Skocz do zawartości

steff

Uczestnik
  • Zawartość

    233
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez steff

  1. Ale niestety, coś za coś. Dostajemy w pakiecie tylko i aż R-N803D i nic z tym więcej nie zrobimy. Nie mamy wyjścia PRE OUT, oraz jesteśmy skazani na oprogramowanie Yamahy. A tutaj nie ma przeproś, wsparcie nie trwa wiecznie a licencje kosztują - MQA, AirPlay2, itp. może kiedyś... Obawiam się, czy aby nie jesteśmy świadkami początku drogi na której znajduje się obecnie telefonia komórkowa (starsi pamiętają, jakie emocje wzbudzał kiedyś telefon komórkowy "kaloryfer"). A teraz? Co roku nowy model i presja, masz już coś przestarzałego, a jak się uprzesz to zmienią standard i sam będziesz musiał. Starsze sprzęty audio są od tego wolne, mogą nie mieć pewnej funkcjonalności, będą stare ale nie przestarzałe.
  2. Wiadomo że "z czapy", Twoje to niby z czego (po to jest forum dyskusyjne). Sam na krótko wdepnąłem w 803, ale nigdy na nią nie narzekałem (syndrom sztokholmski, chyba). A że dałem się ponieść sile reklamy to już zupełnie inna sprawa.
  3. Problem polega na tym, że to właśnie nowy, budżetowy sprzęt adresowany jest do ludzi nie rozumiejących swoich potrzeb. Ale jak wspomniałeś, jest wybór i przez to wzrasta liczba tych, którzy chociaż wiedzą czego już nie chcą. Swoją drogą, w cenie nowej Kii Ceed można już znaleźć R 129…
  4. Nie pamiętam czy tak się da, ale spróbuj w trybie PD wejść w ustawienia Music Cast i zobaczysz czy przełączniki YPAO są aktywne. Jeżeli są, to wiadomo...
  5. Super, może przy okazji uzyskam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie: - jaka idea przyświeca stosowaniu przewymiarowanych przekrojów (4 ~ 5mm²/żyłę) w niektórych kablach zasilających, skoro i tak prąd musi przepłynąć przez bezpiecznik urządzenia o niewspółmiernie mniejszym przekroju włókna np. topikowy 5A/250V posiada włókno… ~ ? 0,25mm (odpowiada przekrojowi ~ 0,20mm²)?
  6. Pytanie dotyczyło możliwości sterowania z telefonu i taka funkcjonalność istnieje. Co do jakości takiego rozwiązania, to już zupełnie inna sprawa ale tragedii nie ma.
  7. Nie zupełnie, możesz uruchomić aplikację Tidal na telefonie lub tablecie i połączyć się z Yamahą przez AirPlay (iOS wymagany) lub BT. Masz wówczas możliwość sterowania z telefonu.
  8. Kto wie, kto wie... a nuż okaże się, że „problem” jest sztucznie generowany przez określone środowisko a założony przez Yamahę target to wypełnienie luki rynkowej wśród: - osób niesłuchających kabli - uważających, że wszystkie wzmacniacze grają tak samo - źródła j.w. a budżetowe czasami nawet lepiej niż hi-end
  9. Dokładnie tak jest, za 3 tys. zł trudno o coś lepszego z nowych urządzeń. Po za tym pamiętajmy o jednym, RN803D nie jest sprzętem audiofilskim ale wspomagając się YPAO, regulacją barwy czy też płynnym Loudness, możemy zbliżyć się do dźwięku odpowiadającemu naszym upodobaniom. Frustracja może pojawić wówczas, kiedy ktoś naczyta się na forum jak to porządny wzmacniacz ma tylko gałkę od wzmocnienia i gra od gały na 08:00 pełnym basem. RN803D tak nie zagra, po coś te guziczki i pokręcadełka ma...
