Skocz do zawartości

kaczadupa

Uczestnik
  • Zawartość

    4 954
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kaczadupa

  1. To chyba plagiat z Familiady...
  2. Muszę odreagować. Idę na rower. Hiszpania!!!
  3. No i załatwieni po niemiecku. Uffff ale nerwów było.
  4. Panowie! Przerwa na mecz. Ja za Hiszpanią ale niech wygra lepszy.
  5. Główny inżynier Naima twierdzi, że we wszystkich dzielonych systemach z serii New Classic (tych z nowymi obudowami i białym podświetleniem znaczka) zmodyfikowano rdzenie w trafach czy jakoś tak ( nie znam się na budowie trafa) i to dało wymierny efekt czyli nie brumią. Zgadzam się, że brumienie wzmaka denerwuje, mam jeden, który wyraźnie brumi (raz ciszej a raz głośniej) ale gra mi tak fajnie, że staram się to ignorować. W dzień mi to nie przeszkadza ale w nocy, gdy muzyczka leci cicho, no cóż... rozumiem Cię doskonale.
  6. Proporcje nie są sprzyjające pod kątem akustyki ale to pewnie wiesz i rozumiem do czego zmierzasz. Uważam, że tak skrajnie inne podejście do pokazania muzyki z jaką mamy do czynienia w Heglu H190 i Nait XS3 da się bez problemu wskazać w każdych warunkach. Tak samo jak np. Heed Lagrange i znowu Hegel czy Trigon Exxceed i oczywiście Hegel. I od razu dodam, że na mnie już dawno nie działa celowo lub przypadkowo użyte, prowokacyjne sformułowanie "nieprawidłowo skonstruowany wzmacniacz" i "prawidłowo skonstruowany wzmacniacz". Czy Naim nie potrafi zbudować "prawidłowo skonstruowanego wzmacniacza"? Przez dziesiątki lat się tego nie nauczył? A może jest "prawidłowo skonstruowany" ale pod konkretnego odbiorcę, który akurat takiego brzmienia oczekuje. https://audio.com.pl/testy/stereo/systemy-all-in-one/3910-naim-uniti-nova-power-edition Piec od każdego producenta może brumić. Loteria co nam się trafi.
  7. Czy jest ktoś, kto na swoich paczkach i w swoim pokoju jest przekonany, że w ślepym teście nie odróżni np. Hegla H190 od Naima Nait XS3?
  8. https://www.richersounds.com/roksan-caspian-m2-amp-silver.html Caspian M2 ponownie za 5kzł.
  9. Nie. Chociaż Technics kusił ale przeszło.
  10. Każdy słucha na tym co mu najlepiej gra. Widzisz, Ty oddałeś ATC scm 7 a ja pewnie kupię drugą parę bo białe są takie zaje...ste
  11. A Paradigm nie jest ładny ?
  12. I paczki w kolorze firmowego znaczka ATC nawet w zasięgu finansowym. A komplet włosko brytyjski to dopiero za jakieś 20 lat heh.
  13. Nie pozostaje nic innego jak samemu posłuchać. Chociaż czy do Hegla i rocka akurat ten model Eposa. Nie jestem przekonany. Hegel H190 to punktualność, precyzja. Dla mnie troszkę za chudy na średnicy a i bas mógłby mieć mocniejsze uderzenie. To tak patrząc pod kątem rocka i pazura oraz swoich upodobań czy przyzwyczajeń. AP bardzo podobnie wyglądające miałem, chyba poprzedni model. W tych 35 chyba zmienili tweeter na mniej słodki i gładki. Ale znowu - musisz sam sprawdzić, inaczej to zwykłe wróżenie.
  14. Małe monitory i rockowy pazur (jeżeli podobnie go rozumiemy) to raczej będzie pazurek, oczywista oczywistość. Ogólnie, jak wcześniej wspomniałem, Epos ES7N to "większy dźwięk" jak z scm7 ale większego pazura w nich nie słyszę. Z całą pewnością lepiej odnajdą się w większym metrażu jak małe ATC. Góra pasma z Eposa nie iskrzy, nie syczy, nie jest wyeksponowana czy efekciarsko "wyciągnięta" na samym skraju jak ta z np. małych monitorów PMC. Wysokie tony w Epos nie są nigdzie wyeksponowane a nawet mam wrażenie, że ta najwyższa góra jest delikatnie cofnięta, wygładzona w stosunku do tej z ATC scm7. Epos to brzmienie baaardzo dojrzałe, spójne, żadnych sztuczek z Vkami i efekciarstwem, lokalnymi utwardzeniami. Epos to liniowość ponad wszystko ale to większy dźwięk i nie na zasadzie, najpierw średnica a skraje pasma jako dodatek jak w ATC scm7 a równouprawnienie całego pasma. Sam bas w Epos jest obszerniejszy