-
Zawartość
13 766 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Sprzedawcy są zwolennikami wydawania kasy niekoniecznie z sensem, żeby za chwilę klient wrócił wydać jeszcze więcej kasy (niekoniecznie z sensem:). AP C5 to fajne kolumny w swojej cenie (jak były sprzedawane za 6000 zł). Ładne, zgrabne, poprawnie zestrojone, ze zwartym basem. Jednak pod względem kreowania przestrzeni, namacalności, mikrodynamiki, realizmu to dopiero przedsionek klasowego grania. Czym je zastąpić? Trudne pytanie. Mało testowałem podłogówek w okolicach 10 000 zł. Za pod każdym względem lepsze od AP C5, ale grające w podobnym stylu, uważam polskie Impuls Audio Lagune. Tylko to wyrób manufaktury i nawet nie wiem, czy jeszcze je produkują. Jeśli tak, to możesz się umówić na wypożyczenie i je przetestować (firma jest elastyczna pod tym względem). W tej cenie masz też do dyspozycji sporo modeli małych podłogówek od audiofilskich wyjadaczy: Spendor, Kudos, ProAc, Dynaudio, PMC (w tej cenie tylko jakieś wyprzedażowe). Możesz także przebierać w wyrobach polskich manufaktur. Opcji jest mnóstwo. Ja bym Cię osobiście namawiał także na popróbowanie monitorów. 16 m2 to dla nich idealny metraż, a wybór klasowych paczek masz tu ogromny. Z kolumnami nie będzie łatwo. Trzeba będzie sporo czasu poświęcić na odsłuchy, ale efekt będzie o niebo lepszy niż po wymianie elektroniki.
-
Zmarnujesz pieniądze. Lepiej zostaw elektronikę, a zmień kolumny. W tym budżecie (i do niewielkiego metrażu) możesz kupić już coś wybitnego. No i warto pomyśleć na akustyką. Nie wiem jaką masz obecnie, ale tu jest najczęściej największy potencjał do stosunkowo taniej poprawy brzmienia.
-
Zapominacie o starzeniu się naszego słuchu. Dla 50-latka "wiernie" grający sprzęt będzie oznaczał coś innego niż dla 20-latka. W przypadku starszego słuchacza wyeksponowana góra zniweluje ubytek czułości słuchu i względna równowaga tonalna zostanie zachowana. Do kogoś młodego taki sprzęt będzie grał zbyt jasno. Zatem ten sam sprzęt może być jednocześnie "wzorcowy" i "przewalony". Zależy kto słucha:)
-
-
Wnosząc z ilości wpisów (nawet pomijając ich treść) nie można takiej postawy nazwać "staniem obok", Choćby się bardzo pragnęło tak postrzegać całą sytuację.
-
Jak można kreować się na bezstronnego obserwatora/rozjemcę tkwiąc na dnie szuflady?
-
Kraft: Rosjanie zabijają Ukraińców. Symetrysta: Ukraińcy zabijają Rosjan.
-
Kraft: W*****a mnie, że PISS d**a konstytucję z przodu i z tyłu. Fafniak: Wyrażaj się!
-
Można brać w ciemno;)
-
Tylko z tytułowymi Menuetami technicznie nic je nie łączy. Nawet wymiary się nie zgadzają. To zupełnie inne konstrukcje. Jedyny związek to to, że mają taki sam zestaw głośników, co model zwany Royal Menuet, który jednak z obecnymi Menuetami - poza jednym wyrazem w nazwie - też nie ma cech wspólnych.
-
Sprowadzanie zniekształceń do zagadnienia liniowości jest strasznym spłyceniem problemu. Liniowość nie wydaje się być najważniejsza. Sprzęt grający nieliniowo, ale "czysto" zostanie prawdopodobnie oceniony wyżej, niż liniowy, lecz generujący pełno "śmieci".
