Angel

Dla wzmacniacza 6 omowego głośniki 8 omowe są łatwiejszym obciążeniem niż 6 omowe. A 4 omowych raczej się nie powinno podłączać. Tak więc powinno być dobrze. Nie wnikam czemu chcesz słuchać muzyki w łazience, bo to Twoja sprawa

Przedłużacz minijack? A dlaczego od razu nie kupiłeś kabla o odpowiedniej długości? Wszelkie połaczenia degradują sygnał. Powinno ich byc jak najmniej. A jakiej jakości kabel musisz kupić, to już sam wiesz.

Ja tylko nieśmiało przypomnę o Densenie. Nawet ze złotymi gałami jest moim zdaniem ładny. Ale największym jego atutem jest dźwięk. Dziwię się, że nie poszedł za taką cenę http://allegro.pl/densen-b-100-super-wzmac...4769800381.html Tu link do hifi.pl http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/45/176492.php Jeśli tylko nie jest potrzebne zdalne sterowanie, wzmacniacz słuchawkowy czy regulacja tonów, dźwięk zrekompensuje te niedostatki.

To dobrze, że jesteś zadowolony. Ale nie jest odrobinę za sucho w średnicy? Hmm, zresztą musiałbyś to porównać z soczyściej grającymi kolumnami. Z Eltaxami ślubu nie brałeś jakby co. A każdy ma inny gust. Przyjemnego słuchania.

Lampka chyba tylko rzeczywiście do plumkania, ale pamiętać należy, że lampowe waty są jakby mocniejsze. Jednak ja wolałbym chyba tego S.M.S.L. A tymczasem zbieraj na jakąś lepszą lampę. Bo niestety słuchając na tanich konstrukcjach można się zrazić do tego typu idei.

Może się trochę pospieszyłaś, ale jest nadzieja . Melodika to dobre kable i nie wykluczone, że dobrze zagrają w Twoim zestawie. Na pewno nic nie powinny popsuć.

Fakt, że można znaleźć dużo taniej. Ale biorąc pod uwagę ich niemal idealny stan trzeba się samego siebie zapytać czy warto. No bo co lepszego o takim brzmieniu się kupi za podobne pieniądze? Z drugiej strony może faktycznie lepiej kupić Tannoy M2, bo jeśli Ci się nie spodobają albo znudzą, to sprzedasz bez większych problemów. Są bardzo popularne.

No to czekamy na wrażenia z odsłuchu. Ale daj się dobrze rozgrzać wzmacniaczowi, niech najpierw chociaż z godzinę pogra. I oczywiście nie włączaj od razu po wypakowaniu. Lepiej niech dojdzie do temperatury pokojowej. Kolumny z przednim bass-reflexem są na ogół łatwiejsze w ustawieniu, więc chyba nie o to chodzi. Jednak spróbuj je poprzestawiać po kilka, kilkanaście albo nawet więcej, jeśli jest miejsce, centymetrów w różnych kierunkach. Nawet w takie miejsca, gdzie normalnie by nie stały. Tak dla sprawdzenia. Oczywiście jakby z NADem jeszcze trochę brakowało niskich tonów albo przejrzystości, to radzę się zaopatrzyć w lepsze kabelki (interkonekty i głośnikowe). One też czasem potrafią narobić bałaganu. Na pewno coś Ci tu doradzimy w tej kwestii.

Ten sposób regulacji głośności nie jest dobry, bo cyfrowa regulacja w odtwarzaczach CD jest na ogół kiepska i mocno degraduje sygnał. Czyli im ciszej gra tym jest gorzej. Ja miałem kilka wzmacniaczy bez pilota i teraz też chyba szykuje mi się zakup takiego. Moim zdaniem można podejść do wzmacniacza i wyregulować głośność. Nie robi się tego aż tak często. A brzuch tak nie rośnie Albo powoli zbieraj na wzmacniacz z pilotem. Co do odtwarzaczy CD, to ważne jest jak grają (jak dla mnie to najważniejsze). Chodzi o rodzaj brzmienia. Czy jest ono w miarę neutralne a może rozjaśnione, twardsze, wyostrzone albo też miękkie, zaokrąglone, soczyste. Szukasz jakiegoś w szczególności?

