Angel

Jeśli chodzi o niskie tony i dynamikę, to na pewno.

Jeśli chcesz kupić głośniki komputerowe, to zapraszam do założenia wątku w tym dziale (link poniżej), bo tu jest Stereo. http://forum.audio.com.pl/index.php?showforum=5 Ale jeśli chcesz kupić kolumny do stereo, to musisz odpowiedzieć na wiele pytań, podać sporo informacji, by można rzetelnie Ci pomóc. Jak się pisze pierwsze posty poczytaj poradnik RoRo http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html Jak to prawidłowo zrobili koledzy, zobacz poniżej. Da się? http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html

Mam nadzieję, że słuchałeś takich kolumn jak Altus czy STX. Odpowiadało Ci jak grają? Słuchałeś innych, dobrych kolumn w podobnej cenie? Nie wiadomo też, czy nie chcesz wpakować tych kolumn do zbyt małego pomieszczenia i czy masz jak je prawidłowo ustawić. Poczytaj inne wątki, zobacz co trzeba napisać, o co pytamy. Bo nie podałeś wielu istotnych informacji. Jak się prawidłowo pisze pierwszy post masz przykłady poniżej. Można? http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html I na koniec pytanie. Czemu chcesz użyć amplitunera KD do słuchania muzyki? Bo on nie za bardzo się do tego nadaje. Cała para poszła tam w wejścia, wyjścia, procesory, przetworniki, mnogość kanałów. i niby po 120 W na każdy z kanałów. A pobór prądu tylko 480 W. Perpetum mobile jakieś https://www.pioneerelectronics.com/pio/pe/i...nstructions.pdf Koniecznie poczytaj też ten wątek, będziesz wiedział o co mi chodzi: http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...mp;#entry158765

Poszukaj używanych, starszych modeli MA. Na przykład RS czy RX.

Możesz zainteresować się jeszcze Castle Severn 2. jeśli nie przeszkadzają Ci drobne mankamenty w wyglądzie. Sam miałbym pewnie zagwozdkę, czy wybrać je, czy też Dali 350. Ale te drugie wydają się "bezpieczniejsze" do napędzenia. A są przecież jeszcze Chario Silhuette. Wydaje się, że to model 200. Ale dopytaj sprzedającego. Chario na pewno mocniej eksponują górę. Ale w razie czego mają ją na dobrym poziomie jakościowym i da się ją złagodzić okablowaniem. Jednak pamiętaj, że do takich kolumn musisz mieć dobre standy. ciężkie, solidne, stabilne. A takie parę setek kosztują. Castle Kendal grają trochę inaczej niż lubisz. Są świetne oczywiście, ale tu trzeba by bardzo miękkiego, soczystego wzmacniacza. Może lampowego? Propozycja Arko55 jest dobra, choć też nie wiem, czy kolumny nie będą odrobine za jasne na górze jak dla Ciebie. Ale są naprawdę niezłe, choć jak widać sporo droższe od Dali 350.

Zaletą interkonektów Monstera są właśnie w dużej mierze końcówki. Nie wiem dlaczego ktoś wymienił je na Eagle? Ja bym sobie darował ich zakup. Ten drugi Monster wygląda na oryginalny. Ale jeśli planujesz kupić AA MAP-105 czy Xindak A-06, nie będzie Ci potrzebny taki interkonekt, ponieważ te wzmacniacze mają naprawdę mocne niskie tony. Musisz się zdecydować. Chyba, że jak piszesz chcesz go tylko kupić tak dla sprawdzenia jak wpływa na dźwięk?

Bo jeśli Roksan, to zdecydowanie Caspian a nie Kandy. Ale w budżecie 5 kzł można już wybierać. Popatrzymy co uda się znaleźć.

