Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 205
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Kolejne wnioski z odsłuchów. Na podstawie płyt: Yello "Touch Yello", Paul McCartney "Tug of War", Dire Straits "On Every Street", Anna Maria Jopek "Upojenie" i paru luźnych utworów. Dźwięk Classic 5 jest świetnie zbalansowany. I nie mówię tu tylko o subiektywnym odczuciu wyrównania pasma. Kolumny łączą w doskonałych proporcjach przeciwstawne sobie cechy. Z jednej strony grają żywo i angażująco - nie sposób się przy nich nudzić. Z drugiej nigdy nie brzmią ostro, nie są nadmiernie pobudzone - są komfortowe przy długich odsłuchach. Bas potrafi zejść, przynajmniej w moim odczuciu, bardzo nisko - dobrze to słychać choćby na płycie Yello, gdzie subwooferowo ściele się po podłodze - ale absolutnie nie ma skłonności do pogrubiania, spowalniania czy dudnienia. Jest szybki, sprawny i gdy trzeba ma nawet uderzenie. Szczegółowość góry pasma też jest co najmniej dobra. Ani za ostro, ani za delikatnie. Słychać dużo detali, smaczków, ale nie ma analizowania czy podkreślania, które szkodziłoby muzykalność. Ta wydaje się najważniejsza. Na dobry odbiór brzmienia wpływa też jego naturalność. Od początku kolumny przekonały mnie, że odtwarzają wszystko tak, jak powinno mniej więcej brzmieć. Ok. Szarpnięcia strun gitar mogłyby zabrzmieć ostrzej. Trąbka bardziej przenikliwie itd. Ale całość absolutnie się broni. Mamy tej ostrości akurat tyle, żeby nie tracić na długotrwałym komforcie słuchania. Wokale są bardzo przyjemne, naturalne, bez podkreślonych sybilantów. W miarę namacalne, choć takiego otoczenia powietrzem i wycięcia z tła, jakie usłyszałem z KEF R3 nie mają. Takie porównania można by ciągnąć dłużej. Że przejrzystość nie taka, jak w B&W 706, Że bas nie taki z przytupem, jak w Fyne F501, Że otoczenie dźwiękiem po bokach nie takie, jak w Operach itd. Każdy kolumna, przynajmniej w pieniądzach w których się poruszam, ma swoje mocne i słabsze strony. Mocną stroną Classic 5 jest balans. Dostarczenie dźwięku zabawnego, przyjemnego, ale jednocześnie niepozbawionego audiofilskiego sznytu, z klasą. Przekonałem się do membrany woofera z włókna szklanego. Taka plecionka gra czysto, naturalnie i jest szybka. CDN .
  2. Fajny zwrot z dzisiejszego przeglądu mediów. O negujących epidemię: "bezobjawowa inteligencja".
  3. To nieprawda. Faktem jest jednak, że wolę spędzać czas na słuchaniu dobrych kolumn ze średnią elektroniką, niż odwrotnie;)
  4. Moim zdaniem należy większą część budżetu przeznaczyć na kolumny, a mniejszą na elektronikę. Cyrus One Cast, Audiolab 6000A, Yamaha r-n803d czy coś podobnego - jest sporo takich all-in-one. I zostanie Ci 10 000-15 000 na kolumny, a tu już można poszaleć. Kolumny za te pieniądze potrafią już wyciskać łzy z oczu;). W tym budżecie kolumn klasy 6000+ zł bym nie kupował.
  5. Czyli Twoja zona miała, ale Ty nie wierzysz, że wirus jest? Litości!
  6. 40% więcej zgonów w październiku niż w analogicznych okresach lat ubiegłych. To jedyna wiarygodna statystyka, bo opracowana na podstawie wystawianych prze USC aktów zgonu. "Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Cyfryzacji, liczba zgonów odnotowanych w październiku wyraźnie przekroczyła średnią z poprzednich lat. Tygodniowo w Polsce umiera nawet 60 proc. więcej osób niż zwykle. W ciągu ostatniego miesiąca tj. października 2020 liczba odnotowanych zgonów zdecydowanie się zwiększyła. W ostatnim tygodniu października odnotowano w Polsce blisko 12 300 zgonów. W poprzednich latach wartość ta była o wiele niższa. W tym samym okresie poprzedniego roku zmarło w Polsce 7678 osób, a rok wcześniej 7793 osoby. Bardzo podobne statystyki odnotowano w 2015 roku, gdy miało miejsce 7800 zgonów. Jak więc widać, październikowe statystyki nie są lekkim odejściem od średniej wieloletniej. W tym roku w ostatnim tygodniu października zmarło o ponad 4 500 osób więcej, co oznacza blisko 60 proc. wzrost." https://obserwatorgospodarczy.pl/komentarze-i-analizy/1626-drastyczny-wzrost-zgonow-w-pazdzierniku-smiertelnosc-w-polsce-wzrosla-o-60-proc Czyli ok. 430 osób umierało każdego dnia w październiku więcej niż normalnie. W listopadzie pewnie jest dużo gorzej.
