Skocz do zawartości

elektron6

Uczestnik
  • Zawartość

    1 585
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez elektron6

  1. Brodaty człowieku uspokój się:) szkoda nerwów. Obłudą jest to, że wiecznie to polski przedsiębiorca narzeka, skomla i udaje tego najbiedniejszego a prawda jest tak że spora część przedsiębiorców nie należy wcale do tych biednych w sensie zarobków jak i statusu posiadania. Biedny bo musi płacić podatki, ma kredyt na dom i leasing na samochód. A kto nie płaci podatków? i nie ma kredytów?? no tak biedny bo on musi w 2 lata dorobić się wszystkiego na raz.
  2. Jarek zablokował?
  3. Patrząc z góry wydaje się, iż długo nic się nie zmieni na wyraźnie lepsze. Może za 20-30 lat. Cóż nie bez powodu mówi się, iż jesteśmy jeszcze bardzo młodą demokracją.
  4. Żartuję:) tego typu gagatka też bym wypier....
  5. Ja bym zrobił analizę "5 why" i mogłoby się okazać, iż jest zgoła odmienna przyczyna źródłowa problemu np. ten dany pracownik nie został odpowiednio przeszkolony przez przełożonego:) Brak szkoleń - zaniedbanie firmy:)
  6. Adam to nie wiesz że Polak to filozof. Czasami dobrze jest sobie pofilozofować. Spróbuj to dobrze robi, ukaja nerwy.
  7. Poduszka finansowa??? Fot. stock.adobe.com/denisismagilov Część firm zamkniętych podczas epidemii Covid-19 jest narażonych na utratę płynności i w konsekwencji na upadłość. Ale jest też wiele firm, które mają znaczne zasoby gotówkowe, pozwalające na wielotygodniowy przestój, zwłaszcza jeśli zostaną częściowo zwolnione ze składek ZUS i będą mogły odroczyć płatność podatków. #WitoldGadomski: Według rządu pierwszy pakiet pomocy dla przedsiębiorstw ma wartość 220 mld zł. Wartość depozytów należących do firm jest o 50% większa #Koronawirus @LewiatanTweets W końcu lutego przedsiębiorstwa niefinansowe miały na swych bankowych kontach depozyty wartości 309,6 mld zł, z czego 245,7 mld zł trzymane było w złotych, a 63,5 mld zł w walutach zagranicznych. Wartość depozytów jest 2,5-krotnie większa niż wartość zysku netto w 2019 roku przedsiębiorstw zatrudniających ponad 50 osób Firmy nie mają oszczędności?? Jest jedno ciekawe rozwiązanie bo i po co coś robić co z samego założenie nie przyniesie założonego efektu - strata czasu. Niech nikt nie pójdzie na wybory wtedy nasza klasa polityczna pozabija się nawzajem walcząc o stołki. Jak dla mnie od prawa do lewa to są zwykłe "odgrzewane kotlety" którzy mieli już swoje 5 minut i pokazali. Oczywiście podkreślam nie interesuje mnie pokazanie kto co potrafi w reformach światopoglądowych, To czy mem z menem będą mogli wychowywać dzieci, to czy tęczowa flaga będzie akceptowalnaa czy nie to dla mnie jest to temat poboczny i n-ty pod względem wagi. Mnie interesuje rozwiązanie realnych problemów; służba zdrowia, gospodarka, podatki, wzrost płac do poziomu Niemiec, Francji,..
  8. Kryzys motoryzacyjny. Polecam przeczytać książkę „Maszyna która zmieniła świat”. Z tej książki można si ę dowiedzieć dlaczego Ford, GM i inni amerykańscy producenci zaczęli mieć kłopoty,...
