Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    11 872
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Właśnie zakupiłem do BX6 lepszy wzmacniacz niż R-N500, to za kilka dni wypowiem się, czy te kolumny są za słabe do lepszego sprzętu, czy nie. Wydaje mi się, że mają potencjał, ale wszystko się okaże.
  2. Posiadam te kolumny podłączone do Yamahy R-N500 i nie gra to źle, pod warunkiem, że nie jest się miłośnikiem rocka czy mocnego basu. Yamaha A-S501 to ta sama klasa sprzętu co R-N500, a ustępuje amplitunerowi znacznie funkcjonalnością. Może warto zamiast R-N500 skierować swoje zainteresowanie na model R-N602, który ma innego DAC-a, trochę większe elektrolity i ponoć gra trochę inaczej, z lepszym wypełnieniem dołu. Ma też znacznie bardziej rozbudowane funkcje odtwarzacza sieciowego.
  3. Proponuję jeszcze wziąć pod uwagę zestawienie NAD C356 plus Bluesound Node 2 (razem jakieś 5000 zł). Powinno zagrać lepiej niż Yamaha RN602. Ewentualnie jakiś wzmacniacz z USB-B (np. Rotel A12) plus ładny, mały laptop jako źródło. Cena też koło 5000 zł i jakość dźwięku też lepsza niż z niedrogiego amplitunera.
  4. Jeśli jeszcze nie czytałeś, to zapoznaj się z recenzjami tych aplitunerów. Coś niecoś się o nich dowiesz. http://audio.com.pl/testy/stereo/amplitunery-stereo http://www.avtest.pl/amplitunery-stereo
  5. Teoretycznie jakość tego co usłyszymy może zależeć od kilku czynników. Nawet w ramach tego samego sprzętu i zawartego w nim DAC-a, różnice mogą pochodzić z różnych układów scalonych, które obsługują poszczególne źródła (USB, sieć) do tego jitter różny dla różnych źródeł (ewidentnie wychodzi w pomiarach) itd. W przypadku dwóch oddzielnych klocków, ilość tych zmiennych jeszcze rośnie. Możliwe, że da się to usłyszeć. Porównanie dwóch plików niewiadomego pochodzenia utrudnia też fakt, że mogą to być różne mastery tego samego nagrania. Wytwórnie przygotowują przecież co jakiś czas nowe wydania płyt, poprawiając (lub pogarszając) ich brzmienie. Też kiedyś usłyszałem, że coś, co nie powinno zagrać lepiej, tak właśnie zagrało. Hi-Fi jest pełne niespodzianek;)
  6. Od strony teoretycznej ani CD ani LP nie mają prawa zagrać lepiej niż nieskompresowany plik. W CD do zapisanego na płycie pliku dochodzą ewentualne błędy odczytu. Jeszcze gorzej wygląda sprawa z LP. Od lat LP nagrywane są z plików cyfrowych, więc nie mogą mieć nad nimi przewagi. Do tego dochodzi niedoskonałość fizyczna nośnika i bardzo problematyczny odczyt za pomocą igły. LP może zabrzmieć inaczej niż plik, ale z pewnością nie może zabrzmieć wierniej. Zawsze będzie to mniej lub bardziej zniekształcone brzmienie.
  7. Spostrzeżenia Pana Kulpy dotyczą odtwarzania za pomocą tego samego DAC-a. Akurat w tym przypadku dopatrywanie się jakiegoś spisku jest o tyle chybione, że komputer zasadniczo każdy ma, więc nie można w tym przypadku liczyć na nakręcenie jakiejś sprzedaży. Pliki też są tańsze od nośników fizycznych, więc i tu się nie zarobi promując pliki.
