Skocz do zawartości

kukocz

Uczestnik
  • Zawartość

    344
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kukocz

  1. Upgrade to najnowszej wersji może rozwiązać wiele Twoich problemów Sam używam Volumio od ok 2 lat i o ile nadal mu daleko do playera idealnego to muszę przyznać, że dynamicznie się rozwija i mocno zmieniła się od tego czasu. Najlepiej zrób czystą instalację i przetestuj. Od jakiegoś czasu dostępne jest zupełne nowe GUI, które moim zdaniem jest dużo lepsze. To czego bardzo nie lubię to fakt, że apka na telefon to tak na prawdę framework do wyświetlania wersji webowej Volumio, przez co posiada te same wady co obsługa przez przeglądarkę.
  2. "There's no going back..." Prawdą jest, że na początku efekt może nie być "powalający" szczególnie jak od dłuższego czasu jesteśmy przyzwyczajeni jak sprzęt nam grał do tej pory. Potem jak wyłączasz diraca to okazuje się, że DL robi dobrą robotę. W jakim sensie tragedia? Interfejs volumio nie należy do najlepszych (włączając w to integrację z Tidalem), ale niestety nie znalazłem żadnej innej lepszej alternatywy do implementacji na malinie czy innych SBC. OD ostatniej bety można aktywować nową integrację z Tidalem (bazującą na cloudzie) i działa to znacznie szybciej.
  3. Na papierze MiniDSP SHD wypada znacznie lepiej niż NAD C658. Popularny DAC Magic 100 wypada lepiej. Czy będzie to słyszalne? Trudno powiedzieć. Z jednej strony BluOS wydaje się być lepszym streamerem niż Volumio. Z drugiej strony minidsp jest 4-kanałowe co można wykorzystać, np. do integracji z subwoferami. Jak już masz DACa to SHD Studio wydaje się być najciekawszym rozwiązaniem (jest streamer, 4 kanały, wyświetlacz).
  4. Ta przestrzenność to jest coś co mnie również urzekło w tych operach. Na odsłuchy szedłem z założeniem, że coaxialne głośniki zrobią największą robotę, a tu taka niespodzianka.
  5. Ciekawym "biurkowym" wzmacniaczem jest też Allo Volt+ D, który jest niewielkich rozmiarów i całkiem nieźle wypada w pomiarach jak na swoją klasę.
  6. Te Devialety to dziwne wzmacniacze. Devialet Expert 200 nie był w stanie oddać 10W. Wykres wygląda jakby go generowało dziecko z przedszkola Wadliwy egzemplarz? Purifi bez buforów potrzebuje 9.8V do pełnego wysterowania. Benchmark AHB2 ma 3 poziomy czułości (2V, 4V, 9.8V). Większość DACów daje na wyjściu zbalansowanym 4-5V. Benchmark DAC3 może "wypluć" nawet 20V, Okto Research dac8 stereo 4.2V z możliwością customizacji do 12V max. Opcje są ale trzeba poszukać, a czasami przygotować więcej gotówki. Trzeba jeszcze pamiętać, że w przypadku, który opisujesz tracimy ok 8dB wzmocnienia. Jeżeli posiadamy wzmacniacz o mocy 100W i wymienilibyśmy go na wzmacniacz o mocy 200W to przy założeniu, że będzie grał z tymi samymi kolumnami głośność zwiększy się o 3dB. żeby uzyskać kolejne 3dB musimy mieć już 400W. Nie wszyscy początkujący "audiofile" rozumieją te zależności i niektórym wydaje się, że zmieniając wzmacniacz 120W na 180W znacząco zwiększy zapas mocy i głośności. Sam aktualnie testuję połączenie w którym kolumny mają czułość 91dB, DAC na wyjściu ma 4.2V, a czułość wzmacniacza 9.8V. Do tego Dirac na dzień dobry zabiera 7dB. Technicznie rzecz biorąc, nawet w takiej konfiguracji, rzadko dochodzę dochodzę do 0dB na master volume, choć często oscyluję w tej okolicy. Niektóre realizacje, np. Yello są cichsze i tu zdarzyło mi się, że brakło. Stosując kolumny z niższą czułością, np. 86dB - zdecydowanie byłoby za cicho.