  9. Tak dokładnie to znaczy należało by napisać to inni marnują swój czas...
  10. Masz rację, pogubili się i tyle. Decyzje są często nieracjonalne i chaotyczne. Na pocieszenie raczej wiadomym jest iż w następnych wyborach będzie zmiana układu sił. Tylko jak dla mnie co z tego jak i tak jestem przekonany, iż nic się zmieni. Dalej tak jak narzekaliśmy to i będziemy narzekać. Mój wybór - nigdy nie byłem i nie będę na żadnych wyborach. Tego się trzymam i z tym jest mi dobrze.
  11. Cóż to jest sytuacja wyjątkowa. Jedni stracą inni zyskają. Przykład - restauracje stracą ale już producenci sprzętu do komunikacji a/v zyskają (złote czasy) - sam kupiłem nowy zestaw słuchawkowy do zdalnych spotkań.
  12. Splajtowali to fakt ale nie wszyscy. Spora część firm przetrwała i jak widzimy dzisiaj nadal mamy dziesiątki firm produkujących samochody. Oczywiście wszystko jest kwestią skali. Co to za firma, która nie ma kapitału na 3 miesiące do przodu? a to w ekonomii uczyli, iż jest tylko koniunktura? A mama nie uczyła iż synu zawsze musisz mieć grosz na czarną godzinę?
  13. No tak ele nie porównujmy siłowni do sklepu spożywczego etc. Tak jak pisałem zasady w czasie każdej epidemii są dosyć proste. Należy ograniczyć do maximum możliwość przenoszenia się wirusa z człowiek na człowieka a do tego potrzebny jest dystans i ograniczenie wszelkich aktywności społecznych. Otwarte mają zostać tylko obiekty, "biznesy" pierwszej potrzeby; potocznie chleb, woda, etc. Jeść musisz zatem sklep spożywczy musi być otwarty ale już nie jest niezbędnym bycie na siłowni, w restauracji na dyskotece. Okrutne ale prawdziwe. Tka jak pisałem - część biznesów upadnie i nie uda im się pomóc. Z drugiej strony upadną najsłabsze firmy - firma mocna powinna mieć kapitał aby przetrwać te kilka miesięcy dekoniunktury - prawa rynku. Galerie handlowe - w tym obiektach może działać tylko spożywka. Chcesz kupić ubrania, buty? sorry ale masz alternatywę- zakupy przez internet, zatem jak widzisz galeria nie jest miejscem pierwszej potrzeby. Butik osiedlowy a galeria? O j to jest spora różnica- ten pierwszy ma 50 klientów dziennie przez 8 h a galeria kilka tyś dziennie...chyba nikt nie neguje że to w galeriach są tzw tłumy....Inny aspekt ? a gdzie w obecnych czasach młodzież się spotyka? w lasach, skwerach, placach, parkach? No nie - takie czasy nastały iż galeria jest nie tylko miejscem zakupów ale i miejscem spotkań... Służba zdrowia - nie wypowiadam się więcej to jest metr mułu albo i więcej. Życzę aby kolejne rządy zrobiły realny z tym porządek. To nie jest wina covidu ale brak wieloletnich reform... Zamknięte biznesy - trzeba szukać innych rozwiązań. Restauracje - posiłki na wynos, wychodzenie do Klienta, może korekta cen. Siłownie - jakiś pomysł > Trenerzy - ogłaszać się, organizować treningi indywidualne u Klientów, może chwilowo jakieś inne zajęcie... Przykro mi moment jest bardzo trudny, walczymy o życie ludzi i czesto wybieramy mniejsze zło. W tej walce wszyscy nie wyjdą wygrani. Taka jest prawda. Czy można coś było zrobić inaczej, lepiej - zawsze można. Obecna sytuacja zapewne wiele zmieni. Jak to się mówi -świat nie będzie już nigdy taki sam...
