-
Zawartość
3 584 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rega
-
@ MobyDick - zdjęcie przedstawia kabel w momencie kiedy go otrzymałem i nawet jeszcze nie miałem okazji go wypróbować bo sprzęt był w domu a ja daleko poza. Zdjęcie było wykonane w celu pokazania komuś w godzinę po otrzymaniu.. W tej chwili końcówki wyglądają zdecydowanie inaczej, ale nie chciało mi się robić kolejnego zdjęcia. Ogólnie jestem zwolennikiem używania bez jakichkolwiek wtyczek czy widełek. Ogólnie mam 6 kompletów przewodów głośnikowych, ale tylko jeden zakonfekcjonowany i to tylko z jednej strony. Poza tym w omawianych kolumnach (JBL L86) są takie terminale do których nie sposób byłoby podłaczyć jakikolwiek kabel o grubości większej niż 1,5 mm2. Kabel wkłada sie w widoczną na zdjeciu dziurke i przekreca w prawo tym samym ustalajac jego położenie w terminalu. Bardzo niewygodne i w najbliższym czasie mam zamiar wymienić. PS Nie jestem też zwolennikiem cynowania kabla. U mnie sprawdziło się zaciskanie kawałka blaszki miedzianej na samej końcówce. Mam też Suprę 2.0 PLY i ona jest cała cynowana. Jak zdołałem sie dowiedzieć, aby przeciwdziałać efektowi naskórkowości. Jednak dźwięk poprzez ten kabel ,, NIE POWALA,,.
-
@Audio Autonomy- może wyglądają nienajgorzej, ale mają prawie 40 lat. Lekko je odnowiłem. Wymagają jeszcze wymiany terminali przyłączeniowych, bo oryginalne wytrzymały próbe czasu tylko w jednej kolumnie.
-
U mnie taką różnice wprowadza kabel Aurora w porównaniu z np Suprą. A pewnie więcej zabawy miałbyś gdyby te Altec posiadały dwa potencjometry do regulacji tak jak w moich Coralach😉. Odczucia ze słuchania JBL masz prawie identyczne jak ja i w związku z tym, JBL są u mnie na ,,etacie,, kolumn zapasowych do lampy, co nie oznacza ze z tranzystorem nie grają lepiej. Jak zauważyłeś - w pewnych chwilach odnosi sie wrażenie, że trochę może brakować średnicy. Z tranzystorem tego się nie odczuwa i spokojnie mogą być używane ze wzmacniaczami o mocy 120-200W. Myśle, też, że z mocna lampą typu PP też zagrałyby lepiej w pasmie średnicy. SE jest moim zdaniem zbyt słaba aby rozruszać te kolumny na 100% ich możliwości. Choć np dla kogoś kto nie słyszał kolumn vintage z najwyższych półek, też mogą byc nienajgorszym uzupełnieniem zestawu.
-
Jeszcze tylko małe 3 grosze - żółte z zewnątrz druty nie oznaczają że kable są miedziane. W tej chwili wiekszość dostepnych w marketach budowlanych przewodów głośnikowych jest JEDYNIE miedziowane. A naprawdę są aluminiowe. Skrót na szpuli to CCA. Natomiast całkowicie miedziane to OFC. Zwróc na to uwagę.
-
MobyDick ma rację - to wizualizacja oświetlenia. Z tak umieszczonych głośników otrzymałbyś dźwięk typu ,,radiowęzłowego,, Żadnego stereo a tym bardziej efektów związanych z KD. Jeśli nie chcesz już robić bruzd w ścianach, a podłoga gotowa to pozostaje Ci miejsce za listwami przypodłogowymi, jeśli takie będa. A moja rada jest taka - daj sobie spokój z chowaniem przewodów głośnikowych. Po wykończeniu podłącz wszystko zwyczajnie. Przynajmniej częśc przewodów można zamaskować, jeśli bardzo będą Ci przeszkadzały. Istnieje też możliwość zastosowania kolumn bezprzewodowych i jeśli nie zależy Ci bardzo na wysokiej jakości to właśnie takie rozwiązanie może okazac się dobre w Twoim mieszkaniu.
