Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
18 minut temu, AudioTube napisał:

Gdy ważyłem 85kg tyłek jakby większy był. Mniej przeszkadzało/amortyzator.

Może coś w tym być. Niestety na chwilę obecną jestem lekko ulany jak za młodych lat z siłki i jakoś kapsko tak nie doskwiera na rowerku jak pod koniec lata rok temu, gdy byłem 8kg chudszym sucharem. Ale waga jednak przeszkadza w „czasówkach i podjazdach”, niby kulosy pełne jak armaty ale nie o to w rowerku chodzi. ;)

 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

A o co nam w tym rowerku chodzi. Zastanowię się i napiszę. Na dziś temat za obszerny. 
Ale jeśli już Ktoś z kolegów pewny, daj proszę odpowiedź. 
Jestem coraz częściej w Kraju. Z każdym razem więcej tych kółek zauważam. 

Napisano
2 godziny temu, AudioTube napisał:

Spełniam swoje marzenia. 

A to już widzę tak na poważnie jak 10 tys to spore ilości. Ja to dodatkowo dla spalania tłuszczu jeżdżę w sezonie :). Na takie kręcenie 3-4 tys w roku to nie ma się co zbytnio zbroić a i ja ważę znacznie więcej choć nie widzę żebym miał tyłek ulany 😜

Napisano

Uważność, skupienie, przewidywanie, no taka orientacja. To mnie się podoba w  jeździe na dwóch kółkach. Nie ma nudy. Mało czasu na niefajne myśli.

Z bieganiem, czy pływaniem jest inaczej. 

Choć reset głowy w trakcie pływania no nie do porównania z czymkolwiek.

 

Napisano
Dnia 17.02.2025 o 10:21, AudioTube napisał:

A potem zaraz wygodne buty.

Adam , jak wspomniałem dzisiaj wyjechałem na rowerku. Moje buty już się kończą , choć dzielnie służyły przez 4 lata. Mam platformy z dość wysokimi pinami , a to nieco wpienia podeszwy moich butków. Jeżdżę przez miasto , więc na SPD się nie zdecydowałem , choć buty mam przystosowane do tego systemu. Zbyt dużo przejść dla pieszych , świateł na skrzyżowaniach. I tutaj pytanie , jak sądzisz jako ekspert , te Shimano , które masz nadają się na piny ? I kolejna rzecz , jak jest z wodoodpornością ? Z tych co mam jak jadę w deszczu / a lubię/ wylewam potem wodę. 

Przepraszam za stan butów , ale dopiero co wróciłem :) 

IMG_4811.JPG

IMG_4812.JPG

IMG_4813.JPG

7 godzin temu, AudioTube napisał:

Nie ma nudy. Mało czasu na niefajne myśli.

W 100% zgoda , szczególnie z tą nudą. Dzisiaj z czterech gości chciało mnie rozjechać. :) 

Zima kierowców odzwyczaiła od rowerów na ulicach. I niestety poczułem to dzisiaj przy gwałtownym hamowaniu :) 

Napisano
11 godzin temu, tomek4446 napisał:

Shimano , które masz nadają się na piny ?

To są SPD-SL. Sztywniejszych już nie ma, wentylacja/dziury wszędzie. Zatem nie nadają się. 

Mamy ten sam numer, nie wyrzucaj tych z goretexu, jeszcze je dojadę😁

Napisano
48 minut temu, panbulka_ napisał:

gravelowo

Poproszę o tak ze 20km takiej nawierzchni. Będę jeździł w kółko. Brakuje mi tu pod domem miejsc, gdzie trzeba pomyśleć trochę podczas jazdy a w nagrodę radość i spełnienie. Nie tylko szybkość mnie rajcuje. 
Niekiedy zakładam 32mm opony i w pociąg, a ze stacji już blisko do lasu, kocich łbów czy żwiru.

Dostawcy rowerów nas rozpieszczają. No teraz to już tylko dobrych nóg potrzebujemy. 
A ja czasami zazdroszczę wam Panowie tych przepięknych i bajkowych miejsc na krótkie czy długie wycieczki. 

 

Macie telefony. Wstawiajcie fotki z tras. Dziękuję z góry. 