  10. Szkoda prądu... daj sobie spokój ze ślepymi testami.
  11. Tak, w przypadku wzmacniaczy lub kabli "ślepy test" jest do potłuczenia o to co napisałeś (z powodów o których wspomniałem wcześniej, będzie dążył do wyniku 50/50%). W przypadku dłuższej próby w warunkach domowych wyrównanie głośności mija się z celem, w każdym razie jeżeli o mnie chodzi chciałbym zapoznać się z nowym sprzętem w możliwie najszerszym spektrum.
  12. W teście ślepym wyrównujemy głośność na ile tylko jest to możliwe, prawda? Inaczej moglibyśmy łatwo rozpoznać który np. wzmacniacz gra (wiemy, że głośniejszy odbierany byłby jako lepszy). Natomiast test "widzialny" (przyznaję, nie znam metodologii) to moim zdaniem żaden test - widzisz co gra i... mówisz co chcesz. Chyba że za test widzialny uznajesz długotrwały odsłuch w warunkach domowych... ale to już zupełnie inna sprawa.
  13. W ślepym teście?... Zauważ, że prawo W-F nie podważa słyszalności zmiany w torze audio (nawet bezpieczników). Stwierdza, że w określonych warunkach (np. ślepy test) nie odnotujemy tak małej różnicy natężenia sygnału.
  14. Panowie… Chciałbym wrócić do wspomniane go przeze mnie wcześniej prawa Webera-Fechnera. Prawa (nie hipotezy, nie założenia lub średniej z kilkuset ślepych testów) które określa w jaki sposób nasz organizm reaguje na zmianę intensywności czynnika zewnętrznego. Żadna magia, tak to po prostu jest a rozkład wyników ślepych testów jedynie potwierdza słuszność tego prawa. w = k∙ln (B/B₀) intensywność wrażenia (w) = współczynnik proporcjonalności (k) pomnożony przez logarytm ilorazu zmiany natężenia bodźca (B) do jego pierwotnego nasilenia (B₀) Nietrudno zauważyć, że przy bardzo małych różnicach B/B₀ =1, a jak niektórzy wiedzą -> ln1 = 0 Zero, nasz organizm nie odnotuje tak małych zmian intensywności czynnika zewnętrznego.
  15. Waga coś tam znaczy... po za tym - chcącemu nie dzieje się krzywda . Miałem RN803D u siebie przez cztery miesiące i gdyby nie poległa na bardziej wymagających kolumnach (w sumie dziwne, wzmacniacze wg niektórych powinny grać tak samo...) kto wie, może grała by sobie nadal. Nie przesadzajmy, nie jest to sprzęt tragiczny i jako urządzenie nowe z trzyletnią gwarancją oraz kilkumiesięcznym pakietem TIDAL - mniej wymagającemu może sprawić radość swoją ponadprzeciętną funkcjonalnością, po za tym nie jest brzydka (to dla słuchających oczami). W każdym razie, dużo zależy od kolumn z którymi ma się zgrywać (najlepiej wspominam Quadral Phonologue Korun MK V, używki kupione za 1000 zł/para - mistrzostwo w tych pieniądzach).
  16. ?- zauważyć różnicę... we wspomnianych przez Ciebie ślepych testach nie możemy pominąć Prawa Webera-Fechnera, które mówi: Jeśli porównywane są wielkości bodźców, na naszą percepcję oddziałuje nie arytmetyczna różnica pomiędzy nimi, lecz stosunek porównywanych wielkości. W warunkach odsłuchu z wyrównaną głośnością, mając na względzie inne zagadnienia psychoakustyczne* będzie to jak przypuszczam wartość znikoma. ________________________ *psychoakustyka - dziedzina nauki zajmująca się związkami pomiędzy falami dźwiękowymi docierającymi do uszu słuchacza (bodźcem) a subiektywnymi odczuciami słuchającego (wrażeniem), które u niego wywołuje.
  17. Skąd wiesz co chcę Tobie wmówić, zadając pytanie innej osobie? ? Oczywiście że zauważysz różnicę między zapachami, ale nie o to chodzi. Po przekroczeniu pewnej ilości próbek, wąchanie kolejnych bloterów (papierków na które psikamy) raczej przeszkodzi niż pomoże trafić ci na nowy, interesujący zapach.