  7. Niestety nie słuchałem ani Hypexa ani Icepower. Na naszym rynku chyba nie ma nawet od kogo pożyczyć tych konstrukcji. Byłem bliski postawieniu na dwa monobloki nc400 ale okazało się że purifi wyjdzie podobnie a w kilku kwestiach jest lepsze od Hypexa. Myślę że przy topowych modułach różnica pomiędzy nimi będzie raczej niesłyszalna, chyba że masz jakieś specyficzne kolumny z niską impedancją czy skutecznością. Kolejna rzecz że nie wszystko jest dostępne dla DIY, no i zależy ile chcesz pieniędzy wydać (nie powiem, dwa monobloki NC1200 to byłoby coś ). Jakie opcje bierzesz pod uwagę?
  8. Powodów może być wiele. Jeżeli u ciebie nic się nie zmieniło to możliwe że w okolicy doszło kilka nowych sieci WiFi z silnym sygnałem, które nadają na tym samym kanale. Z powodu dużej ilości kolizji mozesz mieć większy error rate i słabszy transfer bądź duże pingi. Spróbuj zmienić kanał na inny, a najlepiej na najsłabiej używany w okolicy.
  9. Nie chcę się tu rozpisywać za dużo, ale mam końcówkę mocy zbudowaną na bazie Purifi, a poprzedni wzmacniacz to NAD C356BEE (także używany jako końcówka). Zestawione z Tannoy XT-8F. Największe subiektywne różnice to mniej basu, a tak na prawdę to raczej mniej przeciągającego, buczącego basu. (tannoye z impedancją schodzą do 2.9ohm dla niskich częstotliwości więc mogą być wyzwaniem do wysterowania). Wniosek, Purifi lepiej trzyma go w ryzach. Ku mojemu zaskoczeniu, wysokie stały się bardziej delikatne (w porównaniu z C356 - NAD brzmi bardziej szorstko). Moim zdaniem przełamuje to obiegową opinię, że klasa D gra bardziej metalicznie. W całościowym odbiorze Purifi gra gra bardziej przestrzennie i pokazuje detale (wpływające na odbiór stereofoni), których wcześniej nie słyszałem. Też mnie to zastanawia. Mam wrażenie, że producenci boją się zdominowania rynku przez klasę D w segmencie 1-3k eur wobec czego najlepsze moduły w klasie D opakowywane są w customowe sekcje zasilające, "podrasowane" bufory, oraz całą "biżuterię audiofilską" (obudowy, konektory, itp) - po czym wystawiane są za grube pieniądze. Niektórzy producenci nawet nie przyznają się co dokładnie siedzi w ich urządzeniach i dopiero z recenzji niesponsorowanych można dowiedzieć się jakich modułów użyto. Z dugiej strony, skoro moduły o wartości 500zł używane są we wzmacniaczach dostępnych za 2-3k to współczynnik "przebicia" dla droższych modułów nietrudno sobie wyobrazić.
  10. C298 wygląda jak klasyczny power amp NADa. No za ładny to nie jest Co ciekawe ma opcje brigde'owania czego Purifi nie zaleca ze swoimi modułami (ciekawe jak to rozwiązali). Niemniej jednak, jak duże brandy nie zaczną brzydko mówiąc "wpychać" tej technologii do świata "audiofili" to ciągle będziemy jechać na stereotypach z przeszłości, że klasa D to tylko do subwoofera się nadaje
  11. W takim wypadku to faza w nich pewnie jest wywracana na lewą stronę
  12. Bardzo podoba mi się ta bryła. Prosta i ładna. Ciekawe jak spisują się te membrany pasywne (dopiero "wstereo" o tym napisali bo na stronie nie doszukałem się takiej informacji)
  13. Racja... Podczas pisania jakoś wyłączyłem wpływ zwrotnicy z moich dywagacji Dzięki za potwierdzenie. Co do zgrania fazowego to zgadzam się z Tobą, pochylenie całej obudowy natomiast może mieć lepszy wpływ na redukowanie fali stojącej. Choć wymądrzać się nie mam zamiaru bo nie posiadam takiej wiedzy.
