Skocz do zawartości

kaczadupa

Uczestnik
  • Zawartość

    5 888
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kaczadupa

  1. Gratki paczek, są piękne. Nie masz już Elicit mk5?
  2. Wygrzane, że bardziej już nie można. Jak przyjadą w środę to powinienem jeszcze mieć wzmacniacze: Unitra WSH 605, Naim Uniti Star i Rega Elex mk4 czyli pierwszy wzmak znika z toru tylko wzmacniając to co dostaje z Qutesta, Naim to trochę ciepła, trochę V-ka i podkreślenie ataku i wybuchowość w całym paśmie ale środek trochę jednak jakby za bardzo „ściśnięty” przez skraje pasma i Rega Elex mk4 czyli również dynamicznie jak Naim (trochę słabiej) ale już atak i kontury bardziej zmiękczone a środek bliżej i nie tak ściśnięty jak w Naim a swobodnie się rozchodzący i absolutnie żadnego grania na planie litery V, granie trochę wolniejsze od Naima ale w zamian z bliższym i płynniejszym środkiem. Oczywiście różnice subiektywne i bardziej subtelne niż wynika z opisu ale takie są MOJE odczucia. Ogólnie doborowe towarzystwo.
  3. https://www.facebook.com/share/r/1D5jC7FL7n/?mibextid=wwXIfr
  4. W środę, jak kurier nie nawali, będą AE1. Może to właśnie one staną się moim nr 1.
  5. Nie wierzę dla Pana Karasińskiego, to genialny! polonista i za to szacun ale zostaję wierny naszemu AUDIO. Przykro mi
  6. A już myślałem, że masz rozmach i lubisz zaszaleć.
  7. @MMarek Ty lepiej mów w jakim rowie koło Słupska tego pytona wytargałeś? Był kiedyś taki film o gościu co łapał węże, oglądałeś ?
  8. A co to takiego ten Aethos ? Wzmak jak każdy inny, ma swój mocny, bardzo mocny charakter i tyle.
  9. Tak. Możesz zdradzić jak udało Ci się je „rozmnożyć” ? Co to za pyton wypełzł zza komody? Haha
  10. Wiem, że to bardzo mało audiofilskie, bo i pomiary bez szału i za mało zasilaczy i waga za mała ale tak słucham właśnie samograja /CD i odtwarzacz strumieniowy w jednej skrzynce/ od Naima i to na swój sposób genialne urządzenie /czy też konkurencyjne urządzenia/ do słuchania muzyki. Łatwo przenieść, łatwo wszędzie ustawić, po wygaszeniu ekranika wygląda kapitalnie, nie wisi tysiąc kabli, nie trzeba specjalnego stolika audio, nie trzeba przez godzinę każdego klamota podnosić i wycierać z kurzu a jedyne czego trzeba to monitorów Spendora z serii Classic No i gra przyzwoicie chociaż to jednak na tle Regi Elex mk4 nadal obserwacja a nie uczestnictwo...
  11. Dla mnie Rega Elex mk4 cały czas nr 1. A dla Ciebie Seba mam to : hello@unitra.com Można i należy zdać się na własne uszy.
  12. Ranisz mnie
  13. Akurat ten wzmacniacz wziąłem też z uwagi na ogromny hejt pod adresem tego producenta. Naima wziąłem typowo pod swoje upodobania. Co do podziękowań to się nie odniosę bo uważam, że napisałeś to w złej intencji. I jeszcze jedno, bardzo proszę - skupmy się na wzmacniaczu. Dziękuję.
  14. Jeszcze nie kupiłem, mam „Gwiazdę” z salonu audio ( z nieba niestety nie spadła…). Posłuchałem chwilę dwa razy, raz późno w nocy (pierwsza randka) i wczoraj późnym wieczorem. Jaram się CD ekiem.
