Angel

RTVMAX, brawo ci "panowie". A to rozbój w biały dzień. Ale widać mają sposób by zarobić. Wystarczy skaperować kilku klientów na odsłuch po kilka urządzeń i nie trzeba nic sprzedawać a żyje się nieźle Mam nadzieję, że szybko zbankrutują zdziercy. Smisnykolo z tego co widzę chyba właśnie potrzeba Ci czegoś lepszego. Stawiam na sprzęt używany jednak. Nie wiem skąd jesteś, bo nie napisałeś pod awatarem (wejdź w panel kontrolny i to uzupełnij). Ale może faktycznie ktoś z kolegów mieszkających niedaleko mógłby Cię zaprosić do siebie na odsłuch. Ale to tylko ich dobra wola. Niestety nie ma takiego wątku na forum Innym sposobem na odsłuch sprzętu używanego jest obserwowanie aukcji i ogłoszeń. A później umawianie się na odsłuch u sprzedającego. Jeśli będzie blisko, to wyjdzie Ci taniej niż w RTVMAXie. I masz szansę znaleźć fajne kolumny. Bo to, czego słuchałeś w salonie, to niestety tylko budżetówka.

To jest dział stereo. A stereo to próba odtworzenia sceny dźwiękowej za pomocą dwóch kolumn głośnikowych. Czasami fakt, głośników, ale są to zazwyczaj drogie głośniki szerokopasmowe. A trzy kolumny albo głośniki? Co to ma być? Chodzi Ci tylko o podanie dźwięku do trzech pomieszczeń? To poszukaj może wzmacniacza radiowęzłowego i odpowiednich kolumn. Może na jakimś forum nagłośnieniowo/estradowym znajdziesz coś w tym stylu. A co do kabla, to 5 zł za metr miało być za drogo, czy zbyt tanio? Bo w audio raczej nikt poważnie nie traktuje tak tanich kabli. Ot kabelek i już. Może tylko dobrze by był z miedzi beztlenowej OFC.

Może i pójść w coś nowszego. A jeśli ma być vintage, to może spytaj kolegów w wątku o Sansui? http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...&start=1590

Jeśli ma dobrze grać, to polecam tylko oryginalne głośniki. Jak chcesz, to napisz/zadzwoń do prawdziwego fachowca w tej dziedzinie. email : Naprawaglosnikow@o2.pl tel: 880 882 880 lub 032 298 -83-84 Nie kupuj innych głośników, bo nawet takie o podobnych parametrach mogą zagrać nieprzewidywalnie.

Firma BC Acoustique jest bardziej znana z kolumn. Wzmacniacz widziałem kiedyś w kieleckim Vimed-SAT. Ale niestety nie słuchałem. Być może przypadkowo, ale dobrze robisz trzymając wzmacniacz stale pod prądem. Nie powinien sucho grać, ale coraz pełniej, lepiej. Stawiałbym chyba na charakter kolumn. Co do NAIMa, to lepszy byłby (używany) Nait 3.

Też nie uważam, by było to "ostre" połączenie. Ale oczywiście każdy ma inny słuch i pewne ostrości może słyszeć tam, gdzie ktoś inny tylko gładkość. Rzecz jasna pewna ostrość może wynikać z niewygrzania kolumn, wzmacniacza, kabli (lub złego doboru okablowania), zbyt żywej akustyki pomieszczenia odsłuchowego (pokój goły jak święty turecki, duże płaski, twarde powierzchnie podłogi, sufitu, ścian, mebli. A mało jest elementów rozpraszających i pochłaniających dźwięk. Każdy z elementów audio musi się wygrzać by dobrze grał. Od kilku do stu kilkudziesięciu godzin. W zależności co to jest. Przypominam, że proponuję często by trzymać elektronikę, szczególnie wzmacniacze stale pod prądem, nie wyłączać, tylko przyciszać. Po kilkudziesięciu godzinach większość wzmacniaczy gra zupełnie inaczej, dużo lepiej niż zimne, czy nawet po 2, 3, 4 godzinach słuchania.

