Kraft

Ten "ich" tweeter SEAS-a kosztuje w detalu 250 zł. Nie mówię, że nie może grać rewelacyjnie (bo może), ale 16 000 zł...? https://blackdotaudio.eu/seas-prestige-h-1280-06--(-22tff--)---glosnik-wysokotonowy,262,10054.html Irytacja raczej wzrośnie, bo jeśli są takie wspaniałe (a wierzę, że są), to ich finansowa niedostępność, uwzględniając, że realnie mogłyby być sprzedawane za połowę aktualnej ceny, będzie tym bardziej wkurzająca.

Zainteresowałem się, posprawdzałem i jestem poirytowany. Najwyraźniej Spendor potrafi robić świetne kolumny, ale dlaczego są one aż tak drogie? Przetworniki za parę stówek, obudowa najprostsza z możliwych, zwrotnica bez szału, jakieś kosztowne działania B&R też raczej nie wchodzą w grę. Decyduje najprawdopodobniej filozofia biznesowa firmy i jej wolumen sprzedaży. I to mnie wkurza. Mogłoby ze sto razy więcej audiofilów cieszyć się tym brzmieniem, gdyby na czele firmy stał lepszy menadżer. Ceny o połowę w dół, sprzedaż x 100 albo 1000 i świat byłby piękniejszy.

Dziwne to. Monitory ustawione na podłogówkach. Słucha ich razem, czy osobno?

Mógłbyś dać przykład zniekształcenia o którym wspominasz?

Trochę brak w tym logiki. Podatek procentowy oznacza, że bogaci zapłacą na Kościół więcej, a przypominam, że "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego"*. Czyli im więcej płacisz na Kościół, to tym mniejsze masz szansę na dostanie się do Nieba. Frustrujące. nie? *(Ewangelia wg św. Mateusza 19,24).

Myślę, że jakąś podpowiedzią mogą być te przypadki ślepych testów, gdzie testujący słuchali tego samego urządzenia, myśląc, że słuchają różnych. I słyszeli różnice. Jak się człowiek nastawi na wyłapywanie różnic, to najczęściej jakąś wyłapie. Nawet jeśli tylko urojoną. Zdaje się, że tak po prostu działają nasze zmysły. Nie krępują się, by podążać za oczekiwaniami.

A to nie to samo co A1 tylko drożej?

Starzy by dali na mszę. Efekt ten sam, więc co za różnica.

Mają. Wątpię. Obie konstrukcje wybitne (choć słuchałem wersji S2, a nie najnowszej S3). Co nie kupisz, będzie dobrze. Kup wysyłkowo LS-y. Posłuchaj w swoim ustawieniu. Jak nie przypasują, to odeślesz i kupisz sobie używane 707S3.

Mam tego więcej, ale nie zmieściły się na dywaniku.

Adam, mnie zaraził syn. A on, jak wielu jego kolegów, zaraził się w pierwszym tygodniu szkoły.

Przesłuchałem kilkanaście utworów, a do tego mam paskudną grypę, więc słuch może nie ten, ale powiem Ci, że to raczej nie będzie konfrontacja podejść, które zasugerowałeś. To będzie porównanie konstrukcji dwóch firm, które stawiają na chłodne, profesjonalne podejście. Wiedza, doświadczenie i żadnego przymilania się.

Ok. Cenowo i gabarytowo zdają się być najbliższe.

Spotkanie z legendą. Tylko z czym tu ją porównać?

Jeszcze są dwa przebiegi stromości krzywej, czyli symulacja zwrotnicy zszywającej suba z frontami.

Jeszcze nie. Zmieniłem laptopa i jak sobie pomyślę o tych wszystkich instalacjach i konfiguracjach... to mi się nie chce;).

Na wypadek jakbyś chciał posłuchać rozkręcone do 103 dB (a właściwie do 106 dB).

Dzięki. I już na starcie klops. Na stronie Bowersa brak informacji o zejściu przy -6 dB. A miała być.

Dziękuję.

@Top Hi-Fi & Video Design, czy macie jakieś zalecenia producenta, co do zgrania subwoofera ASW608/610 z monitorami 705/706 S3? Jak ustawić LOW-PASS FREQ, a jak EQ? Te ustawienia zależą od odpowiedzi częstotliwościowych obu konstrukcji, a te najlepiej zna przecież producent. Mierzyliście się kiedyś z tym zagadnieniem?

Może lepiej Confidence 20A Dynaudio pisze o nich: "Confidence 20A został zaprojektowany tak, aby wymagać od słuchacza tylko dwóch rzeczy: źródła dźwięku i odrobiny wiary. Dlaczego wiary? Ponieważ eliminuje on jedną z największych skłonności świata audiofilów: testowanie wzmacniaczy. Są one już w zestawie. Zostały dopasowane, dostrojone... i ukryte w stojakach. Dla niektórych może to być czynnik decydujący. Nie ma w tym nic złego; oferujemy wiele innych opcji dla zaspokojenia rozrzutnych skłonności."

Słucham teraz w trochę innej akustyce i ze wsparciem suba, więc moje wnioski mogą być nie do końca trafne, ale wygląda na to, że poszli w S3 w dobrą stronę. Kolumny dalej grają w sposób niepodoby do innych, ale da się ich już słuchać dłuższy czas. Przesłuchanie całej płyty nie powinno teraz stanowić problemu;). Jednak to dalej jazda bez trzymanki. Ilość informacji jest momentami przytłaczająca. Można się poczuć jak na strzelnicy dla agentów specjalnych - co chwila ze ścian wyskakują jakieś tarcze i ma się ułamek sekundy żeby zareagować. No słychać więcej i do tego wyraźniej, bo klarowność, separacja są niezwykłe. W wydawałby się znanych nagraniach odkrywamy nowe smaczki. Bardzo to angażujące, więc o relaksie przy muzyce nie ma mowy. I chyba o to właśnie chodziło.

Dajcie mi trochę czasu. Mam też inne zainteresowania;).

To napisz to zdanie lepiej, mądralo;)

Zobaczę. Są w kolejce na piątym miejscu wśród głośników, które mam, a o których jeszcze szerzej nie pisałem.