-
Zawartość
12 987 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Cisza wyborcza coraz bliżej. Może warto przypomnieć, o czym zadecydują nadchodzące wybory. Między innymi o tym, o czym wspomniał dzisiaj Rafał Trzaskowski: "Te wybory zdecydują o przyszłości Polski, o tym, czy Polska będzie krajem uśmiechniętym, europejskim, tolerancyjnym, otwartym, czy będzie przez cały czas gnębiona przez tych, którzy mają kompleksy i którzy chcą budzić tylko i wyłącznie resentymenty, i którzy chcą budować swoją kampanię i Polskę tylko i wyłącznie na złych emocjach. Jasno musimy im powiedzieć, że nie ma zgody i mamy dość tego typu postępowania. ". Ja pragnę tego uśmiechu, bo to dla mnie podstawa egzystencji. Bez niego, co to za życie? PiS chce mi go koniecznie zamazać z twarzy. Ale będę walczył. W niedzielę. Głosując.
-
Do rozważenia (posłuchania) jeszcze Q Acoustics 3010i oraz Dali Spektor 1.
-
Bajki Waść opowiadasz.
-
Mit. Oglądam w TV koncerty i dźwięk jest obłędny.
-
-
Artur, może poczytaj o krzywych izofonicznych, to nie będziesz tak się dziwił. PS Słowo "wykastrowany" zrobiło na forum zadziwiającą karierę.
-
No tak. To w czym problem?;)
-
To szukaj kolumn grających skrajami pasma w "V". Dali to może być dobry kierunek. Albo zaopatrz się we wzmacniacz z loudnessem.
-
Okazuje się, że właśnie poprawnie. "Sprawa trafiła nawet do sądu, który orzekł prawomocnie, że Komosa ma prawo składać wieńce przed pomnikiem."
-
Kolejna odsłona "Ja w żadnym trybie". „Jestem ministrem do spraw bezpieczeństwa chce znać ich nazwiska!” https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prawnik-ostro-o-zachowaniu-kaczynskiego-podzeganie-do-przekroczenia-uprawnien/nkkeycb,79cfc278 A że sam złamał prawo i dopuścił się wykroczenia? Przecież to jego państwo i jego milicja.
-
Nie słuchaj wszystkiego, co ludzie mówią. W audio funkcjonuje zbyt wiele mitów. Słuchaj siebie i swoich uszu. Ja gram na Bowers&Yamaha i jestem bardzo zadowolony. Jak masz suba to może Bowersy 707 starczą. Są spokojniejsze niż 706. Ale może szukasz właśnie tego Wow!, którgo dają 706. Sprawdź.
-
Nie. Chodzi o porównanie do cen konkurencyjnych wyrobów.
-
Wszystko fajnie, tylko te "przystępne ceny".
-
To możę jeszcze jeden fragment "[...] pierwszą potrzebą skrzywdzonych jest zadośćuczynienie. Dopóki zadośćuczynienie się nie dokona, wszystko inne jest nieważne. Ból trwa i zamyka na wszystko inne. Potrzebę zadośćuczynienia zaś tworzą dwa fundamentalne pragnienia. Jedno to potrzeba uznania cierpienia przez innych. Uznania wyjątkowości ich cierpienia. To wiąże się z tym, że krzywda nie zna miary. Ci, którzy czują się skrzywdzeni nie znoszą lekceważenia, umniejszania, porównywania. Również relatywizowania. To wszystko, w ich odczuciu, służy zakłamywaniu prawdy o absolutnym wymiarze ich krzywdy; jest szydzeniem z ich bólu.[...] Drugą potrzebą jest kara dla krzywdziciela. Wyrazem tego było znane 'i nie przebaczaj" Zbigniewa Herberta, zapisane w "Przesłaniu Pana Cogito". Pragnienie kary daje usprawiedliwienie nienawiści. Chęci odwetu.[...] Tam, gdzie nie ma zadośćuczynienia w postaci uznania i - co najmniej symbolicznej - kary, poczucie krzywdy pozostaje niezmienne. Ile by łask i dobrodziejstw, pochlebstw i upomnień nie skierowano do skrzywdzonych, oni pozostaną w swoim "nie wybaczaj!".". Ale książka nie jest o PiS. Jest o uniwersalnych mechanizmach i innej historii.
