Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 732
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Można to też powiedzieć mieszkańcom tzw. Polski "B". Trochę lat od zaborów już minęło ( znacznie więcej niż od oficjalnego zniesienia w USA segregacji rasowej), a nadal radzą sobie oni gorzej niż ich rodacy z zachodu. Środowisko, historia, czy cechy wrodzone? Jak sądzisz?
  2. Im było lżej. Nie byli skuci łańcuchami.
  3. Możemy unikać krzywdzących stereotypów.
  4. Znowu wyszło, że biali lepsi.
  5. A jakby tak każdy zmienił tylko siebie. Da się?
  6. To już nie potrzebują Grenlandii. Dania może odetchnąć.
  7. Starajmy się zatem wszyscy, żeby jednak głos społeczeństwa był słyszalny. No i nie dajmy się manipulować. Myślmy i nie bójmy się zadawać niewygodnych pytań. Wmówienie nam niemocy, to największe osiągnięcie tej propagandy;)
  8. Wojny nie da się wszcząć bez przyzwolenia społeczeństwa. Oto nasz wpływ. Ruszyć głową i nie dać sobą manipulować.
  9. No tak, szczególnie w takim wydaniu:
  10. 608. Ustawiłem go na 50 Hz, trochę wyżej niż LS-ami (40 Hz).
  11. Myślę, że jak zechce, to może mieć. Choć właściwie należałoby napisać, jak zechcemy, to możemy.
  12. No to jak wszyscy o Menuetach, to ja też. Przed pierwszym odsłuchem z subem i w nowej aranżacji akustycznej.
  13. Wojna jest aktem politycznym. jednym z narzędzi prowadzenia polityki zagranicznej. Domagajmy się od rządzących, żeby problemy międzynarodowe rozwiązywali innymi narzędziami. A przede wszystkim, żeby tych problemów sami nie tworzyli.
  14. Na pewno USA górują na resztą propagandowo. Udaje im się wciskać swój kit połowie świata. Mogą uzasadnić, a potem zrobić wszystko. Ale nie musimy grać, jak nam zagrają. Uwierzmy w siebie. W swoje sądy. W swoje uczucia.
  15. Na przykład niechcący zabić lub okaleczyć 400 tysięcy Wietnamczyków za pomocą „Agent Orange". Albo zabić pół tysiąca dzieci, kobiet i starców bagnetami w wiosce My Lai. Albo milion Irakijczyków podczas Wojny w Zatoce (600 000 najwyraźniej "przez pomyłkę", skoro armia iracka liczyła jedynie 400 000 ludzi).
  16. Najwięcej wojen to chyba wszczyna Waszyngton. Czy źle liczę? A w liczbie ich ofiar, to już w ogóle są poza konkurencją.
  17. Czy nie uważacie, że powinniśmy raczej mówić o rozbrojeniu, a nie przygotowaniach do wojny? Zwykli ludzie nie chcą wojny (przynajmniej dopóki propaganda nie zrobi im wody z mózgów). Wojny chce co najwyżej establishment. Nie dajmy się w to wkręcać. Nie dajmy sobie wmówić, że pokój jest niemożliwy. "War, I despise 'cause it means destruction of innocent lives War, means tears to thousands of mothers how When their sons go off to fight and lose their lives I said, war, good god, now, what is it good for? Absolutely, nothing Say it again, war, what is it good for? Absolutely, nothing, listen to me War, it ain't nothing but a heart breaker War, friend only to the undertaker, war"
  18. Nie przekonałeś mnie, a nawet sam podważyłeś własne twierdzenie.
  19. Jakiś wykres na poparcie tej informacji?
  20. Ciekawe, czy taki jest w stanie sam sobie dorównać?
×
×
  • Utwórz nowe...