MobyDick

No to zakładasz coś co w praktyce nie funkcjonuje. Z zasady wzmacniacze nie uruchamiają się gdy dostaną sygnał na wejściu i nie wyłączają gdy go brak. No chyba że ich konstruktorowi przyszedł taki pomysł. Jest to jednak niezwykle rzadkie. CEC powinno dawać takie możliwości przez HDMI, jednak nie zawsze i bywają z tym problemy. Producenci mają swoje wersje tego mechanizmu i nie ma nawet pewności czy jeśli masz urządzenia jednego producenta wszystko zawsze będzie działało bez problemu. Wiele urządzeń uruchamia się automatycznie gdy dostaną zasilanie i chyba tylko taka pozostaje możliwość, czyli włączanie wszystkiego na raz listwą zasilającą która może być zdalnie sterowana.

To porównanie jest chyba odrobinę przesadzone : https://www.gearbest.com/community/nrDSi1

Z jednej strony dobre parametry techniczne nie musza gwarantować dobrego dźwięku. Same liczny często niezbyt wiele mówią o rodzaju zniekształceń i jak są rozłożone. Z drugiej strony sprzęt hi-end zwykle specjalizuje się w jakiejś dziedzinie i jest adresowany do konkretnych odbiorców i nie musi od odpowiadać innym.

Paradoksalnie to samo urządzenie w wyższej cenie może sprawiać więcej przyjemności z jego słuchania. Potwierdzają to badania. Tak działa ludzki mózg.

Z szumami turbulencyjnymi problem pojawia się gdy przekrój tunelu jest zbyt mały i obecnie producenci raczej dbają o to aby nie występowały. Większy przekrój tunelu oznacza również jego większą długość. W przeszłości częściej można było spotkać w tanich kolumnach maleńkie tunele br . Pewnym rozwiązaniem tego problemu jest łagodne wyprofilowanie wylotu. Większe problemy sprawia efekt piszczałki powstający w tunelu. Sprawia on że na skutek rezonansu falowego może być słychać z niego częstotliwości produkowane przez tylną stronę membrany, które nie powinny się wydobywać na zewnątrz.

No i chyba chodzi o kable które dają ciepły dźwięk a nie ze wszystkich.

1Ender próbowałeś all-stick ? https://allegro.pl/oferta/masa-mocujaca-all-stick-8758269611 Takich mas jest więcej.

Bardzo dobrze do tego celu nadają się substancje do przylepiania plakatów na ścianach w domu.

Wygląda na to że wyjścia są odłączane na przekaźnikach na wyjściach czerwonych i po wprowadzeniu w tryb uśpienia kabel jest odłączany na plusach lecz przez masę przenika przydźwięk. Po wyłączeniu definitywnym są podłączone nadal do masy wzmacniacza, tylko że brak przydźwięku wynika z odłączenia zasilacza pomocniczego. Ja bym połączył czerwone wyjścia głośnikowe z czarnymi kilkuwatowymi rezystorami 200 ohm.

Tak to sobie można dywagować. Może jakość małego zasilacza do podtrzymania trybu uśpienia jest bardzo niska i wtedy przenikają do masy brumienia ?

No to kicha. Jak na razie pozostaje tylko RCA. Próbowałeś podłączyć sub do wzmacniacza kablem RCA pod LFE i równocześnie kablem speakon ? Zdaje się że wtedy można masę odłączyć ze speakona.

Czy jeśli masz masę kabla ( czarny kabelek ) przykręconą do wzmacniacza to po wyłączeniu ( wzmacniacza ) sub usypia , czy nie jest w stanie do tego przejść ?

