-
Zawartość
12 288 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
No to masz prawidłowo. Też mam tego Marantza i nie słucham raczej głośniej niż godz. 9.00. Nie mam większego problemu z ustawieniem potrzebnej głośności, nawet z pilota. Dwa kliknięcia do przodu, jedno do tyłu i jest OK:).
- 2 082 odpowiedzi
-
- 1
-
- amplituner sieciowy
- wzmacniacz sieciowy
- (i %d więcej)
-
Pod jakie wejście we wzmacniaczu masz podpięty CD?
- 2 082 odpowiedzi
-
- amplituner sieciowy
- wzmacniacz sieciowy
- (i %d więcej)
-
Uprasza się nie zaśmiecać.
-
@seba3002, nie musisz się przede mną tłumaczyć. Uważam Twoją drogę za racjonalną. W rozmowach z innymi forumowiczami stawiam Cię nawet za wzór postępowania. Dlatego dziwi mnie, że zdajesz się popierać opcję, z której sam nie zamierzasz korzystać:) Poprawiać brzmienie wzmacniaczem, a nie kolumnami. Jest tego trochę. Proponuję zapoznać się np. z tymi:
-
Napisałem "coraz droższych", ale przecież nie musiałby być coraz droższe. Skoro według Ciebie każdy brzmi inaczej, to nawet różne klocki w tych samych pieniądzach mogłyby odmiennie kształtować brzmienie Twoich kolumn. Dlaczego nie szukałeś poprawy brzmienia tą drogą, a zamiast tego testowałeś kolumny, kolumny i jeszcze raz kolumny? Za wzmacniacze zapłaciłbyś tyle samo. Dlaczego ich nie podmieniałeś seryjnie?* * chyba, że o czymś nie wiem.
-
I Ty Seba?:) To dlaczego dziesięć razy zmieniałeś kolumny, a tylko raz wzmacniacz? Dlaczego nie starałeś się wycisnąć z posiadanych kolumn co się da, kupując do nich coraz to droższe wzmacniacze? Ale to nie jest tylko moje zdanie. Jakby co, to mogę dać link do wątku o ślepych testach;)
-
Oczywiście, że lepsze kolumny zagrają z 803 lepiej i zostaną "wykorzystane". Yamaha nie jest tu żadnym ograniczeniem.
-
A na jakiej wysokości masz tweeter? Przypadkiem nie powyżej uszu?
-
I co? Jakieś zmiany?
-
Wysoką to raczej nie, bo mają 87 dB, a Klipsche 91 dB, ale i tak wystarczającą.
-
Czas na podsumowanie testu YB Audio M1 Classic Wsad technologiczny - 10/10 Bez dwóch zdań 10/10, a nawet 11/10. Kolumny w tej cenie z tak drogimi przetwornikami wydają się być niebywałą gratką. Illuminator, Revelator – te nazwy rozpalają audiofilską wyobraźnię i budzą określone oczekiwania. Na zwrotnicy też nie oszczędzano - jest oparta na podzespołach Mundorfa i Jantzena. Wzornictwo/wykonanie/detale - 10/10 Mistrzostwo! Piękny projekt i dorównujące mu wykonanie. Zaokrąglenia wszystkich krawędzi, wysokiej jakości fornir i doskonałe obrobienie całości. Wykonanie skrzynek musiało kosztować mnóstwo pracy. No i super wygodne terminale. Znowu 11/10? Balans tonalny - 8/10 Zrównoważony, choć raczej lekki. Góra i bas akuratne, nie wychodzące przed szereg. Nie dla osób szukających dużej masy, ocieplenia czy nabłyszczonej góry. Stereo - 10/10 Stereofonia to popisowa cecha M1. Bardzo dobra separacja i precyzja lokalizacji. Są też świetnie oddane wybrzmienia i odczucie akustycznej aury. Fazowo też wszystko wydaje się spasowane perfekcyjnie. No i jest też oddech. Można zaczerpnąć powietrza, może nie krystalicznego i mroźnego, ale na pewno czystego i świeżego. Bas - 6/10* W przypadku monitorów zawsze jest to temat drażliwy. Rzadko osiągają one w tym względzie rozmach równy podłogówkom. Tak jest i w tym przypadku. Bas M1 nie zwraca na siebie uwagi. Choć trzeba docenić, że stara się robić, co do niego należy. Jest w miarę rozciągnięty, w miarę szybki i w miarę zróżnicowany. Nie daje muzyce dodatkowego kopa, nie zagęszcza, nie potęguje, ale też nie snuje się i nie dudni. Punktów przyznałem mało, ale nie dlatego, że bas kiepski, ale dlatego, że kolumny drogie. * W moim pomieszczeniu. Wokale/średnica – 10/10 Jest dobrze, by nie powiedzieć znakomicie. Średnica jest bardzo realistyczna. Głosy i instrumenty potrafią zabrzmieć niezwykle namacalnie. Wejścia Shirley Bassey na początku „Diamonds Are Forever” aż się przestraszyłem, tak mnie