Miałem u siebie PSX r2 ( nie gadam o klamotach jak ich nie słuchałem a duuużo za dużo u siebie tego posłuchałem), zmiany jakie wnosi są całkiem łatwe do usłyszenia ale z nieznanych mi dokładnie powodów akustycznych brzmienie stawało się jakby za duże, za bardzo rozdęte (zwłaszcza przerysowane wokale) na mały pokoik i nagle odbicia od ścian zaczynały męczyć słuch, górna średnica stawała się dominować całe pasmo, jakby była oderwana od reszty i wypchnięta do przodu. Z ustawieniem kolumn nic poza kątem dogięcia nie mogę zrobić a to sprawdzałem. Ciężka sprawa :), żeby to na forum opisać i znaleźć wyjście. Trzeba to u mnie usłyszeć. A może zwyczajnie w moim systemie zasilacz nie do końca się sprawdza, tak po sąsiedzku wiem, że posiadaczom Naima też nie zawsze zasilacze służą, jest to tylko i aż jakaś opcja zmiany brzmienia, dla jednych poprawa dla innych przeciwnie. Ps. Chociaż tych dłuższych wybrzmień na wysokich szkoda bo moim zdaniem goły Cyrus 8.2 najbardziej niedomaga właśnie w jakości wysokich tonów, są za szybko gaszone, takie lekko cyfrowe, strzeliste jakby występował efekt kompresji. Zasilacz wyraźnie ten element brzmienia w 8.2 zmienia/nasyca/wygładza/dla mnie poprawia. Chociaż teraz mam inne, bardziej precyzyjnie i szybciej grające monitorki, doszło lepsze wytłumienie pomieszczenia a i mam bardzo, baardzo atrakcyjną cenę na używkę PSX r2 więc może na ryzyk - fizyk kupię.