MobyDick

I nie mam nic do ich jakości wykonania. W swojej cenie jest zupełnie dobra. Metalowe widelce wygięte z blachy powinny dać im dobrą trwałość i wytrzymałość, a pałąk jest taki jak w droższych słuchawkach tej marki obecnie.

Swoja drogą bardzo dobrze że do najtańszych słuchawek planarnych tego producenta wprowadzono możliwość wyboru takiej opcji nie tylko neodymowych magnesów, ale również w ich najnowszym kształcie i nie wiąże się to z bardzo dużym wzrostem ich ceny. Sam fakt wprowadzenia magnesów ferrytowych do 400se budził sporo kontrowersji od początku i kręcenia nosami na ten temat.

Myślę że powinny stanowić dobrą kombinację. Jednak pozostawił bym sobie możliwość zwrotu, bo może okazać się że akurat Tobie będą bardziej pasowały z Dac x6. He400se to wprawdzie słuchawki grające detalicznie, ale bez tak agresywnych podbarwień w górze pasma jak dt 990 pro do których ten DAC/Amp się raczej nie nadaje. Do iFi Audio Zen DAC v2 może okazać się potrzebny do tych słuchawek przewód zbalansowany. Tu się mylisz. Powstała ich wersja z magnesami neodymowymi i oczywiście że "invisible magnet" to kształt magnesów, ale tylko neodymowych. Dlatego te 2 cechy łącza się ze sobą. Trochę to wprowadza w błąd, bo wskazane było by zróżnicowanie ich nazwy https://pl.aliexpress.com/item/1005002932415708.html . Tu na zdjęciu są HE400SE invisible magnet.

O M1060 panuje legenda że powstały wokół przetworników wykonanych do Audeze LCD Classic, które zostały odrzucone. Spotkałem się z recenzją porównującą oba te modele słuchawek. Była tam mowa o pięknych anielskich wokalach Audeze wysuniętych na pierwszy plan, gładkiej lekko wycofanej górze i proporcjonalnie wycofanym ich basie. Recenzent stwierdził ze słychać że Clasic-i grają jednak jak lepsze słuchawki, choć różnica w cenienie nie rekompensuje tej różnicy. Na koniec stwierdził jednak że woli M1060 chociażby ze względu na ich fajny bas. Monolithy to słuchawki grające bardzo równo w całym pasmie. Z pomiarów wynika że ich charakterystyka pasma przenoszenia do 1kHz jest niemal idealnie płaska. Widziałem jakieś niezależne pomiary, z których wynikało że jedyne odstępstwo to minimalny wzrost skuteczności przy 10Hz od której częstotliwości je mierzono w stosunku do zupełnie płaskiej już charakterystyki od 20Hz do 1 kHz. Powyżej 1 kHz oscylowały wokół krzywej jednakowego słyszenia. Maja wyrazistą, szczegółową i dźwięczną górę. Producent deklaruje ich studyjnych charakter brzmienia i jest w tym dużo prawdy. Do tego dużo przestrzeni szczególnie na boki. W przeszłości czasem ponoć zdarzały się egzemplarze z delikatnie metalicznym wokalem. Dość popularne były ich różne mody, a w tym przez umieszczanie po zewnętrznej części przetworników filtrów z papieru półprzepuszczalnego. Obecnie produkowane są wyposażone w przetworniki oklejone takim papierem obustronnie. Co ciekawe jakiś czas temu powstała ich wersja zamknięta oznaczona M1060C jednak z przetwornikami o znacznie niższej impedancji. Po odkręceniu drewnianych kopuł można je używać również jako otwarte. Szkoda tylko że producent nie dostarcza do nich gotowych grilli osłaniających. Philips w swoich X-ach również pisze o ich studyjnym charakterze. Przy M1060 wydają się nieco pofalowane, z podkreślonymi skrajami pasma i nieco wyeksponowanym samym jego środkiem. Najniższy bas w X-ach wydaje się nieco słabszy od jego pozostałej części. Brzmienia tych słuchawek są mimo wszystko dość zbliżone. Spotkałem się jakiś czas temu z opinią kogoś komu przeszkadzała dość spora masa X-ów Philipsa. Po zamianie Monolitów na Philipsy odczuwa się że X-y są znacznie lżejsze, choć jedne i drugie są bardzo komfortowe. Philipsy realnie ważą 390g, a Momolithy około 100g więcej.