zaskoczyła swoim nagłym pojawieniem się w pokoju. Serio. Wokale i akustyczne instrumenty brzmią na M1 pięknie, mimo że nie są liryczne czy dosłodzone. Neutralność też się sprawdza. Wysokie/detaliczność – 9/10 M1 lansują łagodną odmianę detaliczności. Słuchać bardzo dużo szczegółów, ale nie są one wyeksponowane. Mimo trzymania góry w ryzach, nie odnosimy wrażenia, że brzmienie jest przytłumione i bez blasku. Ogólna rześkość strojenia kolumn powoduje, że nawet delikatne soprany mają dla siebie wystarczająco dużo przestrzeni. Wysokie tony w wydaniu Illuminatora są precyzyjne, czyste i nienapastliwie. Ładne. Muzykalność/komfort odsłuchu - 8/10 Kolumny przyjemne w odbiorze, prezentujące świeże, lekko złagodzone brzmienie, komfortowe na długich dystansach (no chyba, że odsłuchiwane realizacje są bardzo skopane i rozjaśnione - M1 ich nie dopalą, nie podkolorują). Kultura, wytrawność, klasa, lecz z pewnym ograniczeniem ekspresji i dynamiki. Pytanie, dla kogo to kolumny? Widziałbym je w dedykowanym pokoju odsłuchowym lub w sypialni. Miejscach, gdzie można słuchać muzyki w skupieniu, wyciszeniu, będąc całkowicie otwartym na muzyczne bodźce. Wtedy pełen detali, niuansów, świetnie zrealizowany przestrzennie show grany przez M1 może być hitem sezonu.
-
Ja bym się mocą wzmacniacza nie przejmował. Inna sprawa, brzmienie której z tych kolumn bardziej Ci się spodoba. Niestety, tylko Ty możesz ten dylemat rozstrzygnąć.
-
Onkyo strasznie ściemnia z podawaniem mocy, więc te 100W na kanał, to raczej bajki. Ale i 30W powinno wystarczyć, więc to nie problem. Jak odmówicie zakup, to będziecie w punkcie wyjściu. Ten same pytania bez odpowiedzi będą w przypadku innych kolumn.
-
A podoba Wam się granie? Jeśli tak, to nie ma tematu. Nie ma co teoretyzować i martwić się na zapas. Nie wiem, jakie duże macie pomieszczenie, ale mocy temu Onkyo nie powinno chyba zabraknąć. Pewnie z 50 W na kanał ma. Jeśli granie nie do końca Wam się podoba, to najpierw pokombinowałbym z ustawieniem kolumn i miejsca odsłuchowego w pomieszczeniu. To może być potencjał do poprawy.
-
Nie jest źle, ale widzę co najmniej dwa problemy. masz o jakieś 20-30 cm za wysokie standy. To może wpływać np. na balans tonalny. Próbowałeś może odwrócić kolumny do góry nogami? Może sprawdzisz, czy to coś zmieni w odbiorze? Dwa, to równa odległość kolumn od ścian tylnej i bocznej. To może podbijać bas. Może spróbuj te odległości zróżnicować, zrób np. 50 i 70 cm. *Odległość kolumn od ściany tylnej i bocznej to po 60 cm - a jak podajesz te odległości? Mierząc do środka przedniej ścianki, czy odpowiednio do ścianki tylnej i bocznej?
-
A pomieszczenie jakie duże? Kolumny jak ustawione? Standy? Półka? Jak daleko od ścian?
-
Sądząc po Opticonach 1 pomieszczenie masz niezbyt duże. W takim razie polecam Ci także do odsłuchania Bowersy 707. Wspaniałe kolumny, jeśli ktoś zaakceptuje ich nieco skromny bas (ale dobry motorycznie i nieźle rozciągnięty). PS jakie masz teraz głośniki?
-
No tak. Głupio się odniosłem. Zatem czekamy na wyrok. Asiu nie trzymaj nas długo w niepewności.
-
72 kombinacje. To żeś dokonał selekcji;) Trzeba by całej doby na odsłuch.
-
Za dużo tego dobrego. Można oszaleć. Moja selekcja: Szerokopasmówki, PMC 25.21, Gato Audio FM-15, Wigg art Enzo. Hegel H95
-
Topping MX3 jest nawet większy od Q5pro:)
-
Tuning? Drewno to dobry izolator, więc zapewne w zimowe wieczory ocieplają brzmienie.
-
@seba3002, taka ciekawostka, jak już rozmawiamy o wzmacniaczach. Nasze Marantze mają wspominaną przeze mnie niestabilność zasilania na poziomie 0,2 dB (pomiar PM 8006, ale to właściwie identyczna konstrukcja). Lampowy Ayon Crossfire III za 45 000 zł - 7,5 dB.
-
Dość słaby argument, skoro nie spróbowałeś:)
-
Wzmacniacze, które nie są w stanie dostarczyć stabilnego napięcia przy zmiennej impedancji kolumn dla różnych częstotliwości (przy wymaganym poziomie głośności i danej skuteczności kolumn).