-
Zawartość
4 877 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kaczadupa
-
Jarek, akurat w tym przypadku różnice są duże. Ja skupiłem się na jednym aspekcie na który zwracam uwagę, na wokalach (a i te są bogatsze w „niuanse artykulacji” na ProAc i to wyraźnie). A gdzie niskie tony i ich dynamika? Przecież to jak porównać trabanta z ferrari, góra pasma to samo, przestrzeń to samo. W tym konkretnym przypadku jakiś myk inżyniera z ATC, który tak zakręcił to wszystko, że wyszedł z tego monitor pompujący emocje gęstą, ultra bliską i ciepłą średnicą.
-
Pytanie ile wynosi to - lekko.
-
Do końca tygodnia Top HiFi dał czas na rozegranie, mają jak najwięcej grać, czekam więc ale bez większej wiary w znaczące zmiany (tonalność średnicy). Miało mi brakować zejścia niskich tonów (nie brakuje) ale nie było mowy o tym, że średnica jest równa jak stół. Bas jest w pyte ale środek jest taki bardziej Twój jak mój, woli tonalną prawdę. Do tego moje przyzwyczajenie do ultra bliskiego środka z ATC SCM 7 i kolejny raz napiszę - cieplejszych/głębszych barw wokali, no czasem tego brakuje. Owszem, ciepło i gęstość środka i przejścia środka w bas z ATC SCM7 trochę ujednolica i maskuje ale w zamian daje większą organiczność i bliskość wokali (traci się trochę - w sumie dość sporo - na artykulacji i niuansowaniu wokali na tle D2R ale w zamian wokale z ATC są jakieś takie bardziej „doważone, głębsze, cielesne”. Co ciekawe, D2R powstały z okazji jakiejś okrągłej rocznicy firmy ProAc i od początku nie miały zastąpić klasycznych D2, które mają być właśnie cieplejsze i są produkowane (Top HiFi Poznań - D2 nadal są produkowane!) bez zmian od chyba 15 lat. Pewnie jak już Jacek wróci z urlopu to napisze jak on słyszy różnice. Z tego co wiem, czytając forum Naima, posiadacze D2 nie chcą przechodzić na D2R. D2R to super, suuuper detaliczna i super gładka wstęga ale i średnica bez podgrzewania, do tego baaaardzo przejrzysta.
-
Dobra, przywitanie już było a teraz wszyscy do pracy. Trzeba uczciwie zapracować na fajne audio.
-
Kolejny dzień wygrzewania i wszystko idzie zgodnie z planem, moje D2R robią się tak „ciepłe” jak dzisiejsza noc. Co za „ciepła świeżość”
-
No i po 5 odcinku drugiego sezonu TLoU. Blizny...
-
No nie, jeszcze Klipscha tu brakowało. Idę na rower…
-
No dobrze. Witek, mamy jeszcze krajowego dystrybutora Kudosa? Żeby wzbogacić swoje doświadczenia wypożyczę Kudosy super 10. I przysięgam, jak okażą się niedoważonym jazgotnikiem na którym da się tylko posłuchać audiofilskich sampli to Cię znajdę nawet w Krakowie i potem na forum opiszę jak gra Twój system OK? A już na ProAc D2R moja najlepsza płytka Kate Bush „The Kick Inside” jest bardzo „otwarta”. Więcej otwarcia bym nie chciał.
-
Dobrze polecasz innym.
-
Oczywiście. Każdy kto wyszedł od Ciebie był zachwycony Kudosem 20 i dla siebie też kupił? No nie…
-
Witek, każdy przeczyta reckę z HIFI i Muzyka tak jak chce ją przeczytać. Są tam delikatnie przemycone ostrzeżenia zarówno pod względem repertuaru, lampy która trochę dosładza i tonalności, również na średnicy. I że góra pasma cały czas angażuje. Może za bardzo angażuje ?
-
Przy niskich poziomach głośności grają super i z każdym dniem coraz bardziej uzależniają…. Trzeba jak najszybciej odsyłać, wymazać z pamięci, zapomnieć Połączenie bardzo dobrej dynamiki jak na tak mały woofer, przyjemnie wyważonego detalu z wypełnieniem i płynności. Każda muzyka czy realizacja przyjemnie i łatwo wchodzi i angażuje. Na pierwszym miejscu przyjemność. No dobra, z ATC na lichych realizacjach wokale są przyjemniejsze, głębsze, bardziej słodkie.
-
No tak, podpierasz się krajową recką. Zachodnie mówią, że było trochę za jasno, to samo z Kudos Super 10 i Super 20. A jeżeli chodzi o krajowe recki to paczaj co mi polecałeś : https://www.hi-fi.com.pl/testy/kolumny/kudos-super-10/ Równowaga tonalna w odniesieniu do referencji testującego przesunięta w górę.
-
Witek, a podoba Ci się granie na Kudosach przy niskich poziomach głośności? Nie brakuje dociążenia? Jak słuchać z takiego systemu kiepskich realizacji? Gdzie w tym przyjemność? Tylko czy to nie jest kombinowanie jak koń pod górę, przejrzyste i chłodne paczki, które pokażą prawdę o realizacji nagrania i barwie naturalnych instrumentów (muzyka klasyczna chociażby) a potem co? Dodajemy ciepła, gęstości i miękkości zamulonym i fałszującym wzmacniaczem? I z takiego połączenia wyskoczy nam wierna barwa instrumentów na kiepskich realizacjach ? No w życiu tak nie będzie a do tego z płyt super zrealizowanych dostaniemy zniekształcenia ze wzmacniacza cywilizującego Kudosa. Tak źle i tak niedobrze. I najważniejsze pytanie na koniec, więcej jest płyt dobrze zrealizowanych czy jednak licho?
-
Aż za dobrze znam. Ty masz jednak lepiej ogarniętą akustykę, będzie słychać więcej a i sam Naim nie lubi się popisywać detalem, przejrzystością oraz neutralnością.
-
Przecież wiem, że rozlazły i ujednolicony dół pasma to u Ciebie dyskwalifikacja natychmiastowa. Kierwa, że też musiałeś zamieszkać w Krakowie a nie np. w Słupsku. Byśmy razem posmakowali Kudosa.
-
Jestem za, tym razem w końcu zabiorę Beatę bo bardzo chce Cię poznać. Orzech bardzo ładny ale sama bryła monitora i ten dzyndzel na dole… no ale de gustibus.
-
Witek, Ty chyba tylko muzyki klasycznej słuchasz, że tak kochasz neutralnego i detalicznego Kudosa. Ok. Przepraszam. To była taka partykuła wzmacniająca czy tam obrazująca. Witek, mamy wybór i nie ma co bić piany kto wybrał lepiej bo ten wybrał lepiej, który wybrał pod swoje ucho. Ja nadal uwielbiam swoje ATC SCM 7 chociaż przy ProAc wyraźnie słyszę czego z ATC nie słyszę. I da się bez tego żyć, chociaż…
-
Witek a nie zauważyłeś, że niskie tony z Kudosa 10 są wyraźnie szybsze od tych z Twoich Kudosów? Wiele osób w sieci zwraca na to uwagę. Ok, i dodając do tego ultra detaliczność ja nie mógłbym słuchać z przyjemnością moich ulubionych płyt. Rozjaśnione, bardzo lekkie i rozbite na atomy brzmienie, to nie dla mnie. Wolę jak głośnik „rzuci koło ratunkowe” dla gorszych realizacji a tych przecież nie brakuje, żeby nie powiedzieć więcej…. Oczywiście zawsze można walczyć z doborem elektroniki, żeby ProAc bardziej krzyczały na średnicy a Kudos nie brzmiał jak rozjaśnione radio kuchenne z mega detalem. No zawsze można się do czegoś przyczepić i chyba ostatecznie warto pamiętać o tym jak zrealizowane są nasze ulubione płyty. A jeszcze akustyka pokoju, która zazwyczaj „preferuje” cieplejszy dźwięk…
-
No dobra, czyli z tego co tu piszemy wychodzi, że Kudos przesoli a ATC przesłodzi (ProAc będzie gdzieś pomiędzy). Oczywiście Kudosa u siebie nie miałem więc to tylko gdybanie. Porównanie, mając jedne i drugie jednocześnie w pokoju to byłoby coś ciekawego i już jakiś obraz obu by dało. A tak to fajnie nam się rozmawia i to też już jakiś przyjemny progres Słone, słodkie, kwaśne, gorzkie, bez smaku itd. To jakie smaki mają Wasze paczki Koledzy z Forum? Pewnie najwięcej będzie słodkich
-
A teraz moja kolej. Jakie wady mają Kudosy Super 10, które mi polecasz.
-
Napisałem już, że dla mnie bardziej podoba się więcej ciepła w głosach zarówno solistów jak i solistek jakie mam z ATC SCM7. Są nieznacznie bardziej gęste, osadzone troszkę niżej. Tego brakuje mi do pełni szczęścia aby przejść z ATC na ProAc. I tak jak pisaliśmy, ATC SCM7 ujednolicają ciepłem ale to mi się podoba przy niektórych płytach. Na dzisiaj nie mam więcej - ale. No i wygląd samego D2R też mnie nie zachwyca, nie jest to Sonus Faber.