-
Zawartość
13 767 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Dlatego o tym wspominam, bo wiem, że wielu słucha głośniej. Dla mnie tyle jest akurat. Być może jednak moje odczucia z testów nie są miarodajne dla wyższych głośności.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Jeszcze raz, bo chyba zbyt mętnie mi wyszło to tłumaczenie. Mamy 10-centymetrową warstwę pianki. Przyjmijmy, że przy danym nacisku jednostkowym kolumny ugina się pod wpływem jej ciężaru i drgań tylko 5-centymetrowa górna warstwa tej pianki. Tylko ona odpowiada za tłumienie drgań kolumny. Jednak za izolacyjność odpowiada całe 10 cm pianki (drgania generowane przez kolumnę muszę przejść całe 10 cm by dojść do podłoża. A teraz zwiększamy warstwę tłumiącą trzy razy. Za tłumienie drgań kolumny nadal odpowiada tylko górne 5 cm pianki, za to za izolacyjność od podłoża już 30 cm. Nie mamy zatem prostej zależności tłumienie-izolacyjność. Jeden parametr może się zmienić bez zmiany drugiego.
-
Do podręcznika fizyki mam awersję od liceum, więc wymagasz ode mnie zbyt wiele;). Zaproponuję za to prosty eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie element tłumiący, np. z 10-centymetrowej gąbki akustycznej (takiej z jakiej robi się podkładki pod monitory studyjne). Ma ona jakieś określone tłumienie i jakąś określoną izolacyjność. Teraz wyobraźmy sobie, jak zachowa się podobny element o potrójnej grubości. Izolacyjność na pewno wzrośnie. Czy trzy razy, to nie wiem, ale na pewno 30 cm izoluje od drgań lepiej niż 10 cm. A jak z tłumieniem? Moim zdaniem, albo się nie zmieni, albo nawet spadnie. Być może się nie zmieni, bo i tak mocno uginają się tylko górne warstwy 10-centymetrowej pianki. A jeśli się zmieni, to spadnie, bo grubsza warstwa pianki jest na pewno nie mniej podatna niż cienka. Czyli co? Wraz ze zmianą grubości warstwy izolującej wzrasta nam izolacyjność, a jednocześnie spada (lub nie zmienia się) tłumienie.
-
Założenie, że meble wiedzą o tym, czy są pobudzane sygnałem występującym w źródle, czy zniekształceniem powstałym w kolumnie, trudno uznać za rozsądne. Rozumiem, że w pierwszym wypadku konsekwentnie nie rezonują, ale w drugim pozwalają sobie na dzikie swawole.
-
Nie ma wyjścia. Trzeba sprawdzić w domu.
-
Ale bzdury.
-
Słuchałeś w domu, czy w sklepie? Jeśli w sklepie, to bierz pod uwagę, że warunki akustyczne były tam prawdopodobnie inne niż u Ciebie w domu. To może robić różnicę. Te Bowersy są świetne, ale koniecznie przed ostatecznym zakupem posłuchaj ich trochę w domu (wypożycz lub kup wysyłkowo). Do jakiego metrażu je wstawisz?
-
Myślę, że nie ma takiej prostej zależności - mniejsze tłumienie=większa izolacja - większe tłumienie=mniejsza izolacja. Tu trzeba jeszcze uwzględnić różnice w poszczególnych materiałach i ich grubości. Mogę sobie wyobrazić element izolujący o dobrej izolacyjności i dobrym tłumieniu.