Generalnie ten kabel ( wysokopoziomowy ) ma być podłączony z jednej strony do wzmacniacza a z drugiej do subwoofera i fascynowanie się tym ze sub buczy gdy kabel jest nie podłączony nie ma sensu. Zapewne gdy włączasz wzmacniacz sub może się jeszcze nie obudził i dlatego jeszcze nie buczy. Gdy wzmacniacz wyłączasz, jego wyjścia głośnikowe są odłączane i dlatego znajdujesz się w sytuacji jakby ten kabel był podłączony tylko z jednej strony. Możesz to ograniczyć przez np. podłączenie masy ( czarny kabelek ) do masy wzmacniacza na stałe. Podłączenie gdy sprzęt jest bez zasilania, a nie dotknięcie gdy trzymasz kabelek palcami. Na takie problemy może mieć wpływ np. naelektryzowanie, podłączenie subwoofera i wzmacniacza do różnych gniazd do których przewody biegną odległa drogą ( wtedy napięcie pomiędzy masami urządzeń niepodłączonych do siebie może sięgać kilkudziesięciu woltów). Na koniec jeśli podłączenie wysokopoziomowe zawodzi i masz możliwość podłączenia kablem RCA, to trzeba się na niego zdecydować. Nie należy dotykać kabelkami różnych styków i miejsc gdy sprzęt jest pod napięciem, bo możesz go uszkodzić. Bardzo możliwe że dlatego buczy, bo ktoś już wcześniej go uszkodził.

Od dawna wiadomo że o kierunku skąd dochodzą do nas dźwięki o bardzo niskich częstotliwościach, czyli dużej długości fali, co sprawia ze przesunięcia fazowe są małe przy niewielkiej zmianie konta, informują nas wyższe harmoniczne tego dźwięku i tu należało by szukać przyczyny zaburzeń.

Ja zawsze wiedziałem ze różnica w długości pomiędzy przewodami po obu stronach odbiornika.

Nie , tylko go zmniejszyło .

Myślę ze ta dyskusja nie ma za bardzo sensu . Zapewne przyciszenie suba o połowę również zmniejsza brumienie . Podobnie jak zwarcie jednego kanału do masy.

Tyle że mamy bas tylko z jednego kanału i dlatego nie ma to żadnego sensu . Przecież nie o to tu chodzi. To że subwoofery bardziej brzmią gdy kabel nie jest podłączony niż gdy wzmacniacz działa jest zjawiskiem podobnym do szumów z wejścia do którego nic nie podłączono i gdy jest na nim obciążenie.

Teoretycznie taka pętla może prowadzić do brumienia z zamkniętej pętli. Mamy za to tylko połowę sygnału z wzmacniacza i na tej drodze będzie mniej brumiło. Lepszy efekt powinno dać zwarcie przewodu tuż przy wtyczce w subwooferze . Tyle że mamy bas tylko z jednego kanału i dlatego nie ma to sensu.

Ważne żeby nie buczał gdy wzmacniacz jest włączony i aby tego nie było słychać w miejscu gdzie słuchasz muzyki. Problem tu polega na tym ze nit poza Tobą nie wie jaka jest skala tego zjawiska. Większość subwooferów trochę buczy gdy się przyłoży ucho obok niego, lecz tak się zwykle nie słucha muzyki.

Mogły być uszkodzone gdy je kupiłeś skoro wcześniej nie stwierdziłeś działania mikrofonu pod USB.

Istotne jest to czy subwoofer buczy gdy wzmacniacz jest włączony. Wiele wzmacniaczy gdy są wyłączone odcina przekaźnikami wyjścia głośnikowe. Dlatego dobrze jest połączyć masy obu urządzeń na stałe.

Zwykle dobrze jest ustawić na 50% i zacząć słuchać dość cicho na wzmacniaczu i dopiero potem rozkręcać jego głośność. Chyba ze producent zaleca inaczej.

Porównywanie z podłączeniem z zupełnie innym wzmacniaczem niewiele powie. Jak masz ustawiony poziom głośności w subwooferze ?

Wtedy może nieco bardziej buczeć. Inny powód mocnego buczenia to ustawienie dużego poziomu głośności subwoofera. Gdy bedzie podłaczony trwale z masa wzmacniacza powinien mniej buczeć lub całkiem przestać.