Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 683
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Szkoda, że nie pokazał pomiarów wykonywanych na lapku zasilanym nie z baterii tylko z zasilacza Tu problem chyba Archimago zamaskował. Topping D10, który został wykorzystany do testów leży u mnie na stoliku przy lapku. ten DAC nie ma gniazda na zasilanie bateryjne czy z zasilacza odrębnego, a ma tylko gniazdo USB do podłączenia do kompa. Można przez rozgałęźnik kombinować ale kto tak robi? Tu problem zasilania laptopa został całkowicie pominięty, a myślę że to powinien być ważny element eksperymentu
  2. Witek! To, że z kilku parametrów nie wynikają żadne zmiany to nie znaczy, że ich nie będzie słychać lub że nic się nie zmienia. Pomiary testowe robi się sygnałem sinusoidalnym, a jak wiadomo dźwięki w muzyce to bardzo złożona historia (wielotony harmoniczne i inne). Są tam jeszcze inne parametry w pomiarach nie przedstawione. Są tam jakieś zależności fazowe, czasy narastania sygnałów i takie rzetelne badania wpływu wygrzewania wymagałyby całego laboratorium do dyspozycji. Ja przedstawiłem pomiar zrobiony domowym sposobem, który wymaga spojrzenia na wyniki "przez palce" ale próbuję pomóc Koledze @Kraftowi coś wyjaśnić w dobrej wierze. Osobiście nie słyszę różnić w dźwięku jaki "płynie" z wygrzanego i niewygrzanego wzmacniacza PP na EL84. Napisz jakie masz doświadczenia w tej materii Może inni też mają swoje przemyślenia. Ja chętnie poczytam. Bez spinania się i nawalanki przy pełnym szacunku doświadczeń i poglądów oczywiście.
  3. Jakich kolumn słuchałeś może napisz bo trudno uwierzyć Ci którzy nie lubią szelestów i syków będą unikali. Znaczy warto o tym pogadać bo może różnice nie z kolumn płyną tylko innych elementów systemu.
  4. Ponieważ wspomniałem o jakimś gadżecie audio, który wg mnie nie ma prawa "zagrać" mam małą dygresję, w kontekście eksperymentów przedstawianych na forum i moich przemyśleń. Jakiś czas temu Wojtek Pszoniak przedstawił na zdjęciu swój system. Tam zauważyłem jakieś sześciany pokaźnych rozmiarów na klockach. Uśmiechnęłam się i pomyślałem po co? To nie zadziała. Tak myślałem do czasu eksperymentu Piotrka z nowym wzmakiem. Deski z boków spięte sprężynami wokół wzmaka. Piotr pisząc, że to działa, bo zmniejsza wibracje obudowy i radiatorów uświadomił mi, że te klocki na dachu urządzeń, dociskając zmniejszają wibracje obudowy i dalej innych wrażliwych elementów poprawiając jakość dźwięku. Pewnie jak dobierze się dobrze "impedancję mechaniczną" między elementami to będzie działać. Eksperymenty, odsłuchy, wiedza zdobywana przez doświadczenia to droga do sukcesów w tej materii. Czasami brakuje rzetelnej analizy i naukowego wytłumaczenia producentów gadżetów audio. Ci ostatni ponoszą winę za ciągle przepychanki poglądowe. Robią to bo pewnikiem nie wszystko działa jak trzeba, nie wszystko da się wytłumaczyć ale odczuwam brak dobrej woli, że nie podają parametrów zasłaniając się często mglistą tajemnicą i chęć zysku w tym czuć. Pozdrawiam 😀