Co wybrać, to zależy co jest bliższe Twojemu sercu. Na zestawie stereo da się oglądać/słuchać również ścieżki dźwiękowej kina a na zestawie KD muzyki już nie bardzo. Za 1500 zł proponuję kupić używany zestaw: Kolumny, wzmacniacz stereo i DAC, przyjmujący sygnał z telewizora i komputera. To jeśli chcesz mieć dobrej jakości dźwięk. Co powinieneś napisać w pierwszym poście, aby Ci można pomóc, przeczytaj uważnie tu i podaj jak najwięcej danych. Popatrz jak swoje pierwsze posty napisali koledzy: http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html Rzecz jasna panowie z branży nie pytając Cię o szczegóły z góry wiedzą czego Ci potrzeba. Oczywiście tego co mają na zbyciu Wróże Macieje k.j.m.

Cześć. Moim zdaniem, to Rotel RCX 1500 jest całkiem przyzwoitym "kombajnem", dużo lepszym niż można by się spodziewać. A co najważniejsze ma właśnie mocny, motoryczny bas. Owszem można sobie wyobrazić mocniejszy napęd, jak ta końcówka mocy Rotela z Twojego linku i pewnie coś by się poprawiło. Ale chyba nie na tyle, by wydawać sporo przecież kasy. To raczej pomieszczenie jest za małe a kolumny za duże. Choć w większości tego typu pomieszczeń powinien być nadmiar niskich tonów. Sądzę, że to pokój i jego proporcje wygaszają niskie tony. Zanim kolega coś zrobi niech "pojeździ" po pokoju z kolumnami. Bliżej, dalej ściany tylnej, szerzej, bardziej wąsko. Może trzeba ustawić przy bocznej (w stosunku do dotychczasowej) ścianie? Niech ustawia kolumny bliżej i dalej ścian. Może nawet niesymetrycznie względem ścian bocznych? Nie wykluczone, że znajdzie dobre ustawienie. Ale też całkiem możliwe, że pokój jest pod tym względem bardzo niesprzyjający akustycznie i bardzo pochłania/wygasza niskie tony.

Ja posłuchałbym wzmacniacza i kolumn z odtwarzaczem Technicsa. A później zastanowiłbym się czego mi brakuje w dźwięku i wówczas dopiero dobrałbym do tego odtwarzacz. A kable rzecz jasna na końcu, jako ostateczny szlif brzmienia.

Oczywiście, że powinno się wybrać zestaw, który sprawia najwięcej radości. Jeśli ma być dla syna, niech on wybierze. Ale pamiętajcie, powiedz mu o tym, że często dźwięk, który zachwyci w szybkim odsłuchu, po dłuższym czasie staje się męczący. Przecież nie chodzi o to, by włączyć sobie coś na 15 minut czy pół godziny. A później czym prędzej wyłączyć albo bardzo przyciszyć. Trzeba starać się sobie wyobrazić jak to będzie w dłuższym czasie grało. Posłuchać dynamiczniej muzyki dość głośno i dość długo i zapytać siebie, czy mnie ten dźwięk jednak nie męczy, nie irytuje? Bo to częsta pułapka w którą wpadają niedoświadczeni słuchacze. Sprzęt wyższej klasy, często bardziej neutralny i naturalny wydaje się w pierwszym momencie dość nijaki, mało angażujący. Dopiero po czasie docenia się jego klasę i w miarę słuchania odkrywa nowe aspekty w brzmieniu, nowe "smaczki". Szkoda, że nie kupujecie czegoś lepszego, używanego właśnie i bardziej klasycznego w formie. Czyli kolumn i wzmacniacza stereo. Ale może z czasem, gdy syn osłucha się z zestawem zapragnie czegoś lepszego dźwiękowo.

