kosmiczną precyzją ustawić głośność bez irytacji, że jeden stopień niżej jest za cicho, a jeden wyżej za głośno.

Są też osoby, co trochę narzekają na Lyngdorfa, ale on wymaga czasu i własnego dostosowania. Parę dni czy tydzień to zdecydowanie za mało, żeby wgryźć się w niego "pod siebie".
W trybie neutral gra właśnie tak, jak on brzmi. I stąd niektórzy dlatego tak go może oceniają. Zresztą, wszystko i tak jest kwestią gustu i własnych preferencji, oczekiwań. To wszystko jest bardzo subiektywne. Jeden woli klasę D, inny lampę.
Dlatego też najlepiej, jakbyś po prostu sam spróbował z jednym i z drugim. I podjął decyzję.

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, AudioTube napisał:

Lyngdorf dużo potrafi. Może i lampę podrobi?

 

A wiesz, powiem Ci, że nawet jakiś czas temu przez myśl przeszło mi to, by napisać do Lyngdorfa czy są w stanie opracować jakiś preset czy cokolwiek, co by symulowało właśnie np. parzyste harmoniczne i to, co potrzeba, i czy taka próba byłaby w stanie symulować cyfrowo efekt lampy. Wypuszczając aktualizację do Lyngdorfa.
Ciekawy jestem czy w ogóle technicznie to jest możliwe, a jeżeli jest to na ile inżynierowie byliby w stanie uzyskać efekt zbliżony do lampy.
Brzmi dość abstrakcyjnie, ale w świecie cyfrowym takie rzeczy zapewne są możliwe.

Cyfrowe przestery gitarowe symulują różne piece czy efekty. Oczywiście w zależności od takiego przesteru czy multiefektu z różnym efektem. Ale jako ciekawostka, a być może jakieś pole do dalszego rozwinięcia takich możliwości.

Zwolennicy czystego analoga zapewne złapią się za głowę, ale jeżeli technologia by pozwoliła i efekt byłby co najmniej dobry, to na pewno nie byłoby to nic złego. Wybór ma każdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

A dlaczego nie wziąć pod uwagę cenionego NAD M10v2 ? 

https://www.tophifi.pl/stereo/odtwarzacze-sieciowe/nad-masters-m-10-v2.html

Nie tylko będziesz posiadał dostęp do funkcji sieciowych ale także DIRAC czyli możliwość skalibrowania urządzenia pod konkretne warunki  :)

Zapraszamy na prezentację :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, AudioTube napisał:

Dzięki. 

Jeszcze jedno pytanie. 

@zolt

Czy zmieniałeś kolumny od kiedy posiadasz wzmocnienie Lyngdorf?

Zapytuję sam siebie o sens poszukiwań innych kolumn, skoro tyle można nim „zmanipulować”.

W jaki sposób opanowałeś wiedzę i zdobyłeś doświadczenia w posługiwaniu się nim?

 

Póki co nie zmieniałem, testowałem KEFy, Audio Physic, Monitor Audio na nim już tak u siebie w domu. Ale od roku lecę na AP.

Ale chodzą mi po głowie myśli o tym, by spróbować zmienić i właśnie zobaczyć co się wydarzy. Ustawić wszystko dokładnie tak samo, przeprowadzić kalibrację i zobaczyć efekt.
Jestem przyzwyczajony do obecnego brzmienia, więc ewentualne różnice powinny być dla mnie wyraźnie słyszalne. Jednocześnie RoomPerfect w jakiś sposób zbliża charakterystykę do tego, by uciąć górki, niegórki, więc wpływa niejako na charakter kolumny, ale również właśnie tego, co oddaje pomieszczenie. Stąd to jest ciekawe zagadnienie w kontekście zmiany kolumn.

Ale myślę, że takie rzeczy jak charakter basu, bo kolumna może mieć bardziej rozlały czy szybszy i punktowy ze względu na np. konstrukcję kolumny, na barwę dźwięku wpływa materiał z jakiego stworzone są głośniki czy też inaczej zagra kopułka, a inaczej wstęga. Także tak czy siak myślę, że pewne cechy i parametry muszą zaistnieć, a których nie da się uzyskać konfigurowalnym wzmacniaczem z poziomu cyfrowego. Sporo można, ale oczywiście nie wszystko.

