Kraft

Gratulacje! Kwota robi wrażenie. Ciekawe, czy KEF dysponował porównywalnymi środkami;)? No i te sieci neuronowe. Fiu, fiu.

A wstawisz, jak policzą, bo nie widziałem jeszcze wykresów dla czegoś takiego? (nie licząc Artnovion Jaya, ale on wygląda jednak inaczej)

@Bartek Chojnacki, mam pytanie (być może lamerskie). Czy w przypadku dyfuzorów geometrycznych rozmiar pojedynczej skośnej powierzchni ma znaczenie dla zakresu częstotliwości, które taki dyfuzor rozprasza? Innymi słowy, czy dyfuzor 60x60 cm złożony z 36 pochylonych powierzchni działa na taki sam zakres częstotliwości, co dyfuzor (60x60 cm) złożony tylko z czterech elementów (jak na ilustracji*). Stopień rozproszenia będzie zapewne inny, ale czy także zakres długości rozproszonych fal. * wiem, że ten czarny, to nie dyfuzor, tylko absorber - chodzi jedynie o pokazanie kształtu.

No proszę. Warto rozmawiać;)

A coś w ten deseń? Całkiem ładne (nawet nie wygląda na ustrój). Albo takie. To nie ustrój, ale może trochę rozpraszająco zadziałać.

Czy aby na pewno? Przy ustawieniu kanapy przy samej ścianie potrzebujesz raczej absorbera. Albo kombinacji obu. Coś, jak na zdjęciu (wiem, że wygląda to niewyjściowo, ale da się zapewne ładniej). Chodzi mi o to, że testowe pomieszczenie jest wypełnione porządnymi absorberami i pułapkami "pod korek", a mimo to po adaptacji wykres dla niskich częstotliwości zmienia się niewiele. Pokazuje to moim zdaniem, jak trudna jest walka o poprawę odtwarzania basu. Zakładam, że panowie z GIK znają się na rzeczy, więc zaobserwowane ustawienie mikrofonu możemy traktować jako głos w toczonej w innym miejscu dyskusji "w kolumny" czy "w sufit".

Karol, przydałby się jakieś przecinki, kropki, znaki zapytania. Piszę to bez złośliwości. Nie wiem, czy pytasz, czy stwierdzasz. Nie wiem, o co Ci dokładnie chodzi.

A single? Dla nich warto o tym pisać.

Filmik instruktażowo-reklamowy firmy GIK. Ciekawy z kilku powodów. Warto zwrócić uwagę na wykresy częstotliwościowe pomieszczenia zaadaptowanego i niezaadaptowanego, szczególnie różnice w niskim paśmie. Po drugie posłuchać, jak odmiennie brzmi muzyka w obu przypadkach. Po trzecie dostrzec, jak ustawiony jest mikrofon pomiarowy.

Żarty, żartami, ale to pomieszczenie jest moim zdaniem zaprojektowane nieergonomicznie. Przypominam, że pomieszczenie ma być dla człowieka, a nie odwrotnie. Tomek już wspomniał o absurdalnej pozycji kanap względem TV. Do tego TV wygląda na zbyt wysoko zawieszony, co przy długim oglądaniu może powodować zmęczenie mięśni gałek ocznych. Nie wiem, czy okna (drzwi?) za kanapą są fixem, ale jeśli nie, to kanapa bardzo utrudni do nich dostęp. Czy TV już kupiony (rozmiar)?

Przesłałem Ci testową playlistę na PW. Posłuchaj sobie może tych kawałków najpierw na słuchawkach, a potem sprawdź, czy bas gra podobnie na kolumnach, tzn., czy wszystkie dźwięki linii basu są tak samo głośne i tak samo długo wybrzmiewają. W sumie wystarczy, że usiądziesz przodem do tyłu i już Ushery zajmą należne im miejsce:)

Już nie. Pojechały na wczasy na malownicze Pojezierze Gnieźnieńskie.

Jako asystent docenta Halika, w ramach jego programu badawczo-rozwojowego "Uniknąć kolejnej wtopy - kolumny", towarzyszyłem mu dzisiaj w odsłuchach hybrydowego, nostalgiczno-ultranowoczesnego sytemu kolegi @tomek4446. Nie wiem, jak główny badacz, ale ja oceniam odsłuchany system bardzo wysoko. Dźwięk z ogromnym rozmachem, autorytetem, ale nieprzytłaczający. Do tego ze świetnym poczuciem przestrzeni, realistycznymi barwami i szybkością w górze pasma. I to wszystko w pomieszczeniu bez adaptacji akustycznej! Niektórym to się szczęści. Czasem aż za bardzo. Chciałbym w tym miejscu jak najdobitniej zaprotestować przeciw używaniu przez kolegę Tomka doskonałych monitorów Usher S-520 w roli satelitek kina domowego. Wstyd Panie Kolego. Uwolnić Ushery!