Jeśli chodzi o wykonanie to myślę że Philipsy są tu wyraźnie lepiej zrobione ( te słuchawki były kiedyś dużo droższe ). Jeśli chodzi o bas to chyba również Philipsy powinny wypaść lepiej. Jeśli chodzi o całokształt brzmienia to myślę że jednak He400se powinny wypaść lepiej. Jednak nie będzie to zbyt ciepłe granie. Ostatnio pojawiła się w sprzedaży nieco droższa ich wersja z magnesami neodymowymi (invisible magnet) , bo w wersji standardowej są dość toporne magnesy ferrytowe. Jednak wersja lepsza jest jeszcze o około 100 zł droższa. Philipsy będą mogły grać znacznie głośniej, ze znacznie słabszych źródeł.

Myślę że warto brać pod uwagę również Philips Fidelio X2HR. Słuchawki bardziej liniowe od Dt990 pro z lepiej rozciągniętym w dół basem z podkreślonymi skrajami pasma lecz w znacznie mniejszym stopniu. Myślę że po tych słuchawkach które masz powinny być bardziej strawne.

Coś w tym jednak jest. Zwykle najlepiej jeśli przewody w obu kanałach są podłączone w jednym kierunku. Napisami w jedna czy drugą stronę to raczej mniej istotne. Napisy pozwalają łatwiej ustalić to aby były oba w jednym kierunku. W przypadku kabli sygnałowych bywa że ekran jest podłączony z jednej strony. Dość rzadko spotyka się kable głośnikowe z ekranem. Jednak i to się zdarza. Wtedy warto aby ekran był od strony urządzenia o mniejszym poziomie zakłóceń. Dlatego jeśli CD podłączamy do wzmacniacza to fajnie jeśli ekran jest podłączony od strony CD. Stąd w dużej mierze strzałki na niektórych przewodach. Bez nich trudniej było by ustalić gdzie źródło a gdzie odbiornik. Takie strzałki często również ułatwiają połączenia z powodu różnych złącz na końcach. To dość praktyczne gdy przewody są długi i bywają splątane.

Chodzi o ten kabel USB-C ? Przy tej okazji miałem możliwość zaprezentowania swojego zdania na temat takich przewodów i tyle . Tu ważna jest trwałość ich wykonania, powinny być dość estetyczne i wygodne w użyciu. No chyba ze ktoś wymyśli przewody USB do audio z DSP . Tak przypuszczałem że powinny być dla Ciebie idealne. Słuchawki z dedykowanym do nich wzmacniaczem o dopasowanym do nich dobrym brzmieniu do zamontowania na nie. Często sporym dylematem jest to jaką kupić elektronikę do słuchawek, a tu producent zadbał o to aby dobrać to optymalnie i aby nie trzeba było za to zapłacić niewiadomo ile.

I jak tam odsłuchy SMSL-a A300 ? Bardzo ciekawie wypada on cenowo.

W przypadku konwerterów są takie nieprzełączalne i nic w nich nie da się przełączyć . Jeśli konwerter ma 2 wejścia i 2 wyjścia to musisz wybrać z którego wejścia chcesz sygnał. Nic tu się nie blokuje. Sygnał jest wtedy zawsze na obu wyjściach w obu standardach. Jeśli używasz zewnętrznego przełącznika, to musisz wybrać źródło i nic się wtedy nie blokuje. Jeśli jest do niego pilot to możesz go do tego użyć. Problemy występują gdy używa się rozgałęźnika optycznego do podłączenia 2 źródeł do jednego wejścia, do czego nie służą. To czy warto wybrać droższy model wzmacniacza tego samego producenta zawsze jest sprawą indywidualną. Często przy takim wyborze, warto się zastanowić czy nie wybrać jednak lepszych kolumn, lub lepiej dopasowanych do tego tańszego. Do większych kolumn, gdy chcemy głośniej grać często potrzeba więcej mocy. Czasem zdecydować mogą funkcje użytkowe.

Myślę ze do tego celu spokojnie powinien wystarczyć taki gadget: https://pl.aliexpress.com/item/4000502651263.html . Najlepiej sprawdził by się tu po prostu przedwzmacniacz z wzmocnieniem napięciowym lub DAC z wyjściem liniowym o odpowiednio wysokim napięciu. Oczywiście w telefonie musisz ustawiać zawsze głośność na max. Częstym problemem jest ograniczenie głośności w telefonach, które czasem można wyłączyć. Bo tu nie tyle jest potrzebna wysoka moc co odpowiednio wysokie napięcie. Gdyby czułość wejściowa głośnika była wyższa, nie było by problemu.

Sam musisz zdecydować co i gdzie podłączyć. Pozostają jeszcze konwertery konwertujące sygnał z wyjścia coaxial na optyczne i odwrotnie oraz zewnętrzne selektory źródeł. Łatwo kupić taki który pozwala podłączyć kilka źródeł z wyjściem optycznym do jednego wejścia.

