Nikt (prócz konstruktorów) nie wie co wsadzono "do transportu". Jedyną opcja weryfikacji byłby null test zgranego PRAWIDŁOWO (niedawno linkowałem wątek bardzo ciekawy na audiostereo dotyczący TIDALA vs CD, który obrazuje problem) z pierwotnymi danymi. Czyli czy przesył jest bitperfect.
Przypadek Tomka z jego streamerem jest przykładem że to co dzieje się w środku może być na tyle dużą zmianą że bitperfect nie dostaniemy. Już nei pamiętam czy udał mu się wyłączyć wszelkie ulepszacze. Biorąc pod uwagę że znakomita większość nie ma szans na sprawdzenie czy jest to bitperfect, to...
Za to słysza jitter