A samo doświadczenie i posługiwanie się wyszło naturalnie. Trzeba było podłączyć, skonfigurować, zajrzałem do instrukcji, przeczytałem zalecenia, przeprowadzałem zgodnie z zaleceniami Lyngdorfa korekcję akustyki pomieszczenia, sam się wgryzałem potem w dalsze możliwości użytkowe i bawiłem się po prostu kombinując sobie. Tak więc wyszło to naturalnie. Ale plusem jest tu naprawdę intuicyjny i przejrzysty system. To też pomaga i jednocześnie zachęca do tego, żeby grzebać. Dlatego też ostatecznie nie jest to bardzo skomplikowane. Dla nas tu, siedzących trochę w audio, bardzo intuicyjne, bo przecież wiemy co to są odcięcia kolumn, subwoofera filtrem takim czy takim, jakiego rzędu, dla jakich częstotliwości i tak dalej. Nie są to nam obce zagadnienia. :)

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecę arcama sa30. Miałem okazję testować u siebie w domu i bardzo dobrze sobie radził właśnie na cichych odsłuchach. No i wielka zaleta DIRAC. Wiele on zmienia ;) jako urządzenie all in one to radzi sobie bardzo dobrze. Brat ma z kefami r300 i zadowolony. 

Co prawda Cambridge cxn v2 i roksan caspian m2 okazał się być znacznie z przodu pomimo brak diraca. Tam było ciepłe brzmienie i najbardziej przyjemne wokale. Ale nie jest to all in one. Jak się korzysta jeszcze z TV to uciążliwa obsługa na 3 pilotach :D 

 

Aktualnie mam pylon diamond 28, rel ht 1003 mk2 no i arcama avr 20 ( słabszy do stereo od sa30) ale po kalibracji dirac i odcieciu na 60hz. Uważam że gra ciekawiej w stereo od sa30. Bass jest glebszy, mega dynamiczny że nie czuć aby grał subwoofer. Ale to zapewne zasługa kalibracji.  Gra to na tyle dobrze że nie czuje potrzeby dokupienia końcówki mocy. 

Edytowano przez Carmion
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Carmion napisał:

No i wielka zaleta DIRAC.

Lyngdorf ma RoomPerfect. To również DSP tak jak w Arcamie DIRAC. Tylko opracowany własny przez Lyngdorfa. :)
Lyngdorf w RoomPerfect podczas kalibracji rzekomo nie działa tak jak DIRAC wyznaczoną "ścieżką" równo niezależnie od kolumn, a ponoć uwzględnia charakter kolumn, by wyrównać charakterystykę, ale nie przysłonić charakteru kolumn.
Ale piszę ponoć, bo muszę to po prostu po dłuższym czasie użytkowania swojego systemu sam zweryfikować, kiedy już znam kolumny, które mam jak i cały system.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zolt napisał:

Szczerze mówiąc zaskakują mnie trochę opinie, że Arcam lepiej się sprawdzi przy niskich poziomach głośności. Lyngdorf sobie w tym aspekcie dobrze radzi. Tylko trzeba poświęcić mu na to chwilę.
W Lyngdorfie masz opcję Voicings, gdzie możesz stworzyć swoje profile brzmieniowe dostosowując dźwięk dokładnie tak, jak chcesz, tworząc własne charakterystyki brzmieniowe.
Możesz stworzyć krzywą do odsłuchu, np. właśnie cichego, robiąc niejako pod siebie samego swój własny "loudness".
Profili można stworzyć dużo. W zależności od rodzaju muzyki, czy grasz cicho, czy głośno. Wszystko to tylko Twoja fantazja i własne preferencje.

Stąd absolutnie nie zgadzam się, żeby Lyngdorf miał się tu gorzej w tym aspekcie sprawdzić od Arcama. Tyle, że z Lyngdorfem i nad własnymi ustawieniami trzeba zwyczajnie chwilę posiedzieć, bo to urządzenie o bardzo dużych możliwościach konfiguracji.

Z Lyngdorfem na pewno łatwiej będzie w konfiguracji i w przeprowadzeniu procesu korekcji akustyki samego DSP. W Arcamie jeżeli chcesz zrobić DSP to wymaga to trochę wiedzy, a może nawet trochę więcej niż trochę. Ale jest też o tym dużo materiałów.

Arcam to bardzo dobry wzmacniacz. I Lyngdorf też. Osobiście posiadam Lyngdorfa, wiec chwalę jego zalety. Ale tez nie bez powodu go wybrałem.

Każdy ma swoje wady i zalety. Natomiast na pewno nie zgodzę się, że Lyngdorf sobie gorzej radzi na niskich poziomach głośności, tym bardziej, kiedy ma takie możliwości tworzenia własnych profili.
Dodatkową zaletą Lyngdorfa jest kontrola głośności o 0.1 dB. Można z naprawdę kosmiczną precyzją ustawić głośność bez irytacji, że jeden stopień niżej jest za cicho, a jeden wyżej za głośno.