-
Obiecane kiedyś wyjaśnienie, jak PiS doszło do władzy. Zaczerpnięte z książki "Prześniona rewolucja" Andrzeja Leadera. Moim zdaniem nikt tego fenomenu lepiej niż on nie zinterpretował. "Poczucie krzywdy Konieczna jest tu dygresja na temat społecznych i politycznych konsekwencji powszechnie przeżywanego poczucia krzywdy. Twierdzę, że w wymiarze społecznym skutkuje ono alienacją, uniemożliwiającą udział we wspólnocie politycznej, co więcej, uniemożliwia funkcjonowanie w dominującym imaginarium. Obciążeni poczuciem krzywdy albo tworzą własne, alternatywne uniwersum, albo delegitymizują te dominujące, tworząc pewien rodzaj pustki symbolicznej. [...] Odcięcie się tych, którzy żywią poczucie krzywdy, od głównego pola znaczeń w imaginarium albo wręcz "odwrócenie" go powoduje. że dominującym grupom społecznym tak trudno znaleźć rozumną polityczną odpowiedź na ich postawy. [...]. Ci, których spojrzenie określone jest przez optykę resentymentalnego poczucia krzywdy, nie mogą przyjąć żadnego argumentu znaczącego, który byłby określony przez owe pole. [...] Po pierwsze, jeśli nie mogą utożsamić innych ze sobą, nie współodczuwają z ich losem. [...]. Po drugie, nie ufają w powszechną sprawiedliwość i nie wierzą, że instytucje państwa są po ich stronie. Co więcej nie ufają bliźnim, podejrzewając, że jeśli tamci nie cierpią, to stoją po stronie zła. Wreszcie po trzecie, jeśli mają do czynienia z sukcesem, zadowoleniem i pracą nastawioną na pozytywny efekt, która jednak abstrahuje od ich bólu, to reagują nieufnie, jeśli nie wrogo. Rozkosz czerpią z porażki, bólu i cierpienia, bo tylko one przynależą do uniwersum krzywdy. [...] Problemem III Rzeczypospolitej była i jest niezdolność klasy politycznej do znalezienia w obrębie społecznego imaginarium politycznego słów i symboli znaczących, które włączyłby poczucie krzywdy we wspólnotę republiki. Nieumiejętność odniesienia się do do tych części społeczeństwa, które czują się skrzywdzone i jednocześnie pałają resentymentalnym gniewem. [...] Ta bezradność zaś zawsze popychała do załatwiania sprawy łatwo - pogardą lub pochlebstwem. Istnieją bowiem dwa proste sposoby poradzenia sobie z istnieniem skrzywdzonych i pełnych gniewu. Pierwszy polega na pogardliwym piętnowaniu takich stanów ducha jak nienawiść czy chęć odwetu. Sposób ten zawsze był wybierany przez kręgi - nazwijmy to - liberalne. [...] Zakazywanie tego rodzaju przeżyć, napominanie, że czuć się ich nie powinno, wreszcie drwienie z tych, którzy ich doświadczają, to fundamentalne grzechy tej postawy. [...] W Polsce zawsze było i wciąż jest wielu ludzi, którzy czują się - słusznie lub nie - skrzywdzenia i traktowani niesprawiedliwie. W związku z tym pragną odwetu. A także języka, który to pragnienie wyraża. [...] Wykorzystują to zwolennicy drugiej strategii - pochlebiania nienawiści. Ci stają się rzecznikami odwetu i wściekłości. Celują w tym politycy zwani radykalnymi [...], przede wszystkim prawicowi [...]. Znajdują w imaginarium społecznym takie słowa, obrazy i postaci, które mogą łatwo ucieleśniać znienawidzoną postać krzywdziciela. [...] A następnie kierują na owe figury gniew tych, którzy czują się skrzywdzeni. [...] ci, którzy głośno podkreślają realny dramat wielu ludzi, chwilę później ześlizgują się w ostentacyjne przyzwolenie do mordu. A właściwie głównie skupiają się na tym wezwaniu." W Polsce jest widocznie wystarczająco wielu ludzi, którzy czują się skrzywdzeni, by zapewnić na lata władzę pochlebcom, Albo po prostu chodzą oni na wybory. Dlatego jeszcze raz. Idź na wybory, bo ci wybiorą.!
-
Wzrok już nie ten.
-
Rega Brio - test "niepoprawnie skonstruowanego wzmacniacza"
topic odpisał Kraft na lpomis w Nasze testy
Wspomniał, nie słuchają Marantza, na podstawie swojej interpretacji fotografii z internetu! Wysoki Sądzie wnoszę o nie branie tego dowodu pod uwagę i usunięcie go z protokołu. -
W takim ustawieniu, Bowersy 607 powinny się dobrze sprawdzić. Jakie wymiary ma szawka pod kolumny?
-
No to może posłuchaj Bowersów 607 lub Usher s-520. Do tego amplituner pokroju Denona DRA 800H. Powinno być nieźle. W tym budżecie wybór nówek będziesz miał mocno ograniczony. A masz jak to ustawić w pokoju? Ustawienie i akustyka mogą być ważniejsze niż sam sprzęt. Może wrzuć fotki pokoju.
-
"Wygrzewanie", przyzwyczajenie ucha. Jest jeszcze aspekt psychologiczny. Dysonans podecyzyjny – szczególna postać dysonansu poznawczego. Przed podjęciem ważnej decyzji większość ludzi stara się myśleć jak najbardziej racjonalnie: zbiera informacje na temat dostępnych opcji, rozważa za i przeciw każdej ewentualnej decyzji itd. Po podjęciu decyzji pojawia się zwykle dysonans poznawczy, w tym wypadku przyjmujący postać wątpliwości co do tego, czy podjęta decyzja jest słuszna. Dzieje się tak, bowiem zawsze wybrana opcja ma swoje minusy, a odrzucona swoje plusy. Stąd dysonans. W związku z tym po podjęciu decyzji (zwłaszcza gdy jest ona nieodwracalna) ludzie nie są już zainteresowani racjonalną oceną podjętej przez siebie decyzji, ale raczej tym, aby wyglądała ona na racjonalną w ich własnych oczach. Dlatego starają się „zagłuszyć” wszelkie swoje wątpliwości, podkreślając zalety opcji, którą wybrali, i minimalizując jej wady. Jednocześnie podkreślają wady odrzuconej możliwości i minimalizują jej zalety. Wygląda to tak, jakby sami siebie chcieli przekonać, że podjęta decyzja jest słuszna. Motywem takiej deformacji poznawczej jest pragnienie pozbycia się dysonansu podecyzyjnego (czytaj: wątpliwości co do tego, że podjęta decyzja jest najwłaściwsza z możliwych). Wiki
-
Skąd wiesz, że inna? Jak rozróżniasz, które wrażenie zmiany jest skutkiem "wygrzania", a które przyzwyczajenia się ucha?
-
Kolumny nie mają mocy! Moim zdaniem wybór jest oczywisty. Kup do kompletu wzmacniacz Denona. Najlepiej paroletni używany. Sprzęt solidny i funkcjonalny. Do tego nie wydasz na niego zbyt dużo.