Nie znając do końca swoich preferencji ani tego co ew. trzeba będzie poprawić sądzę, ąe to nawet za drogie kable, choć są oczywiście w porządku. Schulz to kable do bi-wiringu, czyli podwójnego okablowania. Nożna to zrobić, często przynosi lepsze efekty niż pojedyncze okablowanie. Na razie jednak kupiłbym tańsze kable a dopiero za jakiś czas, po dokładnym osłuchaniu się z systemem można będzie pomyśleć o lepszych kablach. Spróbuj znaleźć Alphard Da Vinci. Ja mam w drugim systemie i jako zapasowe. Super tanie a świetne kable jak za tak symboliczną cenę. Tu masz namiary na sprzedawcę, może uda Ci się kupić? http://alphard.pl/component/page,shop.prod...emart/Itemid,6/

No oczywiście RoRo wyjątki, które tu podałeś są jak najbardziej przemawiające za tym, by wybrać taki właśnie amplituner. Zgadzam się, że jak dorwiemy gdzieś któryś z topowych modeli sprzed kilku/nastu lat, to zagra o niebo lepiej niż podstawowy a nowy amplituner. Niezły DAC jednak można obecnie kupić osobno i nie jest to duży wydatek. A wyjście na sub, to po prostu będzie wyjście z przedwzmacniacza. Chyba, że jak piszesz komuś naprawdę zależy na maksymalnym upakowaniu wszystkiego w jednej obudowie. I najważniejsze co napisałeś a ja podkreślę. Byle wybierać świadomie Z tym przeniesieniem wątku do działu KD, to była tylko propozycja. Ale skoro zdecydowałeś, to miejmy nadzieję, że kolega Jacek się nie obrazi?

Ja też ostatnio dużo słucham i jestem zadowolony z zestawu. Ale oczywiście coś tam będę jeszcze kombinował. Na razie od jakiegoś czasu jak może wiecie słucham na wpiętych do systemu interkonektach Sablon Audio Panatela. Kolejny postęp w jakości dźwięku. A może po prostu lepiej pasują do całości i mojego gustu. Mam jeszcze urlop, ale kończy się niestety. Kupiłem trochę muzyki na CD po promocyjnych cenach. I to z przewagą poważnej, czy jak wolę ją nazywać klasycznej. Napiszę coś pewnie niedługo na ten temat w odpowiednim wątku. Z pokrywą jeszcze nie ruszyłem. Kolega coś tam obiecał popatrzeć, poszukać. Jak będę miał gotową, to dam znać. Na razie wzmacniacz grał bez "dachu". Co przy upałach było może nawet lepszym rozwiązaniem niż z założoną. Na pewno nic się nie przegrzało. Marek, ja też myślałem by kupić lampy 6p14p. Ale poczekam aż Ty kupisz, napiszesz jak grają. Może kupię albo choć pożyczyłbym do posłuchania? Wpszoniak, ludzie obawiają się lamp nie tylko z powodu kłopotów. Ale także, że to coś nowe, nieznane. Chcieliby, lecz ten pierwszy raz... . Ja też obawiałem się "pierwszego razu", ale później tak mi się spodobało, że do dziś bardzo to lubię Bo co to za kłopot odkręcić pokrywę, wyciągnąć stare lampy, włożyć nowe i zakręcić pokrywę? Z Ayonem Spiritem miałem trochę więcej roboty, bo trzeba było po założeniu lamp multimetrem sprawdzić napięcie, ustawić śrubokrętem poziom biasu. A za miesiąc powtórzyć operację. Ale też nie jest to coś skomplikowanego, przerastającego nawet kogoś z obydwiema lewymi rękami. W większości wzmacniaczy lampowych nawet nie trzeba odkręcać obudowy, bo lampy są na wierzchu. Być może chodzi tu także o moc lampowców. No bo porządny wzmacniacz powinien mieć ze sto watów albo więcej. Tak myślą niektórzy. Choć pewnie nie wiedzą, ze to wydajność prądowa jest ważniejsza a nie tylko moc. No i dynamika, którą wzmacniacze lampowe mają na ogół lepszą. Niedawno zadziwiłem mojego kolegę puszczając mu na moim zestawie energetyczną muzykę rockową. Zagrało tak, że nie mógł uwierzyć, iż wzmacniacz ma tylko 15 W. A przecież większość użytkowników stereo w przeciętnej wielkości pomieszczeniach nie słucha bardzo głośno. No może jeszcze to jest odstraszające, że trzeba poszukać lamp, szczególnie dobrych i trochę się zastanowić jakie włożyć do danego urządzenia. Może ceny lamp, szczególnie NOSów są zaporowe. Ale nie wszystkie są drogie. Nawet na najtańszych dobrych lampach takie wzmacniacze moim zdaniem grają ciekawiej od tranzystorowych. Ale moi drodzy "De gustibus non est disputandum". Niektórzy może wolą suche, mniej barwne albo jasne czy ostrzej, agresywniej grające wzmacniacze tranzystorowe? Choć dla wszelakiej jasności dodam, że nie wszystkie "tranzystory" tak grają.