Zbliżenie na głośniki zastosowane w Luminach. Całkiem porządne konstrukcje. Na oko wyglądają na bardzo podobne (tweeter) lub nawet identyczne (średniotonowy), jak te z droższej serii Sonetto. CDN

Czy ja już testowałem kolumny Sonus faber? Nie? To najwyższy czas. Zacznę od początku, czyli od najtańszych podłogówek z serii Lumina. Najtańsza podłogówka to w rozumieniu włoskiego producenta kolumna za 9 000 zł, 3-drożna i wykonana z materiałów, których próżno szukać w konstrukcjach spoza Półwyspu Apenińskiego. Sonus zawsze potrafił się wyróżnić wyglądem i nie inaczej jest w przypadku Lumin. Bryła tym razem jest prosta, bez pochyleń i zaokrągleń znanych z wcześniejszych serii Chameleon i Principia, ale za to wykończenie skrzynek zdecydowanie odbiega od standardu w tej cenie. KEF, AP czy Bowers zaoferują nam na tym pułapie lakier i fornir (na równie prostych skrzynkach). Od Sonusa dostajemy skórę i lakierowaną sklejkę ze wstawkami z cienkich paseczków jasnego drewna. No jest inaczej. Sklejkę lubię, ale zaproponowany przez projektanta wzór poziomych podziałów nie do końca mi się podoba. Dlaczego nijak się mają do rozmieszczenia głośników? Moim zdaniem mogły tworzyć rytm razem. Jako się rzekło Luminy III są konstrukcją 3-drożna, czterogłośnikową. Na górze gra 29-milimetrowa tekstylna kopułka z firmowym, przeniesionym z wyższej serii systemem DAD, czyli zewnętrzną konstrukcją unieruchamiającą wierzchołek membrany. Na dole króluje papier, do którego Sonus powrócił po romansie z membranami z tworzyw sztucznych. Wszystkie głośniki produkuje Scan-Speak z wykorzystaniem renomowanych membran niemieckiego Kurta Mullera. Sonus jednak się tym nie chwali. Wręcz przeciwnie. Każdy głośnik, który się da, przyozdabia własnym logo. Ogólnie konstrukcja nie do pomylenia z wyrobem innej firmy - w pięciu miejscach oznaczona marką Sonusa i w dwóch nazwą Lumina;). Uwagę zwraca także napis "Made in Italy". Mimo, że projekt przygotowany na bogato, to nie do końca mnie przekonuje. Za bardzo świecący, a za mało rasowy. Ale wkład materiałowo-rzemieślniczy warto docenić. Chyba poza Operą nikt w tej cenie się tak nie stara. A wydawać by się się mogło, że nie muszą. Mogliby bazować na samej marce. CDN PS Dla tych, co dumają, czy lepsze wyprowadzenie portu BR z tyłu, czy z przodu. W Luminach port znajduje się w dolnej ściance.

Myślałem, że dlatego nie polecałeś, bo nie wiedziałeś, że współcześnie takie konstrukcje są na rynku dostępne. Widzę, że chodzi jednak o coś innego.

Nie słuchałem. Pytałeś o współczesne kolumny o podanych parametrach, to Ci napisałem. Jak będziesz kolejny raz pisał, że do słuchania muzyki nadają się tylko kolumny 3-drożne schodzące do 30 Hz, to możesz je przy okazji polecać. Ludziska nie będą musieli szukać po necie.

Poprawna. Zmierzona podczas testu w magazynie. 30 Hz przy -3 dB. Jak w pysk strzelił.

Oczywiście, że tak. Swoją drogą ciekawe, co teraz napisze branża. Od lat trąbiła, że "amplituner/all-in-one nigdy nie zagra tak dobrze, jak czysty wzmacniacz". Przez lata lansowanie wspomnianej tezy było opłacalne, bo amplitunery były sprzętami tańszymi, z mniejszą marżą. Ale wiedziałem, że nadejdzie dzień, gdy rolę się odwrócą. Obecnie all-in-one zrobiły się już odpowiednio drogie i ekskluzywne. I co teraz? Z jednej strony chciałoby się teraz upchnąć kosztowne cacuszka, jak wspomniany Attessa, a z drugiej, jak tu namawiać posiadacza czystego wzmacniacza do zamiany, jak przez lata dyskredytowało się amplitunery (bo wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego). Zobaczymy, jak chłopaki wybrną;)

Dynaudio Emit 50, Nubert nuBoxx B-70. Obie 3-drożne i niezbyt drogie. Szczególnie te Nuberty powinny Ci podpasować, bo pasmo 30 Hz-30 000 Hz mają, jak od linijki. Można? Można!

Nie mówię, że nie myślimy i nie mamy wyobrażeń, ale przecież nie wypada o tym wspominać na forum;) To składam deklarację. Jak będzie w Łodzi, to przyjadę. Jak w Warszawie, to będę się musiał głębiej zastanowić.

Jakbyśmy nic nie mieli do roboty, tylko cały czas myśleli o Tobie;) Gdzie się podziała cnota skromności?

My raczej, jak dzieci - chłopaczki w krótkich spodenkach.

Nie. Są i porządne. Ja np. znam jedną bibliotekarkę.

Nagle rangą dogoniłem @Asia. Jakieś cuda nad urną.