Jeśli w tym samym pomieszczeniu amplituner grał jak lubisz a wzmacniacz nie, to jasne, ze to wina wzmacniacza. Do 1200zł na pewno można coś wybrać. Bardzo ocieplony z solidnymi, dużymi nawet niskimi tonami jest Advance Acoustic MAP-105. Jego 90 W/8 omów i solidne zasilanie (dwa duże transformatory toroidalne). Tu masz test do poczytania. http://audio.com.pl/testy/advance-acoustic-map-105:2 Poza tym może uda Ci się znaleźć Thule IA-100 albo jakiś wyższy model NADa. Szukaj na Allegro, Ebayu, giełdach forumowych, jak nasza, czy hifi.pl http://www.hifi.pl/gielda/audio.php Zapytam tylko czemu telewizor stoi tak niesymetrycznie względem kolumn? Czy to tylko tak na rysunku wygląda? Co do kolumn, to rzeczywiście spróbuj jeszcze z ustawieniem. Najpierw spróbuj je wysunąć kilkanaście cm do przodu. Wypróbuj też ustawienie z głośnikami niskotonowymi na zewnątrz, jeśli tego nie robiłeś.

Wygląd nad moc, jednak nie kosztem brzmienia? Ciekawe. Jak już pisałem wcześniej, bardziej oględnie, parametry często można sobie o d... rozbić. Na pewno idealnie jest jak dobre parametry współgrają z dobrym dźwiękiem, ale nie zawsze tak jest. Gdyby jakość sprzętu a przede wszystkim jego brzmienie można było ocenić po parametrach, to w czasopismach o tematyce audio zatrudniano by inżynierów, nawet bez słuchu, którzy na podstawie danych ferowali by nieomylne wyroki jak co gra i co do czego. A tak niestety nie jest. Jaki przykładowy zestaw? Wybrałeś TEACa, to możesz go kupić, nie jest to zły sprzęt. Szczególnie, że Ci się podoba, co jest priorytetem. A kolumny także wybierz sobie jakieś ładne, byle z otworem bass-reflex z przodu obudowy. Pokaż tu co znalazłeś, my zweryfikujemy, wybierzemy co najlepsze pod względem dźwięku i tyle.

Może nie będzie źle. Najwyżej przytkasz otwory b-r gąbką i niskie tony się zmniejszą. Ale może nie będzie takiej potrzeby. Dużo zależy od pokoju, od jego proporcji, od rozkładu modów własnych pomieszczenia. W końcu masz rację Zieluwid, że M3 to nie jakieś potwory. A do Tannoy'ów z serii M zwyczajowo polecam wzmacniacze firmy Rotel. Można i Fine Arts albo Yamaha AX500, czy starsze modele Marantza. Ile konkretnie kasy zostało na wzmacniacz?

Właśnie rzucił mi się w oczy Densen B-100. Świetny wzmacniacz. Miałem, polecam. Gra bardzo płynnie z lekkim ociepleniem, bardzo soczystą średnicą, mięsistymi nieco zaokrąglonymi niskimi tonami i dźwięcznymi ale absolutnie nie wyostrzonymi wysokimi. Wzmacniacz nie posiada pilota. Ani regulacji barwy tonów niskich i wysokich. Mnie to było niepotrzebne. I niepotrzebne jest w dobrze skonfigurowanym systemie. Piszę o nim, bo szkoda by go było pominąć w rozważaniach. A jest w tym dźwięku coś magnetycznego. I cena naprawdę dobra. Aż się dziwię, że go nikt jeszcze nie kupił. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/45/176492.php

W Twoim zestawieniu takie interkonekty rzeczywiście mogą się sprawdzić i dać więcej dobrego niż złego. Jak dla mnie Nordosty grają za chłodno, za szczupło w średnicy. Czy prawdziwiej? To można by podyskutować. Ale co kto lubi. I wiadomo, że każdy kabel powinien być dopasowany do konkretnego zestawu. Oraz do jego klasy. No i do gustu słuchacza rzecz jasna. A trąbka Armstronga nie jest teraz zbyt ostra?