  15. Szczegóły, wibracje, faktury, brak kompresji, wyraźniejsze - bardziej czytelne rozstawienie instrumentów, bardziej słyszymy pogłosy, wokal może być bliżej ale jak jest tak nagrany a nie, że wzmak gra bardzo mocno środkiem (Naimy/Regi) i zawsze jesteśmy bardzo blisko muzyki. Konstruktorzy wzmaków mają swoje wizje dobrego czy fajnego brzmienia.
  16. Czy napisałem coś złego o H190 ? Napisałem, że gra mniejszym dźwiękiem, góra jest bardziej sucha ale ma też wyraźnie lepiej zaznaczony niski bas ale nie jest tak rytmiczny, czy może nawet dynamiczny jak Unitra. I jeszcze raz napiszę - Unitra WSH 605 to neutralność, osobiście nie słyszę, żeby ten wzmak dodawał ciepła. Naimy i Regi mają cieplejszy środek pasma i całościowo więcej ciepła. I jak dobrze przeczytasz moje porównanie (Rega Unitra) to zobaczysz przy jakim piecyku zatrzymałem się najdłużej w pochwałach i ekscytowałem jego brzmieniem - używając nawet „wulgarnego” słowa. Również pierwsze wrażenie pomiędzy Naimem Star i WSH 605 było dla Naima. Doceniam zalety Unitry bo je posiada, dojrzały, czysty przezroczysty na barwę ale też piszę o swoich upodobaniach i nie do końca jest to moje granie, jestem w stanie poświęcić zalety Unitry dla frajdy z Elexa. Coś trzeba wybrać. Myślę , że mamy temat wyjaśniony. Luzik i pozdrawiam.
  17. Zdenerwowałem się i chciałem zrobić dobrze Koledze @Prawie Audiofil. Są uproszczenia i Elex ma swój wyraźny charakter brzmienia (bliskość) ale jak ktoś tak lubi to nie dostanie tego efektu tak dużej bliskości z żadnego Hegla ani z Unitry WSH 605. Trochę ciepła i bliskość Regi pomoże też suchym realizacjom.
  18. 30 stron jechania po Unitrze - tylko po ocenie wzmaka po obrazku w necie i było super. Podobało się. Ktoś zada sobie trud i wypożyczy wzmacniacz a potem bez hejtu i zaznaczając, że z pamięci napisze różnice i … Kurde, wypożycz, porównaj i napisz swoje wrażenia. Ale zrób to a nie krytykuj kogoś kto poświęca swój urlop i pisze na spokojnie, w sposób wyważony (bez walcowania, zjadania) swoją opinię. Napisałem też, że Elex gra prosto przy Unitrze - może napiszę badziej dobitnie - gra prostacko ale daje poczucie koncertowego szaleństwa i za to ją lubię ale gra prosto, gubi bardzo dużo, upraszcza.
  19. Z pamięci mogę coś tam napisać o dwóch ww wzmacniaczach vs WSH 605. Dla mnie Copland CSA 70 zupełnie odpada jakością brzmienia przy WSH605, Copland - uproszczona wyraźnie średnica, wyeksponowana i podbarwiona góra pasma oraz poluzowany dół a Hegel 190 będzie nadal z mniejszymi źródłami pozornymi od WSH605 - a zwłaszcza „suchą górą pasma” i bez takiego uderzenia na basie w rocku czy metalu - zwłaszcza przy głośniejszym graniu ale w zamian będzie bardziej zaznaczał niskie zejścia basu. Jak widać, Unitra wcale nie musi być chłopcem do bicia w swoim przedziale cenowym na tle zagranicznej konkurencji. No i H190 to brumienie trafa, nawet samo Top HiFi napisało w klubie Hegla na AS, że zwłaszcza model H190 ma z tym problem.
