Kraft

I nie będą:) Od jednej ściany głośnik będzie oddalony o 30 cm, a od drugiej o jakieś 60 cm (30 cm + ok. 30 cm głębokości kolumn). Na pewno nie dlatego. Liczy tylko odległość samego głośnika od ściany. Ile ma obudowa, nie ma znaczenia.

@Adi777 kilka przestróg.

Nie zapominajmy, że wyróżnikiem Bowersów są raczej plecionkowy woofer i proste filtrowanie niż metalowy tweeter.

A jakich modeli słuchałeś? Tak dłużej.

Coś się do tej góry tak przyczepił. Żeby było realistycznie musi zagrać szersze pasmo. Średio-niskotoniwuec też musi się spisać. Tym bardziej, że ciągnie on w nich znacznie wyżej niż standard.

Dlatego je kupiłem. Ale pod względem poczucia przestrzeni 706 są najlepsze, najbardziej zapierające dech w piersiach ze wszystkich jakie u siebie słuchałem.

Raczej nie o to chodzi. One nie są wybitnie szybkie. Przestrzeń i realizm - tu rządzą.

Dokładnie. Mam tak samo.

Zapomniałeś wymienić Sansui. Też mam;)

Też mam standy Norstone. Ja mam na blacie przylepione w rogach cztery podkładki meblowe z pianki, a na środku kulkę z Blutacka. Nawet jedna trzyma moim zdaniem wystarczająco mocno.

Jak metraż? Jak ustawione kolumny?

Z ust Króla Kiczu te słowa brzmią jak komplement;)

NAD ostatnio wybrał mój wzmacniacz jako wzór do zaprojektowania jubileuszowego modelu;)

3030

Niekoniecznie. NADy ponoć na początku trochę odbiegały od ideału.

NAD ma z 45 lat. Myślę, że już dawno przestał być "poprawnie skonstruowanym wzmacniaczem" * a wzmacniaczy mam pięć (jeszcze druga Yamaha i Sansui".

Chcesz się założyć?

A mi jakoś nie chce się wierzyć, że są osoby, które nie rozumieją, iż w "wyrównaniu poziomów głośności" chodzi po prostu o to, by oba porównywane wzmacniacze grały w danej sekwencji odsłuchowej z tymi samymi poziomami głośności. Nieważne, cicho, średnio czy głośno, byle tak samo. Nic nie przeszkadza, żeby porównywać je na wielu poziomach, byle tylko na danym poziomie wyrównać je względem siebie.

Pachnie mi to perpetuum mobile.

Od dawna jestem fanem designu QA. Jeden ich wytwór nawet kupiłem. Codziennie cieszy moje oczy. * I co J4Z? Potrafię nie być kontrowersyjny.

No nie wiem. Podbijamy sygnał zawierający szum gramofonu i płyty, więc on też zostanie wzmocniony. Dynamika się zasadniczo nie zmieni (zasadniczo, bo na skutek ważenia pomiarów coś tam może w finalnym wyniku drgnąć).

No sprawdź proszę cenę tych wzmacniaczy TI w Buchardtach.

Ok. Wyróżniają się swoją nijakością;)