kaczadupa

Najlepsze audiofilskie zdjęcie ever.

Nie tylko wieszane ale jeszcze przez ściśle określony czas energicznie „potrząsane”, chyba nawet są filmy na tubie. Co prawda miałem metaloznawstwo na studiach ale to było tak dawno, że już nie pamiętam jaki ma to cel. Może jakaś zmiana struktury krystalicznej ale tu już fantazjuję Oczywiście życzę zadowolenia z wyboru. Miłego.

Nie pomogę za wiele ale właśnie poznaję Star i dla mnie , jak nic się w jej charakterze grania nagle nie zmieni ( a cudów nie ma ) to szukałbym paczek z bardzo delikatnie dawkowaną ale rozdzielczą górą pasma (Spendor Classic 3/1, ATC SCM 11) i bardzo nasyconym przełomem wyższego basu i dolnej średnicy (ponownie głośniki jak wyżej). Z Focala podobno ( nie słuchałem akurat tych modeli Focala) lepiej Sopra a nie Kanta pod Star ( tak twierdzi zaprzyjaźniony salon audio z literką Q w nazwie ). Star na moje ucho gra lekkim V. Sopry mają być gładsze i delikatniejsze na wysokich.

Teraz powinienem mieć u siebie ATC SCM 11 czy Spendor Classic 3/1. Powinny się fajnie dogadywać z Uniti Star. Bowersa pod Star nie widzę. ProAc D2R też absolutnie odpada.

A ja miałem u siebie Rotela RA 6000 i no kurczę, nie ten kop, nie ta dynamika, nie ta barwa co Star. A jeszcze nie ma odtwarzacza strumieniowego oraz CD ( może nie do końca CD bo chociaż sprawdza się jako CD to jednak Naim widzi tu inne zastosowanie). Uczciwie dodam, że ten kop a raczej KOP gwiazdeczki nie będzie dla każdego, ludzie ze słabym sercem albo chcący posłuchać spokojnej muzyki przed snem niech nawet nie podchodzą do tego konkretnego modelu Naima. Zamęczy ich tym napiętym, mocnym uderzeniem. Tu Naim nie żałował sobie bycia Naimem. Jak ktoś lubi metal lub krótką ale bardzo, baaardzo intensywną jazdę z muzyką opartą na rytmie i dynamice to ja nie znam lepszego wzmaka. Jeszcze raz napiszę - nie jest to jest wzmacniacz dla każdego!. Taki Supernait 3 to przy Star oaza spokoju i wręcz brak dynamiki i uderzenia na basie. Dziwne ale tak jest. Gwiazdeczka to najbardziej naimowy Naim jakiego znam.

Taka luźna obserwacja. Wzmacniacze, które mają swoje charakterystyczne (ciepłe, soczyste, gęste, swobodne itp.) brzmienie np. Naim, Rega, Sugden nie są wyposażane przez producenta w DSP. A co robi NAD, Yamaha, Lyngdorf itp. czyli wzmacniacze grające neutralnie, chłodno, bardzo precyzyjnie? No dają nam DSP. W sumie logiczne podejście do DSP przez producentów sprzętu hi fi.

To może inaczej - rozmowy na forum mają łączyć a nie dzielić. Z mojej strony koniec tematu. Miłego dnia. Trzeba popracować.

Adam - tak. Jarek - zostawmy już to DSP, robi się nieprzyjemnie a audio ma dawać przyjemność. Dzięki.

Nie konkretnie, na ucho. Może to jakieś przesunięcia fazowe czy inne cuda o jakich nie mam pojęcia we wzmacniaczach posiadających brzmienie. No jak nie dał rady, sprawdził i efekt nie był zadowalający.

Jarek, co poszło nie tak u Rafała?

Nie każdy czuje się na siłach wejść w DSP. Nie będę udawał speca, dla mnie to czarna magia, podziwiam Amirma i ludzi, którzy mają ogromną wiedzę o DSP. Niestety myśl o DSP sprawia mi taką samą „przyjemność” jak widok zadań szkolnych z fizyki na mat-fiz u syna. Uważam, że mnie to przerasta a i zwyczajnie nie kręci. Nie mówię, że to nie jest dobre. Pewnie we właściwych rękach jest bardzo pomocne.

Z ciekawości obserwuję co robi Amirm ze słuchawkami czy głośnikami, jak je „naprawia pod swoje oczekiwania” i nawet jak na wykresach mu się wszystko zgadza (chociaż często jak w jednym miejscu coś naprawi to w innym coś wyjdzie) to i tak finalnie „odsłuchowo” nie zawsze jest zadowolony z efektu. Serio.