  8. Witaj, dwa lata temu miałem podobny dylemat i zdecydowałem się na Yamahę (R-N500). Do tego kupiłem kolumny Monitor Audio Bronze BX6. Ogólnie byłem z tego zestawu bardzo zadowolony. Gdy znalazło się odpowiednie ustawienie dla kolumn, to stereofonia była niezła, szczegółów nie brakowało i ogólnie było miło. Jedyny mankament do niedostatek basu. Moje pomieszczenie ma 25 m2, więc obawiam się, że u Ciebie może tego basu jeszcze bardziej brakować. Dlatego proponuję szukać kolumn które tego zakresu nie żałują. Po drugie ja bym dołożył 300 zł i kupił wyższy model RN602. Pod względem budowy wewnętrznej to solidniejsza i bardziej zaawansowana konstrukcja. Do tego ma bardzo dobre recenzje, a o RN402 na razie nic nie wiadomo. Na marginesie dodam, że Yamaha wystarczyła mi na dwa lata. Własnie ją wymieniam na coś, mam nadzieję, lepszego.
  9. Ponoć Na6005 jest bardzo "muzykalny", a z kolei PM8005 odwrotnie - nie wybacza słabo zrealizowanym płytom. Tak sobie myślę, że ich połączenie może być więc dobrym kompromisem. Wkrótce się okaże.
  10. Dzięki za podzielenie się spostrzeżeniami. Jeśli będą jakieś różnice pomiędzy odtwarzaniem z pendrajwa i sieci, to mogą one być spowodowane legendarnym jitterem, różnym dla różnych źródeł. Niektórzy ten Jitter słyszą, inni nie. Pan Kulpa go słyszy doskonale i u niego muzyka przez USB-audio (nie mylić z USB-A do którego podłącza się pendrajwy) gra prawie zawsze znacznie lepiej niż przez sieć. Teoretycznie to możliwe, więc kto wie. Co do NTFS to chyba standard, że odtwarzacze strumieniowe go nie rozumieją. Pozdrawiam
  11. Dziekuję za uwagi, ale Yamaha jednak odpadła, bo nie ma jej z czym sparować. Jedyny obecnie strumieniowiec Yamahy CD-N301 to jednak zbyt prosta konstrukcja. Dodatkowo taki zestaw jest sporo droższy. PS pisząc PM6006 masz na myśli PM8005? Bo ja się zdecydowałem właśnie na ten drugi.
  12. Co do różnicy CD kontra plik, to chyba sam możesz najlepiej odpowiedzieć na to pytanie, bo masz idealny zestaw do tego typu testu;). Z lektury miesięcznika Audio-Video wynika, że pan redaktor Kulpa często słyszy taką różnicę. Masz szansę potwierdzić albo obalić tę teorię. Do dzieła! Znalazłem taki cytat z recenzji Marantza NA8005 autorstwa Filipa Kulpy (Audio-Video 2014/5) Już miniaturowy MacBook [...] pokazał, jak wyraźny postęp mamy w jakości brzmienia względem krążków CD. [...] Najoględniej rzecz ujmując, asynchroniczne połączenie USB zdewaluowało poczucie wartości fizycznych krążków jako medium, służącego do bezpośredniego odtwarzania muzyki. W połączeniu z komputerem poprawiło się dosłownie wszystko. Zniknęło poczucie rozmycia średnicy. Dźwięk zyskał na głębi, różnicowaniu planów, plastyczności, różnicowaniu barw. Stał się głębszy, lepiej zogniskowany, mniej tekturowy, mniej płaski, bardziej dźwięczny, momentami także cieplejszy, całościowo lepiej nasycony. [...] Wyraźnej poprawie uległ nawet bas. Kontrabas z najnowszej płyty Agi Zaryan, odtwarzany z CD,był pustawy, nieco kartonowy. Z komputera okazał się wyraźniejszy, lepiej zdefiniowany, czystszy, głębszy. Zresztą, obserwacje te powtarzały się w przypadku każdego materiału. Różnica pomiędzy odczytem USB a CD była tak duża, że aż niewiarygodna. [...] Zaznaczę dla jasności, że cały czas mowa o odtwarzaniu standardowego materiału ?red book? 16/44,1. Poczucie przestrzenności dźwięku, nasycenie barw były tak dobre, że w relacji do ceny oceniam je na 9 punktów, może nawet na 9,5 (w skali 10-stopniowej), podczas gdy z płyt CD maksymalną oceną, jaką bym przyznał, byłoby 7,5.