  20. Z pamięci. Heńki, które miałem zapamiętałem jako grające mniejszymi źródłami pozornymi od WSH605. Więcej wypełnienia w Unitrze. Małe Heńki to „mały dźwięk” na tle WSH605. To nie jest to samo. Ogólnie WSH 605 na tle małych Heńków gra jak mocniejszy, z wyraźnie większym wypełnieniem wzmacniacz. Grając głośno małe Hegle wydają się anemiczne i suche/ściśnięte na tle głośno grającej Unitry. Elex mk4 - bardziej dobitne, bliskie granie. Równowaga tonalna przesunięta delikatnie w stronę niskich tonów na tle WSH 605. Rega trochę ujednolica i gubi wybrzmienia (zwłaszcza góra pasma kuleje na tle Unitry) ale w zamian daje jakby większą energię i bliskość. Można powiedzieć, że z Elex stoisz przed samą sceną na koncercie rockowym, liczy się tylko potężna dawka adrenaliny idąca z muzycznej energii. Bliskość i niespożyta kipiąca wręcz energia są potwornie uzależniające. Muzyczna energia i mocna średnica są jak narkotyk. Rega jest trochę nieokrzesana na tle dojrzałej Unitry. Z głośnikami ATC SCM 7 w rocku czy metalu wolę Elexa nad Unitrę i Naima Uniti Star, zdecydowanie, to jest żywioł, kapitalny klimat koncertu, tu się Elex bardzo udał, to prawdziwy harpagan . Za to, gdy jest tylko wokal i coś tam czasem brzdąka w tle to, ku mojemu zaskoczeniu, Naim Uniti Star z ATC jest the best. Jeszcze raz podkreśę - Rega na tle Unitry ujednolica barwy i gubi wybrzmienia, to takie energetyczne, bliskie i trochę proste granie. Ale zajebiste.
  21. Ceny w audio są jakie są. Nie mam zamiaru o tym rozmawiać. To nic nie zmieni. Z atrakcji cenowych mogę wymienić tylko moje ATC SCM7 ale i tak mi nikt nie uwierzy, bo jestem fanatykiem brzmienia tych maluchów.
  22. Żadnych braków mocy u siebie nie słyszę. No ale ja też nie mam ATC SCM 40. To już chyba od konstruktora zależy czy tam badań jakie firma przeprowadziła i wie, że taka i taka „barwa” przyniesie im największe profity. Ogólnie sprzęt idący w stronę ciepła ma większe powodzenie. De gustibus.
  23. Z wyłączoną korekcją barwy wzmacniacz gra bardzo bardzo neutralnie, bardzo czysto i bardzo dojrzale. Nie wrzeszczy górnym środkiem i nie wali jednocześnie przesadnie basem, nie jest ani nerwowo ani sennie, jest normalnie ale bardzo neutralnie. Nie bardzo jest przy czym odlecieć w opisie charakteru grania i barwy takiego wzmacniacza. Nie ma czarowania i czegoś wyjątkowego (no dobra, jest czyściutko, przezroczyście i nie ma dodanego przez samego wzmaka ciepła), jest normalność i wysokiej! jakości brzmienie. Pod siebie do tego piecyka wybrałbym głośniki z mocnym, dynamicznym basem i bez eksponowania wysokich tonów. Zastanawiam się jeszcze czy dodałbym troszkę ciepła na średnicy ale im dłużej go słucham tym bardziej odchodzę od tego pomysłu. To zabierze jego „prawdomówność”, która jest w pewnym sensie wyjątkowa spośród wszystkich wzmacniaczy jakie miałem i gdzieś tam zapamiętałem. Coś za coś. Nie można mieć niepodbarwiającego wzmaka i jednocześnie podbarwiającego ( tak, są gałeczki regulacji barwy ale ja się do tego nie nadaję - audiofilska choroba mi na to nie pozwala). Myślę, że najbardziej ten wzmacniacz docenią osoby, które całe swoje życie poświęciły dla muzyki, grają czy to na skrzypeczkach, fortepianie, perkusji itd. Audiofil raczej będzie kręcił nosem i szukał więcej ciepła. I to też nie jest nic złego, każdy wybiera pod swoje upodobania i przekonania. Wysokiej klasy brzmienie ale bardzo neutralne.
  24. AE1 w drodze do mnie. Czas poznać smak prawdziwej przygody.
×
×
  • Utwórz nowe...