wallace

Chyba nigdy nie będę (a nawet nie chcę być) na takim poziomie zaawansowania audiofilskiego, żeby słyszeć te 70ps jittera. Jednak sygnał PCM o częstotliwości próbkowania 768kHz oznacza okres zegara i czas trwania 1 bitu danych równy ok. 1.3us (mikro sekundy). Tysiąc razy krócej mamy czas 1.3ns, a jeszcze 20x go skracając dochodzimy do naszych ~70ps. To oznacza niepewność zatrzaśnięcia sygnału logicznego danych przez zbocze zegara 20 tys. razy mniejszą niż czas trwania bitu. Trochę to odjechane, zważywszy, że jittery mierzone w dziesiątkach pikosekund charakteryzują szybkie przebiegi np. magistral pamięci DDR2 o częstotliwości zegara 400MHz. A tam jeden przekłamany bit i system przestaje działać.

albo jeszcze lepiej jakiś Excel czy inny Open Office Calc

nie demonizowałbym tego zagadnienia, bo 5V dla USB w laptopie robi ta sama przetwornica obniżająca niezależnie od tego czy jej 20V napięcia wejściowego pochodzi z baterii laptopa, czy zasilacza sieciowego.

a które kolumny zamówiłeś? Magnaty Transpuls?

ja napiszę nieśmiało - weź na odsłuch Magnat Transpuls 1500. Moim zdaniem nie będziesz szukał dalej.

Dlatego najlepiej mieć ulubione pliki offline na dysku sieciowym i święty spokój.

Odpowiedź na to pytanie już padła, ale dodam jeszcze, że w przypadku urządzeń zasilanych przez zasilacze impulsowe DC bloker nic nie da. Takie zasilacze z zasady działania mają na wejściu prostownik i kondensator filtrujący wytwarzające wysokie napięcie stałe, więc dodatkowa składowa stała nie przeszkadza.

Tak, to prawda, praktycznie wszystkie obecnie stosowane powłoki lutownicze ulegają szybkiej degradacji, nawet ENIG, czyli złocenie elektrochemiczne na niklu po kilku tygodniach matowieje i staje się bardzo trudno zwilżalne lutowiem. Natomiast komponenty polutowane na płycie wykończonej powłoką ENIG daje się bez problemu wymieniać nawet po kilku latach. Selektywne powlekanie ścieżek lutowiem stosuje się czasem w zasilaczach i układach mocy - wówczas odcinki ścieżek narażone na przepływ dużych prądów podczas procesu lutowania na fali pozostają odsłonięte (nie są pokryte solder maską) i po przejściu przez piec pozostaje nich warstwa lutowia (bezołowiowego oczywiście). Standardowa grubość miedzi na płytkach to 35um, czasem stosuje się miedź 70um, ale taka płyta jest droższa. Dodatkowa warstwa lutowia znacznie zwiększa grubość ścieżki, a tym samym zmniejsza rezystancję.

OSL, czy też OSP to najtańsza organiczna powłoka, która po otwarciu hermetycznego opakowania płytki PCB, w ciągu kilku dni ulega znacznej degradacji. Z kolei HALS w nazwie ma ołów, którego jednak się nie stosuje (dyrektywa RoHS).

Obecnie w elektronice komercyjnej stopem lutowniczym (HASL) lub złotem (ENIG) pokrywane są wyłącznie pady lutownicze, czyli miejsca, w których będą przylutowane komponenty. Reszta płytki jest pokrywana maską lutowniczą (najczęściej zieloną, ale kolor zależy od upodobań projektanta elektroniki). Maska zapewnia dodatkową izolację oraz ochronę przed utlenianiem miedzi. Złocenie na niklu (ENIG) stosuje się w przypadku użycia układów BGA lub innych o dużych wymaganiach co do planarności powierzchni.

Stop ołowiowy jest cały czas dostępny - do zastosowań wymagających wysokiej niezawodności (wojsko, medycyna). Myślę tu raczej o całym przemyśle elektronicznym powszechnego użytku, gdzie wymagana jest zgodność z dyrektywą RoHS i nic ołowiowego nie ma prawa opuścić fabryki.

Doszli, doszli już dawno - np. stop bezołowiowy, stosowany do lutowania, który po kilku latach pęka, biodegradowalne tworzywa, z który wykonywana jest izolacja niektórych przewodów.