  13. Dziękuję za informacje o eksploatacji NA6005. Jeśli zauważysz jakieś felery, to daj proszę znać. O CD-N301 wspomniałem właśnie by pokazać, że za te pieniądze, to i tak solidna konstrukcja. Tak na marginesie, to też rozważałem jej zakup jako partnera dla Yamahy A-S1100, ale ja dla odmiany lubię grać z pendrajwa, więc tu Yamaha straciła punkty.
  14. Witaj, szkoda, że musisz mieć odtwarzacz CD, bo zaoszczędzone na nim pieniądze można by było przeznaczyć na dopłatę do PM8005. Ciekaw jestem Twoich doświadczeń z NA6005, bo czytałem, że jest dość kapryśny w obsłudze. O Dynaudio też czytałem i nawet chciałem je sobie sprawić do systemu w pracowni, ale okazały się odrobinę zbyt duże na moje biurko. Niestety nie powalają designem i wyborem wykończeń. A jeszcze jedno. W wątku "Yamaha czy Marantz" pisałeś, że Yamaha CD-N301 jest tandetnie lekka. Kosztuje ona jednak tylko 1400 zł. Co mają powiedzieć właściciele Cambidga CXN. 4800 zł, a tylko 300 g więcej;). A Marantz? NA6005 waży 6 kg. To się nazywa wiedzieć, co kupić!
  15. Dzięki za wskazówki. Szkoda, że nie padły takie propozycje jak Pylon Audio Diamond 28 i Monitor Audio Silver 8, bo bardzo mi się podobają ich wykończenia w naturalnym fornirze dębowym. Tannoy Revolution XT8 moim zdaniem wyglądają odpustowo, więc ta opcja odpada. Jeszcze mi się przypomniał jeden szczegół związany z obsługą wymienionych w tytule odtwarzaczy. Cambridge nie odtwarzał z folderu na pendrajwie utworów po numeracji (01,02.03...), tylko według nieznanego mi schematu, co było bardzo irytujące (być może to kwestia zmiany ustawień w menu). Dodatkowo, by wybrać inny utwór z folderu należało dokonać dodatkowego zatwierdzenia z podmenu, co wydłużało cały proces o jedno kliknięcie względem Marantza. Za to Marantz stanowczo za długo ładował wstępnie treści z podłączonego pendrajwa.
  16. Dziękuję za uwagi. Odsłuch odbył się na jednej parze kolumn zaproponowanych przez sprzedawcę (Focal) i drugiej (Dali) które wybrałem przypadkowo z kilku znajdujących się w sali odsłuchowej. Miałem też okazję wcześniej posłuchać tego zestawu Marantza grającego z kolumnami Canton (nie jestem pewien czy model Reference czy Vento) i wrażenie spektakularności dźwięku były podobne, choć jednocześnie wydawało mi się to też trochę męczące. Niestety nie mogłem wówczas porównać Marantza z CA. Mamy więc trzy zestawy kolumn z którymi Marantz zabrzmiał dobrze i dwa z którymi CA zabrzmiał tak sobie. Zakupu dokonam internetowo, więc będzie jeszcze szansa wycofać się, jeśli u mnie zabrzmi to wszystko kiepsko. Trochę się boję zbyt mocnego basu, bo podczas wszystkich odsłuchów było go dużo, ale może zatyczki do bas refleksu rozwiążą ewentualny problem. A z ciekawości, to z jakimi kolumnami należy parować CA, a z jakimi Marantze? Aha, mam też jeszcze stare Mission M34, więc będę mógł w domu wypróbować Marantza na dwóch różnych zestawach kolumn. Nie omieszkam za jakiś czas podzielić się wnioskami.
