Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
-
Jeszcze dodam, że gdy byłem dzieckiem to słuchało się tylko to co można było kupić na pirackich kasetach. Niektóre płyty nie były przez piratów kradzione a tym samym trzeba było je wiele lat później kupić jako legalne wydawnictwa. O ile pamiętam „Rapsodies”, o tyle „Odes” chyba nigdy nie wyszła na pirackiej kasecie…
-
Kolega przykleił się do pierogów ? Czy do głośników ? Żyjesz @BlaBla ?
-
I , to ma poprawnie brzmieć ? Powodzenia
-
No widzisz. Tak to jest jak się pisze z pamięci bez zerkania na półkę czy… do Wikipedii…;) Oczywiście „Odes” ale i „Rapsodies” również. Te też mam na CD (cieszę się bo nie są dziś tanie). Poznałem je już jednak jako pełnoletni człowiek w moich latach dwudziestych. A to nie to samo co gdy jesteś dzieckiem i świat wydaje się taki magiczny i enigmatyczny… czarodziejski. Obie płyty nagrane jeszcze w Londynie w legendarnym studiu. Ten okres artysty lubię szczególnie. Zakończył się bodaj wraz z nagraniem „Direct”.
-
Myślałem że to komp pod biurkiem, a to sub. Tylko nie kupuj mocnego wzmaka bo biurko może tego nie wytrzymać
-
Rafal Wdo zaczął obserwować Rotel audiolab Cambridge
-
Szukam rotela a12 albo podobny bądź audiolab 6000. Cambridge Do 1500zl
-
-
Z dobrymi słuchawkami i DAC dużo łatwiej
-
W moim przypadku przy 0° sub i kolumny sumowały się dokładnie w miejscu głównego moda (~51Hz), co powodowało jego podbicie. Z tego co pamiętam podobnie to wygląda u @tomek4446. Po przełączeniu na 180° nie ma tego efektu. Nie słyszę też negatywnych zmian w samym charakterze basu - nie jest spóźniony, nie ciągnie się, nie rozjeżdża rytmicznie. Inaczej dzieje się w przypadku wartości pośrednich jak np. 45/90/135. Tutaj od razu słychać, że coś jest nie w porządku. Sub gra osobno, żyje własnym życiem, słychać rozjazd, atak jest rozmyty, nie ma w ogóle spójności, nawet same uszy jakoś dziwnie reagują, ciężko mi to opisać.
-
I chyba trudniej 💪
-
To ja idę na Nanga Parbat, chyba ładniejsze widoki.
-
I mam jeszcze wyłożyć swoją kasę ?
-
A ja bym poszedł na Everest 😁. Wiem, że w dzisiejszych czasach trochę podjeżdża komercją ale jednak to musi być mega przygoda.
- Today
-
Za 150 tys.... Yellowstone, Route 66, Kanada Yukon.... Zobaczyć , przeżyć... Mogę słuchać na pianocraft 😀
-
-
Ale , jest opinia , że pieniądze nie grają . Szeleszczą , brzęszczą , ale nie grają . W przeciwieństwie do pomieszczenia
-
Jak Szkot ze szwajcarskim obywatelstwem. Lepiej?:)
-
Sam w domu. Niemy salon z niedostatkiem światła. Impuls przyszedł z najgłębszych zakamarków pamięci. Dlaczego właśnie dzisiaj, po tylu latach? Wahałem się tylko chwilę (z natury jestem ciekawy). Podróż do przeszłości? Nie zawsze dobrej? Podstarzałe demony - przybywajcie! Prąd wspomnień zaczął płynąć przez ciało - moja skóra je niestety dobrze przewodzi. A muzyka unieruchomiła mnie w miejscu. Tak, to jest to! Rewelacja… To dzieło się nigdy nie zestarzeje! A jaka w nim siła! Trzeba odpowiednio wybrać moment, bo gdyś słaby, ta muzyka zawładnie, sponiewiera, pozostawi w uczuciu osamotnienia, alienacji, otoczonego stadem złowrogich egzystencjalnych pytań, na które nie ma odpowiedzi. I nigdy nie będzie.