Po prostu załóż nowy wątek w zakładce: Technika lampowa i analogowa. Napisz pierwszy post zgodnie z zasadami jego pisania. Umieść tam co masz, w jakich warunkach, co planujesz, czego szukasz itp. Możesz wkleić także link przekierowujący do tego wątku, by ktoś zainteresowany mógł poczytać o szczegółach.

Takie dobre uchwyty raczej trudno będzie kupić. Ponieważ są na ogół mało solidne albo/i nie odstawiają kolumn na taką odległość od ścian, by było dobrze. A potrzeba by choć 30 - 40 cm. Tu są takie do kupienia, ale moim zdaniem zbyt delikatne: http://allegro.pl/uchwyt-wieszak-kolumny-g...6159616703.html Najlepiej znając już gabaryty kolumn zrobić takie solidne wysięgniki. Moim zdaniem na tyle solidne, by można było wręcz powiesić na nich kilkadziesiąt kilo. Ponieważ stand pod kolumny musi być solidny, sztywny, nie "pracujący". By nie niszczyć kolumn można użyć do ich przyklejenia do blatu takiego wysięgnika substancji plastelinopodobnej Blu Tack (do kupienia na Allegro oraz w sklepach dla plastyków). BT nie niszczy forniru, nie zasycha, nie pozostawia plam. Można go używać wielokrotnie. Po zrobieniu 4 kulek pod kolumnę mocno się ją dociska do blatu. Oczywiście taki wysięgnik nie musi być z blatem. Może to być konstrukcja bardziej skomplikowana, obejmująca obudowę kolumn od dołu i góry na zasadzie ścisku stolarskiego albo imadła jak na przykładzie z linku wyżej. Można rzecz jasna szukać czegoś na Allegro czy OLXie. Czasem ktoś sprzedaje coś takiego. Ale można by pewnie zamówić też coś takiego u producenta standów. Rzecz do dogadania. Np. u tego: http://allegro.pl/stolik-hifi-rtv-na-zamow...6324426782.html Chyba, że masz jakiegoś znajomego, który zrobi takie wysięgniki taniej. Kolumny dobrze by kupić takie z otworem b-r umieszczonym z przodu obudowy. Ja wolałbym oczywiście sprzęt używany, bo będzie lepsza jakość dźwięku w takiej samej cenie. Na koniec trzeba zestaw spiąć dobrymi kablami. Choćby najtańszymi z miedzi beztlenowej OFC. Ale zazwyczaj lepiej kupić coś choć trochę lepszego, tu tym bardziej z rynku wtórnego.

Sound skąd jesteś? Wpisz to najlepiej pod swoim awatarem. Moim zdaniem jeśli chcesz iść do przodu nie kupuj kolejnego Pioneera z serii Reference. Tylko składaj na lepszy wzmacniacz. Interkonekty Monster Interlink 400 mam. Rzeczywiście uwypuklają niskie tony, podają je masywnie, mocno, soczyście. Coś takiego robiły jeszcze kable zasilające Sound Art z serii Moc (miałem model II i III). Jak gra Interlink 400mkII nie wiem dokładnie, bo bezpośrednio nie porównywałem. Ale chyba jest odrobinę lepszy. Ogólnie.