  18. Mózg to potężne narzędzie...do kreowania ale nie do "pomiarów"...
  19. Porównanie zupełnie nie trafione, tylko głuchy nie odróżni dwóch grających z jaskrawie różną głośnością źródeł. Swoją drogą, próbowałeś kiedyś na szybko dobrać nową wodę toaletową np. w perfumerii? Nic wielkiego, takie tam testowe psikanie na paski papieru…
  20. Zjawisko adaptacji słuchu (jak również pozostałych zmysłów) jest faktem. Nasz słuch adaptując się do warunków panujących w tzw. "ślepym teście" (zbliżony poziom głośności, oświetlenia itp.) nie będzie w stanie rozróżnić zmieniających się szybko źródeł. Inaczej rzecz by wyglądała, gdybyśmy przy każdorazowej zmianie źródła adaptowali się "do ciszy"... no ale wówczas test trwałby znacznie dłużej i nie daj Boże obalił założoną tezę (element pomijany dotychczas w dyskusji). Swoją drogą, widzę dlaczego we własnym domu jestem w stanie usłyszeć zmianę jednego elementu toru audio - po prostu zaadoptowałem (przyzwyczaiłem) się do tych właśnie warunków, a zmiana nie nastąpiła w sposób nagły. Oczywiście świadomość zmiany (widzenie) ma tutaj pewien wpływ, ale większy leży po stronie długotrwałego osłuchania sprzętu i adaptacji do jego brzmienia. Wracając do tematu, "ślepe testy" przeprowadzane w sposób zbliżony do opisanego wcześniej testu wzmacniaczy będą w większym stopniu "testami oślepiającymi", niż cokolwiek mówiącymi o odsłuchiwanym sprzęcie.
  21. Myślę, że fragment starej dyskusji (z innego forum...) może podprowadzić nas w rejony bliskie otarcia się o wrażenie wzajemnego zrozumienia ?
  22. No i proszę, jak to rynek audio komplikuje sobie i klientom życie. Przecież mogło być dużo prościej: - (K)* Dzień dobry, są wzmacniacze? - (S)* Dzień dobry, tak mamy dzisiaj pełny asortyment. - (K) ??? - (S) Lampa, tranzystor, srebrne, czarne i szampańskie. - (K) Aha, to ja się jeszcze zastanowię… do widzenia. ? ______________________________ * (K) klient (S) sprzedawca
  23. Słyszałem, że do niedawna (koniec sierpnia '18) nie było urządzeń audio Yamahy wspierających AirPlay 2... nie wiem jak sytuacja przedstawia się dzisiaj.
  24. Tylko że w przypadku zaprezentowanego wcześniej [link] zjawiska Sepharda, patrząc na palcowanie „każdy głupi” zobaczy powtarzanie sekwencji w obrębie tej samej oktawy. Z kolei „ślepy test” z wysokim prawdopodobieństwem wykaże, że grupa myliła się co do swojej oceny. W każdym razie, metoda nie wydaje mi się przez to w 100 % pewna. Co do wzmacniaczy, również nie wiem do czego ma dojść. W każdym razie dochodzi. Wcześniej podawałem przykład z własnego podwórka z którego wynika, że w świetle ślepego (nie inaczej) testu wzmacniaczy, moja dotychczasowa Yamaha R-N803D została nieroztropnie (i ze stratą) zastąpiona T+A R 1520 R - ponieważ… w ślepym teście wzmacniacze grają tak samo. Problem w tym, że w tym przypadku ktoś musi nie mieć racji.
  25. Pozornie logicznych, ponieważ istnieją sytuacje np. przykładowe złudzenie Sheparda, które jest w stanie położyć wiarygodność ślepego testu. Nie wiadomo czy podczas odsłuchu, powiedzmy wzmacniaczy o wyrównanym poziomie głośności nie dochodzi do innych koincydencji mogących zafałszować odbiór i w tej sytuacji znaleźlibyśmy się w dziwnym miejscu. Z jednej strony mierniki, które nie wykazują różnic (upraszczając), z drugiej zmysły podatne na złudzenia.
×
×
  • Utwórz nowe...