-
Tu nie chodzi o to kto jest dłużej na forum, a jedynie o merytoryczne porady. Ja wcale nie chce abyś siedział cichutko. Czy Ci to powiedziałem? Pokaż mi w którym miejscu udzieliłem błędnej porady. Nie mam zamiaru wyluzowywać bo nie uważam abym był zdenerwowany. Czego nie można powiedziec o Tobie. Natomiast wracając do kładzenia kabli to jeśli masz praktykę to doskonale wiesz, ze położenie dodatkowych kabli w nowych bruzdach nie jest niczym szczególnym, ani pracochłonnym A na marginesie, myślę, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Ważne jest jak pomóc Koledze w kłopocie.
-
Chyba Kolego nie wiesz co znaczy spinanie sie. Propozycja lokalizacji należy do właściciela pomieszczenia i umieszczanie kabla w ścianie jest uzależnione od Jego decyzji. Chciałem Ci tylko uświadomić że podprowadzenie kabla w ścianie nie jest niczym szczególnie trudnym nawet w obecnej sytuacji. A swoją drogą Kolego RLC może trochę pokory po zaledwie kilku dniach obecności na forum.
-
@RLC- wycięcie bruzdy w ścianie na podprowadzenie kabla z podłogi to kwestia dwudziestu minut na pięc lub sześć kabli. Późniejsze ich zamaskowanie to nastepne trzydzieści minut, więc Twoja sugestia , że kable w podłodze odpadają ma sie nijak do rzeczywistości. Wszystko można naprawic. Trzeba ratować sytuację jak najtańszym kosztem. Właściciel już i tak zapłacił komuś za ,,padakę,, i rzecz w ty,m aby nie podwyższać kosztów i zrobić z tego coś sensownego.
-
Widać, że nie ma jeszcze posadzki ani połogi. Możesz to wykorzystać rozprowadzając nowe kable pod podłogą w celu rozmieszczenia normalnego systemu KD (z atmosem lub bez). Możliwe, że jedna para tych kabli w suficie mogłaby pasować do głośników sufitowych atmosa (jeśli zdecydowałbyś się na ten system). Zadanie rozmieszczenia kabli do kolumn podłogowych zleć komuś kto sie na tym zna, a nie komuś takiemu jak ten który Ci zmontował te kable w suficie. A przynajmniej komuś kto ma jakieś pojęcie o tym jakie jest rozmieszczenie kolumn w systemie stereo lub KD. ,,Fachowiec,, od kabli w suficie powinien Ci zwrócić kase za taki projekt oraz wykorzystany materiał.
-
-
Ja, co prawda mam tylko Mentor Menuet, ale tez uważam, ze scena i detalicznosć dźwieku jest bardzo dobra. Basu w Mentor1 , z tego co wynika z wypowiedzi Seby, nie brakuje w 14 metrach. W moich Mentor Menuet było trochę mało w 17,5 metrach. No ale weźmy pod uwage, ze to kolumny nie za 500zł tylko z kilka tysięcy. Te kolumnienki mogą być użyte zarówno jako fronty lub też jako surroundy. Niektórzy dziwią się, że takie kolumienki można używać jako fronty. A jednak sprawdzają sie nieźle. Zadowolą gust nawet osłuchanego amatora takich maluchów i wiele nawet dużo większych kolumn nie dorówna im pod wzgledem szerokosci sceny. Co, prawda na codzień używam czegoś zupełnie innego, ale ,,złego słowa,, na nie nie powiem. Seba - myśle, ze dokonałeś dobrego wyboru. Przepraszam za OT w temacie Cyrusa.
-
@Kubakk- wielu użytkowników lampy zna dobrze dźwiek Sansui, a to że nie uczęstniczą w dyskusjach klubu to inna sprawa. Widocznie nie każdy odczuwa taką potrzebę. Obaj z Kamilem mamy podobnie zdanie w tej sprawie. A, ze to temat o kolumnach vintage to inna sprawa jest że takie kolumny doskonale brzmią ze sprzętem Samsui.
-
@MobyDick- Trudno byłoby o lepsze porównanie. A może chodzi tu o jakiś nowy rodzaj atmosa? - bez kolumn podłogowych (naziemnych)😋
-
Jeśli chodzi o E88CC z blaskiem to raczej Telefunken, a jęśli ma być baaaardzo cieplutko to ECC88 Mullard. Ten z Blackburn. Nie holenderski, bo to zupełnie inne lampy. Tak jest u mnie z 6CA7 i myślę że z EL 34 może być bardzo podobnie.