Chyba źle oceniasz wagę jakości kolumn dla dźwięku dobrego stereo. Nawet takich kolumn stojących na biurku. Heco to jednak zbyt słabe kolumny, jeśli reszta zestawu ma kosztować w granicach 10 kzł. W takim budżecie powinieneś wydać na kolumny od 30 do nawet 60 % całości. A wybrałeś te kolumny na jakiej zasadzie? Słuchałeś, czytałeś, czy Ci się wizualnie podobają? Poza tym jeśli będą stały na biurku, to zdecydowanie widziałbym tu konstrukcje z otworem bass-reflex z przodu obudowy. No i szkoda, że sprzęt zdecydowanie nowy, bo na starcie tracisz dużo na jakości dźwięku. W przypadku odsprzedaży tracisz także dużo pieniedzy (20-50%). Sprzęt TEAC jest niczego sobie, na ogół gra bardzo przyjemnie. Wzmacniacz plus tuner zagrają na ogół lepiej niż amplituner w podobnej cenie. Zdolność odtwarzania niskich tonów czasem zależy od głośności. Najczęściej jeśli dostarczy się do kolumn więcej watów, to łatwiej ruszyć głośniki niskotonowe. Ale przy mniejszych i łatwiejszych do napędzenia głośnikach ma to mniejsze znaczenie. To, że głośnik schodzi do 36 Hz nie musi się przekładać na odczuwalnie większe, czy lepsze niskie tony niż te z głośnika schodzącego do 46 Hz. Bo parametry, szczególnie te "na papierze" nie zawsze przekładają się na słyszalną ilość a już najmniej na jakość. Zresztą bez spadku charakterystyki na skrajach pasma podanego w decybelach (np. 46-20000 Hz +/- 3dB), takie parametry są mało warte.

No cóż. W tej chwili niewiele więcej oprócz Celestion CS-3 nie znalazłem. Ale są to bardzo dobre kolumny. Zagrają w sposób bardziej wyrównany niż Tannoye. wysokie tony bardziej rozdzielcze niż M2. Niskie tony może mniej potężne, ale za to szybsze, rytmiczniejsze. I można te kolumny postawić bliżej ściany, bo mają obudowę zamkniętą. http://allegro.pl/celestion-cs-3-angielski...4768833898.html No i Chario Syntar 100. Bez popisowych numerów za to bardzo muzykalne. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/43/175416.php Poproś o zdjęcia, bo nie wiadomo w jakim są stanie wizualnym.

Ja nie przepadam za odtwarzaczami Sony, choć te wyższe modele z serii ES nie grały źle. A tak w ogóle, to po co Ci odtwarzacz z regulowanym wyjściem?

Widziałem kiedyś takie maleńkie wzmacniacze, chyba lampowe, które kosztowały grosze a grały ładnie. Miałem to nawet w zakładkach, ale komputer mi siadł i wszystko przepadło. Za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć co to było. Może jakby się trafił jakiś Denon, JVC albo Teac z mini zestawu za okazyjną cenę?

Belfer54, jak myślisz, Leben 300XS dałby radę dobrze zagrać z SF Electa Amator 1? Twoje Xaviany mają przecież skuteczność 86 dB (6 omów) a moje kolumny 88 dB (8 omów). Bo tak się zastanawiam Panie i Panowie (tu zwracam się także do RoRo, który niejedno słyszał a także do innych, którzy mogliby coś napisać w tym temacie) że Leben byłby najtańszy, lampy ma stosunkowo niedrogie a przecież gra wystarczająco rozdzielczo a przy tym muzykalnie z ładnymi, nasyconymi barwami dźwięku a scena stereo, przestrzenność na bardzo dobrym poziomie. Mnie tam jakaś wielka dynamika ani wysokie poziomy głośności niepotrzebne. Poza tym red. Pacuła też ma lub miał Lebena. Co prawda wersję specjalną, ale stać by go było na droższy wzmacniacz. Więc może i ja nie będę się srał na jakieś "hi-endy". Bo po głowie skaczą mi wzmacniacze od sasa do lasa: RCM Bonasus, Ayon Mercury (ten kupiłbym jakby sprzedający zszedł z ceny - ale nie ze sceny ), Jadis DA-30, Luxman SQ-38 Signature a także Balanced Audio Technology VK-300x Tube. A tak w ogóle, to chętnie bym się wrył do Ciebie Belfer54 z moimi Sonusami na odsłuch. Tak z okazji Audio Show w sobotę albo niedzielę Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten ewentualny off w tym wątku

