Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    11 689
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Nie mogę się zgodzić. U mnie, w identycznej akustyce, jedne kolumny potrafią grać bardzo namacalnie, a inne są całkowicie tej namacalności pozbawione.
  2. Sprawdź: KEF LS50 Meta, Dali Menuet, Dynausio Emit 10/20, Bowers 707, Usher S-520. Sonus faber Lumina I/II. Bardzo różne brzmienia, ale raczej o klasę lepsze od Zensorów. Któreś musi Ci podpasować;)
  3. A klaszczesz na wysokości zamontowania paneli? Jeżeli panele sięgają do 1,2 m, to klaszcząc na wysokości głowy, słyszymy dźwięk odbijający się ponad nimi.
  4. Do 20 000 zł to może niekoniecznie, ale pewne wyjście poza 10 000 zł mogłoby mieć sens. Masz spory metraż i dobrymi, ale małymi (tańszymi) kolumnami się go nie zagospodaruje. Jeśli kolumny mają być nowe, to myślę, że Twoje założenia mogą spełnić Bowersy 603 lub Audio Physic Classic 8. Do nich np. NAD 338 czy Yamaha R-N803. Powinno być przyzwoicie, choć pełnej namacalności dźwięku jeszcze nie będzie.
  5. Czyli, jak za chwilę w innym temacie napiszę, że kolega Khedron uważa, iż Yamaha A-S2000 to "prawdziwa katastrofa", to będą to tylko "słowa kogoś czyja stryjeczna siostra miała szwagra, którego wujek przez powinowactwo miał kolegę z tejże Yamahy zadowolonego, który osłuchany był bardzo"? Zabawnie próbujesz dowartościować Swoją ocenę, dyskredytując inną. Tak naprawdę mamy jednak w tym przypadku dwa równie wiarygodne źródła oceny serii 2000. Pozdrawiam (i tradycyjnie już przepraszam, że zabrałem głos).
  6. Wiadoma kompozycja jest niezła. Dla osiągnięcia tego specyficznego basu utwór ma strasznie skompresowaną dynamikę, ale uważam, że to dopuszczalny zabieg artystyczny. Nie chodziło o samo "wow". Niestety utwór ten obnaża (uwypukla) problemy z basem naszych systemów. Skoro nam dudni, to znaczy, że mamy spore podbicia niskich częstotliwości. Nie strzelajmy do posłańca. Wyciągnijmy raczej wnioski.
  7. Ostatnio miałem okazję porozmawiać z doświadczonym audiofilem, który "przerzucił" już sporo ciekawych kolumn i drogich wzmacniaczy i mówił, że zakończył poszukiwania właśnie na Yamasze z serii 2000.
  8. No tak. To ze swojej strony napiszę, że na ewentualne spalenie głośników może mieć wpływ podanie zniekształconego sygnału, podkręconego gałkami lub z zakłóceniami (różne rzeczy ludzie potrafią).
  9. A ktoś już uszkodził przetworniki słuchając "za wcześnie" głośno? Nie kojarzę z forum takiego przypadku. Moim zdaniem strachy na Lachy.
  10. A można wiedzieć, które nie poległy? Piszecie jakbyście byli tam dla przyjemności. Nie. Przeprowadzaliście misję dalekiego zwiadu. Proszę relacjonować konkretnie i ze szczegółami, bo od rzetelności tego raportu może zależeć taktyka naszych dalszych działań.
  11. Dopytaliście może o akustykę? Czy za tymi listewkami po lewej coś się kryło, np. absorber na całej ścianie? Ktoś cyknął fotkę tylnej ściany? Coś na niej było, czy była goła? Kanapa, jak daleko odstawiona od ściany?
  12. Widzę, że powrót Dali w wielkim stylu. Co cieszy, bo to kolumny jeszcze w znośnych cenach (chociaż jakiś czas temu mocno podrożały). Zadziwia opis grania Focali. Byłem ciekaw, czy zrzucą Wam paputki, a tu wrażenia zdaje się zgoła odmienne.
  13. A tyle razy było powtarzane: "w przypadku audio niczego nie można być pewnym";)
  14. Zdanie już mam wyrobione, ale chcę dla jego weryfikacji posłuchać jeszcze kilku płyt tak "na luzie". Ale to dopiero w poniedziałek, bo w weekend nie będę miał sposobności.
