Kraft

Moim zdaniem bardziej pomaga niż szkodzi. Zawsze to jakaś częściowo przepuszczalna przeszkoda, na której fale mogą wytracić energię. A i ryflowanie może coś tam odrobinę rozproszyć. Gorszy niż betonowa ściana nie jest.

Nie wiem, jak dużą masz kolekcję płyt, ale należy się raczej nastawić, że taki Spotify będzie głównym źródłem muzyki. Wtedy TV na dłuższą metę raczej odpada. Potrzebny będzie jakiś odtwarzacz sieciowy. Albo zewnętrzny, albo wbudowany we wzmacniacz.

Możesz popróbować poprzesuwać kolumny. Zmieniać ich odległość od tylnej ściany, ale też rozstaw. Może trafisz na lepszy rozkład interferencji.

Dobry zestaw, ale koleżance przydałoby się jeszcze źródło (korzystanie z TV jest trochę niewygodne). Dlatego lepszy byłby wzmacniacz sieciowy.

Raczej macham z pobocza, że jedziecie w złym kierunku;)

No to szczęśliwie mogę krytykować. Na sieciówkę za 2000 zł to mnie stać nawet po dwóch latach Covida. Ale nie kupię, bo uważam, że to bez sensu.

A nie, jak nie słyszysz, to się nie wypowiadaj?

Słusznie. Do listy możesz jeszcze dopisać NAD AMP1. Zobacz, co będzie akurat w dobrej cenie. Lepiej zainwestować w lepsze kolumny niż w "lepszą" elektronikę. Z kolumn, np.: Usher S520, Bowers 607, Dynaudio Emit 10, Sonus faber Lumina I. Z częścią się zmieścisz w budżecie bez problemu, z częścią może po rabacie, pozostałe wyjdą niewiele więcej niż zakładane 5000 zł. Pamiętaj, żeby się targować albo skorzystać z promocji.

Tylko są dwa rodzaje słyszenia. Obiektywne i subiektywne. Moim zdaniem bardziej opłaca się inwestować w technologie dające obiektywną poprawę brzmienia. Subiektywna poprawa bywa ulotna. W zależności od emocji i nadbudowy raz ją odczuwamy, a innym razem ulatuje. Stąd moim zdaniem tyle zmian sprzętowych i pogoni za króliczkiem. Subiektywna poprawa jest źle rokującą inwestycją.

I po to są ślepe testy. Czy jesteś w stanie rozpoznać smak skibki smarowanej laserowym nożem? Bo jak nie...

Odwracasz kota ogonem. Jeśli ktoś postępuje "wbrew logice i nauce" to zdecydowanie nie są to audiofilscy sceptycy;) A co do lepszych technologi. Czy skibka posmarowana masłem za pomocą laserowo ostrzonego noża ze stali wysokowęglowej będzie smaczniejsza od tej posmarowanej nożem z kompletu babuni? Co innego krojenie chleba. Super nożem będzie łatwiej. Czasami zaawansowana technika coś daje - czasami nie daje nic. Audio to właśnie dziedzina, gdzie często zastosowanie lepszych, bardziej zaawansowanych technik nie daje żadnej, nawet najdrobniejszej poprawy. Po co zatem przepłacać za kosmiczne technologie? Lepiej wydać te pieniądze na coś, co faktycznie działa, nawet, jak jest proste, jak konstrukcja cepa.

Może Kef LS50 Meta + mini wzmacniacz z USB Audio. Mam LSy na biurku w 10m2 i jestem bardzo zadowolony. Podobna cenowo opcja to zamiast Kefów Dali Menuet, Bowers 707 lub Sf Lumina I. Taniej. Dali Opticon 1 mk2, Usher S520, Bowers 607, Dynaudio Emit10. Najważniejsze jednak, żeby prawidłowo ustawić głośniki. Muszą być na wysokości uszu. I żeby nie stały na odbijającym dźwięk blacie. Inaczej zniweczysz ich zalety (niezależnie, co kupisz). Na aktywnych się nie znam, ale to może być też dobra opcja. Chyba najlepiej żeby miały wejścia cyfrowe. Najbezpieczniej będzie szukać takich firm z dorobkiem, np. Kefa.

No to żeby dyskusja nie była jałowa, to powiem Wam tak. Zaszczepcie się, noście prawidłowo maseczki, myjcie ręce i unikajcie zbędnych kontaktów społecznych. No i szerzcie te proste zasady w społeczeństwie. W ten sposób uratujecie wiele istnień ludzkich (w tym może i swoje), a kolejnym oszczędzicie cierpień po stracie bliskich. Warto!

Niestety, ale statystyki zgonów na Covid są u nas zaniżone, a nie zawyżone. 100 000 zmarłych na Covid i 200 000 nadmiarowych zgonów. W tych drugich 100 000 są też ci niedoliczeni. Jest gorzej niż mówią oficjalne statystyki, a nie lepiej.