Napisano
2 godziny temu, AudioTube napisał:

Dostawcy rowerów nas rozpieszczają. No teraz to już tylko dobrych nóg potrzebujemy. 
A ja czasami zazdroszczę wam Panowie tych przepięknych i bajkowych miejsc na krótkie czy długie wycieczki. 

Dobrych nóg np. Na "serpentyny Słonne" (Sanok) Magiczne miejsce ;)

Napisano
5 godzin temu, AudioTube napisał:

Mamy ten sam numer, nie wyrzucaj tych z goretexu, jeszcze je dojadę

Adam Ty się nie śmiej. Nie wiem jak oni zrobili te buty , ale śmigam już 4 lata w deszczu , śniegu i kurna nic się nie rozkleiło. Piorę normalnie w pralce. Podeszwa mimo pinów daje radę i nic mnie w stopki nie kłuje. A system " wiązania" jest dla mnie zagadką. Przecie są tam cienkie plastikowe druciki , które na logikę już dawno powinny strzelić. Zaciskam naprawdę mocno. Te plastikowe kółka też działają jak bym buty kupił wczoraj. Przyjrzałem się im dzisiaj jeszcze raz , i chyba ten sezon jeszcze opękam. Trochę mnie naszła chęć zmiany , dla zmiany , coś jak w audio. A jak piszę o trwałości , to przed tymi Shimano miałem dwie pary butów Adidasa. Piny rozszarpały podeszwę już po kilku m-cach , a tył buta tak się postrzępił , że przy jeździe krew płynęła z pięty. 

Ogólnie po takich doświadczeniach to jestem fanem marki Shimano :)

A co do dojechania , to wiesz , po testach , wygrzane , no tanio nie będzie :)

Napisano
18 minut temu, tomek4446 napisał:

chyba ten sezon jeszcze opękam. Trochę mnie naszła chęć zmiany

Szansę, że niebawem zakupisz nowe/inne oceniam na dość sporą. Myślę, że już podjąłeś decyzję i tylko tego magicznego momentu/chwili potrzeba.

Zawsze możesz stare zatrzymać, tak na …w razie czego, czytaj z poczucia winy, a nowe buty jako nagroda a w szczególe  jako iluzja - czytaj - myśl, że poprawisz wyniki. Że „otoczenie” dostrzeże/Ło Panie jakie buty pro itd. A może z zyskiem dla nowej pralki, przemokniętych stóp, kolejnej pary skarpet itp.

Tomasz, dojedź te Shimano. To nie tylko zwykłe buty. Ileż razy dostarczyły radości/hormony. Nie zawiodły, były zawsze z Tobą na dobre i na złe. To wartość o którą w „dzisiejszym” świecie trudno. 

Moja córeczka między innymi biega/atletyka w klubie. Poniedziałki i czwartki jeżdżę po nią na bieżnię, by nie wracały sama późną porą. I zawsze/o ile pamiętam, proszę, by powiedziała, za co jest/była wdzięczna podczas biegania. Ona pokazuje na buty😊 i mówi, że nigdy ich nie wyrzuci, a jak się zniszczą, to kupi identyczne.

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

"serpentyny Słonne"

Miro, tym razem prośba. Następnym razem wklej proszę fotkę. Będzie mi łatwiej sobie wyobrazić/dokleić myśli. 
 

Napisano
4 godziny temu, AudioTube napisał:

Myślę, że już podjąłeś decyzję i tylko tego magicznego momentu/chwili potrzeba.

Więc tak. Masz rację , decyzje zwykle podejmuje pod wpływem emocji . Ale wyrobiłem sobie taki bezpiecznik. Między innymi jest to taki jak ten wpis na Forum. Czyli zasięgam porady innych osób. Często to dotyczy audio. Napalam się na coś , ale przed kliknięciem " kup" dzwonię do Witka / @audiowit/ lub Wojtka / @lpomis/. A często do obu tych Panów. Już parę razy uratowało mi to parę grozy w portfelu. 