  14. Ciekawe jaki jest kąt nachylenia przedniej ścianki w tych kolumnach. Gotowe kity od SB Acoustic są w całości pochylone o 7 stopni. https://www.blackdotaudio.eu/sb-acoustics-rinjani-be-kit-zesatw-do-samodzielnego-montazu-p-4997.html Jeżeli w obu konstrukcjach użyte są te same przetworniki to chyba powinno to tak samo wyglądać. Nie wiem na ile wielkość kubatury ma wpływ na zgranie fazowe, ale kit monitorów jest tak samo pochylony więc można by założyć że w Impuls Audio musi być analogicznie inaczej ktoś kłamie
  15. Przy swoich poszukiwaniach odsłuchiwałem w salonie kilka modeli kolumn, gdzie skończyło się na ostatecznym wypożyczeniu XT8F w domu i Tannoye ze mną zostały. Żałuję, że nie doczekałem się porównania z Fyne F502 bo mogłoby to być ciekawa konfrontacja z tego co opisuje Kraft. Natomiast na prawdę dobre wrażenie zrobiły na mnie Opery Grand Mezza. Pięknie wykonane i świetny dźwięk. Tylko, że przetworniki dość małe i ten bas nie do końca mi się podobał. Większe modele Opery to może być dobry kierunek do testów. W tamtym czasie budżet mnie ograniczał. Tak w ogóle to teraz do zakupu nowych kolumn podszedłbym pewnie tak jak Kraft. Jestem bardziej świadomy swoich oczekiwań względem dźwięku i na pewno chciałbym jak najwięcej modeli odsłuchać u siebie w domu.
  16. W sumie tak, to bardziej miałem na myśli. Jak weźmiemy pod uwagę estetykę wykonania to NAD raczej nie wzbudza pożądania swoim wyglądem
  17. Trudno się nie zgodzić. Porównując pomiary z różnych źródeł trzeba być czujnym i zwracać uwagę na procedury testowe. Mało która redakcja je opisuje. Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to ja postaram się "poszukać prawdy" a nie przyjmować jedną stronę tylko dlatego, że jest wygodniej Zresztą patrząc na pomiary Audio to C356 wypada tak samo, albo nawet odrobinę lepiej od PM8005, a swojego czasu można było nabyć nowy egzemplarz za ~1600zł. Wniosek - bardzo dobra relacja ceny do jakości.
  18. A co to znaczy "bardziej audiofilskie"? Parametry same się bronią i sugerują, że takiego podkolorowania będzie mniej w nowoczesnych konstrukcjach klasy D. Chyba, że takowego podkolorowania szukamy wtedy wszystko jest w porządku. Niektórzy nawet "ładują" preamp lampowy do modułów Purifi czy Hypexa. Z jednej strony jest to marnowanie potencjału tych modułów, z drugiej zaś strony możemy spróbować zbliżyć się do lampowego brzmienia zachowując tym samym duży zapas mocy i niską impedancję wyjściową wzmacniacza. @Kraft spojrzałem na test NADa 7050 zamieszczonego na stronie Audio oraz ASR i tu też wyniki są bardzo różne. Tropem jest komentarz w TYM poście, że być może użyto zupełnie innego ustawień pasma w czasie pomiarów. Nie wiem jeszcze jak to wygląda dokładnie w przypadku pomiaru zniekształceń vs moc, ale dla DACów w przypadku pomiaru THD+N vs frequency czasami podaje się wyniki dla kilku ustawień pasma pomiarowego (np. 20kHz i 90kHz).
  19. Wszystko prawda i chyba należałoby tu tylko dodać, że w większości przypadków właściciele lampy wchodzą w jej posiadanie z premedytacją i znajomością tych "ułomności". Przy tak niewielkiej mocy można by rzec, że przy głośniejszym słuchaniu np. muzyki elektronicznej z dużą dynamiką oprócz dodatkowych harmonicznych pojawia się też sporo przesterowań Subiektywnie jesteś zadowolony? Z czego przeskakiwałaś na klasę D?