  17. Wiem, że partnerem dla CXN może być CXA80 (podobnie jak NA8005 dla PM8005), ale takie zestawienia przekraczały mój budżet. Na Marantza się zdecydowałem, ale jeszcze go nie zamówiłem (dam sobie kilka dni na ochłonięcie;). Na razie ma grać z Monitor Audio BX6, ale w planach wymiana na coś lepszego (z przedziału 6000-7000 za parę). Mile widziane sugestie, co by do tego Marantza najlepiej pasowało (pokój 25 m2, słabo wytłumiony).
  18. Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad wyborem zestawu wzmacniacz+odtwarzacz strumieniowy za 7000-8000 zł. Po lekturze testów w polskiej, niemieckiej i angielskiej prasie zawęziłem wybór do tytułowych zestawów, które odsłuchałem porównawczo w sklepie. Odsłuch w większości z kolumnami Focal Aria (chyba model 926) oraz trochę z Dali Zensor 5 Przykładowa muzyka: Sting, Kraftwerk, Caecilie Norby, Cassandra Wilson, Alex Band, Somi, Fourplay, Al Di Meola, Daft Punk, Air (czyli raczej dobrze zrealizowana) Wnioski: Zestaw Cambridge CXA60 + CXN bardzo mnie rozczarował. Moje wrażenia były zupełnie inne niż recenzentów prasowych. Tak przez nich wychwalana niesamowita przestrzeń jakoś się nie chciała pojawić. Do tego bas, który miał być ponoć skąpy i dobrze kontrolowany, był raczej buczący i obfity. Zupełnie nie tego się spodziewałem. Ogólnie zestaw nie brzmiał jakoś szczególnie lepiej od mojego obecnego zestawienia Yamaha R-N500 + Monitor Audio BX6 (choć jednak lepiej na basie, gdzie Yamasze brakuje potęgi). Uwzględniając czterokrotnie wyższą cenę Cambridgea w stosunku do Yamahy wymiana raczej się nie opłaca (może ta Yamaha taka świetna;) Z kolei Marantz PM8005 + NA6005 zabrzmiał spektakularnie. Przestrzeń była rozległa wszerz, wgłąb i nawet na wysokość. Wokale i instrumenty brzmiały bardziej "prawdziwie", muzyka była znacznie bardziej angażująca. Bas był głęboki, mam wrażenie, że lepiej kontrolowany, choć zdarzało mu się również zabuczeć. W tym przypadku czuć było, że przesiadka z Yamahy, to zmiana ligi. Co ciekawe i w tym przypadku moje odczucia były różne od recenzentów prasowych, którzy zarzucali NA6005 słabe rozciągnięcie basu i brak kontroli tego zakresu. Spróbowałem też połączenia PM8005 z CXN, ale jakaś dodatkowa jakość się nie pojawiła, a mam wrażenie, że przestrzeń trochę "siadła" (odsłuch tylko na trzech utworach) Może przy dłuższym i bardziej skupionym odsłuchu precyzja lokalizacji lub jakieś inne zalety CA by się ujawniły, ale po ponad dwóch godzinach w towarzystwie obu zestawów zdecydowałem się na Marantza.
  19. Kraft

    Stereo do 5k

    Zdecydowanie R-N602 za 2500 zł + podłogówki lub moniory za 2500 zł dadzą lepszy dźwięk niż PianoCraft za 3000 zł. Nawet R-N602 plus monitory za ok. 500 zł (np. Monitor Audio MR1) też będzie pewnie lepszą propozycją (choć przy tym metrażu lepiej dołożyć do trochę większych kolumn). PianoCraft jest trochę ekskluzywniej wykonany niż R-N602, ale ten drugi to już jednak stereo pełną gębą, z dużym zasilaczem, sporymi elektrolitami i dobrymi końcówkami mocy.