  14. To się zgadza tylko jeszcze istotnym jest jak podzielisz pieniądze podatnika; tylko dla siebie czy tez dla siebie + dla innych...i to jest clue dyskusji. Idąc tym tropem myślenia można wywnioskować iż obecni wodzireje dali 500plus to zabrali w czym innym ok. Przy zmianie władzy oczekuję zmiany - zabieramy 500plus zatem nie ma daniny to i obciążenia zmaleją - zatem czekam na obniżenie podatków, spadek cen żywności etc. Czy tak będzie no może i będzie.
  15. To tak na koniec. Mnie nie interesują skrajności czyli powiedzmy 1% polskich patologicznych rodzin - im już nikt nie pomoże tak jak i nie interesują mnie dzielnice slamsów w zachodniej Europie. Mnie interesuje zdecydowana większość normalnych polskich rodzin, dbających o swoje dzieci i inwestujących w ich naukę, przyszłość. Każdy system ma swoje ułomności i w każdym państwie (również zachodnim) są lenie, próżniaki i kombinatorzy. Mam wysoki poziom zaufania, iż te 99% polskich rodzin z głową wydaje 500plus i cieszę się iż mimo wiecznie za krótkiej kołdry wreście uruchomiono taki system dodatków. Mam nadzieję, iż kolejna władza dożuci to tego wszystkiego zarobki europejskie, darmowe żłobka, poprawi służbę zdrowia i będzie kraina mlekiem i miodna płynąca. Oby tylko reformy nie skupiły się tylko na kwestiach światopoglądowych - te są też ważne ale jak dla mnie na chwilę obecną to czy men z menem będą mogli wychowywać dzieci to jest temat kategorii n- tej. Życzę wszystkim politykom od prawa do lewa aby zajęli się priorytetem 1 - służba zdrowia, gospodarka, zarobki. Czekam na plany, obietnice a potem na konkretne działania.
  16. Bo większość nowicjuszy nie zdaje sobie sprawy jak poprawne wyregulowanie nastaw gramofonu wpływa na jakość dźwięku. A co tam będę regulował, a co tam stan igły jest to jest ma grać. A to niestety tak nie jest....
  17. Człowieku a kto teraz w Polsce nie pracuje? nie znam ani jednej rodziny gdzie by było dwóch rodziców bezrobotnych. Tak było 20 lat temu przy bezrobociu 15% a nie teraz. Czyli rozumiem, iż wychodzisz z założenia iż niemiecki rodzić potrafi rozsądnie wydać kindergeld a polski rodzić nie umie zagospodarować 500plus?
  18. To nie jest jałmużna a pomoc finansowa na rozwój dzieci. Takim myśleniem to można powiedzieć równie dobrze iż Niemiec powinien zarobić na tyle dużo aby nie pobierać Kindergeld. A jednak pobierają. Grom ludzi za 500plus wykupuje dzieciakom kursy językowe, pomoce naukowe a to jest realna inwestycja w przyszłość. Tak trzymać. Oczywiście kto chce to może jałmużnę oddać do kasy państwa czy też na cele charytatywne.
  19. I zgadza się i to jest podsumowanie dyskusji:) Największa paranoja jednak jest w myśleniu. Polskie dziecko nie ma prawa do dodatku pieniężnego ale zachodnie dziecko już ma. Brawo Polacy!!! tak się dba o przyszłe pokolenia.
  20. Już odpalam auto i jadę po te 10 kg udek:)
  21. W Tesco kupisz w pormocji nawet i taniej to jest najtańszy produkt na rynku..pomijam jakość... Spokojnie już za kilka lat będziecie mieli peło szansę na zmianę. Wtedy też liczę na zarobki europejskie, Sikor niech zorganizuje debatę w Parlamencie UE o zarobkach. Ceny żywności będą obniżone. Liczę na obniżenie cen gazu, pradu, czynszu. Pożyjemy, zobaczymy.