  7. Najbardziej mi się spodobały Impuls Audio Lagune. Tylko są drogie. Classic 5 grają w podobnym stylu;).
  8. Normalnie strach się odezwać. Czy ja coś takiego napisałem? Skąd te wnioski? Jest wręcz przeciwnie. AP Classic są jednym z najfajniejszych kolumn, jakie testowałem.
  9. Jak ciężko jest opisać brzmienie sprzętu. Jak daleko trzeba szukać inspiracji;) Ale skorzystam z tropu. Czy kobieta, która nie ma najdłuższych na świecie nóg, najjędrniejszego biustu, najbujniejszych włosów i najgładszej cery, może być atrakcyjna? Może!
  10. Nie. To nie ten kazus. W przypadku Classiców jest się właśnie czym zachwycać - słuchaną muzyką. Całość brzmienia jest lepsza niż każdy jego element z osobna.
  11. Ciężko z tymi odsłuchami Classiców. Zdalna nauka dziecka, a do tego jeszcze od wczoraj żona w domu, bo w jej pracy koronawirus. Ale robię, co mogę. Pierwsze wrażenia. To pierwsze kolumny z odsłuchiwanych, które mnie niczym nie zaskoczyły. Nie zaprezentowały jakiegoś elementu brzmienia w sposób, którego wcześniej nie znałem. Ale kiedyś to odkrywanie nowych aspektów musiało się skończyć. Choć może nie tak do końca. Bas z Classiców potrafi być bardzo szybki, punktowy. Być może najszybszy z jakim miałem do czynienia. Ale pewien nie jestem. Jakbym sobie miał wyobrazić rozmowę konstruktorów na początku projektowania piątek, to brzmiałaby ona tak. - Słuchajcie, w tym budżecie kolumn w pełni audiofilskich nie damy rady zrobić. Skupmy się na przyjemności z odsłuchów. - Ale renoma firmy? Nie możemy przecież zaprzepaścić naszej tradycji. Pamiętajmy, że nasze motto brzmi "Bez straty najdrobniejszego szczegółu". - Nie no. Wszystko zrobimy akuratnie, że nie będzie się do czego przyczepić - renoma nie ucierpi, ale nie będziemy po prostu forsować na siłę audiofilskiego brzmienia, żeby nie zatracić radości grania. Bo wiecie... no jeszcze nie te pieniądze, żeby było i to i to. - OK. To tak zróbmy. I tak zrobili. Analizując dowolny element brzmienia, potrafię wskazać kolumnę, która potrafi go zaprezentować lepiej. Scena nie jest najbardziej rozłożysta, jaką słyszałem. Zgranie fazowe nie jest najlepsze z jakim miałem do czynienia. Classici nie są ani najbardziej szczegółowe, ani przejrzyste. Namacalność też ustępuje niektórym rywalom. I tak dalej. Z drugiej strony wszystkie elementy ich grania są co najmniej dobre. Nie widzę na razie żadnych ich słabości. Nic w tym dźwięku nie drażni. Nic nie budzi zaniepokojenia. Włączamy i słuchamy muzyki - naturalnej, wyważonej, rozdzielczej, przestrzennej. Zero problemów - sama przyjemność. Jeszcze zobaczymy, ale przeczuwam, że mimo wspomnianego braku "wybitności" będą wysoko na mojej liście "Ulubionych".
  12. Polecam "Expo 2000" (Virus 13 Mix) z płyty "Man Nature Technology (2013). Też robi TO z systemem;). Są tam takie oscylujące dźwięki, które na dobrych kolumnach materializuje się przed nosem słuchającego.