  20. To mi zabiłeś klina! Dobre pytanie. Wygląda jak pomiar zupełnie dwóch różnych urządzeń. Na ASR jest też pomiar NADa C320, który wypada bardzo dobrze (SINAD 95 dla samej końcówki mocy), dlatego trochę zasmucił mnie słaby wynik C356 mierzony przez Audio. Postaram się poszukać innych urządzeń przemierzonych zarówno przez Audio jak i ASR. Soundstage mierzyło Purifi tym samym sprzętem pomiarowym. https://www.l7audiolab.net mierzy DACi tym samym Audio Precision co ASR i wyniki wychodzą podobne. Pozostaje więc pytanie czego używają w Audio do pomiarów... A może mierzony egzemplarz był trefny? Trzeba to zbadać
  21. Ja znalazłem w instrukcji PM8005: Zwróć uwagę, że producent podaje tylko zniekształcenia harmoniczne bez szumów włanych (THD bez N). Zniekształcenia urządzeń często bywają niższe niż szum rezydualny co słabo odzwierciedla faktyczny stan rzeczy. Co do danych technicznych PM6004 to może jakiś błąd się wkradł? Ja w innym pdfie znalazłem to (było o dwa zera za dużo): Żeby odnieść się do innych pomiarów, które tu oglądaliśmy musimy odczytać wartość zniekształceń (THD+N) względem mocy dla 5W i 4ohm. No i tak z grubsza na oko mamy 0.05%. Przeliczamy na SINAD ze wzoru: SINAD=20log(THD+N/100). SINAD=20log(0.05/100)=66dB Zwróć uwagę, że wzmacniacze tranzystorowe mają zazwyczaj najlepsze parametry przy swojej maksymalnej mocy (przed clippingiem) i takie wartości producenci chętnie podają w swoich tabelkach. W klasie D może być inaczej co bardzo ładnie pokazuje wykres zamieszczony przez @mkk @mkk czy to pomiary ICEPower AS1200? Sam budowałeś czy gotowiec? Co do progu słyszalności to ciekawy temat. Jakość CD powinna być wystarczająca (96dB) a całkowitą transparentność przyjmuje się od 120dB. Czy rzeczywiście trzeba iść aż tak daleko? Być może jak wzmacniacz już sięga tych 96-100 dB to lepiej byłoby mieć więcej mocy, żeby uniknąć clippingu w dynamicznych nagraniach. Już w innym wątku wrzucałem ten link: Pewnym jest, że przy tak dobrych parametrach wzmacniacz nie powinien dodawać nic od siebie. Żeby zrozumieć z czym się mierzymy polecam artykuł Dynamic Range: How Quiet is Quiet?, a przede wszystkim The Shoutometer obrazujący w prosty sposób np. 96dB ile razy to ciszej? Okazuje się, że jeżeli przyjmiemy że osoba krzyczy do nas z odległości 1m (0dBfs) to żeby obniżyć ten krzyk o 96dB musiałaby do nas krzyczeć z odległości ok 65km. Daje do myślenia, prawda? Dla zainteresowanych recenzja z pomiarami Purifi 1ET400A na Soundstage HiFi. Przy okazji fajnie tłumaczą co dany pomiar oznacza i ogólnie jak to wszystko ma pływ na performance.
  22. Być może jakąś rolę ogrywa tu efekt naskórkowości i fakt, że wyższe częstotliwości tłumione są szybciej. Kiedyś to testowałem i wydawało mi się, że słyszałem różnicę. Przy kolejnym teście już nie byłem taki pewny swoich odczuć. Kiedyś dużo czytałem o wymianie zworek w NAD C356 na konektory RCA, że niby mega poprawa. Efekt u mnie był raczej placebo (i w ogóle znikomy). A jak się przyjrzałem sprawie bliżej to się okazało, że masa i tak jest układowa (wspólna) więc użycie przez "druta" przez producenta jest całkowicie zasadne. W środku sygnał ze złączy RCA doprowadzony jest do środkowej części PCB cieniutkimi przewodami (nieekranowanymi). Kiedyś słyszałem, że pewien gość chcąc poprawić jakość połączenia w swoim wzmacniaczu, nawiercił w obudowie dodatkowe otwory i kable głośnikowe przylutował bezpośrednio do PCB. Chyba dobra droga pominięcie zbędnych rezystancji złącz Patrząc na to z technicznego punku widzenia ważna jest indukcyjność kabla i jego rezystancja (zależna od parametrów przewodu, przekroju no i samej długości). To wpływa wpływa na końcowy DF wzmacniacza i tego jak radzi sobie z kolumnami. Mówi się, że 1.5mm2 czy 2mm2 jest zupełnie wystarczające. Z punktu widzenia wzmacniacza, im grubsze kable tym lepiej bo sumaryczna rezystancja jest mniejsza. Najlepiej się mają kolumny aktywne, gdzie ten problem zredukowany jest do minimum. A i pamiętajmy, że jak już liczymy wpływ rezystancji na DF wzmacniacza to jak mamy 2.5m długości kabla, rezystancję liczymy dla tzw. "round trip" czyli dla 5m. Chyba najbezpieczniej