Jasne. Miliardy much też nie mogą się mylić siadając wiesz na czym i to konsumując I nie śmieję się. Poważnie. Zawsze się smucę, gdy sobie pomyślę, że ludzie marnują czas na słuchanie byle czego a tyle pięknej, cudownej muzyki jest na świecie

I miał w dużej mierze rację. W niewielkim budżecie warto poszukać dobrych, niedużych kolumn standowych. Będą lepsze jakościowo niż duże podłogówki w podobnej cenie. Może nie osiągną tak niskich zejść basu, ale w stosunkowo niewielkim pomieszczeniu są na ogół lepszym wyborem. Czy poszukać wzmacniacza i kolumn jak radzi RoRo? Można by, tylko czy za 500 zł jednak coś się znajdzie? Jeśli rzeczywiście nie potrzebujesz dużych natężeń dźwięku, to na razie powinny wystarczyć jakieś fajne monitory. Zapytam tylko, gdzie będą ustawione? Czy nie za blisko ścian? Czy będą stały na standach czy też gdzieś na jakimś meblu, niestety? Znasz temat akustyki pomieszczenia i ustawiania kolumn? Poszukaj w innych wątkach jeśli nie wiesz o co chodzi, bo to podstawa do uzyskania dobrego dźwięku. W sumie Twój długofalowy plan nawet mi się podoba. Popatrzę jakie są kolumny w tym budżecie a jakie można zestawić kolumny i wzmacniacz.

Próbuj oczywiście. Może gdzie indziej tkwi haczyk? Chciałbym się mylić w swoim osądzie i życzę Ci powodzenia w znalezieniu jakiegoś rozwiązania. Daj znać co i jak.

Ja myślę, że zakup Dali 350 będzie dobry, ponieważ są to naprawdę wartościowe, dobrze grające kolumny. Nie sądzę abyś był z nich niezadowolony, jeśli tylko dobrze opisałeś swoje preferencje brzmieniowe. Gdybyś znalazł jakieś inne ciekawe kolumny, to daj tu linki. Może trafisz na lepsze kolumny? Ale nie będzie to łatwe. Kabli na razie nie kupuj ani się nawet nie rozglądaj za nimi. Szkoda czasu. Chyba, że nie masz żadnych na początek? Kable połączeniowe w zestawie TEAC masz na pewno. Tylko głośnikowe Ci będą potrzebne. Napisz jakie kable masz. I tak trzeba będzie za jakiś czas pomyśleć o lepszym okablowaniu, by nie degradować jakości dźwięku zestawu. Czarny, załóż własny wątek i napisz swój pierwszy post jak należy. Jak to zrobić? Poczytaj inne wątki na tym forum. To Ci nie zaszkodzi a dowiesz się trochę ciekawych rzeczy. Nie zaśmiecaj tematu kolegi.

Oczywiście rozumiem, że IN 200 jest poza Twoim zasięgiem. Niektórzy twierdzą, że nie różni się za wiele od IN 100. Ale co to znaczy niewiele? Jak dla mnie różnica jest spora, znacząca. Gdyby tak nie było można by z powodzeniem pozostać przy IN 100. Dopracować coś kablami i byłoby ok. Główna różnica, to sposób prezentacji dźwięku. IN 200 pokazuje go w jakości dużo wyższej, dopracowuje szczegóły, wypełnienie. Góra jest bardziej rozdzielcza a mniej ofensywna. To moim zdaniem spore osiągnięcie. Choć rzecz jasna In 100 jest w swojej klasie świetnym wzmacniaczem. Czy Rega Elecit R jest najlepszym wyborem? To są naprawdę dobre wzmacniacze. Ale są i inne, nie gorsze a nawet w pewnych aspektach lepsze. Myślę o wzmacniaczach takich jak Sugden A12a, Densen DM 10. Powinny zagrać tak jak chcesz. Bardziej dynamicznie a mniej ciepło Roksan Caspian. Albo o wzmacniaczach Audio Analogue, Musical Fidelity. Oczywiście przy takim budżecie jak pisałem już jak najbardziej można interesować się wzmacniaczami lampowymi. W kieleckim Vimed Sat na Winnickiej mieli jakiś czas temu Lebena 300F. Mógłbyś umówić się na odsłuch, przyjeżdżając z własnymi kolumnami. Wiem, cena tego wzmacniacza jest zbyt wysoka. Ale bardzo podobnie grający i niemal tak samo skonstruowany wzmacniacz można kupić w Delta-Audio http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/28/229340.php http://delta-audio.pl/sklep/stereo/1341-wz...cz-lampowy.html Niestety w tym konkretnym wzmacniaczu jest tylko jedna para wejść. Ale widziałem na Allegro oraz w ogłoszeniach sporo ciekawych lampowców.