-
@tomek4446- Pozostałych nie znam, ale Supra Ply 2.0 u mnie trochę ,,zamula,, górę. Może z powodu tego cynowania. Jeśli ktoś lubi krystalicznie czyste wysokie częstotliwości to do lampy odradzam. Dobrze sprawdza sie niemiecka Aurora 2.0. Jako IC raczej srebrne, choć i Belden 8402 też jest ok.
-
@tomek4446- przepraszam za OT w Twoim temacie, ale tak siedzę w swojej ,,testowni,, (jak to pomieszczenie ochrzcił mój wnuk0 i zazdroszcze Ci tych kolumn. To chociaż kombinuję ze swoimi.
-
@MariuszZ- to tylko tak dla przypomnienia. Żadnego konkursu. A IC srebrne robione na zamówienie proponowałem Tomkowi do testów. Nie chciał.😋
-
@Kamill00 - no akurat żaden z tych. Potrzebny do moich ma trzy potencjometry. To wersja do 107/2 troche uszczuplona
-
@MobyDick - dobre absorbery najczęściej rozwiązują większość problemów. Nie mylić z bastrapami😄. Bo te niewiele pomagają. @Kamill00 - no nieststety nie mam Kuba, ale dobra aranżacja akustyczna załatwia sprawę. U mnie nie ma żadnego dudnienia. Mógłbym , co prawda zrobić takie, ze ściany by sie położyły ,ale jaka przyjemność z takiego słuchania? Witek ma Kuba i twierdzi, ze jest jeszcze lepiej. Ja nie mam - może kiedyś gdzieś zdobędę, choc nadzieja coraz mniejsza bo to konstrukcja z lat 80 ubiegłego wieku. Jeśli ktoś ma okazję posłuchać lub zdobyć to bardzo polecam. Bez porównania z obecnymi konstrukcjami polecanymi w marketach. Nawet tymi najdroższymi.
-
Tak czytając, ,,wzieło,, mnie na wypróbowanie prawie wszystkich moich vintageów i porównanie jak zabrzmią z lampą. Jednak KEF 107 reference (18Hz-22kHz) są w tym zestawieniu bezkonkurencyjne, pomomo, ze to kolumny raczej do tranzystora.
-
Dziś, wyjątkowo nie z płyty, ale miłośnikom spokojniejszego metalu bardzo polecam. Przy najbliższej okazji kupie płytę.
-
@tomek4446 - nie żartuj 🤣! To różnica wielu klas.
-
Gratuluję zakupu !!! Mam też wielką nadzieję, że ich dźwięk będzie Ci się tak samo podobał za rok. Pozdrawiam.
-
A gdzie mieszkasz - jeśli gdzieś na pomorzu zachodnim to możesz przyjechać i wypożyczyc moje Menuety. Zawsze to coś podobnego i mógłbyś posłuchać u siebie.
-
Tak, scena w ich wykonaniu jest bardzo dobra. I co ciekawe chyba lepsza niż w wielu dużo wiekszych kolumnach. To chyba zasługa zwrotnicy. Weźmy pod uwage też to, że ja mam Menuety, a Ty myślisz o Jedynkach. Nie przeceniaj tez znaczenia wstegi. To raczej gadżet. Dobrej jakości, zwykły głośnik wysokotonowy potrafi zagrać równie dobrze. U mnie grają czasem w pokoju odsłuchowym, częściowo zaadaptowanym akustycznie, o powierzchni ok 17,5 m2. I tu właśnie czuję te niedobory basu. Ale przyczyna może leżeć gdzie indziej - otóż na codzień słucham KEF 107 reference gdzie za bas odpowiadają po dwa 10 calowe głośniki, lub Dali 7, gdzie woofer też jest 10 calowy, czasem też JBL z 8 calowymi wooferami. No, a tu głośniczek basowy jest, jak dla mnie, zbyt słaby. Może w mniejszym pomieszczeniu się sprawdzą. Musisz sam je wypróbować w swoich wrunkach. Przepraszam za taką wyświechtaną poradę, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jednak na kolumny główne w zestawie szukałbym czegoś innego.