No cóż. I tak Ty musisz wybrać. Castle kuszą, ale nie wiem, czy w takim pomieszczeniu i ustawieniu będzie dobrze. Niskie tony pewnie byłyby mocniejsze. Tu może za mocne? Choć nie wiadomo, bo to obudowa quarterwave, czyli ćwierćfalowa. Xaviany o ile widzę i mnie pamięć nie myli są konstrukcjami z obudową zamknięta. Czyli lepiej znoszą bliskość... czegokolwiek. Obydwie pary kolumn jak pisałem rozwiną skrzydła z dużo lepszym wzmacniaczem. Obydwie są świetne i mają dużo do zaoferowania. To już nie są budżetówki, ale kolumny "rozwojowe". W tych warunkach osobiście chyba wybrałbym jednak Xaviany. Ale jak napisałem decyzja należy do Ciebie.

Wiadomo jedne i drugie kolumny nie pogardziłyby lepszym wzmacniaczem. Ale chodzi tu raczej o pokój. Jego wielkość i ustawienie. Castle Harlech lubią dużo swobody wokół. Mają też na górnej ściance dodatkowy głośnik, który poprawia pełnię wybrzmienia, uprzestrzennienie dźwięku. Nie wiem jak to zadziała blisko mebli. Choć w sumie masz po bokach sporo miejsca. Ale kto wie, może dobrze zagrają. Nie będą przecież przyklejone do samej ściany. Trochę mnie martwi rozstaw kolumn (nie pamiętam, nie mogę znaleźć ile to jest centymetrów?). Xaviany nie są przecież z kolei zniszczone. Mają kilka mocniejszych rys. Ale jak uważasz. Tak w sumie, to przecież do końca nie wiadomo jak jedne czy drugie kolumny się u Ciebie sprawdzą? To może spróbuj Castle a jak Ci nie podpasują sprzedasz i kupisz inne. Spytaj sprzedającego, czy ma do nich kolce, bo na zdjęciu nie widać. Zresztą Xaviany też powinny stać na kolcach.

ASR to jest powiedzmy optimum. I mógłbyś dążyć do czegoś takiego a niekoniecznie kupować teraz. Ale tymczasem namawiam do kupienia czegoś lepszego niż wzmacniacze do 2 kzł. Szczególnie jeśli zdecydowałbyś się na Canton Digital albo choćby RC-L. Ile możesz przeznaczyć na wzmacniacz? No, chyba że decydujesz się jednak na tańsze kolumny, mniej wymagające, to i wzmacniacz może być tańszy.

Marek. Podejrzewam, że chciałbyś także usłyszeć jak grają w Twoim systemie monitory Sonus Faber (serblinowskie) . Co prawda Roman słuchał SFEA 1. Ale jak kiedyś pisałem po wymianie lamp, bezpieczników, sieciówki w CD, podłożeniu Vibrapodów pod odtwarzacz, wymianie kabli głośnikowych i interkonektów a postawione na standach, bo tam stały na innych kolumnach, to dźwięk bardzo dużo zyskał. Nie chcę pisać, że poprawił się o klasę (bo to takie oklepane), ale jest bez porównania. Oprócz ogromnej poprawy we wszystkich aspektach sceny stereo, dźwięk zyskał również na mikrodynamice. Niskie tony po wpięciu Sablon Audio Panatela (interkonekty) zebrały się do kupy, są bardziej żwawe, konturowe a nie ucierpiała głębia (czego się obawiałem). System na niskich poziomach głośności gra o wiele lepiej, wyraziściej. Miles, oczywiście opisz ten wzmacniacz. Co to za produkcja, jakiego typu/budowy jest. Na jakich lampach (typ i producent), jak gra, jakie kolumny nim napędzasz? Reszta zestawu jak widać na zdjęciach też bardzo ciekawa.

Cześć. Mimo wszystko mamy za mało danych by Ci rzetelnie pomóc. Zobacz jak koledzy napisali swoje pierwsze posty. Co musi i może się w nich znaleźć. Im więcej napiszesz tym lepiej dla Twojego dobra. http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html (Note) http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html (Mroku)