A buty ? No zobaczymy :) 

Napisano (edytowany)
Dnia 9.02.2025 o 10:28, MMarek napisał:

Za trzytygodnię mam mieć operację. Jeśli przeżyję i będę w stanie jeździć, to wtedy kupuję podobną pięknisię :)   

Marek już po zabiegu. Wszystko jest w porządku, był dzielny i wraca do sił. Ale czekamy na oficjalne stanowisko założyciela tematu rowerowego na forum.

No i mile widziana oczywiście fotka nowego nabytku + w najbliższym czasie choć mała relacja z pierwszych jazd :)

24 minuty temu, tomek4446 napisał:

Już parę razy uratowało mi to parę grozy w portfelu. 

Dobra, dobra. A finał jest zawsze taki sam. I TAK COŚ KUPUJESZ! Gadżeciarz jesteś i tyle ;)

-------------------------------------------

Ruszyłem dziś tyłek i wyciągnąłem swojego starego Krossa. 15 lat mu stuknęło. Dziś bym już czegoś takiego nie kupił. Wolałbym jednak coś wygodniejszego, z mniej wymagającą pozycją podczas jazdy. No i po cholerę tyle tych przerzutek? Poratuję się na razie nowym siodełkiem i chyba też lekkim podniesieniem kierownicy.

kross level a2.jpg

Edytowano przez lpomis
Napisano
10 minut temu, lpomis napisał:

mniej wymagającą pozycją podczas jazdy

Jeśli brzuch to bardzo łatwo zrzucić. Kark i lędźwia podziękują za 2x 5 minut dziennego rozciągania. Zamiast okularów soczewki i gogle.

Nie rezygnuj, usuń przeszkody, 40km/h to naprawdę robi frajdę👌

 

Napisano
11 minut temu, AudioTube napisał:

Jeśli brzuch to bardzo łatwo zrzucić

Nieeeee. Plecy. Kręgosłup piersiowy. Problemy od dzieciaka.

12 minut temu, AudioTube napisał:

Nie rezygnuj, usuń przeszkody

Tak jest. Będę kombinował :)

Napisano
1 minutę temu, lpomis napisał:

Plecy. Kręgosłup piersiowy.

 

15 minut temu, AudioTube napisał:

Nie rezygnuj, usuń przeszkody,

Ja jak coś to mogę Ci usunąć za pół ceny jaką zawołają w klinice :) 

Choć sam z szosowego rowerka z bólem serca zrezygnowałem. Chyba zaczynam przekładać powoli komfort nad prędkość . Choć mam jak jadę z roboty taką prostą , że 46km/h daje radę :) 

Napisano
Dnia 8.03.2025 o 19:29, tomek4446 napisał:

Choć mam jak jadę z roboty taką prostą , że 46km/h daje radę :) 

Piękny wynik. A ja wczoraj i dzisiaj na spokojnie 60 i 70km, tak dla zdrowotności. Taka piękna pogoda na początku marca, nie można było tego zmarnować. :)

 

Napisano
1 minutę temu, kaczadupa napisał:

A ja wczoraj i dzisiaj na spokojnie 60 i 70km,

To właśnie jest wynik. Osiągnąć sporą prędkość na krótkim dystansie to każdy potrafi , ale przejechać 60 kilosów to już nieliczni. Gratuluję. Ja bym się nie odważył. Zwiększa mi się dystans z roboty do siłowni / zmieniłem/ . Teraz będę miał 6 km do roboty , 12 km do siłowni i 8 km z siłowni do chałupy. Podliczyłem tydzień więc daje to 4 dni po 26 km i 2 dni po 12 km = 128 tygodniowo. W dwa dni przejechałeś więcej :) 

Napisano

Pogoda zachęciła to i ja zacząłem sezon, bo trenażer już mi bokiem wychodzi. A że w rowerowni obok trenażera stoi perkusja, to cóż.... Rowerek się zakurzył przez zimę.  Narazie na rozruszanie gnatów grawelek, za tydzień już idzie szosa.

Napisano
Przed chwilą, AudioTube napisał:

A od dzisiaj chwalimy się godzinami na siodle. Bo jak tu kilometr na góralu, gravelu, szosie porównać. A w górzystych Ardenach czy Limburgii jak 40km zrobię, to będzie obciach. 

No to ja skromnie narazie. Wczoraj 1,5 i dzisiaj 1,5h.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...