Są też osoby, co trochę narzekają na Lyngdorfa, ale on wymaga czasu i własnego dostosowania. Parę dni czy tydzień to zdecydowanie za mało, żeby wgryźć się w niego "pod siebie".
W trybie neutral gra właśnie tak, jak on brzmi. I stąd niektórzy dlatego tak go może oceniają. Zresztą, wszystko i tak jest kwestią gustu i własnych preferencji, oczekiwań. To wszystko jest bardzo subiektywne. Jeden woli klasę D, inny lampę.
Dlatego też najlepiej, jakbyś po prostu sam spróbował z jednym i z drugim. I podjął decyzję.

 


Podpisuję się pod tym, jako osoba która miała przez chwile Arcama sa30 i Tdai 1120.
Ja właśnie kupując wzmacniacz, brałem pod uwagę właśnie ciche granie, bo słucham często w nocy. Moim zdaniem Lyngdorf dużo lepiej sobie poradził do cichych odsłuchów:
1. Precyzyjne ustawienie głośności
2. Bardzo łatwe zrobienie swoich Voicingów, które można właśnie przystosować do słuchania w nocy. Jednym kliknięciem się to zmienia.
3.  TDAI 1120 grając cicho, czy głośno ma podobne granie, to takie urządzenie które ściszając do minimum nie traci detalu.

No i aplikacja, ogólne działanie, stabilność, wsparcie od Lyngdorfa, jest kilka poziomów wyżej niż w Arcamie. Chociaż nie wiem jak jest teraz w Arcamie, czy to poprawili teraz, ale pamiętam że było ciężko, przy Tdai, Arcam był taki zmulony w obsłudze że czasami się człowiek bardziej wkurw... niż cieszył. Druga sprawa, w Arcamie niby masz tą korekcję, ale no ciężko to samemu ogarnąć na już. Lyngdorfa wyciągasz z pudełka, otwierasz instrukcje i robisz sobie korekcję pomieszczenia.

Ale ostatecznie, granie Arcama jest zupełnie inne niż Tdai 1120 i tutaj liczy się dźwięk, więc wybierz to co Ci bardziej zagra... chociaż oba urządzenia, dość specyficzne jeśli chodzi o taki zwykły odsłuch, bo na neutralu, takich fabrycznych ustawieniach nie ma opcji żeby rozwinęły skrzydła, tak samo jak na wypożyczeniu do domu jest za krótko żeby ustawić pod siebie.

Ja równocześnie mając obok Arcama i Lynbgdorfa, wybrałem Lyngdorfa, chociaż z początku byłem bardziej nakręcony na Arcama :)

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, zolt napisał:

Lyngdorf ma RoomPerfect. To również DSP tak jak w Arcamie DIRAC. Tylko opracowany własny przez Lyngdorfa. :)
Lyngdorf w RoomPerfect podczas kalibracji rzekomo nie działa tak jak DIRAC wyznaczoną "ścieżką" równo niezależnie od kolumn, a ponoć uwzględnia charakter kolumn, by wyrównać charakterystykę, ale nie przysłonić charakteru kolumn.
Ale piszę ponoć, bo muszę to po prostu po dłuższym czasie użytkowania swojego systemu sam zweryfikować, kiedy już znam kolumny, które mam jak i cały system.

 

Oczywiście. Są różne krzywe do ustawienia. Ale całkowicie charakteru kolumn się nie zmieni. 

Testowałem na focal Aria 926 k2, kef r300, monitor audio gold 100, pylon diamond 28 Pomimo zrobienia kalibracji i ustawienia tej samej krzywej było inne granie. Dość łatwe do odróżnienia. 

najlepiej wziąć arcama i lyngdorfa do siebie i zrobić korekcję oraz wtedy bezpośrednio porównać. Tutaj złego wyboru nie ma. 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Trzeba po prostu samemu zobaczyć, dotknąć, zerknąć na cały interfejs, posłuchać i ocenić samemu.
Być może okaże się, że decydujący będzie czynnik, którego w momencie internetowego rozważania zakupu nie bierze się pod uwagę, a okaże się on decydujący już w sytuacji, kiedy z danym sprzętem będziemy obcować.

Ja szukając wzmacniacza dla siebie zamówiłem kilka wzmacniaczy na raz myśląc, że coś z tego wybiorę i dopiero wtedy podczas testów okazało się, czego ja potrzebuję, czego muszę szukać i związku z tym wszystkie zostały odesłane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...