-
Trochę odbiegamy. Chętnie poczytam wasze wpisy o kolejnych opcjach w poniższym wątku: Tutaj proponuję trzymać się tematów związanych z Bowersem.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Z jednej strony wiem, że te wszystkie testy, rankingi, polecenia tak sobie oddają rzeczywistość. Z drugiej - jak z setki kolumn, które znajdują się w moim zasięgu, wytypować tych kilka wartych bliższej uwagi? Wszystkich przecież nie dam rady przesłuchać, by wyrobić sobie zdanie osobiście. Nie mam na to lepszego pomysłu, niż czytać i analizować "na sucho", by na tej podstawie wybierać te, które dają największe szanse na sukces. Na końcu i tak jest odsłuch kontrolny w domu, więc nawet jeśli jakaś recenzja mnie zwiedzie, to ten zwód będzie miał krótkie nóżki. Stracę czas, ale i tak nie kupię. Jeśli ktoś ma lepszy sposób na zakup sprzętu, to zamieniam się w słuch.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Eee... Przecież za rok lub dwa można zacząć zabawę od nowa. Nawet zakup czegoś dobrze wpisującego się w nasz gust nie chroni przecież przed myślą o kolejnej zmianie;) No właśnie. Tylko to, czy R500 są lepsze od tańszych Q750 nie jest chyba wcale przesądzone. Konstrukcyjnie i jakościowo nie ma o czym mówić - R500 wymiatają. Co do brzmienia są jednak pewne wątpliwości. W gazetkach, np. w Stereoplay tańszy model dostał wyższą notę - 56 vs 54 punkty (starsze Q700 - 54). Ciekawy passus znajdziemy też w recenzji Q550 w Audio: "KEF Q550 zajmują miejsce oczekiwane w takim "układzie sił" - powielają równowagę znaną już z R500. Elementów różnicujących obydwie konstrukcje też jest sporo, i nawet nie chodzi o to, że R500, jako pochodzące z wyższej serii, "muszą" być lepsze, bo wcale nie muszą, skoro aktualna seria Q jest nowsza, a R500 zostały już zastąpione przez R5." Może R500 są lepsze niż Q 750, ale przydałby się odsłuch porównawczy, by to potwierdzić.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Najzabawniejsze jest to, że gdy Diamondy grają z korekcją DSP ich brzmienie wcale nie różni się tak bardzo o brzmienia Bowersów. To wpędza mnie w konfuzję. Kolumny są zupełnie różne konstrukcyjnie (drożność, materiały i nowoczesność przetworników itd), a ich dźwięk jest zbliżony. Bowersy grają lepiej na basie, szczególnie w utworach, gdzie trzeba grać mocno i szybko, za to Diamondy dodają trochę magii w odczuwaniu przestrzeni. Wysokie tony, wokale i stereofonia są już dość podobne. Spodziewałem się znacznie większych różnic. Wiekowe przetworniki Diamondów wcale nie kapitulują przed głośnikowym hi-techem Bowersów. Trzeba jednak zaznaczyć, że bez DSP różnice się powiększają - Diamondy są ciemniej zestrojone i grają mniej rześko niż Bowersy. Tyle się naczytałem dobrego o serii Classic, że faktycznie kusi mnie żeby spróbować. Tym bardziej, że podczas odsłuchu w sklepie pokazały potencjał. Są jeszcze KEF Q750 oraz wyprzedawane Dynaudio X34 i KEF R500. Jeśli nie one, to trzeba będzie sięgnąć znacznie głębiej do kieszeni i zacząć testować wyższą półkę. Tylko, ile można robić te testy? No chyba, że się wkurzę, to wrócę do 603-jek albo do R3, bo z dotychczas testowanych wypadły całościowo najlepiej.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
A co? Kalibracja taka dobra?
-
A już wiesz o co chodziło z angielskimi terminalami głośnikowymi?
-
W lutym byłem już nawet umówiony na odsłuch u nich, ale akurat była wichura i przełożyłem wyjazd. Potem pandemia i się na razie nie złożyło.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Odpowiednikiem obecnych 603 był dawny model 604. Ale to i tak zabytek z początku XX wieku. To była cena za kolumny nieprodukowane od lat. Jakaś ściema.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
I jeszcze inne zestawienie recenzji. Tym razem Bowersów 704. Stereolife pisze o wyjątkowej neutralności tych kolumn: "Mimo całej swojej neutralności" "daleko posunięta neutralność" - swoją drogą ciekawe sformułowanie;) "Tak neutralne kolumny na pewno zgrają się z wieloma wzmacniaczami" " Zero kombinowania, zero ubarwiania i zero zaskoczeń" Zerkamy do Stereoplay: Natürlichkeit - 11 punktów na 15 możliwych To naprawdę mało. Przeciętnie kolumny osiągają w kategorii "Naturalność" 12-13 punktów. No to jak? Podbarwiają, czy nie? Czy może "neutralność" i "naturalność" to nie to samo? 603 są na rynku dwa lata. Q750 trzy. Różnica niewielka. No nie wiem. Za 3150 zł są na OLX wystawione używane 683 (dwie generacje starsze od 603). I tu dochodzimy do sedna. Żadne recenzje w magazynach, żadne opisy z odsłuchów na forum, żadne odsłuchy w sklepie. Tylko odsłuch u siebie w domu ma sens. Ale, co na to sprzedawcy? To dla nich logistyczny koszmar (w sumie dla klientów też). Męczące to audio;(
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Tylko, że można je dostać już za 4200 zł (bez maskownic, ale i bez targowania).