W sumie pod siebie i pod ATC SCM 7 „tylko” bardziej bym wzmocnił górną średnicę w Star, żeby głosy kobitek były bardziej emocjonalne… i tyle. Najlepiej na moje ucho „zgrał” się dół pasma Star z ATC SCM7, bardzo bardzo mi się podoba. Przypomina mi set Cyrusa 8.2 DAC z zasilaczem PSX R2 pod względem uderzenia, energetyczności ale Naim dokłada więcej zróżnicowania na basie. Niestety wokale bardziej emocjonalne właśnie przez mocniejszy górny środek były w starych Cyrusach. Chwilami aż za bardzo Taka ciekawostka, od ponad 20 lat główny inżynier Naima - Steve Sells wcześniej pracował i projektował wzmaki dla Arcama i właśnie Cyrusa.

Przekonałeś mnie, sprawdzę Nove ale ostrzegam, nie będzie taryfy ulgowej. Całe forum Naima pisze, że tylko Nova, tylko Nova, Star to brzydkie kaczątko Naima . Faktycznie Nova robi wrażenie.

Pierwszy w życiu eksperyment procesowy audio za mną. Posadziłem żonę idealnie w miejscu odsłuchu, pouczyłem o procedurze :), poziom głośności na obu wzmakach wyrównany przy pomocy darmowego programu ze sklepu z owocami (jabłko). Utwór Killer od 3 minuty i 50 sekundy. Przebieg eksperymentu: Żona już po 15 sekundach słuchania na drugim wzmaku wyrywa się do odpowiedzi (fuck), widać brak audiofilskiego doświadczenia… ale dobra, uspokoiłem sytuację i poprosiłem aby wysłuchała do końca. Po pierwszej rundzie mówi, a teraz jeszcze raz ten drugi wzmak a potem pierwszy. Mówię OK. Wynik testu: Naim jest żywszy i cieplejszy. Rega bliżej wokale i uwaga! bardziej szorstka Tym mnie rozwaliła bo ja przez 12 dni porównań nawet nie pomyślałem o szorstkości... Poszliśmy na spacer i pytam, który piec wybrać, który lepszy - i tu pada już audiofilska, męska odpowiedź - jeden uj. Tyle starań, tyle przygotowań a wnioski to - xxx.

Takie tam wspomnienia. https://www.facebook.com/share/r/1A2zEcExHt/?mibextid=wwXIfr

Żona kupiła w chwili jak zobaczyła. Syn posłuchał i zrecenzował jednym zdaniem - niczym nie zachwyca ale gra przyjemnie. Już raz się ich posłuchałem i kupiłem Bowersa. To pułapka jest.

Nie sprawdzałem i nawet mi się nie chce chociaż to 3 minuty roboty. W tym przedmiocie można poczytać reckę naszego AUDIO. Uważam, że jak się kupuje Uniti to nie po to, żeby bawić się jeszcze w zewnętrzny transport a nawet zewnętrzny DAC, no bez jaj. Ps. Już między nami Regowcami, kuźwa nie ma lipy z Elexem. Niuanse, gdzieś troszkę bardziej soczyste i bardziej metaliczne w barwie (chłodniejsze) blachy (Rega) a gdzieś bardziej ciepły ale mniej dźwięczny, że się tak wyrażę, wokal (Naim). Przynajmniej na monitorach bo może na podłogowych paczkach coś więcej by wyszło ale wątpię. Można rzucać monetą… Młodzież ma swoje prawa, to ich czas, niech dokazują.

Słucham kapitalnego albumu raz na Star a raz na Elex i w sumie oba wzmacniacze czują klimat. https://tidal.com/browse/album/22772307?u Rega Elex mk4 bliżej, bardziej soczyście i mocniej środkiem, Naim trochę cofa środek, gra jakby troszkę bardziej precyzyjnie czy tam sucho jakby idąc w lekkie V ale w zamian sprawia wrażenie odrobinę szybszego.

Powiedz to moim oczom… tu najlepiej pasuje wątek - kupujemy oczami. No i ten basik z Gwiazdy jakby stworzony do małej obudowy zamkniętej ATC. Rafał, Star chodzi u mnie już 12 dni i ani razu trafo się nie wzbudziło, raczej już nic się nie zmieni. A że w środku napakowane elektroniki, że już bardziej nie można - prawda - ale jak rozmawiałem ostatnio z użytkownikiem Naima Uniti Nova z naszego forum - wszystko może się „spierdzielić” i nie ma co z góry zakładać, że akurat Uniti padnie jako pierwsze. Tak stwierdził nasz Kolega @MMarek a on mądrze mówi.