Ale wtyczkę wpiąłeś do gniazda bez filtra. Polskie podejście do ekologii;)

@tomek4446, wygląda na to, że jesteś na forum największym trucicielem klimatu. Zaraz piszę do Grety. Niech Cię uświadamia.

Dowcip polega na tym, że jak się wszyscy zaszczepią, to wirus nie ma jak mutować, bo brak jest nosicieli. To, że z pewnymi chorobami wirusowymi nie możemy dać sobie rady, jest często spowodowane właśnie niechęcią części populacji do szczepień (bo swoje wiedzą). I potem taki antyszczepionkowiec krzyczy - patrzcie, szczepienia nie działają, ciągle powstają nowe mutacje. A że to przez niego, to już szczegół. Ręce opadają.

Foliarz czy tylko nieuk?

Parę słów o głośnikach. Szczególnie ciekawe są zastosowane w Studio woofery. Mają membrany określane przez producenta skrótem RDT II (Rigid Diaphragm Technology). będące kanapką zewnętrznej warstwy C-CAM (Ceramic-Coated Aluminium/Magnesium - cienkiej membrany aluminiowo-magnezowej, wzmocnionej ultracienką warstwą trójtlenku glinu), warstwy środkowej o strukturze plastra miodu wykonanej z Nomexu, oraz spodniej warstwy zrobionej z plecionki z włókna węglowego. Taki kanapka ma mieć wysoką sztywność i jednocześnie wysokie tłumienie wewnętrzne. Takie same membrany MA stosuje się też w nowych seriach Platinum i Gold (jakby nie patrzeć, dużo droższych). Drugim ciekawym rozwiązaniem w konstrukcji wooferów Studio jest DCF (Dynamic Coupling Filter) - podatny nylonowy pierścień łączący cewkę z membraną, który utrzymuje sztywne połączenie do określonej częstotliwości, ale "odłącza" membranę od cewki przy częstotliwości jej break-upu. Otwory w pierścieniu pozwalają na odprowadzenie ciśnienia z centrum układu magnetycznego. Kosze są wykonane, co typowe dla MA, z tworzywa sztucznego. Nietypowe jest za to ich odwrócone zawieszenie. Nie da się ukryć, że woofery są malutkie - mają kosze średnicy zaledwie ok. 12-13 centymetrów. Powyżej 2,7 kHz w Studio śmiało wkracza do akcji MPD (Micro Pleated Diaphragm), czyli przemianowany przetwornik typu AMT (Air Motion Transformer). Wszystkie głośniki są zamocowane w obudowie z pomocą dodatkowej aluminiowej płyty przykręcanej dwiema długimi śrubami do tylnej ścianki, co prawdopodobnie ma na celu redukcję wibracji. Płyta jest wyprofilowana wokół głośników, co nie jest chyba obojętne akustycznie. Sądzę, że poprawia propagację fal.

To bierz. "Z załączonej do badania tabeli wynika, że wśród 42 586 osób zmarłych z powodu COVID-19 niezaszczepionych było 41 699, a 887 było zaszczepionych. Jeśli chodzi o podział na grupy wiekowe to z badania wynika, że wśród 110 osób w wieku 11-30 lat, które umarły w wyniku COVID-19 nie było żadnej zaszczepionej. W grupie osób w wieku 31-40 lat na 356 zmarłych, zaszczepionych było 5; w grupie 1034 osób w wieku 41-50 lat - 8; w grupie 2627 zmarłych w wieku 51-60 lat - 13 zaszczepionych; w grupie 10 339 zmarłych w wieku 61-70 lat - 70; w grupie 13 177 zmarłych w wieku 71-80 lat - 208; a wśród 14 943 powyżej 80 lat - 583 zaszczepionych." Źródło: Puls Medycyny https://pulsmedycyny.pl/eksperci-z-nizp-pzh-blisko-98-proc-zmarlych-z-powodu-covid-19-to-niezaszczepieni-1135931

To wbrew pozorom spora różnica, bo niezaszczepionych jest znacznie mniej niż zaszczepionych. Ważniejsza jest jednak statystyka zgonów. Po prostu zaczepiony ma znacznie większe szanse na przeżycie.

Celulozowe membrany? Kiepsko. Mogą nasiąkać. Lepsze by były metalowe (oczywiście zabezpieczone antykorozyjnie). Najbezpieczniej jednak polipropylen.

"Eksperci WHO ostrzegli we wtorek, że powtarzanie dawek przypominających oryginalnej szczepionki przeciw Covid-19 nie jest sensowną strategią przeciwko pojawiającym się kolejnym wariantom koronawirusa. Wezwali do stworzenia nowej szczepionki, która lepiej będzie chronić przed transmisją wirusa."

Pełnej odporności, jaką mogą dać szczepionki (czyli trzy dawki i odpowiedni czas na ich zadziałanie - bez tego stopień odporności nie jest maksymalny), a nie pełna odporność w ogóle.