  13. Zerknąłem do sieci i w 5 min. znalazłem kilka podobnych lub takich samych, ale sprzedawanych za większe pieniądze (20-60 zł). Terminalami się akurat nie kłopoczę. Mają one dość proste zadania do spełnienia: przytrzymać kabel, przewodzić prąd i nie zardzewieć. Myślę, że te Audio Physica wypełnią swój obowiązek bez zarzutu. Nie powiem, że jestem na jakość terminali zupełnie nieczuły. Te w moim Marantzu są boskie. Sama rozkosz przykręcać przewody. Ale, ile razy w życiu będę to robił? Te w Diamondach też są fajne, bo wyglądają bardzo elegancko. Ogólnie jednak jako antykablarz nie przywiązuję do tego elementu wielkiej wagi. Jak przewodzi prąd, to jest wystarczająco dobry. Jak producent nie każe mi za to dodatkowo dopłacać, to mógłbym nawet być mu za to wdzięczny;)
  14. Jeszcze jedna ciekawostka konstrukcyjna. AP Classic mają nietypowe wytłumienie komory głośników. Nie luźna wełna, nie fizelina czy gąbką przyklejone do ścianek. Nie, tu mamy coś specjalnego. Grube poduchy wypełnione owata (czy czymś podobnym), które bardzo ściśle otulają woofer. Górna poducha w dużym stopniu odgradza woofer od głośnika wysokotonowego, ale także od tunelu bass-reflexu, który znajduje się wprost z wysokotonowcem. Dość to dziwne, ale najwyraźniej skuteczne rozwiązanie, bo bas piątek jest bardzo dobry: precyzyjny, z uderzeniem i z zejściem.
  15. U mnie po kilku latach nie zeszła. A zakładam i zdejmuję czasem parę razy dziennie.
  16. Negatyw? Proszę bardzo (choć zacznie się pozytywnie). Woofer Classiców jest montowany na fikuśnie długie śruby. Podoba mi się to. Wraz z czarną, plecioną membraną nadaje to całości hi-techowego wyglądu. Przeznaczenie tak długich śrub jest jednak prozaiczne. Są jednocześnie kołkami do trzymania maskownicy. No nie. W kolumnach za te pieniądze maskownica na magnesy się należy. Być może to jednak nie skąpstwo Audio Physica, ale ograniczenia technologiczne Pylona - producenta obudów. Pylon swoje maskownice mocuje na magnesy w nich osadzone, a to wymaga odpowiedniej ilości śrub w głośnikach, to których mogą się one przyciągnąć. Może cztery śrubki woofera Classiców to za mało, by utrzymać grubą deskę maskownicy. Sama maskownica wykonana w typowej dla Pylona technologi. nawet materiał obiciowy jest identyczny. Dobrze, że zakładanie maskownicy nie jest bardzo uciążliwe. Wole celować dziurkami w kołki, niż odwrotnie, bo w drugim przypadku, zawsze trochę strach trafić kołkiem w membranę.
  17. Od kilku dni słucham w kółko płyty Waglewski Fisz Emade "Duchy ludzi i zwierzat". Genialne teksty, do tego niebanalnie zaśpiewane, ciekawe kompozycje i bardzo dobra realizacja. Płyta roku?
  18. Kolumny w stylu angielskim, ale zwrotnica raczej niemiecka - filtry wysokiego rzędu. Jak wysokiego, nie ma pewności. Stereo.de pisze, że 3. rzędu od góry i dołu (głośnik wysokotonowy oddzielony filtrem 18 decybeli przy około 2,5 kHz). Nasze HFC.com zapodaje, że 2. rzędu. Ja bym raczej wierzył Niemcom;). Zwrotnica zrobiona metodą punkt w punkt, bez płytki drukowanej. Komponenty ponoć niezłe: Jantzen, kondensatory foliowe. Audio Physic przykłada dużą wagę do redukcji drgań. Aby wyeliminować efekt mikrofonowania, zwrotnice są montowane elastycznie, Jak to jest realizowane w praktyce, nie wiem. Zdjęcia żadnego nie znalazłem, a rozkręcać nie zamierzam. W Classicach 32 wygląda to tak.
  19. W sumie, to taki ostrzegawczy post na początku obecnej serii testów napisałem. Kończył się słowami: "Czytacie na własne ryzyko"
  20. @kacper.kaps, polubiłem Cię. Bystry z Ciebie gość.
  21. A co do nalegań na szybką ocenę. Zastanawialiście się może, dlaczego przy zakupie zdalnym jest ustawowe 14 dni na rezygnację? Czemu nie godzina, dwie albo 24h?
  22. Chcecie posta merytorycznego? Proszę bardzo. To bardzo dobre kolumny do słuchania muzyki. Tak po prostu.
  23. No dobra, Skoro się prosisz. Guzik wiedziałeś, co ten znaczek oznacza. O tym, że w Diamondach są głośniki SEAS-a to wie każde dziecko na forum, bo jest o tym 500-wpisowy wątek (mój zresztą;). Od kiedy to rodzaj zawieszenia oznacza się sygnetem logo producenta??? To co, jak zawieszenie będzie inne to dadzą znaczek Skan-Speaka? Przestań się ośmieszać.
×
×
  • Utwórz nowe...