używać kabli tego samego typu. Czytałem kiedyś, że może to mieć szczególnie znaczenie dla głośników współosiowych, gdzie zastosowanie różnych typów/przekrojów może wpłynąć na przesunięcia fazowe, a co za tym idzie zepsuć ideę działania takiego przetwornika. Poszukam odpowiedniego artykułu i go tu wrzucę, gdzieś czytałem jaki realny "pozytywny" wpływ może mieć połączenie bi-wire. Dużo trudniej jest odfiltrować szumy w paśmie 50Hz dlatego tak wiele wzmacniaczy posiada ogromne trafa i baterię kondensatorów, a i tak pojawiają się problemy. Z pomocą przychodzą zasilacze impulsowe. Raz, że bardzo wydajne i efektywne, dwa, że zakłócenia przetwarzania przenoszone są poza pasmo akustyczne, np. 500kHz i to jest znacznie łatwiej odfiltrować. Zacny wzmacniacz. Szkoda, że tak mało popularny w EU. Zasilanie impulsowe w tym modelu to jedna ze składowych sukcesu niskich szumów i zniekształceń. Jest to chyba jedyny wzmacniacz na świecie zbudowany w współpracy z THX i to też odgrywa tu ważną rolę. Jest wiele wzmacniaczy słuchawkowych z redukcją szumów THX ale ja osobiście nie znam żadnego modelu integry/końcówki mocy. Ale jak to? Pomijając pierwszą pozycję zdobytą przez Benchmarka, kolejne 8 to wzmacniacze w klasie D i dopiero na 10 pozycji pojawia się Accuphase E-270. Jak dorzucisz do tego stosunek możliwości/cena to przewaga klasy D wydaje się jeszcze większa. Za stosunkowo nieduże pieniądze można kupić niewielki, świetnie grający wzmacniacz. Nawet jak weźmiemy na tapetę Twojego Maranza PM8005 czy NADa C356BEE, którego posiadam i jeżeli spróbujemy przeczytać wykresy poziomu zniekształceń w stosunku do mocy wyjściowej to wychodzi mi że: NAD C356: THD+N dla 5W i 4 ohm wynoszą ~0.045% co daje SINAD=67dB Marantz PM8005: THD+N dla 5W i 4 ohm wynoszą ~0.05% co daje SINAD=66dB Raczej daleko im do 113dB Benchmarka Edit: To pokazuje tylko, że posiadając takiego NADa, jestem daleki do uzyskania transparentności płyty CD i całkowicie zbędne są DACi za duże pieniądze bo sygnał zawsze zostanie "popsuty" przez wzmacniacz. Jeszcze większe zniekształcenia powstają w kolumnach, ale to osobny/kolejny temat do rozpatrywania.
  23. Z technicznego punktu widzenia oczywiście masz rację, ale pewnie dla wielu ludzi nowe znaczy nowe, fabrycznie zapakowane. Jak kupuję nową rzecz to w świadomości mam obraz fabrycznie zapieczętowanego opakowania w nienaruszonym stanie. I ja jako kupujący mam prawo oczekiwać, że nikt tego przede mną nie testował. Wydając na kabel 5000zł i więcej oczekuję, że jest w nienaruszonym stanie. Że wtyczka, która samodzielnie kosztuje kilkaset złotych, nie jest przerysowana czy zadrapana, itp. Oczywiście ludzie różnie do tego podchodzą i dla niektórych to nie ma większego znaczenia, ale nie powinno się zmieniać znaczenia "nowe". Pewnie niektórzy pamiętają, że jakieś 15 lat temu jak wchodziło się do sklepu i chciało kupić, np. mini wieżę to Pan Sprzedawca często sięgał po tą z półki. Na pytanie czy raczej uwagę, że chciałoby się nabyć produkt nowy w kartonie, a nie z wystawy można było usłyszeć "Panie, a komu ja to później sprzedam?". Przez długi czas u nas w kraju nie funkcjonowało nic takiego jak "sprzęt powystawowy" czy "outlet". Teraz jest znacznie lepiej i nawet ceny sprzętu powystawowego są odpowiednio niższe. Kiedyś to była symboliczna obniżka.
  24. Oczywiście, że mogę Na forum ASR wszystkie sprzęty są mierzone zawsze według tej samej procedury i tym samym sprzętem Audio Precision Analyzer APx555. Czy Accuphase E-270 będzie wystarczająco dobrym tranzystorem? SINAD=95 (czyli bardzo dobrze). Koszt ponad 20k zł Inny przykład Devialet Expert 200 (kombinacja klady A i D). SINAD=92. Koszt 9650$ Starszy Audio Research D300. SINAD=70. Cena w momencie premiery 3500$ Dla odmiany klasa D - końcówka mocy Jeff Rowland 535. SINAD=78. Koszt 5900$ Żeby nie popadać w skrajności... Być może jest wiele tranzystorów, które biją na głowę nawet najlepszą klasę D. Powstaje pytanie ile trzeba wydać pieniędzy, żeby uzyskać zamierzony efekt? Z powyższego widać, że cena często nie idzie w parze z jakością (przynajmniej tą dotyczącą reprodukcji dźwięku).
×
×
  • Utwórz nowe...