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Ciągle szukam idealnych dla siebie kolumn. Trochę już kandydatów posłuchałem, ale rozglądam się jeszcze za kolejnymi. Myślę - poczytam i postaram się w ten sposób wytypować kolejne modele, którym warto się przysłuchać bliżej. No to czytam. Recenzja KEF Q750 w Audio-Video. Kolumny o: "niemalże wzorowo dopracowanym basie", "zachowana jest również rozdzielczość w basie – coś, co bardzo lubię" "Bas zestrojono po mistrzowsku." "Jak na kolumny tej klasy, bas jest wyjątkowo szybki i świetnie tłumiony. Bumienie, dudnienie, zaokrąglenie, a tym bardziej spowolnienie – nic z tych rzeczy. Chwilami bas KEF-ów przypomina wręcz obudowę zamkniętą. Nie kojarzę drugich kolumn z zbliżonej cenie oferujących równie korzystne połączenie potęgi, szybkości i kontroli basu." "Nie przesadzę ani trochę ze stwierdzeniem, że niskie tony KEF-ów mogą być punktem odniesienia dla projektantów wielu znacznie droższych zestawów głośnikowych normalnie klasyfikowanych do high-endu." "Gdyby dodać jeszcze nieco lepsze rozciągnięcie, byłby ideał. Fiu, fiu, "punkt odniesienia dla zestawów głośnikowych normalnie klasyfikowanych do high-endu"? To coś dla mnie! Już miałem kupować, ale zajrzałem jeszcze do recenzji w Hi-FI i Muzyka. A tam, jak byk stoi, że: "Jeśli chodzi o bas, to przyznam, że oczekiwania miałem równie wysokie. Niestety, komuś ewidentnie omsknęła się ręka. Po pierwsze, różnica w barwie jest tak wyraźna, że granicę między tonami średnimi a niskimi można wręcz wyrysować palcem w powietrzu. Po drugie, bas, choć obfity i schodzący bardzo nisko, okazuje się spowolniony. Firma najpierw podniosła sobie poprzeczkę, a następnie odpuściła temat zestrojenia niskich tonów z resztą pasma." "A szkoda, bo gdyby nie dół, mielibyśmy mocnego kandydata do nagrody roku. W tej sytuacji może być tylko mocna czwórka. Gwiazdki odejmuję oczywiście za szybkość basu, nie za jego ilość, ponieważ ta jest co najmniej wystarczająca." "Bas zestrojono po mistrzowsku." vs. "komuś ewidentnie omsknęła się ręka." I co ma z tego wiedzieć biedny klient? Ponoć recenzje są opłacane. Jeśli tak, to prosiłbym o większą spójność przekazu. Bo taki marketing to o kant tyłka potłuc.
- 1 086 odpowiedzi
-
- diamond 25
- kef
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Testy 603-jek ukończone, więc można pokusić się o wyłonienie zwycięzcy pojedynku 706 vs 603. Co lepsze w podobnych pieniądzach? Monitory z wyższej serii 700, czy podłogówki z niższej 600? Przez nokaut wygrywają 706,,,, ale na punkty 603;). Jak to możliwe? 706-tki są pod pewnymi względami wybitne. Czystość brzmienia, przejrzystość, holograficzna przestrzeń, namacalność... .W tych aspektach kładą podłogówki z niższej serii na deski (nie je jedne zresztą). 603-ki ciułają jednak punkciki za lepszy balans tonalny, głębszy, dobrze kontrolowany i bezproblemowy bas, muzykalność, "długodystansowość" i ostatecznie... wygrywają po 12 rundzie na punkty. Przynajmniej tak to wygląda w moich 25 m2 i w mojej akustyce. Chcesz mieć coś mocno ocierającego się o hi-end - spróbuj 706-jek. Chcesz po prostu posłuchać muzyki na dobrej jakości sprzęcie, bez wielkiego filozofowania, ale też nie mając odczucia, że wiele Cię ominie - weź na warsztat 603-ki.
-
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Znowu te bzdety, że jak coś ma w nazwie "amplituner", to znaczy, że padaka. Przecież amplituner Yamaha R-S700 to praktycznie to samo, co wzmacniacz A-S700. Dlaczego miałby nie dać rady temu, czemu daje radę A-S700?
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Trudne pytanie. Jak parę lat temu kupowałem Pylony to miałem inną akustykę. Porównywałem je bezpośrednio z pożyczonymi od Was, i grającymi żywiej, Opticonami 6 i wybrałem wtedy spokojniejszy sposób prezentacji. Teraz, w innej akustyce, i z nieco starszym słuchem, być może dokonałbym innego wyboru. Obecnie podoba mi się żywsze granie i 603-ki lepiej się w ten schemat wpisują niż Pylony.
- 320 odpowiedzi
-
- b&w
- bowers & wilkins
-
(i %d więcej)
Tagi: