-
Zawartość
5 471 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kaczadupa
-
Ciekawe co tam wyjdzie Tomkowi. Patrząc na szybko to zróżnicowanie będzie ogromne. Nie wiem jak podejść do grupy na której było przeprowadzone badanie. Jednak większość z nas forumowiczów to tzw. „starzy wyjadacze”. A w takiej największej sieciówce w kraju (Top Hi Fi) pewnie wynik będzie zupełnie inny i na 10 par sprzedanych kolumn 8 to B&W. W największym salonie audio w kraju (Q21) na bank nr jeden to Pylon.
-
Na szybko zmajstrowana lista muzyczki, którą lubię i z płyt, których bardzo często słucham, żeby przybliżyć Wam „moją” muzykę. Oczywiście właśnie tych utworów czy całych płyt będę słuchał porównując ww wzmacniacze Regi i Hegla bo jak porównywać i wybierać to na muzyce, którą chcemy słuchać każdego dnia. https://tidal.com/playlist/88dbd127-20a5-473f-a0d1-e2b77c3a3a3a
-
Czołem. Tak Jarek @Kraft, „poprawnie skonstruowane wzmacniacze” (tzw. neutralne) są bardzo, bardzo trudne do rozróżnienia ( w ślepym teście i przy wyrównanym poziomie głośności bardzo możliwe, że nie do odróżnienia ). Te neutralne mają przenieść/wzmocnić dokładnie to co dostaną ze źródła i tyle. Jednak dla wielu z nas to za mało. Chcemy aby wzmacniacz dodał swojego wyjątkowego charakteru (a to gdzieś docieplił a to gdzieś wyostrzył, gdzieś utwardził a gdzieś zmiękczył, a może zakombinował z wypchnięciem pierwszego planu, może pokazał najdrobniejszy detal, wybrzmienie zawarte na płycie itd.) i producenci wzmacniaczy nam to oferują. A że tych producentów są setki to i wiele pomysłów i wiele wzmacniaczy artystów, mniej lub bardziej utalentowanych ale artystów Dla każdego coś dobrego. … ciąg dalszy nastąpi jak tylo dotrze do mnie Rega Aethos. Jeżeli chodzi o Rege Elicit mk5 to miałem ją jakiś czas temu przez okres około 3 miesięcy więc będzie to zupełnie luźne porównanie do Hegla i Aethosa - bo z pamięci - a jak wiadomo nasza pamięć audio płata nam figle. Postaram się nie patrzeć na ceny poszczególnych urządzeń, zapominam o cenach. Liczy się tylko to, jakie różnice usłyszę/lub nie. Reszta zabawek: Chord Qutest, Cambridge MXN10, Dynaudio Excite X14, B&W 607S3 oraz moje naj. na zawsze ATC SCM7. Traktuję to jako zabawę a nie profesjonalny test. Od profesjonalnej roboty jest nasz Magazyn Audio. Zapraszam do miłej dyskusji.
-
A co tam, też się pochwalę. Rower ma już 17 lat, budowa prosta jak konstrukcja cepa ale ostatnie lata całe sezony ciśnie po min. 60 km dziennie. Biegi wskakują tak, że trzeba mieć anielską cierpliwość ale nic jest doskonałe za to więź właściciela do rowerka bezcenna.
-
To co, trzeba jechać. Pogoda całkiem fajna, tylko trochę wieje ale co to za przeszkoda dla zawodowców.
-
Tak, to zdecydowanie Twoje granie. Piękne, pogłębione barwy, dociążone, płynne, gęste, ciepłe.
-
Jak mieszkasz blisko Wawy to uderzaj do Salonu Planeta Dźwięku, mają każdy model ATC. Osobiście z chęcią bym 19 posłuchał. Jak dobrze pamiętam, w Salonie Q21 też mają bogatą ofertę monitorów ATC.
-
11 jest cieplejsza od 7, z wyraźnie mocniejszym basem, średnica bardzo gęsta, ciepła, płynna. 11 na tle 7 grają ociężale. Na moje ucho 11 nie gra bardziej detalem a wręcz jest odwrotnie przez ich gęstość i ciepło. Środek bardziej eksponowany w 7. Porównanie tylko na Cyrusie 8.2 DAC + PSXR2. Nie było pod ręką żadnego Hegla, żeby bardziej obiektywnie porównać Osobiście wolę 7, zawsze i wszędzie, właśnie przez tą „ociężałość” 11.
-
@resi wybierasz się jeszcze do jakiegoś salonu audio posłuchać monitorków czy masz już faworyta?
-
A dźwięk - rozjaśniony, podkreślający głoski syczące - już zaakceptujesz czy nadal będzie to Twój mit audio?
-
Będzie to Etos!
-
Taki jest plan ale najpierw tańszy zamiennik.
-
Rafał, to był żart. Nawet mi nie w głowie zmiany. Ktoś musi zarabiać na nowe zabawki. Co innego zmiana wzmacniacza. Coś potężnego (i ciężkiego) wisi w powietrzu. Po malutkim Cyrusie to wręcz trzęsienie ziemi.
-
Ale złośliwy audiofil
-
Nie, najzwyklejszy Adam, kawaler z dzieckiem. Do wzięcia ale audiofila żadna kobita nie chce
-
Jaki Pan. Adam lepiej brzmi ale nadal nie tak fantastycznie jak Bowers.