Rega

@marcinmarcin no tez właśnie o to mi chodzi. U mnie ten dźwiek też jest czysty, pulsujący, wibracyjny czy jak go jeszcze nazwać, ALE bardzo nieprzyjemny w odbiorze. I mam wrażenie , że im niżej schodzące kolumny to ten nieprzyjemny akcent się pogłębia. Spróbuj posłuchać na kolumnach schodzących niżej niż Twoje testowe ,,słupki,, a przekonasz sie o czym mówię. Nie zrozum mnie źle - to nie jest jakaś moja ,,wycieczka osobista,, Opisuję moje wrażenia z tego co usłyszałem po włączeniu tego utworu.

@Kraft u mnie NIE dudni. Jest po prostu bardzo nieprzyjemny w odbiorze. Pewnie jakaś częstotliwość w zakresie od 18 do 50 Hz tak na mnie działa. Może w konstrukcjach z mniejszymi głośnikami jest to niesłyszalne. Pomijając to nieszczesne przytykanie.

@tomek4446 - ja do swoich kolumn założyłem kółka😉, kiedy jeszcze musiałem je nosić po schodach i następnie przenosić kilkanaście metrów. Może spróbuj też.

@FafniakNie mam najmniejszego zamiaru. To Twój punkt widzenia. Usiłuję tylko zrozumieć jak przytykanie bębenków można uznawać za referencyjną odmianę basu. Skoro ktoś twierdzi, że na 13 cm głośnikach otrzymuje włąsciwe brzmienie powodujące opisane wyżej zjawisko i sugruje że na większych przetwornikach powinno być lepiej to odpowiadam - jest gorzej. @Amarok pewnie wielu zaliczy mnie do basolubów, ALE w zadnym wypadku do basolubów, w takim wydaniu.

Myślę, że takie ,,przytykanie bębenków,, świadczy jedynie o niewłaściwym doborze głośników i zwrotnicy. W prawidłowych konstrukcjach nie powinno to mieć miejsca. U mnie na czterech 25 centymetrowych głośnikach, zespolonych w specjalnych konstrukcjach, w kolumnach z realnym zejściem do 18 Hz brzmi bardzo nieodpowiednio i męcząco. Słuchałem już utworów z niższym basem, który jednak był do przyjęcia, przeciwnie do omawianego. No, ale jeszcze raz podkreślam, możliwe ze mój system jest nieodpowiedni do takiego basu.

No to ja czegoś nie rozumię skoro genialny bas ma przytykać bębenki a nie być właściwy, czyli niemęczący w odbiorze. Skoro komuś przyjemność sprawia denerwujące przytykanie bębenków to ja odpadam.

Tu też rasowa kobieta, która powinna częściej pokazywać się w solowych wykonaniach

Szanowni Organizatorzy - wyszło na to, że zostałem pierwszym krytykantem. Nie to było moim celem. Chodziło mi jedynie o utwór. Wielki szacunek Wam się należy za zorganizowanie zlotu. Jak wiadomo nieobecni nie mają racji i właściwie nie powinienem się odzywać. Proszę traktować mój wpis jako odpowiedź dla Fafniaka dotyczącą ,,przeszkadzajek,, w utworze.

Sprawdziłem. U mnie nie ma żadnej przeszkadzajki. Ale słychać, ,że ten bas jest mocno ,, podmastrowany,, i taki jakiś nienaturalny. Ogólnie słaby i NIE PODOBA mi się. Jest lekko męczący. No, ale może mój system i kolumny są zbyt słabe abym mógł to właściwie odtworzyć.

@misiek x w pełni popieram. A Krafta zapraszam do sprawdzenia tego zjawiska u mnie. I to nie tylko z lampą (1,5 godziny) , gdzie jest to zrozumiałe z przyczyn technicznych, ale również z tranzystorem (ok 3 godziny), gdzie przyczyna tego to właśnie dla mnie voodoo, a nie samo zjawisko, które odnotowuję zawsze, kiedy mam czas na dłuższe słuchanie.

Ooooo to trzeba by było zamawiać dodatkowego Tira. To jest waga cieżka.

Kara rzeczywiście dotkliwa. Ale jest wyjście - zamknąc oczy i odpłynąć w senne marzenia. Większość seriali się do tego bardzo nadaje.