  20. Bas z Beyerów nie był tak przyjemny jak w Momentum, ale brzmienie góry przechylało szalę na ich korzyść. Niestety szum otoczenia, a też nie mieszkam w centrum tylko na osiedlu, był nie do przyjęcia.
  21. Dotychczas Yamaha R-N500. Pod względem funkcjonalnym i wizualnym świetny sprzęt. Brzmieniowo, jak za te pieniądze, też bardzo dobry. Gra czysto, szczegółowo, stereofonia niezła, można się wciągnąć w słuchanie. Brakuje trochę ładnego basu i średnicy (ale braki w średnicy to może być też kwestia kolumn, bo z poprzednimi Mission m34 było chyba lepiej). Jestem z tej Yamahy zadowolony, ale apetyt w miarę jedzenia i te sprawy, więc szukam czegoś lepszego. Niestety nie robią takich kombajnów dwa w jednym w wyższej klasie (jest wprawdzie Naim, ale zbyt drogi), więc szukam zestawu wzmacniacz+ strumieniowiec.
  22. Miałem przez chwilę dt-880 i byłem oczarowany sceną i przejrzystością. Była lepsze niż moich innych słuchawek Sennheiser Momentum (wokółuszne). Niestety ich półotwarta konstrukcja zupełnie się nie sprawdziła w domu. Mieszkam w mieście i szum otoczenia był zbyt wyraźnie słyszalny nawet w nocy. Musiałem oddać.
  23. Witam, noszę się z zamiarem kupna nowego sprzętu (wzmacniacz i źródło cyfrowe). Chcę by był uznanej firmy, miał dobre recenzje, dobrze wypadał w pomiarach i ładnie wyglądał. Niestety nie udało mi się wytypować idealnego zestawu. Zawsze jeden element przewyższa klasą drugi. W związku z tym zadaję tytułowe pytanie. Rozsądniej kupić lepsze źródło czy lepszy wzmacniacz. Poniżej trzy zestawy nad którymi się zastanawiam. Mam wrażenie, że postęp w źródłach cyfrowych jest duży i łatwiej zrobić przyzwoite źródło niż wzmacniacz, więc może średnie źródło jest wystarczające nawet dla droższego wzmacniacza. Zapraszam do dyskusji. Moje typy: 1. Marantz PM8005 + Marantz NA6005 (droższemu NA8005 brak funkcjonalności sieciowych) 2. Yamaha A-S1100 + Yamaha WXC-50 lub Yamaha CD-NT670 3. Cambridge CXN + CXA60 (nie jestem przekonany czy warto dopłacić do droższego CXA80, bo z USB B i tak nie będę korzystał) Ankieta 1) Ile pieniędzy możemy przeznaczyć na sprzęt? 7000-8000 zł na wzmacniacz i źródło 2) Czy sprzęt ma być nowy, czy używany. Raczej nowy 3) Czy chcemy sprzęt stereo, kino domowe czy sprzęt analogowy (gramofony, lampy), bo od tego zależy m.in. dobór działu. Stereo 4) Jaki jest sprzęt towarzyszący Monitor Audio BX6, ale w planach zmiana np. na MA Silver8 lub Pylon Audio Diamond 28 (bo lubię naturalny dębowy fornir) 5) Jaka jest powierzchnia pokoju? 25 m2 w kształcie kwadratu. Kolumny mogę odstawić od tylnej ściany max 60 cm , od bocznych 50 cm. 6) Jakiej muzyki słuchamy Właściwie wszystko oprócz House i Discopolo, ale najmniej zależy mi na jakości w Klasyce i Hard Rocku. 7) Czy to ma być jednorazowy zakup na kilka lat, czy też będziemy stopniowo rozbudowywali zestaw? Może jeden klocek docelowy, a drugi do ewentualnej wymiany 8 ) Jakich funkcji oczekujemy od sprzętu, pod co będzie podłączony Granie wyłącznie z plików - z pendrajwa i sieci. Sterowanie przez smartfona.
×
×
  • Utwórz nowe...