Mimo wszystko warto jednak by było posłuchać jak Magnaty grają z Onkyo. Jasne, że zawsze można sprzedać, ale nowe, to zawsze ze stratą. A nie jesteś pewien, że lubisz takie brzmienie. Choć oczywiście Magnaty to całkiem dobre kolumny. Ja wolałbym oczywiście poszukać kolumn z drugiej ręki. Prawie na pewno zagrałyby lepiej. I nie byłoby takiej straty przy odsprzedaży. Ale widzę, że wolisz własne wizje od cudzych doświadczeń. Co do kultury osobistej, to przesadziłeś. Albo żartujesz Bywają sytuacje, że mnie ponosi i wówczas jestem mało przyjemny w obyciu, potrafię przysolić. Ale nie będę się z Tobą sprzeczał. Jestem ugodowy .

Wojtek_urs, tymczasem pewnie przemyślałeś co i jak? Jeśli rzeczywiście walory użytkowe i funkcjonalność są na pierwszym miejscu a jakość dźwięku nie jest aż tak ważna, to oczywiście najlepszym rozwiązaniem po kupieniu tego ampli byłoby szukanie kolumn w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania. Tak abyś mógł z urządzeniem pojechać do sprzedającego i posłuchać jak dane kolumny grają z Onkyo. Czy amplituner daje radę a Tobie podoba się takie brzmienie. Co Ty na to?

Jacek, poruszyłeś temat, który na pewno niejednemu z nas chodził po głowie. Choćby dlatego, że zetknął się wielokrotnie z podobnym do opisywanego wyżej podejściem do zjawiska typu kino domowe. Oto jedna z sytuacji, z którymi ja się zetknąłem. Bardzo reprezentatywna zresztą. Kolega: Zapraszam Cie do siebie. Kupiłem właśnie bardzo fajny sprzęt grający. W dobrej cenie. Ja: Bardzo chętnie, idziemy. Kolega pokazując mi już w domu zestaw KD. Najtańszy chyba amplituner i odtwarzacz DVD marki Yamaha i najtańsze podłogowe kolumny frontowe oraz centralna i efektowe (bez subwoofera) marki Eltax. Kolega: No to włączyć coś? Ja: Oczywiście, dawaj. I kolega puszcza jakąś muzykę. Najpierw z odtwarzacza DVD a później z komputera przez DAC amplitunera. Dużej różnicy nie słyszę. To i to gra słabo. Ja: Ale myślałem, że film jakiś włączysz, bo to przecież kino domowe. Kolega: kupiłem głównie do muzyki a film czasem też się obejrzy. Do amplitunera podłączone są tylko kolumny frontowe i dialogowa. Efektowe stoją gdzieś z tyłu pokoju. Jedna na szafie, druga na półeczce w rogu pokoju. Mniej więcej na podobnej wysokości (o te głupie pół metra nie będziemy się kłócić ). Oczywiście niepodłączone. Ja: To nie podłączyłeś efektowych? Kolega: A wiesz, kabli nie kupiłem. Zresztą jakby to wyglądało, takie kable idące przez cały pokój. Pomyślę, może kiedyś podłączę? Ja: Czyli słuchasz na tym głównie muzyki? Zadowolony jesteś z efektu? Kolega: Tak, głównie muzyki. Gra to lepiej niż moje wcześniejsze kolumny (komputerowe), ale spodziewałem się jednak czegoś lepszego. Dodam, że kolumny podłogowe ustawione są w pokoju niecałe 15 m2 przy węższej ścianie. Rozstaw kolumn 1,5 metra. Lewa kolumna częściowo zakryta kanapą stojącą wzdłuż dłuższej ściany. Jest to zarazem miejsce do słuchania muzyki i oglądania telewizji, DVD. Wytłumaczyłem później koledze co i jak. Delikatnie oczywiście. On odparł, że ma warunki jakie ma a zestawu nie sprzeda, bo dopiero co kupił nowy, więc musi mu posłużyć co najmniej kilka lat. Zgadzam się, że wiele osób kupuje Kino Domowe w nieświadomości czym ono naprawdę jest i jak gra, jakie ma możliwości. W przeświadczeniu również, że nie jest gorsze niż stereo. A nawet lepsze, bo jest więcej kolumn i możliwości. Muzykę zawsze można puścić a na stereo nie będzie takich efektów jak w kinie (KD). Rzeczywiście wiele osób kupuje tanie kino domowe, bo wypada takie mieć, bo rzeczony kuzyn albo kolega takie ma. Może mają nawet dużo lepsze, poprawnie rozstawione, świadomie wybrane. Ale to jest bardzo podobne z wyglądu. Mieć stereo to dziś żaden szpan. Wydać tyle kasy na coś co tylko potrafi odtwarzać muzykę? W dodatku wzmacniacz jest bez pilota a kolumny jakieś małe, na podstawkach. Czysta głupota Bo oczywiście najlepiej w kinie domowym (choć nie tylko) mieć nawet w maleńkim pokoju duże, wielogłośnikowe kolumny. Muszą wyglądać, musi być je widać. Nawet nie grające powinny robić wrażenie na gościach. Zahaczamy tu o wiele różnych problemów i zjawisk, które się wzajemnie przenikają. Sądzę, że wątek powinien znaleźć się raczej w zakładce Kino Domowe. Ponieważ jednak ma przemówić do ludzi planujących kupić takie kino. W stereo też jest sporo osób błądzących, ale wydaje się, że procent świadomie wybierających jest dużo większy.