Widzicie sprzęt na żywo a to może sporo zmienić.

Nic tylko pakować się w samolot do USA i zostać pastorem misjonarzem z Polski.

Nosząc tak piękną nazwę „Star” wypada parę zdań napisać. Było blisko, bardzo blisko, żeby być najjaśniejszą gwiazdą wśród wszystkich znanych mi Naimów ale paradoksalnie to właśnie przez brak „odrobiny jasności” gwiazda nie rozbłysła na tyle aby stać się największą Gwiazdą. Bas - najmocniejsza strona wzmacniacza, każdy powinien być zadowolony. Zdrowy, z odpowiednio mocnym uderzeniem, nie rozmywa się i nie flaczeje, odnajduje się w każdej muzyce. Dla mnie to najlepszy bas ze wszystkich znanych mi Naimów (XS3, SN3, Nait 50, Uniti Atom, Uniti Atom HE, dopisałbym też Uniti Nova ale ten wzmacniacz słuchałem na obcym terenie więc nie mogę mieć 100% pewności). Wysokie tony ilością i charakterem pasują do niskich tonów, nic w nich nie drażni, są OK. Średnica - ciepła, gęsta ale wokale - no właśnie WOKALE… - za bardzo nosowe, cały czas jest wrażenie założonej na nos klamerki, brakuje większego otwarcia, są przygaszone. Naim jakby „wycieniował”górny środek. Po co ? To już wiedzą tylko w Naimie… Błąd. Dobra , ATC SCM 7 też mają ciepły, słodki wokal więc mówię - sprawdzę na słuchawkach Oppo PM3. Jest troszkę lepiej , wokale ciut bardziej rozświetlone/otwarte/świeże ale nadal jest wyraźnie słyszalne podbarwienie - przygaszenie i nosowość wokali. Nie mam pomysłu jaki monitor może być tutaj odpowiedni, żeby otworzyć środek pasma, może jakieś koszmarnie drogie Focal-e, w końcu Focal po coś Naima 10 lat temu przejął. Ciekawostką dla mnie jest sposób budowania przestrzeni przez Star dość znacząco różniący się od pozostałych znanych mi Naimów. Bardzo mocno przypomina mi wzmacniacze Hegla. Ma to swoje plusy bo jakby „obejmujemy i obserwujemy po równo całe brzmienie” a nie tak jak w przypadku np. Regi Elex mk4, Regi Aethos czy Elicit MK5, że uwaga koncentruje się na wypchniętym i nadmuchanym mniej lub bardziej pierwszym planie i wokalu a trochę przez to ucieka uwadze reszta muzyki, która jakby przegrywa z nadmuchaną średnicą - nie wiem czy jasno się wyraziłem ale tak to odbieram porównując Star z Elex mk4. Elex ma jednak wyżej ustawiony wokal, bardziej otwarty, dla mnie bardziej naturalny i tego nie da się zastąpić lepszym basem Star. Co do samej obsługi ( również odtwarzacz CD , odtwarzacz strumieniowy), jakości wykonania, jakości trafa ( trafiłem zupełnie ciche) - nie mam żadnych uwag - moim zdaniem jest perfekcyjnie. No i wygląd, 8 lat na rynku a sprzęt na tle konkurencji nadal robi ogromne wrażenie. W sumie to nie ma konkurencji. Osobiście nie mogę oderwać od niego wzroku, mistrzostwo świata. Właśnie, już 8 lat na rynku i nieoficjalnie to ostatni rok dla modeli Nova, Atom i Star ( tu na 100% ponieważ Naim na swoim forum oficjalnie potwierdził, że z uwagi na trudności w dostępie do transportów CD jest zmuszony zakończyć produkcję swoich odtwarzaczy CD). Możliwe też, że nowe Uniti pójdą w ślady modelu Nova PE czyli witamy klasę D u Naima. Można zaryzykować stwierdzenie, że jak ktoś chce mieć swoje nowe Uniti w klasie AB to właśnie jest ostatni dzwonek aby je kupić. Szkoda mi tej Gwiazdki a jak na nią spojrzę to już w ogóle umarł w butach.

Wracają do salonu ale zachęcam aby samemu je sprawdzić, są specyficzne - albo siądą albo zdecydowanie odrzucą. Moim zdaniem większości się spodobają.