OK, rzeczywiście drogi kabel, ale nie wiem, czy on nie ma jakiegoś chipa. W każdym razie na pewno z tą przejściówką Dragonfly będzie Ci działał, a z innymi niekoniecznie. Ten dedykowany kabel najtaniej jest w X-Kom za 119 zł. Nadal drogo, ale przy odbiorze osobistym w sklepie zawsze 30 zł w kieszeni.

Dobra, a gdzie jest audio-lan-filski zasilacz do tego switcha? Tomanek coś ma dedykowanego?

tutaj jest apple-owy oryginał USB-Lightning w przyzwoitej cenie: https://www.hurt.com.pl/oryginalny-kabel-usb-apple-lightning-iphone-md819zm-a-2m-p17056.html To wersja 2m, ale są też krótsze. Wg mnie oryginał jest bardzo dobrej jakości, kupowałem tam, to sprawdzony sklep. Na rynku jest sporo podróbek tego kabla, jak dla mnie to mały obłęd, ale taki urok ekosystemu Apple

Pasmo przenoszenia podaje się przy określonym spadku charakterystyki, zwykle jest to -3dB. Ale jeśli producent się uprze i za granicę pasma przyjmuje spadek -9dB, to może i nic mu nie zrobimy. A szersze pasmo wygląda lepiej w papierach. Nie twierdzę, że ten Magnat tak ma, ale trzeba mieć tego świadomość i zachować czujność. Na portalu audio.com.pl przetestowano Magnat Monitor 2000 zbliżone konstrukcyjnie i pasmo przenoszenia wygląda tak: Jeśli model 2002 jest zbliżony, to widać wielkie podbicie na basie (co najmniej 6dB dla 70Hz), a jeśli przyjąć zmierzoną efektywność 86dB, ta spadek charakterystyki przy 20Hz wynosi ponad 20dB. Dla modelu 2000 producent podaje efektywność 92dB i pasmo przenoszenia od 20Hz. Jak widać te dane nie wytrzymują zderzenia z wynikami pomiarów (dla spadku -3dB pasmo kończy się około 40Hz). Obawiam się, że dla modelu 2002 będzie podobnie. Pozostają tylko odsłuchy.

spróbuj połączyć wyjście chinch nagrywania na magnetofon TAPE REC (out) z wejściem XLR głośników aktywnych za pomocą kabla, który masz. Na wyjściu nagrywania jest stały poziom sygnału z aktualnie wybranego źródła wejściowego amplitunera CD, Tuner itd. Problemem czasem może być nieco niższy poziom tego sygnału, jeśli tak będzie spróbuj użyć jeszcze innego wyjścia np. VCR Out.

Dużo wolnej przestrzeni, ale komponenty OK - dopatrzyłem się kondensatorów elektrolitycznych Nichicon i rezystorów metalizowanych (wszystkie poza zerowymi). Trafo też ma UL i TUV, więc powinno być dobrze wykonane.

Spotify w wersji premium używa kodeka OGG 320kbps, ale jest on lepszy od MP3 z tym samym bitrate, poniżej szybkie porównanie w Spek-u (utwór zgrany ze Spotify do wave, a potem skonwertowany do mp3): Oczywiście nie jest to laboratoryjny test, ale widać, że OGG ma szersze pasmo.

Mam te Onyksy, a Transpulsów jeszcze u siebie nie słyszałem, ale też uważam, że są zacnie zbudowane i gdybym tylko miał na nie miejsce, to wziąłbym je na testy

Altusy miałem wiele lat temu, ale ich charakterystyczne brzmienie dobrze pamiętam. Natomiast Pylon Onyks 30 mam od kilku lat i to jest zupełnie inna kultura grania mimo podobieństw w wielkości głośników. W Pylonach są głośniki STX (nisko- i średniotonowy) oraz Monacor link (wysokotonowy). Moc nominalna kolumny to 300W (600W max), waga jednej to 24kg.

to jeszcze wypróbuj Pylon Onyks 30, pewnie nie tak dobre jak Magnaty, ale od Altusów 300 sporo je dzieli na plus.

no ale sama jakość lutowania tych kabli pozostawia już wiele do życzenia:

hmmm... ja jestem poza ekosystemem jabłka, więc nie pomogę

no ale przecież nie trzeba być cały czas online. Jest wiele programów, które oferują zgrywanie bezstratne z serwisów streamingowych do dowolnego formatu (np. szwedzki Audials). Sam mam abonament Spotify premium, a nie lubię być online. Wiem, fizyczna płyta ma swój urok, sam mam sporo albumów na CD, jeszcze więcej na kasetach, ale równie dużo w albumach plikowych.