I nas. Kupując niskiej klasy produkty napedzamy tą machinę.
Wiem, że to utopia, ale gdyby wszyscy zwracali uwagę na jakość, wymagali trwałości to wymusiliby na producentach większą dbałość, bezawaryjność.
Audio to akurat pikuś. Rynek samochodowy lepiej to obrazuje. Te wszystkie samochody z papieru i z silnikami od pralek tak dobrze się sprzedają bo
-mają fajne wyswietlacze
-zintegrowane odswierzacze powietrza
-setki mozlowosci konfiguracji
-bezobslugowe parkowanie
-aplikacje
A nikt nie stanie w salonie i nie tupnie nogą i powie ja bedę jeżdzil ponad 5 lat i chcę prawdziwy samochod, a nie gadżet. I nie dać się zbyc cwaniakom wmawiajacym, że ekologia itd. Bo to gowno prawda.
To samo w audio. No tylko... wiecie... wszystko co pożądne musi kosztować.