Cześć. Kolumny bardzo fajne, szczególnie jeśli muszą być nowe oraz w takiej cenie. Naturalnie za takie pieniądze można by kupić lepsze i lepiej pasujące do wzmacniacza, który planujesz kupić Niestety Yamaha RN500 i STX Electrino 150 to nie będzie dobre połączenie. Yamaha zagra zbyt sucho, nachalnie, Będzie zbyt jasno, nawet ostro w górnych rejestrach. I tu trzeba się zastanowić co jest dla Ciebie najważniejsze. Jakość dźwięku czy wszelkie funkcje takiego amplitunera. Bo do Yamahy dałbym cieplej, soczyściej grające kolumny. Może nie tak dobre, ale będzie dało się słuchać. Zostawiając kolumny i kupując klasyczny, najlepiej używany wzmacniacz, można będzie uzyskać naprawdę dobre brzmienie. Komputer i TV da się podłączyć do takiego wzmacniacza poprzez DAC mający odpowiednie cyfrowe wejścia (takie jak wyjścia komputera i TV lub tunera telewizyjnego). radia można słuchać poprzez internet albo kup sobie jakiś nawet niedrogi tuner (od 50 - 60 zł wzwyż). Na koniec trzeba kupić przyzwoite kable głośnikowe i interkonekty z miedzi beztlenowej OFC. To takie absolutne minimum. Kolumny trzeba ustawić zgodnie z poniższymi zasadami. Przeczytaj uważnie jeśli nie znasz tematu: http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php

Potwierdzam to co napisał wyżej kolega. I również namawiam na zestaw z drugiej ręki. W takim budżecie można kupić ładny, zadbany. A co najważniejsze dużo lepiej grający sprzęt. Ale decyzja oczywiście zależy od Ciebie.

No to może mniej wymagające a lepsze jak dla mnie kolumny Canton RC-L. Oczywiście wraz z kontrolerem (control unit). A wzmacniacz na razie da radę. Pewnie za jakiś czas i tak kupisz lepszego Sansui a kolumny tym lepiej wówczas zagrają. Szukaj na niemieckim Ebayu.

Cześć. Kolumny bardzo fajne. Wzmacniacz może mniej, choć dostatecznie mocny by napędzić te kolumny. A one potrzebują dobrego napędu. Na pewno przydałby się lepszy wzmacniacz, Ale mocny (wydajny prądowo) i odpowiednio wyrafinowany kosztuje sporo więcej niż NAD, którego zaproponowałeś. Ostatecznie może być. Kable wybrałbym na końcu, po stwierdzeniu jaki w sumie jest charakter dźwięku, co Ci się w nim podoba a co nie. Można wówczas korygować to nieco kablami. Jeśli masz jakieś wykorzystaj je. Jeśli nie masz, to na początek kup jakieś przyzwoite, w miarę neutralne i niedrogie. Wracając do kolumn, to niestety potrzebują one znacznie większego odsunięcia od ścian niż 25 cm. Nie mniej niż 80 - 100 cm. Od tylnej ściany może wystarczyłoby z pół metra ale od bocznych musi być więcej. Jeśli ma to zagrać lepiej niż przyzwoicie, albo wręcz nie "udusić się". To są wymagające pod tym względem kolumny. Duża przestrzenność dźwięku, to częściej odpowiednio dobra akustyka, dalekie odsunięcie kolumn od ścian, niż tylko charakter samych kolumn. Choć to oczywiście także ma znaczenie. Odtwarzacz CD jest dobry, ale do zestawu budżetowego. Na początek możesz go podłączyć. Ale trzeba pomyśleć o czymś zdecydowanie lepszym. Kable głośnikowe i interkonekty moim zdaniem mają duże znaczenie dla jakości dźwięku. W większości zestawów to doskonale słychać. A jeśli ktoś ma jeszcze nie nadepnięte przez słonia uszy, to tym bardziej.

A ten preamp Pro-Ject'a kupiłeś?

Oczywiście, że Magnaty nie mają jakiejś super średnicy i trzeba to uzupełnić odpowiednio, dobrze grającym wzmacniaczem. Tak czy inaczej niestety tanio trudno się będzie wykpić jeśli ma się nie drewniane uszy i pewne wymagania.