Jeśli pomieszczenie będzie jak piszesz może większe, to może podłogówki w nich dobrze zagrają. Ale wiesz. Może? Na pewno do 12 metrów MA RX8 to duże, zbyt duże kolumny. Tu widziałbym zdecydowanie kolumny standowe albo naprawdę niewielkie podłogówki. Jak zagrają w większym, nie wiadomo jak dużym pokoju, to nie wiem. Może wróż Maciej da radę na to pytanie odpowiedzieć?

No cóż. W tej sytuacji zmianę na lepsze może przynieść tylko totalne przemeblowanie, Zmiana kolumn na standowe i znacznie bliższe umiejscowienie siedziska odsłuchowego albo zachowując kolumny zmiana pomieszczenia na inne.

Iwona67, chyba mylisz stereo z kinem domowym. Stereo to dwie kolumny i... wystarczy. Nie ma tu co rozbudowywać. Co najwyżej z czasem można pomyśleć o lepszych kolumnach i lepszym ich ustawieniu w dobrze zorganizowanym pokoju (poczytaj koniecznie poniższe linki): http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php A później o lepszym wzmacniaczu i lepszym źródle dźwięku. Także o lepszych niż podstawowe kablach (interkonektach i głośnikowych). I to jest "rozbudowa" a raczej poprawa jakości dźwięku.

Szkoda, że nie napisałeś co z tymi kolumnami. Masz, czy dopiero zamierzasz kupić? Dzięki za rysunek, dużo wyjaśnia, choć nie do końca. Zamierzasz słuchać muzyki siedząc w stosunku do kolumn bokiem? Tak to wygląda. Pamiętaj, że prawidłowy i dobry odbiór muzyki w stereo zależy w bardzo dużym stopniu od odpowiedniego ustawienia kolumn i dobrej organizacji akustycznej pomieszczenia. A nawet najlepszy (najdroższy) zestaw źle ustawiony może zagrać jeśli nie źle, to na pewno dużo poniżej swoich możliwości. Poczytaj poradniki z poniższych linków, bo widzę, że chyba jak na razie nie bardzo wiesz o co w tym wszystkim chodzi. Zestaw stereo ma odwzorować scenę muzyczną/dźwiękową. Dlatego nie można siedzieć bokiem do kolumn. Jeśli czytałeś poradniki z linków, które Ci podałem, to wiesz o co mi chodzi. Sam pokombinuj tak, aby to dobrze grało. A jak nie czytałeś... Jeśli do zestawu ma być podpięty PC albo telewizor, to najlepsze rezultaty uzyskasz kupując DAC (przetwornik cyfrowo-analogowy), który poprawi dźwięk z tych urządzeń. oczywiście wejścia DACa muszą być kompatybilne z wyjściami komputera oraz telewizora. I na koniec przypominam. Mając na myśli najniższe tony, piszemy: niskie tony albo ostatecznie bas (przez jedno "s"). Bass w języku polskim to co innego. Spójrz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bass