  5. "...Żyjąc w bańce osób tak samo myślących jak my nie odczuwamy wstydu wypowiadając takie bzdury na głos." Ciekawe to ale to "banał". Nic gość nie wyjaśnia tak naprawdę. Mówiąc o dysonansie poznawczym i plemienności oraz wskazując na mózg jako winowajcę pewnych odmienności poglądowych bo mu (mózgowi/jaźni/osobowości) łatwiej uwierzyć w to co prostsze niż bardziej skomplikowane nic tak naprawdę wg mnie nie wyjaśnia. Gość dolewa tylko oliwy do ognia. Spójrz na drugą stronę. Tam za płaską Ziemią i innymi teoriami spiskowymi też stoją "guru", którzy twierdzą, że mózg to najpotężniejsze narzędzie pomiarowe i nie potrzeba innych narzędzi żeby dostrzec "prawdziwą" rzeczywistość, a jak sięgniesz głębiej i już uwierzysz, że to nasza świadomość kreuje rzeczywistość wokół nas to do jakich wniosków dojdziesz? Kto ma rację? 😉 Jak dobrze zatyczki Cardasa dokręcisz i na wszelki wypadek spluniesz przez lewe ramię to na pewno usłyszysz lepsze dźwięki. No może nie Ty, nie ja ale ktoś kto potrafi lepiej wykorzystać swój mózg niż my, ktoś kto kreuje rzeczywistość wykorzystując "świadomość", która paradoksalnie wg mnie jest "nieświadomością" 😉 Poza tym fajny wykładzik. Podoba się 👍
  6. Gratulacje. Trzymam kciuki za wykończenie obudowy i bezawaryjne odsłuchy. Daj znać jak się trochę osłuchasz czy wrażenia muzyczne są OK, ewentualnie co byś poprawił żeby było lepiej. Pozdrawiam
  7. Nie da się normalnie pogadać bez "draki"? Może nie będzie źle. Musimy uczyć się rozmawiać 😀
  8. Proszę oto i one poniżej. Wzmacniacz zimny, włączony i pomierzony. Pierwszy pomiar rozpoczęty minutę od włączenia wzmaka. Sam pomiar trwa ok. minuty więc można założyć, że wzmacniacz został pomierzony po dwóch minutach. Następny pomiar po 3 minutach , 10 minutach i 60 minutach. Poz dwóch godzinach nie robiłem bo nie zanosiło się na zmiany. Wyłączyłem po ok. 1,5 godzinie. Wyniki nie są zaskoczeniem. Ten wzmacniacz jest gotowy do pracy po dwóch minutach. Parametry się nie zmieniają z czasem mimo, że nagrzewa się wewnątrz obudowy do ok 50C. Nie znaczy to, że inny wzmacniacz o innej topologii, np. SE na triodach, dajmy na to NOS z lat 50-tych ubiegłego wieku, nie byłby wrażliwy na "wygrzewanie". Sam sposób pomiarów jest dość wiarygodny patrząc przez pryzmat tego jak zachowuje się układ gdy dostarczymy zakłóceń od zasilacza czy nawet kręcąc gałką volume, co powoduje dość znaczne różnice w poziomie szumów czy dynamice wzmacniacza. Widać doskonale jak wzmacniacz reaguje co jest zobrazowane na wykresach. Pozdrawiam.
  9. Zawsze szedłem do wzmaka z lapkiem pod pachą bez zasilacza na krótki pomiar, a ponieważ ten ma trwać dwie godziny to zabrałem zasilacz hehe i taka heca
  10. Wrócę do pomiarów z małym wytłumaczeniem, a eksperyment zrobię wieczorem. Nie zdawałem sobie sprawy jaki wpływ na pomiary ma zasilacz impulsowy laptopa i wybór gniazda USB pod które jest podłączona karta muzyczna. Z podłączonym zasilaczem laptop dostaje"tony" zakłóceń, które widoczne są przy wykorzystaniu programu RMAA i karty muzycznej. Przełożenie wtyczki karty do innego gniazda USB trochę pomaga ale dalej są "śmieci". Dopiero odłączenie zasilacza od laptopa i praca na baterii uwalnia od zakłóceń z zasilacza. Oczywiście dotyczy to karty muzycznej zasilanej i przesyłającej dane złączem USB. Taki niewinny eksperyment, a czegoś nowego się dowiedziałem, a raczej uświadomiłem skalę problemu bo zjawisko było mi znane Poniżej zrzutki ekranu i okna programu RMAA z zasilaczem i bez.
  11. Jak zacząłem tak szybko skończyłem. Podłączyłem kartę do gniazda USB którego wcześniej nie używałem... Co jest, że spadła dynamika, wzrosły szumy, jakieś wzbudzenia itd. To powymieniałem lampy, pomierzyłem napięcia, "przeleciałem" ścieżki, pomierzyłem kondy ... Nic. Podłączyłem pod inne gniazdo USB. Jest OK ale test zrobię później. Wzmak gorący na razie 😋 a ja też upocony od tego eksperymentu ...
