-
Zawartość
12 992 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Choćby Usher S-520.
-
Nie wiem jak Q700 i R5, ale u mnie z duetu Q750 i R3 mniejszy, ładniejszy, bardziej zwarty i mniej dudniący bas prezentowały te pierwsze.
-
Odsłuchy w kolejnych miesiącach zweryfikowały trochę moje wcześniejsze wnioski. Muszę przyznać, że monitory za 2000-3000 zł też potrafią zagrać namacalnie. Tylko się cieszyć.
-
Obiecana recenzja KEF R3 (z porównaniem do r300 i Gato fm-8)
topic odpisał Kraft na mateolo2 w Nasze testy
Jak odróżnić przy pojedynczym odsłuchu, że to akurat wzmacniacz zawiódł, a nie kolumny czy akustyka??? I jeszcze ta połowa;) -
W podanym teście jeszcze jedno jest ciekawe. Zauważyliście, jak spłaszczyły się oceny przy ślepym odsłuchu. W przypadku "widzialnego" odsłuchu różnica w odbiorze kolumny D i S jest ogromna. Pewnie padały określenia: "miażdży", "przepaść", "nie ma startu", "zjada na śniadanie", Ale w teście ślepym oceny uczestników wręcz się zazębiają. Uśredniając z lekką przewagą wygrywa D, ale widać z wykresu, że w przypadku niektórych słuchaczy S dostawały lepszą (lub równą) notę w stosunku do D. Przyznacie, że to daje do myślenia. Dla większości słuchających grały lepiej.
-
Taki test został już przeprowadzony. I to bardzo porządnie, w naukowym reżimie. "Test polegał na odsłuchu i ocenie jakości brzmienia czterech kolumn głośnikowych. Dwóch dużych i drogich, niemal identycznych zestawów G i D (różnice w strojeniu zwrotnicy); małego, taniego, plastikowego głośnika S oraz bardzo drogiego głośnika T. Trzy pierwsze kolumny były konstrukcjami Harmana, natomiast czwarta była produktem konkurenta. To ważne ponieważ testerami było 40-osobowa grupa pracowników Harmana. Test przeprowadzono w dwóch wariantach. Raz słuchacze widzieli kolumny, a drugim razem test był ślepy. Jakie były wyniki? Oceny jakości dźwięku kolumn znacznie się różniły w zależności od tego, czy test był "z widzialnością", czy "ślepy". W "widzialnym" zwyciężyły wyraźnie drogie kolumny Harmana G i D. Nic w tym dziwnego - zadecydowała lojalność wobec firmy. Jak w tej sytuacji wytłumaczyć jednak słaby wynik kolumny S? To chyba najciekawszy punkt testu. W teście "widzialnym" kolumna wypadła słabiej niż w teście "ślepym". Zadecydowało chyba to, że słuchacze widzieli, że gra mały plastikowy głośnik. Na "ślepo" ocenili go już jednak wyżej (pierwszy wykres). W teście sprawdzono także, jak na ocenę brzmienia wpływa zmiana ustawienia kolumn. Tu też wyniki były ciekawe. Duże zmiany zanotowano tylko w "ślepym" teście. Gdy słuchacze widzieli kolumny ich pozycja w minimalnym stopniu wpływała na ocenę. Gdy wiedzieli, co gra, było dla nich mniej ważne, jak gra." W teście "widzialnym" (niebieski) droga kolumna "T" wygrała z tanią. plastikową "S". W teście ślepym odwrotnie - wyżej oceniono "S". Wniosek badających: "Psychologiczne uprzedzenia w testach wzrokowych były wystarczająco silne, by słuchacze w dużej mierze nie reagowali na rzeczywiste zmiany w jakości dźwięku spowodowane akustycznymi interakcjami między głośnikiem, ich położeniem w pomieszczeniu i materiałem programu." Bo psychologia ma w przypadku audio kolosalne znaczenie. Powyższy test niezbicie to udowodnił.
-
Niby się dzieje, ale jakoś nie bardzo to słychać;). Słuchałem wielu kolumn 10-, 20-letnich, albo współczesnych, lecz opartych na nienowych przetwornikach i grały zupełnie konkurencyjnie do nowych konstrukcji. Jeśli coś się dzieje, to to, że jakość schodzi do niżej pozycjonowanych linii. Ale tak patrząc ogólnie, to postęp jakościowy jest taki sobie.
-
Jak zdementują, to znaczy, że jest coś na rzeczy. Milczenie będzie jeszcze bardziej wymowne;)
-
R5 z 10 000 zł na 16 000 zł. Podtrzymuję, że za duża ta podwyżka.
-
8, 16, 23, 30 tysięcy. Odlot. Szczególnie za podłogówki. Dziwne, bo ceny na LS50 Meta mają jednocześnie świetne.
-
Dirac jest znacznie bardziej zaawansowany. Bawiłem się i jednym i drugim. To dwa światy. Nie sądź o Diracu po YPAO.
-
To różowe to nie plastik. To miedź;)
-
Uszami wyobraźni.
-
Tak.
-
Szkoda tego trafa, bo tak z zewnątrz, jaki i w środku wzmacniacz wygląda świetnie. Nowoczesna klasyka.
-
Znaczy się - nieprawidłowo skonstruowany. A tyle się o tym pisze ostatnio.
-
A może ten pokaźny budżet przeznaczyć na adaptację akustyczną? Z 2000 zł to może nawet jakiś używany Dirac by się trafił i miałbyś faktycznie po problemach z basem.
-
Czy wzmacniacze mają brzmienie? Tak. A przynajmniej mogą mieć. Szczególnie lampowe. Poniżej symulacje odpowiedzi częstotliwościowej przykładowych kolumn podłączonych do trzech różnych wzmacniaczy lampowych (pierwszych z brzegu, nie szukałem czegoś szczególnego). Balans zachwiany o 1,5 do nawet 8 dB. To na pewno da się usłyszeć (nawet pomijając inne zniekształcenia, które mogą generować lampy). Kłopot w tym, że te equalizacje pasma są nieprzewidywalne, przypadkowe. To nie wzmacniacz ma określone brzmienie. On tylko uwypukla "brzmienie" kolumn, a właściwie gra przebieg ich impedancji. Z każdą kolumną zagra inaczej. Tu muszę jednak przyznać rację poszukiwaczom synergii (którą ogólnie uważam za ideę nieprzydatną w audio). W przypadku lampy i kolumn o nieliniowej impedancji ma ona jakiś sens. Jedna lampa podbije nam pasmo 1 kH o 1 dB, a inna o 4. Może tego akurat szukamy.
-
LS50 Meta sprzedają realnie taniej niż poprzednią wersję. Mi się taka polityka schodzenia z dobrym dźwiękiem pod strzechy podoba.
-
Spokojnie. Meta moim zdaniem brzmią bardzo dobrze, ale nie można powiedzieć, że miażdżą konkurencję. Nawet tę dużo starszą i o lata świetlne mniej zaawansowaną technicznie. Nie nakręcaj się. Posłuchaj z chłodną głową i sam oceń.
-
Już nie taka tania. Podnieśli ceny. B1+ kosztuje obecnie 1950 zł/para. Wcześniej było 1350 zł/para. Spora różnica (procentowo, bo bezwzględnie, to w kategoriach audiofilskich przysłowiowy pryszcz).
-
Tylko kolumny od pary też się różnią,* więc na ile to są istotne różnice, to nie vwiem. *choć u KEFa różnią się akurat niewiele. Pilnują jakości.