-
Bo są granice jakości. Jeansy za 100 zł są lepsze od tych za 50 zł, ale gorsze od tych za 200 zł. Ale nie da się wzrostu jakości ciągnąć w nieskończoność. Te za 500 zł czy 2000 zł już nic lepsze nie są. To już tylko marketing.
-
W ślepym teście?
-
Nie chcę się kłócić, ale patrząc na to z boku, to te wnioski są bardzo wątpliwe. Właściwie pozbawione podstaw. Ale to tak tylko na marginesie. Pod rozwagę. Już się nie wtrącam.
-
Obserwując starania konstruktorów sprzętu audio dochodzę do wniosku, że dobre brzmienie to takie pozbawione zniekształceń. Po prostu.
-
Skąd Rafał wiesz, że to, co Ci się podobało w brzmieniu pochodziło od Coplanda, a to, co nie od PrAców? A może tym, co chciałbyś zabrać do domu było... pomieszczenie?
-
Skoro mają konkurencję oferującą produkty tego samego typu, to nie są monopolistą. Inaczej to takie Ferrari też trzeba będzie nazwać monopolistą. Chcesz Ferrari to musisz pójść do salonu Ferrari. Skandal!
-
Jaki monopol? Przecież podobny sprzęt do tego, którego są wyłącznym dystrybutorem można kupić także w innych sklepach. Uważasz, że mają zbyt wysokie ceny na wzmacniacza marki X, to kup w innym sklepie wzmacniacz firmy Y o takich samych właściwościach. Nie mają w ofercie nic, czego nie można kupić gdzie indziej.
-
Testowanie jest prostsze. Do tego nie szukałem kolumn poprawnych tylko wybitnych. A po trzecie, i tak jest już za dużo producentów hi-fi.
-
Jakie na przykład? Przy dzisiejszych narzędziach każdy amator jest w stanie samodzielnie złożyć poprawną kolumnę. Naprawdę nie da się bez złośliwości? Tak po prostu. Przedstawić swoje argumenty i kropka. Bez tych wszystkich emotek beki, skrętów brzucha ze śmiechu i wodospadów łez.
-
Myślę, że w przypadku audio, to najbardziej nabijają się w butelkę sami audiofile, uporczywie lansując trend wydawania coraz większej kasy na nie poprawiające wydajności systemu komponenty. Branża tylko korzysta, o co trudno mieć do niej pretensje ("Kiedy dają, to brać, Każdy głupi to wie"). Od siebie też coś dokłada, ale bez podatnego gruntu niewiele by ugrała. To raz. Dwa, że sprzęty są od dawna tak dopracowane, że naprawdę trudno kogoś nabić w butelkę (przynajmniej w segmencie budżetowym). Właściwie każdy sprzęt jest minimum przyzwoity, więc nie można branży zarzucać, że wciska kity. To, że klienci na coś narzekają ma często niewiele wspólnego z rzeczywistymi cechami danego sprzętu. Na opinie wpływają mody, fobie, plotki, będąc często nie mnie istotnymi składowymi niż obiektywna ocena walorów produktu. No i gust, a z nim się nie da dyskutować.
-
Nie chodziło mi o konkretną markę, rodzaj sprzętu czy użytkownika.
-
Szybkonudzące się brzmienie wzmacniaczy za ponad 20 000 zł? Właśnie dlatego cieszę się, że darowałem sobie dalsze rozwijanie tego hobby (przynajmniej w jego klasycznej postaci).
-
Z Marantzem też ich słuchałem;) I nie mówię, że brzmienie KEF-ów mi się nie podoba. Mniej emocji, za to dużo rzetelności. Przy dłuższych odsłuchach sprawdza się to doskonale. I nie zawodzą przy żadnej płycie.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Dlatego właśnie trzeba robić kilka pomiarów w różnych ustawieniach mikrofonu i uśredniać wyniki. Tylko taki pomiar da nam pojęcie o występującej u nas charakterystyce wysokich częstotliwości.