Fortepiano, nie odpowiem. Ale nie dlatego, że nie wiem tylko dlatego, ze...nie chce mi sie, czy z tego samego powodu dla, ktorego nie doradzę Ci pewnych rzeczy " co kupić". Wolę, zeby trafiły do innych ludzi, ktorzy nie przeliczają dźwieku na zlotowki potrafią cieszyć się muzyką nie przeliczajac jej na pieniądze. Czasem kupują wzmacniacz sansui po roku oszczedzania. I to jest dla mnie coś. To jest pasja.
Tak, Baron ujoł wszystko w jednym poscie. Elektronika, elektroniką ale najogolniej rzecz ujmując majac waskie gardło...już nic wiecej nie osiagniemy...