Jeśli chodzi o UPS-y , to myślę że sporo tu zależy od elektroniki w które są wyposażone. W przypadku tych przewidzianych do podtrzymania komputerów o nie najwyższej jakości otrzymujemy na wyjściu przebieg przypominający sinusoidę lecz wyschodkowany. Miałem z takim do czynienia i wprowadzał bardzo wyraźne zniekształcenia w dźwięku.

Myślę że w tym budżecie powinieneś zainteresować się słuchawkami Audio-Technica ATH-DSR7BT. W przedziale cenowym około 1,5 tyś warte uwagi są Hifimany Deva i Deva Pro.

Do elektrowni jeszcze to nie sięgnęło , ale od transformatora napięcia konsumenckiego jest to możliwe , a przewody zasilające do celów audio do montażu w ścianach są już na porządku dziennym . W Japonii ponoć dość popularne są aktywne uzdatniacze napięcia zasilającego...

Sądzę że kablem USB basu nie zmienisz , ale korektorem w telefonie jak najbardziej tak. Myślę że warto aby przewód był dość miękki i wygodny w użyciu. Szybkość transmisji nie jest tu porażająca. Myślę że taki były wystarczający do tego celu https://pl.aliexpress.com/item/1005004138906468.html .

Istotne rezonanse w kolumnach zawsze będą się ujawniały na ich charakterystyce przetwarzania. Do pewnego stopnia można je zaobserwować porównując charakterystykę przetwornika w innej obudowie z tym co mamy w posiadanej. Odpowiednio użytym rezonansem falowym w obudowie można czasem zmniejszyć rezonans głośnika. Drgania ścianek również można zaprząc do budowania dźwięku kolumn.

Wystarczy że są chętni do zakupu...

Bo tu chodzi o zjawiska paranormalne, fizykę kwantylową i czarną magię . I o to że niewiadomo o co chodzi. A wtedy zawsze wiadomo o co chodzi ...

Bo te bliżej sprzętu bardziej z nim oddziałują i poprawiają to co złego wniosły te dalej . W ścianach również można wymienić kable na lepsze, aż do stacji transformatorowej .

Jeśli te słuchawki będą używane w domu i mogą być konstrukcji otwartej, to zainteresowałbym się planarnymi Hifiman Deva lub przekraczając nieco budżet Deva Pro. Te słuchawki sprzedawane są zwykle w zestawie z dedykowanym dla nich wydajnym DAC/Ampem instalowanym na nich, który moze być podłączony kablem USB do komputera, tabletu lub smartphona, ewentualnie bezprzewodowo z wykorzystaniem bluetooth. Zawsze pozostaje jeszcze opcja podłączenia kablem jack.

Im głośniej chcesz słuchać, tym niższą impedancję tych słuchawek wybierasz. Poza tym taki wybór to głównie kwestia własnych preferencji. Osobiście wersje 250 ohm bym sobie darował z iFi Audio ZEN Air DAC.

Tu masz sporo opinii użytkowników Edifier NeoBuds Pro https://www.x-kom.pl/p/693067-sluchawki-true-wireless-edifier-neobuds-pro.html Główną atrakcją jest tu kodek LDAC z którego na IPhonie się nie skorzysta, ale mają obsługę AAC. Chyba powinny być ok. Do dr dre jakoś nie mam zaufania . Sony w tym przedziale cenowym robiło nieźle wyglądające TWS-y dla basolubów. Może coś się zmieniło ostatnio w tej kwestii. Sony WF-1000XM3SM są już ponad budżet https://allegro.pl/oferta/sony-wf-1000xm3-sluchawki-dokanalowe-srebrny-12141473811 . Z tego co wiem to dobre słuchawki.

Myślę ze rozwiązaniem mógłby być Chromecast lub coś co posiada jego funkcje. Szkoda tylko że wersja Audio już nie jest produkowana. Wtedy możesz przesyłać na niego dźwięk z programów które widzą go jako urządzenie odtwarzające kompatybilne z nimi lub zawsze pozostaje funkcja przesyłania dźwięku poprzez wi-fi ze smartphona z androidem. Może się jednak okazać że będziesz potrzebował do tego własnej sieci lokalnej.

Myślę ze bez problemu znajdziesz coś innego w takiej kwocie . Raczej wątpię aby były to lepsze słuchawki. A Creative robi lepsze i mniej udane rzeczy. Warto zdawać sobie sprawę z tego że różne produkty tej marki robią inni wykonawcy, a nawet ci czasem się zmieniają.