  15. Widzę, że naprawdę muszę wrzucać przed każdym testem tekst, który napisałem przy okazji jednej z pierwszych relacji. Cytuję: "W kolejnych postach opiszę swoje wrażenia z odsłuchów wymienionych, ale i (mam nadzieję) jeszcze kolejnych kolumn. Muszę na wstępie uczynić jednak pewną uwagę. W miarę swojej bytności na forach audio, coraz natrętniej pojawia się w mojej głowie myśl, że subiektywne relacje z odsłuchów są niestety mało warte. Proszę się w tym miejscu nie oburzać. Nie jest to prztyczek w nos forumowiczów. To głębszy problem, który można nazwać systemowym, niezależny od dobrej, czy złej woli użytkowników i ich zaangażowania. O co więc chodzi? Nakładają się tu aż trzy kwestie. Po pierwsze nierozerwalnie związane z ludzkim postrzeganiem tzw. błędy poznawcze, po drugie - niemożność (czasem jedynie nieumiejętność) przeprowadzenia odsłuchu porównawczego w kontrolowanych i powtarzalnych warunkach, a po trzecie - ułomność języka którym staramy się opisać nasze wrażenia. Samych błędów poznawczych nauka wyróżnia kilkadziesiąt, jest więc z czym się się mierzyć chcąc przeprowadzić rzetelny test. Podam kilka wybranych, by pokazać w jakiej - właściwie beznadziejnej - sytuacji znajduje się osoba dokonująca oceny sprzętu audio i pragnąca podzielić się swoimi odczuciami z innymi. Efekt kontrastu – subiektywne zwiększenie lub zmniejszenie obserwowanych cech obiektu w zależności od porównania z wcześniej obserwowanym obiektem. Efekt czystej ekspozycji – wytworzenie pozytywnej opinii czy oceny obiektu pod wpływem samego zwiększenia liczby kontaktów z tym obiektem. Efekt posiadania – tendencja do oceniania posiadanych rzeczy jako bardziej wartościowe niż identyczne nieposiadane. Efekt potwierdzenia – tendencja do poszukiwania wyłącznie faktów potwierdzających posiadaną opinię, a nie weryfikujących ją. Efekt skupienia – błąd w ocenie wynikający ze zwracania nadmiernej uwagi na jeden aspekt i ignorowania innych aspektów. Efekt ślepej plamki – tendencja do niezauważania błędów we własnej ocenie rzeczywistości. Selektywna percepcja – tendencja do zaburzania percepcji przez oczekiwania. Zasada podczepienia – tendencja do robienia czegoś (i wierzenia w coś) dlatego tylko, że wiele osób tak robi. Efekt polaryzacji – możliwość użycia tych samych (neutralnych) faktów do umocnienia zarówno pozytywnej, jak i negatywnej opinii na jakiś temat. Heurystyka zakotwiczenia – tendencja do ulegania dużemu wpływowi wiedzy, założeń lub informacji, nawet jeśli wiadomo, że są fałszywe lub niepełne. Iluzja grupowania – tendencja do zauważania wzorców lub korelacji tam, gdzie w rzeczywistości ich nie ma. (źródło: Wikipedia) I na koniec jeszcze jeden błąd poznawczy, jak mi się zdaje istotny w audiofilskim hobby - kaskada dostępnych informacji mówiąca, że kolektywna wiara w pomysł jest tym silniejsza, im pomysł ten jest częściej powtarzany w dyskursie publicznym. Jeśli na uwarunkowania psychologiczne nałożymy dodatkowo kwestie techniczne związane z odsłuchami:, zmienna akustyka, poziomy głośności, punkt odsłuchu, repertuar itd,, to przedstawienie obiektywnych subiektywnych odczuć z odsłuchów wydaje się zadaniem bardzo trudnym (a właściwie, jak pisałem, beznadziejnym) Po co więc zakładam ten temat? Napisałem wcześnie, że takie opisy są "mało warte". Mało, czyli może jakąś tam wartość jednak mają. Z tą nadzieją je zamieszczę, będąc jednak świadomym, że mimo starań będą to opisy niepełne, obarczone błędami interpretacyjnym i być może mylące czytelników, co do rzeczywistych walorów opisywanego sprzętu. Czytacie na własne ryzyko;)" Koniec cytatu. Jak widać nie mogę być pewien nawet moich odczuć w konkretnej chwili, a co dopiero ich wspomnień po pewnym czasie. Jak mogę być pewien na 100%, czy dobrze zapamiętałem zdarzenie, co do którego nie jestem pewien, że zaszło?
  16. Dlatego właśnie to pytanie nie powinno paść. To, że nie mogę być pewien swojej pamięci jest oczywiste;)
×
×
  • Utwórz nowe...