  22. A teraz Tesco w Polsce Chleb-2,5 PLN w Niemczech 5.84 taniej? Pierś z kurczaka 6zł /kg w Niemczech to będzie jakieś 6euro za kg co daje ok 30 zł taniej??? i tak dalej .... Akurat Szczecin jest dobrym przykładem jak jest tanio w Niemczech. W każdą sobotę w marketach jest zatrzęsienie Niemców którzy koszami kupują polskie jedzenie. Dlaczego ? na pewni nie dlatego że chcą wspierać polską gospodarkę...Jakoś nie widzę aby Szczecinianie jeździli po żywność do Niemiec. Ciekawe dlaczego? ktoś wie? Dobrze że dali a nie napchali sobie tylko kieszenie. Polski nigdy na nic nie będzie stać a jednak kiedyś warto zacząć.... ale jak uważasz że to powinno być za 10 lat to ok. Kiedyś usłyszałem dobry tekst niby joke ale coś w tym jest. Oto i on. Jaka jest różnica między obecną władzą a poprzednią? Ano taka że ci poprzedni napchali własne kieszenie i nic nie dali dla ludu a obecna władza też wprawdzie napchała własne kieszenie ale dała też dla ludu. Obydwoje siebie wart ale jednak jest pewna różnica...
  23. Zgadza się dlatego w n- postach wcześniej pisałem wyraźnie iż relatywnie na zachodzie jest wyższa siła nabywcza i to jest faktem. Dlatego czekam na kolejną władze która jak wieżę bardzo szybko wyrówna standardy życia i zarobków we wszystkich krajach UE. Wystarczy jedno dobre spotkanie w Parlamencie Uropejskim pod hasłem żądamy równych zarobków dla Pań pracujących w Tesco w Polsce, Danii, Niemczech. Jakieś komentarze, porównania co do 500+ versus Kindergeld, Kinderbijslag, dodatków w Danii?? Ktoś coś napisze ciekawego?
  24. Wiem jakie są zarobki - wyższe ale w tym wątku dyskutujemy o tym, iż podobno na zachodzie ceny żywności są takie jak w Polsce. Są takie identyczne że jak Polak jedzie na zachód to zabiera ze sobą dwa plecaki puszek aby było taniej...takieto są ceny identyczne. Szczególnie w krajach skandynawskich jest mega tanio...kto był to wie...
  25. O to fajnie a ja w Danii jestem co najmniej raz w miesiącu okolice Odense. Ceny? to proszę; hamburger średnio ok 100DKK!!!! to daje nam 60 zł. Obiad - taki sobie 250DKK to daje nam 150 zł. Może podasz inne tanie produkty - no oprócz słodyczy? A ocenach samochodów słyszał? o cłach na samochody z Niemiec słyszał? Dania - 500+ Każda osoba pracująca w Danii ma prawo do pobierania tam zasiłku rodzinnego. Jeżeli więc pracujesz w Danii minimum 6 miesięcy, jeśli w Danii odprowadzasz składki na ubezpieczenie i posiadasz duński numer CPR Ty również możesz starać się o zasiłek rodzinny. Zasiłek rodzinny w Danii przyznawany jest niezależnie od dochodów rodziców. Jest przyznawany niemal z automatu każdemu, kto złoży wniosek i dopełni formalności. Wysokość zasiłku zależy od wieku dziecka, im starsze dziecko tym mniejszy zasiłek. Ważna jest także długość pobytu w Danii. W praktyce jedynie osoby, które mieszkają w Danii więcej niż 2 lata, mają prawo do 100% kwoty świadczenia. Rodzinne dla dzieci (børneydelse): 0 - 2 lat: 4 506 koron duńskich na kwartał 3 - 6 lat: 3 567 koron duńskich na kwartał 7 - 14 lat: 2 808 koron duńskich na kwartał Rodzinne dla nastolatków (ungeydelse): 15 - 17 lat: 936 koron duńkich na miesiąc Prawo do ungeydelse może zostać wstrzymane jeśli dziecko zaprzestanie edukacji.
×
×
  • Utwórz nowe...