@Asia No i gdyby nie skończył zdania i zatrzymał się na pierwszej jego części, to byłoby wszystko ok. 😉, a tak człowiek sobie ,,nagrabił,, ,,..... Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się.... ,,

No, tak - trzeba podziękować @Kraft za rozpropagowanie tych Dali. Bo już nawet nie chce mi sie przypominać ile razy w ciagu ostatnich dwóch lat proponowałem je do odsłuchu i NIKT nie chciał. I właśnie dopiero Kraft sobie o nich przypomniał. Mnie osobiście, one nie przypadły do gustu. Możliwe, że nie były słuchane w odpowiednich warunkach i z odpowiednim sprzętem. Ja, jednak wolę inny rodzaj przekazu. Jednak czasem warto posłuchać czegoś innego niż ,,jedynie słusznych produktow,, Nawet pomimo testu Krafta, to zaledwie kilku Kolegów miało okazję ich posłuchać. Teraz okazuje się że ich brzmienie jednak wciąga wielu.

@stach_s - ,, ... Jerzyk dzisiaj nie pije!....,,

@KraftLepiej może bez zdjęć bo pewnie impreza przeniosła się już do sali ,,z konsumpcją,,😉 Pozostaje nam żałować, ze nas tam nie ma.

Może posłuchaj wzmacniaczy Thule. Od IA 60 do IA 250 z serii Spirit. Tam jest duzo dociązenia. To niezbyt drogie wzmacniacze, ale może właśnie taki się u Ciebie sprawdzi.

Eeeee , Kraft to tylko na forum ogólnym sprawia takie wrażenie. A prywatnie to zupełnie spoko gość.

No, właśnie. I moze być tak, że Kraft polubi duże kolumny podłogowe we współbrzmienu z lampą😉. Jakby coś to mam cos jeszcze z zanadrzu i ....... może przy okazji następnej wizyty.

@Kraft - byłem pewny , że Ty tam jesteś.

Nie rozumiemy się - nie chodziło mi o to, że moje postrzeganie od czterdziestu lat jest takie samo, ALE mój wzorzec brzmienia jest taki sam. No, nie ważne. Bardziej irytujące jest to, że ludzi nie interesuje wierność, ale ciepło przekazu. No, ale kiedyś tez był sprzęt hi fi oraz jamniki. I te drugie były słyszane częściej. Przepraszam za OT.

@Fafniak - skoro masz wątpliwości co do mojego postrzegania to zapraszam na testy. Porównamy się. Moje ostatnie badania wykazały że pomimo mojego wieku to jeszcze 15-16 kHz odbieram. Owszem, niech każdy wybiera to czego lubi słuchać, tylko że właśnie to ciepłe brzmienie jest bardzo lansowane nie tylko na forach ale i wśród sprzedawców i taki ktoś , kto wchodzi w świat audio, od razu jest ukierunkowany na to ,,własciwe,, ciepłe brzmienie

W moim wypadku trudno mówić o zmianach w wyniku starzenia bo od ponad czterdziestu lat mój wzorzec brzmienia jest taki sam. Lubię słyszeć wszystko co jest do przekazania i jakieś tam zaokrąglenia lub ocieplenia mijają sie z celem i zamysłem autora bądź realizatora. Zauważyłem, ze takie jakieś ,,ocieplenia,, to wymysł i moda ostatnich piętnastu lat. Jeśli ktoś woli coś innego to jest ,,be,, bo to bardzo nieaudiofilskie. No, ale jak podkreślam od wielu lat, za audiofila sie nie uważam. Przeciwnie do wielu takich , którzy ,,wczoraj,, kupili sobie trochę lepszy sprzęt, Jak ktoś chce ciepła .... to niech sobie kożuch kupi. A muzyka to nie tylko ciepło. Weźmy przykład choćby Griega.

Pewnie będę bardzo niepopularny - ale co Wy macie z tą CIEPŁĄ BARWĄ lub CIEPŁYM BRZMIENIEM? Mnie bardziej zależy na wierności odtwarzania, detaliczności i słyszeniu wszystkiego co jest do przekazania, a nie na zaokrąglaniu przekazu. No, ale może ja zbyt stary jestem i zbyt duzo wymagam od sprzętu.

Prawdopodobnie najlepsze trafa, nawijane ręcznie. Po renowacji może to być tzw czarny koń.