i mocniej zaznaczony jak w ATC. ATC ma w sobie zarazem więcej ciepła na średnicy i mocniejszą górną średnicę oraz najwyższą górę. Epos jest mniej podbarwiony jak SCM7. Po tym co słyszałem z monitorów Sonus Faber Sonetto starszej wersji od razu odpuściłbym ten kierunek pod kątem rockowego pazura. Zupełnie nie te klimaty (chociaż w starych Sonetto góra wyciągnięta podobnie jak w PMC to jednak bardziej soczysta i mieniąca się cieplejszymi barwami). Nowy monitor Sonetto gen. 2 wydaje się być wyraźnie zmieniony w stosunku do starszego (tylko po specyfikacji patrząc). Ciekawe jak to się przełoży na wrażenia słuchowe. Z małych monitorków, jeżeli dysponujesz piecem z mocnym, dynamicznym basem i dobrym wypełnieniem w całym paśmie a do tego masz mały metraż rzuciłbym uchem na PMC Prodigy 1. Ultra szybkość, otwartość i detal a bas krótki.
  15. Wolę drobniejsze, tabletki 10 signature. Pytam o nie co jakiś czas Top HiFi. Niestety od trzech lat ta sama odpowiedź, nie mamy i mieć nie będziemy ponieważ nikt nie chce małych monitorków, można kupić pod zamówienie. Bardzo chciałbym ich u siebie posłuchać. Mały pokój, mały monitor, do tego brytyjskie piece, w tym Naim, który od zawsze poleca ProAc. A i monitorek klasycznie piękny. A to włoska piękność, z pewnością nie będzie żadnych problemów, żeby ją przetestować na wszystkie sposoby. Nowa seria Sonetto - G2. Dla mnie najmniejszy monitor z tej linii. A na pożegnanie z Eposem.... muzyka Basila Poledouris. Tu wszystko mi się podoba a wręcz zachwyca. Majstersztyk.
  16. Czekam na włoskie piękności. W bieżącym miesiącu mają być. Patrząc po specyfikacji będą wyraźne zmiany w stosunku do pierwszej wersji. I średniak z jedynie słusznego materiału A jak polegną to biorę białe ATC scm 7. Tych nie będę już testował.
  17. No nic..., żeby jakoś przenieść wokale babeczek do Eposa to wybór byłby łatwiejszy a tak kobitki obroniły ATC scm 7. Subiektywnie są bardziej urokliwe, organiczne, apetyczne, zaskakujące, ciekawe na siódemkach, tych mniejszych. O włos i głos wygrały ATC. Skończyłem, dziękuję.
  18. Przy założeniu, że zawzięcie w obu przypadkach będzie tak samo wyglądać to w tych widełkach cenowych za sprzęt nowy, moim zdaniem, polegniesz.
  19. Ogólnie trochę większy dźwięk jest w Epos, każdy dźwięk ma trochę więcej wypełnienia, mamy większe źródła pozorne. Trochę lepsza dynamika na basie w Epos. ATC odbieram całościowo jako trochę cieplejsze ale ciekawostka -same głosy solistek w ATC są troszkę bardziej "wyciągnięte sopranowo". Za to gitary, blachy tj. ich barwy są lepiej różnicowane barwowo na Epos, ATC trochę rozmywają i ujednolicają. Te różnice o których piszę są z jednej strony małe ale ich suma decyduje o tym, że bogactwo wybrzmień, barw jest wyraźnie dla Eposa. Oba monitory nie grają "wolno", nie "spowalniają muzyki" ale nie są też tak "szybkie" jak np. monitory PMC Prodigy 1. ATC w moim pokoiku potrafią dać zdecydowanie większe wrażenie głębi sceny, lepszego oderwania dźwięku od głośników. Oba monitory ( Jarek, nie czytaj dalej) wyraźnie reagują na zmianę wzmacniaczy.
  20. Austria odpadła. W życiu bym na Turcję nie postawił. Piłka nożna jest niesamowita. Piękne spotkanie.
  21. Ciekawe czy i Ty się uzależnisz tak mocno jak ja. A pytałem nie w kontekście tej pięknej muzyki a bardziej Epos vs ATC. Zobacz jak część mojego ciała wierna ATC płata mi figle i ciągle szuka "słabości" w Eposach. A może nie... Nie było tematu.
  22. Jarek, lubisz jak wybrzmienia, wibracje, pogłosy "odchodzą" swobodnie daleko za linię bazy?
  23. "Krejtos" ups... Bogusław Linda Gra wiele lat temu ukończona. Muza rewelacja. Sprawdzę w wolnej chwili czy są ciary i czy jest bogactwo wybrzmień. Chociaż dla mnie Epos daje popis na muzyce z Conana Barbarzyńcy, uwielbiam to muzyczne arcydzieło a na Eposach odlatuję.
×
×
  • Utwórz nowe...