-
Jesteś w stanie słuchać z fazą 180? Bo ja nie byłem...
-
Dziś mam 2 cd Vangelisa, 2 JMJ, 1 Kraftwerk, 2 Mike Oldfielda..... Posłucham ale mogę bez tego żyć😉. I tak miałem zawsze od kiedy zacząłem słuchać muzyki na poważnie, czyli jakieś 40 lat temu. Co innego Led Zeppelin, Roling Stones, AC/DC, Dire Straits, Pink Floyd itp.... wszystko albo prawie wszystko. Taki rockowy chłopak ze mnie😉
-
Paczki wziąłbym używane - po taniości. A piecyk ma cenę oficjalną 80k, więc nawet jako nówka pewnie do wyrwania za 60-65. Na luzie zmieściłbym się w budżecie i jeszcze dołożyłbym Tobie do 800-tki.
-
Mi cdx200 się zepsuł po 20 latach. Nie naprawiałem tylko jako gratis dodałem do sprzedanego amplitunera. Laser pewnie padł, a sam ampli w super kondycji był. Nawet zajebiście grał z AP Spark 2.
-
Dzisiejsze posty
-
Jeszcze dodam, że gdy byłem dzieckiem to słuchało się tylko to co można było kupić na pirackich kasetach. Niektóre płyty nie były przez piratów kradzione a tym samym trzeba było je wiele lat później kupić jako legalne wydawnictwa. O ile pamiętam „Rapsodies”, o tyle „Odes” chyba nigdy nie wyszła na pirackiej kasecie…
-
Kolega przykleił się do pierogów ? Czy do głośników ? Żyjesz @BlaBla ?
-
I , to ma poprawnie brzmieć ? Powodzenia
-
Zmarł polski muzyk jazzowy Michał Urbaniak. Miał 82 lata
-
No widzisz. Tak to jest jak się pisze z pamięci bez zerkania na półkę czy… do Wikipedii…;) Oczywiście „Odes” ale i „Rapsodies” również. Te też mam na CD (cieszę się bo nie są dziś tanie). Poznałem je już jednak jako pełnoletni człowiek w moich latach dwudziestych. A to nie to samo co gdy jesteś dzieckiem i świat wydaje się taki magiczny i enigmatyczny… czarodziejski. Obie płyty nagrane jeszcze w Londynie w legendarnym studiu. Ten okres artysty lubię szczególnie. Zakończył się bodaj wraz z nagraniem „Direct”.
-
Myślałem że to komp pod biurkiem, a to sub. Tylko nie kupuj mocnego wzmaka bo biurko może tego nie wytrzymać
-
Szukam rotela a12 albo podobny bądź audiolab 6000. Cambridge Do 1500zl
-
A "Odes"? To moja trzecia ulubiona jego płyta.
-
Z dobrymi słuchawkami i DAC dużo łatwiej
-
W moim przypadku przy 0° sub i kolumny sumowały się dokładnie w miejscu głównego moda (~51Hz), co powodowało jego podbicie. Z tego co pamiętam podobnie to wygląda u @tomek4446. Po przełączeniu na 180° nie ma tego efektu. Nie słyszę też negatywnych zmian w samym charakterze basu - nie jest spóźniony, nie ciągnie się, nie rozjeżdża rytmicznie. Inaczej dzieje się w przypadku wartości pośrednich jak np. 45/90/135. Tutaj od razu słychać, że coś jest nie w porządku. Sub gra osobno, żyje własnym życiem, słychać rozjazd, atak jest rozmyty, nie ma w ogóle spójności, nawet same uszy jakoś dziwnie reagują, ciężko mi to opisać.
-
To ja idę na Nanga Parbat, chyba ładniejsze widoki.
-
A ja bym poszedł na Everest 😁. Wiem, że w dzisiejszych czasach trochę podjeżdża komercją ale jednak to musi być mega przygoda.
-
-
Dzisiejsze tematy