  12. Tak. Normalnie na skopometrze pasmo w kanałach wychodzi równiej. Te 0.5 dB to różnica spowodowana potencjometrem w "puszce". Jak ustawiam sygnał do pomiaru już jest różnica pół dB i później dalej się przenosi. Szczegół 😋
  13. Moby merytoryczny jak zawsze 👍 z ciekawości zrobię to, a nie dlatego by cokolwiek udowadniać. Zaczynam 😋
  14. @Adam Szczepanowskito nie wątek o bezpiecznikach i nie pole bitwy poglądowej tylko o wzmacniaczu PP na EL84. Na tym się skupmy proszę.
  15. Nikt nie chce obalać poglądów żadnych i tym bardziej podważać doświadczeń jakich doznają koledzy, którzy lepiej słyszą. Jest wśród nas grupa, która chętnie spojrzy na wyniki takiego testu więc choćby dla tej garstki warto go zrobić. Potraktujcie to jako niewiele znaczący incydent techniczny. Poza tym Kolego jeszcze nie ma wyników więc takie pytania są nie na miejscu 😋
  16. Takie domowe pomiary dają bardzo ogólny obraz ale jeżeli jakaś tendencja do wzrostu lub opadania wartości jakiegoś parametru będzie to pomijając skalę odniesienia (kalibracja układu) można będzie ją zobaczyć. To może być ciekawy eksperyment ale obarczony jakimś błędem więc w dyskusjach każda teza będzie do obalenia. Niemniej jednak wnioski można będzie wyciągnąć i skorzystać z nich przez chętnych użytkowników.
  17. Np. po 2 minutach od włączenia? Po 10 min i 2 godzinach? Nastrugam dla Ciebie ten kijek żebyś mógł w mrowisko wsadzić hehe 😋 Pozdrawiam.
  18. Zasugerowałem się filmikiem instruktażowym, gdzie w kompie wszystkie suwaki na max polecają ustawić. Może spróbuję tak jak Ty i zjadę suwakami poziomy z Ciekawości co wyjdzie
  19. Tu brałem (2x) i wszystko OK. Bez "puszki" da się ustawić poziom sygnału ? Jak to robisz ? Może ja spróbuję
  20. Fajnie, że już gra 👍 Wokale jak dla mnie brzmią bajecznie. Jeżeli chodzi o ECF80 polecam Philipsa Miniwatt ponad te No Name. Jest różnica na plus.
  21. Nie dowiesz się jak nie spróbujesz Ja zrobiłem wg tego poradnika . Schemat jak na zdjęciu poniżej. Koszt może ze 30 pln, a bardzo użyteczna rzecz.
  22. Pomierzyłem na szybko dla 1/4 1/3 i 1/2 vol i wygląda jak na obrazku. Im większe wzmocnienie tym większy "przeciek" do kanałów (mniej - dB) ale wartość crosstalk to czterdzieści kilka dB i nie ma takich skoków jak u Ciebie. Podobno poniżej 40 dB następuje stopniowa degradacja jakości stereo, powyżej 40 dB nie odczujesz zmian jakości tzn czy 45 czy 80 dB to będzie tak samo słychać.
  23. Prawdę pisząc nie wiem. Nie zwróciłem uwagi ale sprawdzę to może jutro. Ogólnie crosstalk słaby u mnie jest. Ledwo powyżej 40dB i nie mam pojęcia jak to poprawić.
  24. Gratuluję wzmacniacza. Te pomiary dają ogólny obraz tylko. Zmieniają się parametry tak jak powinny. Zwiększasz moc to rosną zniekształcenia i szumy. Jak rosną szumy to spada dynamika. Ja ustawiam pokrętło vol w takiej pozycji jak słucham najczęściej i dostosowuje poziom sygnału potkiem w obciążeniu rezystancyjny do ok. -1 dB (zielone kwadraty). Pasmo bardzo ładne. Trafa masz te większe od LO? Jak oceniasz brzmienie? To ważniejsze niż pomiary 😋 Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...