Nikt się tu nie śmieje. Lubimy ludzi z otwartą głową. Ja również zachęcam do eksperymentów w tym aspekcie i wielu innych. W temacie kolumn jak napisał Zieluwid wszystko jest kwestią połączeń. Ushery na pewno potrzebują dobrego napędu. Choć przecież RA-05 nie jest słabeuszem. Miałem go jakiś czas u siebie i gra dynamicznie, mocno, napędza dobrze nawet kolumny podłogowe. Ale te kolumny zdecydowanie potrzebują ocieplonego wzmacniacza z mocnymi niskimi tonami. Gdyby AA MAP-105 był tańszy, to pewnie byłoby to super połączenie, bo to w dodatku mocny wzmacniacz. Słucham nawet na nim w tej chwili Abraxas "Cykl Obraca Się" i nie mam pytań. Z tańszych może jakiegoś NADa udałoby Ci się upolować. Bo Rotel jest dość słabo wypełniony w średnicy a wysokie ma ofensywne i rozjaśnione. To nie jest dobry partner dla Usherów. A poza tym, co do dynamiki takich monitorków, to chyba nie ma co za dużo oczekiwać.

Tak jeszcze a'propos mocy wzmacniacza. To, że np. Rotel ma 2x50W nie znaczy, że jest słaby. Bo ma dobre zasilanie i przegoni niejedne kolumny tam i z powrotem, że aż miło. Ten NAD powinien z Klipsch'ów wykrzesać dużo więcej niż ampli KD. O ile jest co wykrzesać Z kablami się na razie wstrzymaj. Posłuchasz jak gra na tych co masz i wówczas można będzie jeszcze coś odrobinę nimi skorygować. Jasne jest, że ustawienie kolumn i akustyka pomieszczenia mają kolosalne znaczenie dla dźwięku. Jeśli pokój pusty, "nieogacony", pełen dużych płaskich i twardych powierzchni, to dużo lepszy zestaw może polec. Nawet hi-endowy. A "jeździłaś" kolumnami po pokoju, przesuwając je z zachowaniem symetrii według miejsca odsłuchu i ścian, w przód, tył i na boki? Nieraz wystarczy kilka, kilkanaście centymetrów w dobrą stronę i dźwięk (jego równowaga tonalna ale nie tylko) staje się inny. Spróbuj, to nic oprócz czasu i pewnego wysiłku nie kosztuje.

Czyli ogólnie jest nie najgorzej? No z drugiej strony nie ma się co spodziewać nie wiadomo czego po monitorkach za te pieniądze. Rozumiem, że kolumny zostają? Czy do posłuchania na jakiś czas i będziesz próbował czegoś innego?

Nie warto kupować nowych kolumn w tej cenie, bo to na ogół byle co. I jak minie okres gwarancyjny, to tak samo płacisz za ewentualną naprawę. A masz szansę mieć dużo lepiej grające kolumny. Ale jak chcesz. Gdybyś się zdecydował jednak na używane, to możesz szukać czegoś w pobliżu miejsca Twojego zamieszkania. Skąd jesteś? Nie napisałeś tego w swoich danych. Podjeżdżasz wówczas do sprzedającego ze swoim wzmacniaczem. przy okazji słuchasz, czy dźwięk Ci się podoba. A słuchając na kilku różnych nagraniach, możesz od czasu do czasu dać dość głośno. I jeśli nic nie charczy, nie klekocze, to kolumny są dobre i takie długo będą jeśli Ty nic w nich nie zepsujesz.

Jeśli kupisz wzmacniacz do 2 kzł, CD do 1kzł a tuner za 0,8 kzł, to kolumny staną się tu najsłabszym elementem zestawu. Są dobre, ale jak pisałem do 500, może do 700 zł. Jasne, że w ten sposób "wyciągniesz" z nich wszystko na co je stać, ale na pewno pomyślałbym o lepszych kolumnach. Chyba, że to Twój kolejny planowany ruch? Kabli (interkonekty, głośnikowe, może nawet sieciówki) i zasilania (listwa z filtrami) na tym poziomie też nie możesz zaniedbać. Nie pamiętam jakie masz obecnie kable?

Kolumny Tannoy M3 pasowałyby do Twojego pokoju. Grają bardziej miękko z ładną barwą i wypełnieniem. Może nie są najbardziej dynamiczne, ale za to przyjemnie się na nich słucha muzyki, nie zmęczą przy dłuższym słuchaniu jak jakieś "jazgotniki". Z Yamahą mogą nieźle zagrać (lepsza oczywiście AX700), choć można je napędzić także jakimś Rotelem. To sprawdzone i bardzo dobre połączenie. Ewentualnie jakbyś dostał gdzieś wzmacniacz Fine Arts V 3. Będzie dobrze i niedrogo.