Ja wybrałbym Castle Harlech albo Xavian Gran Colonna. Patrząc na Twoje warunki i niemożliwość ustawienia kolumn daleko od ścian, lepszą opcją wydają się Xaviany. Castle są lepszymi jakościowo kolumnami, ale poza ustawieniem wymagają też lepszego wzmacniacza. W większym pomieszczeniu z lepszym wzmacniaczem pokazałyby pewnie swoją przewagę. Z drugiej strony Xaviany są tak dobre, że grają o wiele lepiej niż wskazuje na to ich cena (jako nowych). Recenzent jednego z pism o tematyce audio polecał do nich wzmacniacz Baltlab Epoca 1v.3 jako najtańszą opcję, by zagrały na dużo wyższym poziomie. Tak, że jakby co zapisz sobie tę nazwę i ... pomyśl kiedyś o tym wzmacniaczu. Bo to kierunek rozwojowy.

A ja tu widzę używany wzmacniacz lampowy. Choć w tym budżecie raczej marne szanse. Może jakiś używany Feliks Audio? Jeśli wszystkie te wzmacniacze grają jak dla Ciebie sucho, agresywnie, bez dobrej, dźwięcznej i napowietrzonej góry, mechanicznie i cyfrowo, to chyba czas pomyśleć o lampach. Niestety to trochę kosztuje. Z tranzystorowych jednak warto czekać na AA MAP-105. gra bardzo soczyście, gładko, na pewno nie agresywnie, choć potrafi mocno przyłożyć, Góra jak dla mnie ok. Na pewno nie porani uszu. Jeśli chcesz większej jej ekspozycji, "powietrza", trzeba rozejrzeć się za srebrnymi interkonektami. Można znaleźć niedrogie a dobrze "grające".

Canton Digital, to świetne kolumny, bez gadania. W podobnej cenie bardzo trudno kupić lepsze. Chyba, ze ktoś ma inne gusta brzmieniowe. Ale nie możesz podłączyć tych kolumn do nawet fajnie grających wzmacniaczy, ale niskiej klasy, czy niskiej mocy. MF E11, to fajny wzmacniacz, ale do kolumn w podobnej cenie. I raczej niezbyt dużych, nie za bardzo wymagających. Na początek i właśnie takim minimum mógłby być wzmacniacz MF X-150. Gra całkiem dobrze, wysokie ma świetne a niskie raczej krótsze, delikatniejsze. Choć też moim zdaniem to jeszcze dużo za słaby wzmacniacz. Myślę, że do Cantonów nie ma co "żydzić" na wzmacniacz. Pisałeś przecież, że stać Cię na parę tysiaków. Ja widziałbym do tych kolumn jakiś za nie mniej niż 4 - 6 kzł. A kupienie im takiego jak ASR Emitter byłoby świetnym rozwiązaniem. Miałbyś tu dźwięk (oczywiście z jakimś dobrym źródłem i okablowaniem), który jeszcze kilkanaście lat temu niektóre magazyny audio określały jako hi=endowy. Być może docelowy? Teraz na takie miano zasługuje wg nich tylko sprzęt bardzo drogi. Co najmniej po kilkadziesiąt tysięcy sztuka. Wiadomo, materiały i robocizna drożeją. Robi się też coraz droższe, bardziej wyrafinowane (choćby wzorniczo ) urządzenia. A kto kupiłby hi end za 80, 180 czy więcej tysięcy, gdyby mógł mieć tak określany już za 10 tysiaków? Do sprzedającego najlepiej oczywiście byłoby pojechać z własną elektroniką i ulubionymi nagraniami.

Kolumny Mistral Audio SAG-320 są 4 omowe, ale minimum impedancji wynosi 2,5 oma. Poczytaj test Audio, podrozdział "Laboratorium". Nie są to zatem zbyt łatwe do napędzenia kolumny. http://audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-g...owe/373-sag-320 Od siebie dodam, że zawsze mnie denerwowało takie bezczelne zżynanie z cudzego dorobku. Źle bym się czuł kupując kolumny, które udają B&W. Co do jakości dźwięku, to mają one swoje wady, ale i zalety. Co komu pasuje. Rozumiem, że kolumny i wzmacniacz mogą być używane?