MMarek Napisano 28 marca Autor Udostępnij Napisano 28 marca 2 minuty temu, tomek4446 napisał: Ten problem rozwiązałem inaczej. Mam trzy pary spodenek z " pieluchami " Też mam 3 pary, w tym jedne za duże do oddania za darmochę. Sztyca amortyzuje nierówności podłoża, natomiast gaciorki powodują, że siedzenie mniej boli. Mnie niestety po 50 km zawsze boli. Tomku nabywaj tę sztyce, najwyżej zwalisz wszystko na mnie 😀 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 28 marca Udostępnij Napisano 28 marca 5 godzin temu, tomek4446 napisał: ja lubię jeździć w deszczu. Ja tez, ale nie do pracy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca 8 godzin temu, Tomai napisał: poranek z temperatura -1 mnie nie rajcuje na rowerze. Zazdroszczę. Gdyby do tego jeszcze kawałek stawu blisko domu. Rozmarzyłem się. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 29 marca Autor Udostępnij Napisano 29 marca W tym roku jadę po raz kolejny na południe Polski do Kudowy zabierając rower, który wkładam do środka auta nawet bez zdejmowania przedniego koła, a nie mam dużego samochodu (Opel Astra). Jak widać na fotce, nawet w górkach trekking daje radę. Trzeba uważać na picie piwa w Czechach, ponieważ tam podobnie jak u nas grożą okrutne kary 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca Ja nie jestem zwolennikiem wspomagacze w rowerze :). Są oczywiście wyjątki jak np dojazd do pracy w mieście żeby się nie upocić, a nie odpalać auta w ładny dzień. Ale ogólnie rower dla mnie to narzędzie treningowe z opcją przyjemnego zwiedzania :). Choć od jakiegoś czasu bóle nogi, na rowerze nie dotrze się wszędzie tam gdzie można z buta Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca 6 minut temu, Wing0 napisał: Choć od jakiegoś czasu bóle nogi. No właśnie. Od pewnego wieku rower z dodatkowym napędem wydaje się dobrą opcją. Można się np. wspomóc na pojazdach, gdy obciążenie stawów jest największe. Myślę, że za jakiś czas też sobie kupię elektryka. Najgorsze, że mój 35-letni Giant nie chce mi dać pretekstu do wymiany i udaje, że jest ciągle w wystarczająco dobrej formie. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca (edytowany) A jesli o odciążeniu mowa to, na ile średnio wystarcza wspomaganie na rownej powierzchni ścieżka/asfalt w trybie np. eco (najnizszego mozliwego zuzycia energii)? Da sie zrobić minimum te 100km w takim układzie patrząc na standartowe e-rowery trekingowe? 17 minut temu, Kraft napisał: Można się np. wspomóc na pojazdach, gdy obciążenie stawów jest największe. Wieksza kadencja z mniejszym obciążeniem (odpowiednio dobrana przerzutka) pomaga chociaz wtedy siłą rzeczy bedzie podjazd wolniejszy, ale zdrowie chyba najwazniejsze co nie? Ps: U mnie bardziej cierpi kręgosłup i szyja (kask fullface też swoje "robi") przez wzglad na bardziej "agresywną geometrię ramy", ale rower przeznaczony bardziej w teren. Z stawami poki co nie ma problemu, no moze jeszcze w nadgarstkach moze pojawić sie dyskomfort. Edytowano 29 marca przez Chyba Miro 84 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 29 marca Autor Udostępnij Napisano 29 marca 47 minut temu, Kraft napisał: Myślę, że za jakiś czas też sobie kupię elektryka. Najgorsze, że mój 35-letni Giant nie chce mi dać pretekstu do wymiany i udaje, że jest ciągle w wystarczająco dobrej formie. Możesz samodzielnie dołożyć wspomaganie jak ja to uczyniłem. Zestaw z firmy Zibibike jest banalnie prosty w montażu. Ja wybrałem napęd na przednie koło, ponieważ w tylnej piaście mam przerzutkę 7-biegową Nexus 7, którą uwielbiam 😀. Przy okazji dodam, że na drogach gdzie występuje piach, przedni napęd sprawdza się lepiej, ponieważ jest napęd na dwa koła. Przednie napędzane silnikiem, a tylne siłą nóg. Miałem okazję zaobserwować, że z tylnym napędem rower robił piruety i użytkownik był zmuszony prowadzić, a ja jakoś przejeżdżałem. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca 7 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał: A jesli o odciążeniu mowa to, na ile średnio wystarcza wspomaganie na rownej powierzchni ścieżka/asfalt Teoretycznie 120km, praktycznie 85-90km. Accu 750Wh. Dwa lata temu miałem na Accu 500Wh, Max 45 km. Co drugi dzień ładowanie. Roznice w Accu robią różnice w cenie rowerów. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca (edytowany) Pytałem chociaz nie myślę tu o sobie (mnie Oczywiscie nie trzeba - dam sobie rady bez wspomagacza), ale dla żony może być przydatna funkcja na dłuższą wycieczkę rowerową 🤔 Także dzieki 👍, no to mam temat do rozważenia. Edytowano 29 marca przez Chyba Miro 84 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca W lewym kolanie mam przedostatni stopień zniszczenia/chrząstka. Artroza w pełni wieku, rozkwicie. Jazda rowerem przy dobrze ustawionym siodle, sztycy, rama itp to u mnie odpoczynek dla stawów kolanowych. Przyjemność nie do opisania, ulga itp. Czwórki pracują, stawy odpoczywają. Oczywiście na płaskim. Często pod wiatr. Na kolarce jest sporo inaczej. Czekam na kolarzy😃 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca 5 minut temu, AudioTube napisał: Jazda rowerem przy dobrze ustawionym siodle, sztycy, rama itp to u mnie odpoczynek dla stawów kolanowych. Przyjemność nie do opisania, ulga itp. Czwórki pracują, stawy odpoczywają. Dokładnie. Nie bez powodu lekarze polecają rower i pływanie jako alternatywa gdy np. bieganie za bardzo obciąża organizm. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 29 marca Autor Udostępnij Napisano 29 marca 6 minut temu, AudioTube napisał: Teoretycznie 120km, praktycznie 85-90km. Accu 750Wh. Dwa lata temu miałem na Accu 500Wh, Max 45 km. Co drugi dzień ładowanie. Roznice w Accu robią różnice w cenie rowerów. Co tak słabo? Dwa dni temu na nowym akumulatorze 360 Wh pojechałem nad morze. Odległość tam i z powrotem - 44 km. W drodze powrotnej cały czas duży wiatr w twarz. Po powrocie zostało jeszcze 51% energii. W baterii jest wyświetlacz pokazujący stan naładowania i napięcie. Baterię należy ładować po każdym wyjeździe, może dlatego miałeś tak mały zasięg. 8 godzin temu, Wing0 napisał: Ja nie jestem zwolennikiem wspomagacze w rowerze :). To tylko kwestia czasu, gdy będziesz wielkim zwolennikiem wspomagaczy w rowerze 😀 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca Rozumiem. Dawno to było, może i 3 dni trzymała, do roboty mam 12km w jedną. Ale żeby nie było, że wata jestem😃. Do roboty i po chleb rowerem, na długie wypady kolarką a z dziewczyną na romantyczne długie wycieczki na accu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ProjectPi Napisano 29 marca Udostępnij Napisano 29 marca Dnia 28.03.2024 o 12:44, AudioTube napisał: Jeździ ktoś rowerem do roboty? Regularnie. Jezdzil. Az w koncu robota dotarla do domu, zdrowie podupadlo, i sie Spark kurzy. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 30 marca Autor Udostępnij Napisano 30 marca Dnia 28.03.2024 o 10:08, Rafał S napisał: A może satysfakcja z audio wróciłaby, gdybyś sprawił sobie coś... novego? Jasne, zastanawiam się co by tu palić, aby wróciła Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekx Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca Dnia 29.03.2024 o 07:26, MMarek napisał: W tym roku jadę po raz kolejny na południe Polski do Kudowy zabierając rowe Marku aż mnie w sercu zakłuło. Jestes w moim rodzinnym mieście (miasteczku) a ja siedzę na święta w Holandii.Urlop dopiero na początku maja. Miłego wypoczynku. Pozdrawiam. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 30 marca Autor Udostępnij Napisano 30 marca 4 minuty temu, misiekx napisał: Marku aż mnie w sercu zakłuło. Jestes w moim rodzinnym mieście (miasteczku) a ja siedzę na święta w Holandii.Urlop dopiero na początku maja. Miłego wypoczynku. Pozdrawiam. W uroczej Kudowie będę od 2 czerwca, około 12 dni, oczywiście z rowerem. Przyjemnego oglądania. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 30 marca Udostępnij Napisano 30 marca Dnia 28.03.2024 o 09:33, MMarek napisał: Proponuję założenie sztycy amortyzowanej pantografowej. Znakomicie polepsza komfort jazdy. Powiem więcej - taki pantograf można założyć do każdego roweru czyniąc go bardziej komfortowym. Jedyny kłopot to, aby go dokładnie dostroić do ciężaru ciała, kilkukrotne wyciąganie celem dokręcenia bądź odkręcenia śruby wewnątrz sztycy. Jakieś trzy lata temu założyłem do swojego pędzidła - super sprawa. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 6 kwietnia Udostępnij Napisano 6 kwietnia (edytowany) Sezon uważam za otwarty. Kilkunastoletni „staruszek” wciąż w formie. Lepszej niż właściciel…;) W lesie parno i wilgotno. Sporo piasku, błota i kałuż. Częsta walka aby utrzymać się w siodle. Całkiem dużo atrakcji jak na pierwszą jazdę w sezonie... Rower bez wspomagania. Te zostawiam sobie na „za 20 lat”. Na Pomorzu i w moim wieku można się obyć bez… nawet gdy pot leje się po…;) Edytowano 6 kwietnia przez sonique 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 4 maja Udostępnij Napisano 4 maja Odległość do pracy do 17km mi wzrosła. Niestety rankiem w lini prostej na zachód mam a zimą wiatry zachodnie to ciepło, ale i często 50-70km/h w twarz. Do domku bez pedałowania😃 51 lat za niedługo i postanowiłem sobie poprawić życie. W tym tygodniu dwa rowery testowałem. Ten na zdjęciu wybrałem. Od tutejszej Gazelli/Ultimate C380 na pasku i bezstopniową „skrzynią biegów” 75Nm, bateria nie pamiętam, ale w eco na ponad 100km wystarczy, w turbo pewno codziennie „tankowanie” Testowałem pod kilkoma „górkami” i ciągnie aż niewiarygodnie. Mam nadzieję na kilka lat lekkiej jazdy i siły na pracę będę miał więcej. Dzisiaj Giro, pierwszy etap. Pogiemu troszkę eksplozywności chyba zabrakło. Jechał po różową, jestem pewien. Kolarz z Ekwadoru i świeży tatuś dziś najlepszy. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 4 maja Udostępnij Napisano 4 maja (edytowany) 7 godzin temu, AudioTube napisał: Prezentuje sie zacnie👍 gdybym był posiadaczem tego roweru, to pierwszego dnia "wyleciały by" błotniki, bagażnik, stopka i ochrona pasa napędowego, zwlaszcza że to pas wiec odporny na deszcz bardziej niż łańcuch. Wówczas mógłbym "cisnąć" po szosie Edytowano 4 maja przez Chyba Miro 84 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 5 maja Udostępnij Napisano 5 maja A ja bym się zastanowił nad wymianą siodełka. Jakieś takie cienkie. Boli od samego patrzenia;). Polecam siodełka marki Wittkop. Dobra jakość w przystępnej cenie. Polecone przez specjalistę - składacza rowerów, który stosuje je nawet w swoich drogich produktach. Mam w dwóch rowerach i jestem zadowolony. https://www.decathlon.pl/brands/wittkop (można dostać taniej) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 5 maja Udostępnij Napisano 5 maja Siodełko to moim zdaniem niezwykle ważna sprawa. W tym modelu jest żelowe, było Ok. Ale brakowało mi amortyzatora pod siodłem. Było za sztywno i zamówiłem amorek. Plus torbę na foto equipment. Bosch daje tylko dwa lata gwarancji. Nowe Accu to 899€. Nie wiem ile to wytrzyma. Dzisiaj mam ebike 4 lata. Accu jeszcze Ok. Rozmawiałem w międzyczasie z osobą, która ma taki model z 2023 i mówiła o dużym„spalaniu”/zużyciu prądu. Na turbo 50km to Max. Eco 100km zasięgu. Nie posiadam normalnego auta. W bezwietrzną pogodę jeżdżę do roboty kolarką. Przyjemność ogromna. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MMarek Napisano 5 maja Autor Udostępnij Napisano 5 maja 17 godzin temu, AudioTube napisał: Ten na zdjęciu wybrałem. Od tutejszej Gazelli/Ultimate C380 na pasku i bezstopniową „skrzynią biegów” Cudowny, mający wszystko co chciałbym mieć. Jedyne co mnie powstrzymuje przed kupnem takiego, to że mam fobię na złodziejskie pomioty, które chciałyby mnie go pozbawić. Jaka przerzutka w tylnej piaście? Chyba Enviolo, jak się nie mylę. 34 minuty temu, Kraft napisał: A ja bym się zastanowił nad wymianą siodełka. Jakieś takie cienkie. Boli od samego patrzenia;). Przerabiałem kilka siodełek między innymi także Wittkop, aby ostatecznie zakończyć na Bontrager Commuter Fluid. Muszę przyznać, że na tym ostatnim najmniej boli mnie siedzenie, chociaż po 50 km zaczyna dokuczać. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.